• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy czeka nas kadrowa karuzela w spółkach Skarbu Państwa?

Robert Kiewlicz
27 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Końca dobiega kadencja obecnego zarządu Lotosu, w Enerdze trwa konkurs na stanowisko prezesa zarządu. Czy czeka nas kadrowa karuzela w spółkach Skarbu Państwa? Końca dobiega kadencja obecnego zarządu Lotosu, w Enerdze trwa konkurs na stanowisko prezesa zarządu. Czy czeka nas kadrowa karuzela w spółkach Skarbu Państwa?

W czerwcu tego roku kończy się obecna kadencja zarządu Grupy Lotos, do 8 marca Rada Nadzorcza Energi czeka na zgłoszenia kandydatów na stanowisko prezesa zarządu. Czy szykuje się karuzela kadrowa na stanowiskach największych trójmiejskich spółek Skarbu Państwa i to w sytuacji, kiedy przed firmami stoi widmo poważnych zmian?



Paweł Olechnowicz stoi na czele Grupy Lotos od 2002 roku. W czerwcu 2012 r. kończy się kolejna kadencja zarządu Lotosu. Paweł Olechnowicz stoi na czele Grupy Lotos od 2002 roku. W czerwcu 2012 r. kończy się kolejna kadencja zarządu Lotosu.
Mirosław Bieliński na stanowisku prezesa Grupy Energa zasiada od czterech lat. Konkurs na stanowisko prezesa ogłoszono w grudniu 2008 roku, po tym jak rada nadzorcza odwołała dotychczasową prezes Barbarę Klimiuk. Mirosław Bieliński na stanowisku prezesa Grupy Energa zasiada od czterech lat. Konkurs na stanowisko prezesa ogłoszono w grudniu 2008 roku, po tym jak rada nadzorcza odwołała dotychczasową prezes Barbarę Klimiuk.
Krzysztof Rychlicki nie musi obawiać się o stanowisko. 20 lutego 2012 r. Rada Nadzorcza Dalmoru wybrała go na stanowisko prezesa spółki. 
 Krzysztof Rychlicki nie musi obawiać się o stanowisko. 20 lutego 2012 r. Rada Nadzorcza Dalmoru wybrała go na stanowisko prezesa spółki.
W czerwcu 2012 roku dobiega końca obecna kadencja zarządu gdańskiej Grupy Lotos. W 2009 roku w skład zarządu VII kadencji weszli Paweł Olechnowicz, prezes zarządu - dyrektor generalny, Marek Sokołowski, Mariusz Machajewski oraz Maciej Szozda jako wiceprezesi zarządu.

Paweł Olechnowicz stoi na czele Lotosu od 2002 roku. Kadencja na tym stanowisku trwa trzy lata. Pod koniec każdej pojawiają się spekulacje, że Olechnowicz może nie zostać ponownie powołany. Plotki jak dotąd się nie potwierdziły. - Kadencja zarządu rzeczywiście kończy się w czerwcu tego roku. Jak na razie Rada Nadzorcza nie ogłosiła jednak konkursu na stanowisko prezesa - mówi Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos.

Termin jednak nieuchronnie się zbliża i, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, konkurs może zostać ogłoszony już w maju.
- Dopóki tak duże firmy będą w rękach Skarbu Państwa, to kwestie kadrowe zawsze będą wzbudzały duże emocje i nie zawsze będą dobrze rozwiązywane - mówi Jan Zarębski, prezes Gdańskiego Klubu Biznesu. - Paweł Olechnowicz przetrwał na stanowisku prezesa wszystkie koalicje, a jego odważne decyzje inwestycyjne pokazały, że jest też świetnym menedżerem. Zmiana na stanowisku prezesa Lotosu byłaby niekorzystna nie tylko dla spółki, ale też dla regionu.

W ubiegłych latach resort skarbu miał zamiar sprzedać cały posiadany pakiet akcji Lotosu, czyli ok. 53 proc. Inwestor miał zagwarantować w umowie, że będzie realizował plan inwestycyjny zapisany w strategii rozwoju Lotosu. Pod koniec ub. roku proces prywatyzacyjny zamknięto. Potem pojawiały się informacje, że Lotos zostanie połączony z Orlenem lub z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. W lutym 2012 roku Mikołaj Budzanowski, minister Skarbu Państwa, stwierdził jednak, że rozważa różne warianty prywatyzacji Grupy Lotos SA, ale w najbliższym czasie nie przewiduje wznowienia procesu sprzedaży spółki.

Do 8 marca 2012 roku mogą się także zgłaszać kandydaci na nowego prezesa Grupy Energa. Obecny prezes energetycznego koncernu, Mirosław Bieliński, na stanowisku tym zasiada od czterech lat. Konkurs na stanowisko prezesa ogłoszono w grudniu 2008 roku, po tym jak rada nadzorcza odwołała dotychczasową prezes Barbarę Klimiuk. W walce o fotel prezesa pokonał 15 innych kandydatów. Czy i tym razem Bieliński okaże się najlepszy?

- Nie udzielamy informacji na temat konkursu. Jedyne informacje, jakie będziemy mogli podać, to te o ilości zgłoszeń, jakie napłynęły w odpowiedzi na ogłoszenie o postępowaniu kwalifikacyjnym na stanowisko prezesa zarządu Energa SA - mówi Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Energa SA. - Nie informujemy także o tym, czy obecny prezes uczestniczy w postępowaniu kwalifikacyjnym.

- Energa będzie realizowała bardzo poważne inwestycje. Prezes Bieliński sprawnie zarządza spółką. Nie byłoby wskazane, aby teraz powoływać na to stanowisko nową osobę. Przy dużej skali inwestycji powinna jednak zostać zachowana ciągłość zarządzania firmą - twierdzi Zarębski.

Innego zdania jest zapewne poseł Andrzej Jaworski z PiS, który ostatnio zwrócił się do premiera z interpelacją "w sprawie sytuacji w gdańskiej firmie Energa SA". Jaworski poinformował premiera Tuska, że jedna ze spółek Energi wynajęła znaczną powierzchnię biurową w kompleksie Olivia Business Centre oraz w Biała Office w Gdańsku od spółki TPS - pośredniczącej w poszukiwaniu najemców. Poseł precyzuje, że prezes Energi przed pracą w grupie energetycznej był członkiem zarządu i jednym z udziałowców spółki TPS. Jaworski jedynie spytał, czy jest to zgodne z kodeksem dobrych praktyk. Wniosek do prokuratury nie poszedł. Zarząd Energi zarzuty odpiera, twierdząc, że głównym parametrem w przetargu była zaoferowana cena, zatem wybór był transparentny, a prezes w tym postępowaniu nie uczestniczył, ale... nie wiadomo, czy takie "zapytania" nie wpłyną na rozstrzygnięcie konkursu na szefa Energi.

Energę też czekają zmiany. Ministerstwo Skarbu i Polska Grupa Energetyczna podpisały umowę sprzedaży 84,19 proc. akcji spółki Energa we wrześniu 2010 roku. W styczniu 2011 r. na koncentrację nie wyraził zgody prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. PGE odwołała się od tej decyzji do sądu. Rozprawa odbędzie się w maju. Nie czekając jednak na rozstrzygnięcie, szefowie resortu skarbu ostatnio poinformowali, że rozważana jest fuzja Energi z Eneą.

W Gdyni zakończył się natomiast konkurs na nowego prezesa spółki Dalmor. Niedawno Ministerstwo Skarbu Państwa włączyło gdyńską spółkę do Polskiego Holdingu Nieruchomości. Konkurs na wyłonienie jednoosobowego zarządu rozpisano 26 stycznia 2012 r. - Kandydaci mogli składać oferty do 8 lutego. 20 lutego odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej, która spośród czterech kandydatów wyłoniła nowego prezesa zarządu - mówi Bolesław Zasada, sekretarz Rady Nadzorczej Dalmor SA. - Na stanowisko to został wybrany Krzysztof Rychlicki, dotychczasowy prezes Dalmor SA. Funkcję prezesa spółki objął on w 2001 r. Wcześniej Rychlicki był członkiem zarządu i dyrektorem ds. rozwoju lądu.

Zarobki w spółkach Skarbu Państwa

Kodeks Spółek Handlowych pozostawia swobodę w kształtowaniu wynagrodzeń zarządów i rad nadzorczych przez akcjonariuszy. Inaczej jest w przypadku spółek z większościowym udziałem Skarbu Państwa. Ustawa o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, zwana potocznie "ustawą kominową", weszła w życie 3 marca 2000 roku. Wprowadziła ona maksymalne wynagrodzenie dla prezesów, dyrektorów, kierowników i osób zarządzających w spółkach, w których Skarb Państwa posiada pakiet większościowy akcji lub udziałów, a także spółkach, w których wyżej wymienione podmioty posiadają ponad 50 proc. kapitału zakładowego lub 50 proc. liczby akcji.

Zgodnie z ustawą miesięczne wynagrodzenie menedżerów w spółkach z większościowym udziałem Skarbu Państwa nie może być wyższe niż sześciokrotność, a menedżerów niż czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Ustawa przyznała również osobom zarządzającym przedsiębiorstwem prawo do rocznej nagrody, przydzielanej w zależności od osiągniętych wyników finansowych i stopnia realizacji powierzonych zadań. Wysokość takiej nagrody nie może przekroczyć jednak trzykrotności ich przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w roku poprzedzającym przyznanie nagrody. Istnieje także możliwość przyznania nagrody jubileuszowej, przyznawanej po osiągnięciu odpowiedniego stażu pracy, jednak nie częściej niż raz na 5 lat. Jej wysokość nie może być wyższa niż dwunastokrotność przeciętnego wynagrodzenia.

Miejsca

Opinie (25)

  • :-)

    i jak tu zaprzeczać, że na mądrej głowie włos się nie trzyma... ;-)

    • 1 0

  • a już myślałem, że wesołe miasteczko przyjechało do trójmiasta..

    szkoda

    • 2 0

  • Paweł Olechnowicz stoi na czele Lotosu od 2002 roku

    No to przez 10 lat facet się nachapał!!!! Średnio 0,5 mln złociszy na m-c,policzcie sami.!!!!

    • 3 4

  • Zarębski chwali Olechnowicza śmiechu warte (1)

    Prezes LOTOSU Olechnowicz to potrafi kupić wsparcie niezależnych biznesmenów !!! Prezes Elektromontażu Lipski zachwyca się Olechnowiczem bo mu synową zatrudnił i super stanowisko i pensję dał, zresztą był na jej weselu to trzeba wspierać swoich, ludzi ze służb. Wszyscy lokalni biznesmeni chwalą Olechnowicz , bo rządzi dużą państwową firmą i zlecenia może im podsyłać. Tak się kupuje lojalność. Może też dzieci zatrudnić i zbudować im kariery i wyśmienite zarobki. Taki dyrektor zarabia ponad 20 tys. zł , a dyrektorów mnóstwo.
    Dzieci i przyjaciółki polityków też chętnie zatrudnia i stołek co roku utrzymuje. A straty w Norwegji i kupno firmy KAR -GAZ idą w setki milionów, ale kogo to obchodzi. Podatnik to wytrzyma i na stacji w cenie paliwa da kasę.

    • 6 0

    • Za kumoterstwo i kolesiostwo w Lotosie...

      ...należałoby nieco przewietrzyć Zarząd. już widzę panikę w elbląskim zaciągu, jakby "Łukaszenko" poleciał..., bo kompetencjami to za bardzo się nie obronią :)

      • 2 0

  • O cholera tak to działa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    nic dodać nic ująć klika i komuna. A dziadek mówił , że komuniści umrą wraz z nim. Grubo się pomylił.

    • 2 0

  • EFEKTY BUDŻETOWE

    Do informacji o wynagrodzeniach organów statutowych w spółkach z większościowym udziałem Skarbu Państwa zapomnieliście dodać, że już drugi rok z rzędu przeliczeniowa wysokość średniej krajowej została zamrożona na poziomie z 2008 roku. Efektem tego manewru parlamentarzystów jest spadek dochodów budżetu państwa z podatków od tych wynagrodzeń (podatku od dochodów osobistych po przekroczeniu progu podatkowego: 32%, nie zapłaconego podatku VAT od nie wydanych pieniędzy na zakupy: 22%). Wynagrodzenia organów tych spółek są płacone przez spółki, a nie budżet państwa, który oszczędzi na tym manewrze tylko 19% od zwiększonych zysków tych spółek, o ile takie będą. Wynika z tego, że celem takiego posunięcia nie mogła być oszczędność budżetowa. A więc jaki cel miała ta "genialna" decyzja? Obstawiam głupotę lub złośliwość.

    • 2 0

  • Do A1 (1)

    Jesteś nieokrzesanym człowiekiem, ukształtowanym przez odpowiednie audycje z Torunia. Żal mi Ciebie!

    • 0 2

    • XXL

      Tworki czekają !!

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Leszek Pankiewicz

Od 2011 prezes zarządu Solwit SA. Aktywnie uczestniczył w rozwoju projektów inwestycyjnych w...

Najczęściej czytane