Wieże wiatrowe, konstrukcje stalowe i statki. Stocznia Gdańsk chce być najlepszym pracodawcą na Pomorzu. O kuszeniu funduszem nagród i etatami, o tym że OZE nie wszystkich wyżywi, a tradycyjny offshore i owszem oraz że i tak wszyscy czekają na energetykę rozmawiamy z Arkadiuszem Aszykiem, członkiem zarządu Stoczni Gdańsk.
2012-09-03 16:06
7000 ale bez wsparcia socjalnego. Rewela. Tylko w tym kraju taki debilizm mozna wprowadzic. 7000 to powinna byc normalna pensja zeby starczylo na przezycie, pampersy, kredyty, paliwo. A reszta - na jedno wyjscie z rodzinka do McDonalda i kino raz na dwa miechy. Oto polityka polskich firm i spolek.
2012-09-04 08:18
Jak CI się siedem tysiecy nie podoba to załóź firmę i zapłać swoim pracownikom po 10tyś na umowę o pracę ich zatrudnij. Wtedy będziesz zadowolony, a jakich będziesz miał pracowników zadowolonych. Pochwal sie za ile Ty pracujesz. Ja moge pracować za 7 tyś nawet na działalności.
2012-09-03 16:06
Jezu, ten Pan wyszedł tak niekorzystnie że szok.
2012-09-03 16:58
To co ten pan opowiada jest kłamstwem!!! Fakt w zeszłym roku czasem zdarzyło się zarobić 2700 netto ale nie przy 12 nadgodzinach a co najmniej 30! Plus to ile majster dał premii! Podstawa w tej pracy to 1500 zł brutto!!! W miesiącach kwiecień - czerwiec to był głównie postoje z powodu braku pracy! Jak niby mam teraz zarobić skoro sobotnich nadgodzin nie było, w tygodniu nadgodzin nie ma... Czemu ten pan nie powie ile spóźniony był poprzedni statek a raczej kadłub dla norwegów?! Za sianie nie prawdziwych informacji publicznie powinna być odpowiedzialność karna! Młodzi i ci którzy mają wybór!!! Szukajcie pracy u norwegów nie marnujcie życia na ten syf zwany stocznią gdańsk. Polskie stocznie zostały zamordowane i nic ich już nie wskrzesi.
2012-09-05 11:28
NIEPRAWDZIWYCH, nie "nie prawdziwych" - wiedza ze szkoły podstawowej, z klas 1-4. Pozdrawiam.
2012-09-05 11:40
Gościu, jak nic nie wnosisz do sprawy tylko potrafisz wytykać innym "literówki" to się lepiej nie odzywaj. No i co ci dało to że wypatrzyłeś u "Stoczniowca" jeden błąd. Poprawiłeś sobie humor po nieudanym dniu nauczania języka polskiego w jakieś szkole?
2012-09-05 11:48
Nie, poprawiło mi to humor po dniu wakacji na studiach ścisłych.
2012-09-05 11:51
To zły kierunek studiów wybrałeś, skoro twoim hobby jest poprawianie innych.
2012-09-05 11:56
Jeśli ktoś byki wali na poziomie dziecka w wieku około 12 lat- tak, mam z tego radochę:D Teraz mam 2 hobby:)
2012-09-05 14:30
i wszyscy się z tego cieszymy i ci kibicujemy
2012-09-05 15:44
Miło mi.
2012-09-03 17:45
jednak gdy ja konczylem o prace bez 10 letniego wyksztalcenia nie bylo mowy. Teraz sukajcie sobie bo niczego juz nie macie. Kapital ludzki przetracony. Mlodzi uciekaja zanim skoncza szkole. To kraj ktory nie myslala po 89 roku o przyszlosci tych co przyjda po nich. Jedynie slogany o wolnych wyborach okraglym stole i stanowiskach dla kolesi.
2012-09-05 12:09
A mi się wydawało zawsze, że to zakład pracy może dyktować liczby, ile mu się chce zatrudniać pracowników, a nie pracownicy dyktują zakładowi: my, 200 osób, chcemy pracować, macie nas zatrudnić.
2012-09-03 21:56
Stocznia gdańsk szykuje kolejne zwolnienia. Ba! nawet się już zaczęły!!
Wywalają na bruk!! Kłamią w żywe oczy a cała firma leci na łeb na szyję z karami za opóźnienia. Nie mówiąc już o ciągłym borykaniu się z nie płaceniem firmą za towary i usługi ( mi zalegają ponad 300tyś od kilku miesięcy).
Prezesi i inni łącznie ze związkowcami będącymi na ich polecenia jak posłuszne pieski mają w d**ie pracowników stoczni którzy mnie pytają o pracę bo nie chcą więcej dla nich robić! Napychają swoją kabzę i tyle! Stocznia przynosi straty a te bajeczki o wielkich zarobkach niech schowają w buty.
Nie słuchajcie tych partaczy, którzy nawet nie wiedzą jak taką firmą zarządzać!
Już niedługo stocznia padnie... szkoda słów...
2012-09-04 01:52
2012-09-04 07:28
Prezes Aszyk, zajarał Haszyk i ma wizje....
2012-09-04 13:55
.... tak bogacą się prezesi oraz dyrektorzy!!!! Zabieracie prace z Norwegi wygrywając przetargi i wykonujecie to w polsce bo taniej .....a naszym pracownikom fizycznym płacicie jak Chińczykom. BOLSZEWICY !!!!!!!!!!!
2012-09-05 11:33
Nie jestem z branży, ale Ty za to nie wydajesz się być doktorem ekonomii, prawa finansowego lub mieć wykształcenie w tym kierunku.
2012-09-04 14:02
powiem krótko pracowalem w stoczniach jest to najcięższa praca po kopalni Więc za 2500 zł POCAŁUJCIE MNIE W NOS. Za granicom ma 2 500 euro mnimum + dieta hotel. A o kulturze pracy to juz niewspomne!!!
!!!!!!!!!!!!!!SPASIBA BALSZOJE!!!!!!!!!!!!!!!!
2012-09-05 11:36
A w jakim języku porozumiesz się "za granicom", jak w rodzimym nie potrafisz? Później cały kraj ma opinię o pracownikach fizycznych, jak naczytają się takich komentarzy. Zamiast za granicę, do podstawówki wróć. Adios, szczęśliwej podróży!
2012-09-05 11:48
Następny niewyżyty polonista. Ortografią nie pospawasz konstrukcji. W obcym języku musisz być biegły w mowie a nie pisać wiersze. No ale jak ktoś całe życie spędził za biurkiem poprawiając innych dyktanda to i tak tego nie zrozumie
2012-09-05 11:51
Pudło, mój drogi, to wciąż ta sama osoba komentuje, a nie kilka. Drugie pudło- o spawalnictwie też mnie uczyli, a jakoś podstawowe zasady pisania po polsku znam.
2012-09-05 11:54
Widzisz i w tym jest różnica. Cię uczyli jak to się robi, ale pracą sobie pewnie rączek nie pobrudziłeś.
2012-09-05 11:59
Różnica jest w tym, że ja umiem to, czego mnie uczą.
2012-09-05 12:39
i dalej nic nie umiesz...
2012-09-05 12:50
Ja wiem, o co Wam/Tobie chodzi. Nie można żadnego słowa powiedzieć na pracownika Stoczni, bo ma ciężką pracę. A właśnie, że można. Bardzo szanuję pracę fizyczną, uważam, że pracownicy powinni zarabiać proporcjonalnie do ich pracy, ale nie zaprzecza to faktu, że ich praca nie wyklucza znajomości podstawowych zasad z podstawówki. Co innego pracować fizycznie, nie styczności z tekstem i wychodząc z wprawy czasem robić błędy, a co innego jak co krok są robione- to znaczy, że:
-nigdy się zasad nie znało,
-zmarnowało się pieniądze innych Polaków, które były przeznaczone na szkołę dla takiej osoby.
2012-09-05 12:51
*nie mieć
2012-09-05 13:14
Wniosek nasuwa się prosty: skoro tyle osób nie umie i nie chce umieć pisać po polsku i uważa, że to poziom dla nauczyciela (trzeba studia skończyć, żeby znać zasady, a nie podstawówkę:D), to po co obowiązkowa nauka? Można ograniczyć dostęp do szkoły, będzie więcej kasy w budżecie i np. na stocznię można by było ją przeznaczyć.
2012-09-04 14:16
Bolek jest elektrykiem , zatrudnijcie nieroba za 800 zł i niech utrzymuje kwieciarke Danute .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations....
Filmy