• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aeon Form jedzie do Danii, czyli Creative Business Cup

Wioletta Kakowska-Mehring
2 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dominik Sędzicki, Aleksander Bielawski, Robert Kowalczyk, czyli młodzi architekci z Aeon Form. Dominik Sędzicki, Aleksander Bielawski, Robert Kowalczyk, czyli młodzi architekci z Aeon Form.

Dla osób o wyższych potrzebach estetycznych polski rynek funeralny ma zdumiewająco skromną propozycję - uznali trzej młodzi architekci i założyli firmę zajmującą się projektowaniem oraz tworzeniem designerskich trumien, urn i nagrobków. Właśnie wygrali krajowy etap konkursu Creative Business Cup i szykują się na międzynarodowy finał, który odbędzie się już w listopadzie w Danii.


Trumna według projektu Aeon Form. Trumna według projektu Aeon Form.
Urna na prochy. Urna na prochy.

Czy udział w konkursach może pomóc startującym w biznesie?


- W środowisku architektów człowiek zaczyna coś znaczyć dopiero po czterdziestce i do tego jak ma trochę znajomości i szczęścia. My chcieliśmy coś osiągnąć zdecydowanie wcześniej - twierdzi Robert Kowalczyk, młody architekt po Politechnice Gdańskiej, który wraz z kolegami - Aleksandrem Bielawskim, również po PG i Dominikiem Sędzickim, architektem po uczelniach w Wielkiej Brytanii, założyli firmę Aeon Form. - Niestety, od kilkudziesięciu lat nasze cmentarze zaczęły wyglądać, jakbyśmy kupowali nagrobki w marketach. Jedynie na starych cmentarzach można znaleźć prawdziwe dzieła architektoniczne. Chcemy to zmienić. Nie chodzi tylko o same nagrobki, ale także o całą przestrzeń nekropolii. Można kupić gotowy projekt domu, ale można się też postarać i pozwolić specjaliście zaprojektować coś tylko dla nas. Tak też może być z nagrobkami.

Aeon Form oferuje projektowanie nagrobków, trumien i urn. Młodzi przedsiębiorcy myślą też o poszerzeniu oferty o... znicze. - Wcale nie jesteśmy skazani na te okropne plastikowe czy szklane koszmarki - dodaje Kowalczyk. Czy nie boją się, że któregoś dnia, gdy firma się rozrośnie sami zajmą się masówką? - Mam nadzieję, że nie zatracimy indywidualnego podejścia. Jeżeli jednak okaże się, że kopiowanie naszych dobrych wzorów będzie bardziej opłacalne... Cóż, życie pewnie wszystko zweryfikuje - mówi Robert Kowalczyk. Na razie przed trzema młodymi przedsiębiorcami finał w Danii.

Organizatorem Creative Business Cup jest duńskie Centrum Kultury i Ekonomii Doświadczeń (Center for Cultural and Experience Economy). Finał już w listopadzie. Jednak aby znaleźć się w finale, trzeba było najpierw pomyślnie przejść przez eliminacje krajowe. Polskim organizatorem konkursu był gdański Inkubator Starter. Dla kogo jest ten konkurs? Branże kreatywne, którym dedykowany jest konkurs to: design, architektura, produkcja treści (np. gry komputerowe), reklama, książki i prasa, muzyka, filmy, sztuka i rzemiosło, radio i TV, parki rozrywki czy gastronomia. Podczas podsumowującego wydarzenia, reprezentanci krajów przedstawiają jurorom swoje biznesplany. Stawką jest tytuł najlepszego światowego przedsiębiorcy branży kreatywnej.

W ścisłym, polskim finale znalazło się 5 firm, które spełniły wszystkie wymogi formalne. Ocenie podlegały zarówno umiejętności kreatywne finalistów, jak i potencjał komercyjny projektu, jego oryginalność. Prezentację, trzeba było przedstawić w języku angielskim. Oprócz Aeon Form, zakwalifikowano - Weniger Software House z aplikacją 30 days, projektantkę Annę Dudzińską, pracującą głównie z wełną, Lumisystems z zaawansowanym technologicznie systemem nawigacyjnym oraz firmę Turbologic, oferującą ciekawą metodę nauczania angielskiego dla dzieci, czyli www.legovisko.pl.

- Niezmiernie miło jest patrzeć, jak młodzi ludzie mają koncepcję, potrafią ją finansowo przeanalizować i nie mają blokady przed ciekawym jej zaprezentowaniem w obcym języku. Pasja i entuzjazm - te cechy charakteryzowały niemal wszystkie zgłoszone ekipy. Grupa Aeon Form i Legovisko od początku były moimi faworytami - powiedziała Agnieszka Bomba, wiceprezes zarządu Trojmiasto.pl, która była w jury. - Wierzę, że jest rynek na pochówek w eleganckiej, minimalistycznej formie i równocześnie wciąż jest i będzie zapotrzebowanie na nowe metody przekonywujące do nauki języka obcego najmłodszych. Mocno trzymam za ich powodzenie na rynku kciuki.

- Ile odmian i odcieni branży kreatywnej - tyle sposobów, aby dać jej wsparcie. Wbrew pozorom, zaistnienie na rynku branż designerskich nie jest proste - mówi Małgorzata Jasnoch, CEO gdańskiego Startera. - Czasem są to kłopoty natury formalnej, czasem brak wsparcia finansowego czy właściwego coachingu. A obserwując, jak konstruktywni potrafią być młodzi twórcy aplikacji, ubrań czy rozwiązań architektonicznych, instytucje takie, jak nasza, nie powinny ustawać w poszukiwaniu kolejnych sposobów wsparcia branży kreatywnej.

Miejsca

Opinie (8)

  • Gratulacje! (1)

    Gratuluję pomysłu, oby jak najwięcej takich kreatywnych młodych osób!

    • 9 5

    • W sumie te projekty sa banalne

      Ale może coś w tym jest, że geniusz bazuje na prostocie.

      • 2 0

  • A ja życzę dużo klientów :)

    • 4 6

  • Starter wymyslil sobie wspieranie branz kreatywnych

    gdzie wygrywaja na przyklad trumny. Oto potencjal tej instytucji oraz naszego wojewodztwa. Ci naprawde utalentowani nie potrzebuja wsparcia takich wydmuszek. Trzepia kase sami. Inkubatory i parki technologiczne - zenada zerujaca na niedoswiadczonych mlodych przedsiebioracach. I jak slysze slowo coaching to od razu mam przed oczami zgraje sliniacych sie doradcow, co tyle wiedza o biznesie co wyczytali z e-bookow hehe

    • 5 10

  • "Grupa Aeon Form i Legovisko od początku były moimi faworytami - powiedziała Agnieszka Bomba, wiceprezes zarządu Trojmiasto.pl, która była
    w jury. - Wierzę, że jest rynek na pochówek w eleganckiej, minimalistycznej formie.."
    Trudno się nie zgodzić ze słowami Pani prezes (życząc chłopakom powodzenia!), tylko żeby nie zapomniano o sensie metaficzyzcznym,
    który też jest ważny.
    Wystarczy przejść się po cmenatrzu/-ach i widać, Kto pamięta(w domyśle - dba), a Kto.. Bo postawenie 'maybacha' w postaci mogiły nie wiele znaczy,
    jeśli się później zapomina...

    • 2 3

  • Och marzy mi sie pogrzeb designerski w trumnie z laserem i bajerami !!!

    Cala rodzina w lzach zalana , Babcia staruszka rzuca sie na trumne ze mna w srodku :) dziadek mowe odpala ze niby odszedl ostatni taki czlowiek :))) Az nagle moja designerska trumna sie otwiera i bucha z niej para oraz migaja lasery ! zaczyna spiewac Elvis :) a mnie trupa wynosi na wysiegniku abym odbyl ostatni lot nad glowami rodziny a nastepnie cala trumna zaczyna zmieniac ksztalty :))) chyba by wielu na pogrzebie zawalu dostalo i by ci mieli zwiekszony zbyt na trumny !

    • 10 2

  • Chłopaki powodzenia!

    Czytelnicy, nie negujcie sukcesu chłopaków. To już nie ich pierwszy konkurs w którym dają rade. Gratulacje. Dla tych którzy mają coś przeciw to polecam spróbowanie własnych sił w tego typu konkursach. Poza pomysłem naprawdę trzeba być rzetelnie przygotowanym aby odnieść taki sukces.

    • 7 3

  • kurka, nie można napisać rynek pogrzebowy tylko funeralny!!!Potem wszyscy mają pretensję do młodych ludzi, że własnego języka nie znają albo że się wysłowić poprawnie nie potrafią.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kamiński

Polski polarnik, podróżnik, żeglarz, autor książek, fotograf, przedsiębiorca. Właściciel firmy...

Najczęściej czytane