• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brak wynagrodzenia za pracę bez umowy

18 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Zaniżanie podstawy obliczenia wymiaru podatku i obowiązkowych składek - może powodować negatywne skutki, wynikające z kodeksu karnego skarbowego, nie tylko po stronie pracodawcy, ale też po stronie pracownika. Zaniżanie podstawy obliczenia wymiaru podatku i obowiązkowych składek - może powodować negatywne skutki, wynikające z kodeksu karnego skarbowego, nie tylko po stronie pracodawcy, ale też po stronie pracownika.

Praca bez podpisanej umowy niesie ze sobą spore ryzyko. Ustne ustalenia między pracownikiem a pracodawcą często nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. Jak dochodzić swoich praw w takiej sytuacji?



15 lat pracowałem w firmie wulkanizacyjnej od godz. 9:00 do ostatniego klienta (nawet do godz. 21:00) oraz w soboty (do 15:00-16:00). Cały czas dostawałem jednakową pensję, terminowo przelewaną na konto, czyli 2700 zł (zarejestrowana jako najniższa krajowa). Oprócz moich obowiązków określonych w umowie (stanowisko wulkanizator), zajmowałem się remontami, za które dostawałem dodatkowe pieniądze. Przed złożeniem wypowiedzenia w pracy wykonałem remont zakładu, za który pracodawca nie chce mi zapłacić. Prace dodatkowe, takie jak wspomniane remonty, wykonywałem bez żadnej dodatkowej umowy, a pieniądze dostawałem do ręki. Czy jest szansa na odzyskanie tych pieniędzy?

Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna - radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.

Na wstępie należy wskazać, że wykonywanie pracy w oparciu o umowę o pracę niesie za sobą ściśle określone konsekwencje zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy. Zgodnie z art. 22 Kodeksu pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Andrzej Fortuna, radca prawny Andrzej Fortuna, radca prawny
Czas świadczenia pracy przez pracownika zasadniczo nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy.

Praca ponad takie limity oznacza pracę w godzinach nadliczbowych, która także jest ustawowo limitowana, ale nade wszystko - należy się za nią dodatkowa zapłata. Oprócz standardowej stawki godzinowej, przysługuje tu także dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia - gdy godziny nadliczbowe przypadają: w nocy, w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, jak również w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy. Natomiast w pozostałych przypadkach - dodatek za godziny nadliczbowe wynosi 50 proc. wynagrodzenia.

Czas pracy w nadgodzinach może być także rekompensowany czasem wolnym. Jeśli taka rekompensata udzielana jest na pisemny wniosek pracownika - czas wolny odpowiada czasowi trwania pracy w nadgodzinach. Jeśli natomiast czas wolny udzielany jest z inicjatywy pracodawcy - wymiar czasu wolnego jest o połowę wyższy niż liczba przepracowanych godzin nadliczbowych.

Czy zdarzyło Ci się pracować bez umowy z pracodawcą?

Pracodawca jest obowiązany do prowadzenia ewidencji czasu pracy pracowników i na tej podstawie powinien obliczać przysługujące pracownikom wynagrodzenie.

Wydaje się, że skoro czytelnikowi stale wypłacano jednakowe wynagrodzenie (rozumiem, że jest to uzgodniona pomiędzy stronami kwota za pracę na stanowisku wulkanizatora, a jedynie dla celów podatkowo-składkowych podawano inną podstawę), pomimo dodatkowo przepracowanych w różnym wymiarze godzin nadliczbowych - doszło tu do naruszenia przez pracodawcę regulacji prawa pracy. Czytelnik miałby zatem prawo do żądania wypłacenia mu w chwili obecnej wynagrodzenia z tytułu pracy wykonywanej w godzinach nadliczbowych na stanowisku wulkanizator - i to niezależnie od kwestii uzyskania zapłaty za realizowane remonty.

Trzeba jednak zauważyć, że roszczenia pracownika z tytułu stosunku pracy przedawniają się po 3 latach - zatem w zakresie żądań za wcześniejszy czas pracodawca mógłby uchylić się od zapłaty.

W sprawie czytelnika główny wątek dotyczy jednak wykonywania na rzecz pracodawcy dodatkowej pracy, niemieszczącej się w zakresie obowiązków stanowiskowych. W tym zakresie sprawa jest bardziej skomplikowana, a wiążąca kwalifikacja prawna tej sytuacji wymagałaby analizy szczegółów stanu faktycznego - co nie jest możliwe na podstawie skrótowego opisu dokonanego przez czytelnika. Rozważania w tym zakresie zatem mogą mieć jedynie charakter ogólny.

Niemniej, wyrażam przekonanie, że jak najbardziej czytelnik ma prawo do wynagrodzenia za dodatkowo wykonane - obok pracy wulkanizatora - czynności. Powstaje jednak konieczność wyboru odpowiedniej podstawy prawnej takiego żądania. W szczególności należałoby się zastanowić, czy dodatkowe prace remontowe były odrębnym od podstawowego stosunkiem pracy, czy też wykonywane były w ramach tego samego stosunku pracy, ewentualnie w godzinach nadliczbowych, czy też składały się na odrębny stosunek zlecenia łączący czytelnika z jego pracodawcą.

Generalnie zasadą jest, że z tym samym pracodawcą pracownik może pozostawać tylko w jednym stosunku pracy - choćby nawet przedmiotem pracowniczego zobowiązania był rodzaj pracy szeroko określony nazwą kilku zawodów lub specjalności czy funkcji. W przeciwnym razie mogłoby dochodzić do obejścia przepisów o czasie pracy i wysokości wynagrodzenia za godziny nadliczbowe (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 lutego 2013 r., sygn. akt III APa 1/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1997 r., sygn. akt I PKN 43/97).

Jednakże w wyjątkowych sytuacjach bywa uznawane przez orzecznictwo istnienie równoległych stosunków pracy - gdy chodzi o rodzaj pracy wyraźnie inny niż uzgodniony w podstawowym czasie pracy (np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12.3.1969 r., III PZP 1/69).

W przedmiotowej sprawie, wydaje się, że można mówić o takiej sytuacji, gdyż dodatkowe obowiązki są w istocie całkowicie odrębne od obowiązków podstawowych. To zasadniczo uprawniałoby pracownika do wynagrodzenia z tego dodatkowego stosunku pracy - na zasadach ustalonych w kodeksie pracy (a więc przy ustaleniu wymiaru czasu, w jakiej ta dodatkowa praca była świadczona, ewentualnych nadgodzin z jej tytułu oraz wynagrodzenia należnego zwyczajowo za tego rodzaju prace - z zachowaniem oczywiście gwarantowanej ustawowo minimalnej stawki wynagrodzenia).

Niemniej, sprawa wymagałaby także analizy pod kątem częstotliwości wykonywania tych dodatkowych obowiązków, jak również szczegółowych zasad ich realizacji oraz czasu ich wykonywania. Dopiero taka analiza dałaby odpowiedź na pytanie, czy w istocie można tu mówić o odrębnym stosunku pracy.

W oparciu o taką analizę może bowiem zostać uznane, iż co prawda nie ma tutaj mowy o odrębnym stosunku pracy, gdyż stosunek był jeden, jednakże z uwagi na wykonanie przez pracownika znaczącego zakresu prac z kilku stanowisk pracy - wynagrodzenie wypłacone mu w tym czasie nie było adekwatne do ilości wykonanej przez niego pracy, a zatem nie odpowiadało kryteriom wynagrodzenia godziwego, należnego za pracę rzeczywiście wykonaną (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 lutego 2013 r., sygn. akt III APa 1/13). To by rodziło po stronie czytelnika roszczenie o dopłatę do wynagrodzenia - i to, być może, niezależnie od omówionego wyżej dodatku za godziny nadliczbowe.

Z drugiej strony, ustalenie, że obowiązki remontowe nie były wykonywane w warunkach podporządkowania pracownika wobec pracodawcy - może prowadzić do wniosku, że w tym zakresie nie istniał stosunek pracy, a odrębny stosunek zlecenia. Zlecenie z zasady jest odpłatne - a jeśli nie ustalono pomiędzy stronami stawki, należy się stawka rynkowa za tego rodzaju prace, przy zachowaniu oczywiście minimalnego wynagrodzenia godzinowego obowiązującego przy umowach cywilnoprawnych od 2017 r.

Czytelnik zatem winien dokonać analizy swojej sytuacji pod kątem powyższych uwag - celem doboru właściwego roszczenia. Sprawa może zostać skierowana do sądu - jednakże to czytelnik będzie musiał udowodnić, że roszczenie mu przysługuje. W sytuacji braku spisanej na dodatkowe czynności umowy oraz braku właściwej ewidencji czasu pracy - może być to utrudnione. Jednakże należy pamiętać, że roszczenia mogą być dowodzone nie tylko dokumentami, ale także i zeznaniami strony oraz świadków. Pracownik może także zgłosić sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy, która jest powołana do kontrolowania legalności zatrudniania i przestrzegania przez pracodawców przepisów prawa pracy.

Na marginesie zaznaczam, że działania pracodawcy związane z niewypłacaniem pracownikowi należnego wynagrodzenia, naruszaniem przepisów o czasie pracy, czy też nieprowadzeniem ewidencji czasu pracy mogą wypełniać znamiona wykroczenia, a nawet i przestępstwa. Natomiast zaniżanie podstawy obliczenia wymiaru podatku i obowiązkowych składek może powodować negatywne skutki, wynikające z kodeksu karnego skarbowego, nie tylko po stronie pracodawcy, ale też po stronie pracownika.
Kancelaria Radcy Prawnego Fortuna

Opinie (54) 5 zablokowanych

  • A nie ma jakiejs czarnej listy takich amantów?

    • 40 2

  • zamiast obniżać opodatkowanie pracy i zmniejszać durne przepisy ten tzw polski rząd umacnia komunę w gospodarce (2)

    ....rząd nie ma żadnych swoich pieniedzy tylko te które zabierze w podatkach lub dodrukuje bez pokrycia pustą walute pln np banknot 500zł

    przy okazji inflacja to wzrost podaży waluty/druk bez pokrycia/ - wzrost cen to następny etap.....

    • 26 16

    • Inflacja to ukryty podatek, który płaci każdy, w podwyżce cen. (1)

      Druga, ważniejsza sprawa, co masz na myśli pisząc "polski rząd" ? Uważasz, że ten establiszment reprezentuje twoje interesy ?

      • 2 0

      • w demokracji rząd nie reprezentuje interesów wszystkich obywateli

        • 2 0

  • (3)

    Dlaczego nie podano nazwy pracodawcy oraz nie zgłoszono odpowiednim organom ze to złodziej?

    • 40 3

    • Bo dane złodziei nie można udostepniać, by nie zaszkodzić ich wizerunkowi.

      • 6 0

    • Nie trzeba, wystarczy odpalić CEIDG (1)

      90% małych firm to jeden wielki wałek na wszystkim

      • 3 0

      • i co się z tego CEiDG dowiesz?

        poza tym kiedy, kto i co robi?

        • 2 0

  • Tylko frajerzy pracują bez umowy (7)

    Należy bezwzględnie zgłaszać każdy przypadek pracy bez umowy o jakim wiemy. Inaczej nie wygramy z Januszami byznesu

    • 67 6

    • Bedziesz miał dzieci i mieszkanie na kredyt to pogadamy. (6)

      Wracaj do kuchni bo mamełe omleta zrobiła i stygnie

      • 5 29

      • (3)

        Jak masz kredyt, dzieci i nie możesz znaleźć obecnie pracy na umowę, to jesteś cymbał brzmiący.

        • 23 4

        • (2)

          Serio? od kiedy kredyt i dzieci wiążą się ściśle z podpisywaniem umów o pracę?

          On nie jest cymbałem, za to ty i owszem. Dziś trudno o umowę o pracę i nie jest to wina pracowników tylko pracodawców oszustów i takich gnojów jak ty.

          • 9 14

          • (1)

            Od kiedy do kredytu potrzebna jest legalna praca? No stary, długo siedziałeś w piwnicy :D
            Byle market oferuje na start umowę o pracę i różne dodatki, więc nie biadol, że nie ma pracy, bo obecnie tylko leserzy i powyższe cymbały nie mogą jej znaleźć.

            • 14 2

            • umowa o pracę opłaca się na niżej płatnych stanowiskach

              jak się zaczyna zarabiac to zaczynają bardziej łupić na podatkach

              • 2 0

      • Łoo panie, nieźle żeś się ustawił. Brawo za super przyszłościowe myślenie :)

        • 7 2

      • obrotny jesteś...

        tylko nie w tę stronę

        • 1 0

  • (3)

    Z umowa najczesciej placa tyle jakby wogole nie placili.

    • 27 3

    • (2)

      Wtaki sposób nigdy nieoduczycie ich cwaniactwa niema umowy za normalną stawke TO NARA.

      • 3 0

      • w ten sposób to będziesz zawsze narzekał, nie zorganizujesz wszystkich ludzi tak samo

        bo każdy jest w innej sytuacji. Niektórzy mają nóż na gardle i się wyłamią.

        • 1 0

      • MoŻna pracować NA umowie , bez zus i nfz

        Ale stawka musi być spora

        • 0 0

  • najpierw zgoda na pracę bez umowy by nie płacić podatków, ubezpieczenia (1)

    i nie tracić status bezrobotnego, a potem płacz, jak pracodawca, wykiwa jeden cwaniak i drugi cwaniak wykiwa,

    • 27 1

    • Chytry traci dwa razy.

      • 6 0

  • Tylko dniówki - ewentualnie po tygodniu dwóch zgadzać się na tygodniówki (8)

    Jak pracodawca nie oszukuje napewno się zgodzi na taką formę zapłąty
    kończysz pracę dostajesz 110zł do łapy i tyle - jaki pracodawca który nie chce oszukać nie zgodzi się na to ? żaden . najprostsze sposoby są najlepszymi w życiu

    • 11 4

    • ..poszukujesz np kucharza na sezon, bo tabaka

      mowisz mu, ze na poczatek bedzie dostawal dniowki, potem tygodniowki a pozniej, gdy sie sprawdzi, umowe o prace.. zanim dojdzie do umowy, po sezonie, zegnasz go, bo obroty nie sa takie, jak sie spodziewales czy wymyslas jakis inny powod.. i chlop majacy nadzieje na stala prace zostaje na lodzie.

      • 5 0

    • (1)

      Pensja powinna być wypłacana co tydzień, a nie raz w miesiącu. To jest chore, żeby czekać miesiąc na wypłatę!

      • 4 6

      • A jaka to różnica skoro tyle samo dostaniesz?

        • 3 1

    • 110 zł dniówki? Starcza Ci na jedzenie?

      • 1 0

    • nie zawsze

      zatrudniałem budowlańców do robienia płotu na mojej działce. Błędem było w ogóle płacenie tygodniówki (mniej więcej, po prostu płaciłem im za kolejne etapy, a nawet nie bo nie dokańczali). Jak dostali to następny tydzień ich nie było bo pili. To nie była umowa o pracę tylko firma. Trochę się to przeciągało więc ich wywaliłem.

      • 2 0

    • (1)

      110 płn to chyba za godzinę pracy, bo jakby ktoś mi wyskoczył z taką dniówką to chyba bym go delikatnie powiedziawszy wyśmiał ...

      • 0 0

      • Za godzinę TO TAK , i poniżej kwoty 100 zł , NA czarno Nie schodze

        • 0 0

    • 110 zł do łapy typowo NA czarno , TO słabo , bo jak NA umowie PrZy ubezpieczeniu , nfz , zusu , TO ujdzie

      • 0 0

  • Jakim trzeba być matołem by pracować bez umowy? (2)

    W przeszłości miałem bardzo ciężkie okresy w swoim życiu i bywało że brałem co było, ale nigdy nie godziłem się pracować bez umowy! Raz mi się zdarzyło że pracodawca zwlekał z podpisaniem umowy. Po miesiącu od rozpoczęcia pracy poszedłem do inspekcji pracy i powiedziałem jaką mam sytuację. Co ciekawe Pani w Gdyńskiej Inspekcji Pracy wcale nie chciał mi pomóc i na dodatek radziła mi bym odszedł z tej firmy skoro mam taką sytuację. Powiedziała mi że może zbadać sprawę ale jeśli pójdę z tym do sądu to nie oznacza że wygram! Po tej przedziwnej radzie Pani z PIP wróciłem do pracy i postraszyłem szefa że konsultowałem się z PIP i jeśli natychmiast nie dostanę umowy do podpisana, to skutki dla niego będą poważne. Dało to niesamowity efekt. Za godzinę dostałem umowę i jeszcze przepracowałem 2 miesiące. Szef w tym czasie praktycznie do mnie nie podchodził. Oczywiście nie przedłużył mi umowy a ja w między czasie znalazłem fajną firmę w której pracuję już ponad 4 lata. Morał jest taki że z cwaniaczkami trzeba krótko i niema co się obawiać konsekwencji bo zwykle to wychodzi na dobre. Ps: Szkoda że Inspekcja Pracy ma tak wielkie opory by nam pomagać. PIP to bardzo wygodna posadka z bardzo ograniczoną odpowiedzialnością.

    • 37 1

    • Ci z Pip-u nie są w stanie nawet określić, jaki ma się okres wypowiedzenia po ostatnich zmianach w prawie pracy, Ci z Gdańsk mówią co innego niż Ci z Gdyni

      • 6 0

    • dobry przykład

      Dobry przykład i opis sytuacji. Myślę, że Pan z wukanizacji powinien "postraszyć" szefa takim "PIP'em". Obecnie konsekwencje dla pracodawcy są zdecydowanie bardziej dotkliwe niż dla pracownika! Powodzenia!

      • 3 0

  • (1)

    człowiek bez szans bo klika polityczno sądowa ma tak sformułowane prawo że winny jest pokrzywdzony a krzywdziciel zapłaci grzywnę za to że źle zaparkował np

    • 7 2

    • Bo prawo stoi ponad sprawiedliwością.

      • 0 0

  • Co oznacza "przeciętnie" 40 godzin (1)

    To jak w końcu, elastyczny czas pracy pana Tuska obowiązuje czy nie ? Mam prawo odmówić nadgodzin czy nie mam prawa ?

    • 6 2

    • Masz prawo odmówić , najlepiej odmów pracy idź do domu i nic nie rób , książkę poczytaj

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Morawski

Prezes zarządu i udziałowiec przedsiębiorstwa POLYHOSE Poland. Grupa POLYHOSE jest globalną...

Najczęściej czytane