• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy każda firma pożyczkowa jest parabankiem?

Robert Kiewlicz
18 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
- Osobiście jestem zwolennikiem pełnej swobody gospodarczej. Uważam, że rolą państwa nie jest myślenie za obywatela. Obywatel sam, w kapitalistycznej gospodarce, powinien umieć dbać o swoje interesy - twierdzi Andrzej Reterski, prezes Domu Finansowego QS. - Osobiście jestem zwolennikiem pełnej swobody gospodarczej. Uważam, że rolą państwa nie jest myślenie za obywatela. Obywatel sam, w kapitalistycznej gospodarce, powinien umieć dbać o swoje interesy - twierdzi Andrzej Reterski, prezes Domu Finansowego QS.

O tym, czy każda instytucja pożyczkowa jest parabankiem, czy zaostrzanie przepisów może ustrzec nas przed oszustami i o tym, że klient nie zawsze jest całkowicie nieświadomy rozmawiamy z Andrzejem Reterskim, prezesem Domu Finansowego QS.



Coraz częściej słyszy się o klientach oszukanych przez parabanki. Czy na rynku rzeczywiście jest tak "niebezpiecznie"?

Andrzej Reterski: - Klienci na pewno powinni być bardzo ostrożni w sytuacji, kiedy lokują swoje pieniądze. Kiedy pożyczają, ryzyko jest oczywiście mniejsze. Powstaje jednak pytanie, jak definiować parabank? Dla mnie parabankiem jest instytucja, która w sposób nielegalny zbiera pieniądze. Instytucja pożyczkowa nie jest parabankiem, a jeśli działa legalnie, to z punktu widzenia gospodarki wypełnia lukę w rynku, która powstała po wprowadzeniu Rekomendacji T i innych oraz ograniczeń ustawowych w kredytowaniu konsumentów, jakie nałożone zostały na banki. Oczywiście ceny pożyczek pozabankowych są zdecydowanie wyższe niż oferowanych przez banki. Związane jest to ze zdecydowanie wyższym ryzykiem. W tej branży są także firmy, które działają na marżach uzasadnionych i nieuzasadnionych, czyli zbyt wysokich. Często wynika to z faktu, że małe firmy pożyczkowe nie potrafią tym ryzykiem sprawnie zarządzać. Dlatego klient powinien uważnie czytać umowy, które podpisuje.

Czytaj też
: 48 tys. osób oszukanych przez Polską Korporację Finansową Skarbiec?

Czy to wystarczy, aby uchronić się przed ewentualnym oszustwem? Czy może większa kontrola mogłaby w tym pomóc?

- Trudno mówić o zwiększeniu nadzoru i kontroli. Jeśli ktoś działa nielegalnie, to świadomie łamie prawo. Dalsze zaostrzanie przepisów uderzy bardziej w firmy działające legalnie. Do nowych regulacji ci, którzy działają nielegalnie i tak się zapewne nie zastosują, więc proceder ten w żaden sposób nie zostanie ograniczony. Na dzień dzisiejszy Komisja Nadzoru Finansowego bardzo łatwo identyfikuje wszelkie potencjalne zagrożenia, a później pozostaje jedynie kwestia rzetelnej oceny tego, czy dana firma działa legalnie, czy też nie. Nie można jednak doprowadzić do takiej sytuacji, aby wszyscy, którzy mają nowy pomysł na działanie w sektorze finansowym, byli prześladowani tylko dlatego, że działają inaczej niż to było dotychczas przyjęte. Kluczowe jest, aby działalnością swoją nie łamali obowiązującego w Polsce prawa.

Jak obecnie wygląda rynek? W jaki sposób i dlaczego klienci trafiają często w sidła nieuczciwych instytucji finansowych?


- To zawsze jest wybór klienta. Nie oszukujmy się! Klient nie zawsze jest całkowicie nieświadomy. Jeśli dana osoba szuka ofert na rynku i widzi, że instytucje bankowe oferują mu depozyt na 3 proc., po czym korzysta z usług firmy niebankowej, która oferuje mu depozyt na 30 proc., to każdy dorosły człowiek powinien się zastanowić, za co tak naprawdę oferowane jest mu tak wysokie oprocentowanie. Osobiście jestem zwolennikiem pełnej swobody gospodarczej. Uważam, że rolą państwa nie jest myślenie za obywatela. Obywatel sam, w kapitalistycznej gospodarce, powinien umieć dbać o swoje interesy. Jeśli nie czuje się pewnie w jakimś obszarze, powinien poprosić o poradę prawnika czy profesjonalnego doradcę lub po prostu nie wchodzić w dany obszar inwestycyjnie lub kredytywo. Natomiast co do rynku, to jest on zależny od Komisji Nadzoru Finansowego, która powinna poluzować swoje rekomendacje i umożliwić bankom sięgnięcie do niższych segmentów. KNF odcina bardzo restrykcyjną polityką klientów od ofert bankowych. Jest cała masa niezamożnych ludzi nie posiadających wiedzy o finansach, która została przekierowana w stronę "shadow banking" czyli szarą strefę sektora finansowego. Dzisiaj, kiedy sytuacja gospodarcza w kraju jest dosyć stabilna, można byłoby pomóc wszystkim, "poluzowując" kryteria kredytowania. Jednak trendy obowiązujące w Unii Europejskiej są trendami mającymi na celu zwiększanie ochrony konsumentów. Ta ochrona jest jednak pozorna i ostatecznie działa na szkodę konsumenta. Próbuje się go chronić poprzez regulowanie i ograniczanie sektora bankowego, ograniczając w efekcie dostęp do kredytów i pozostawiając klientowi do wyboru wyłącznie rozwiązania pozabankowe.

Czytaj też: Marcin P. uniewinniony w pobocznym wątku afery Amber Gold

Jak zidentyfikować potencjalnego oszusta działającego w branży finansowej? Na co zwracać największą uwagę?

Patrząc na działalność np. Amber Gold, łatwo było zauważyć kilka podejrzanych elementów. Firma ta ogłaszała się, że inwestuje w złoto. Z kolei mennica nie odnotowała sprzedaży takiej ilości złota, aby starczyło na zabezpieczenie udzielonych przez firmę pożyczek i lokat. Drugim niepokojącym elementem były potężne inwestycje, jakie czyniła firma z tak krótką historią na rynku - finansowanie filmów, zoo, kupno linii lotniczych. To też powinno zastanowić klientów AG, w jaki sposób zarobiono tak szybko tak duże pieniądze. Oczywistym było, że tych pieniędzy nie zarobiono, że to są po prostu pieniądze klientów. Dodatkowo żadna przyzwoita i legalna firma finansowa nie prosi swoich klientów, aby z góry wpłacali im jakiekolwiek pieniądze. Jeśli klient uzyska pożyczkę, to z niej dopiero są ewentualnie potrącane jakieś koszty. Jeśli ktoś na dzień dobry zaznacza, że załatwi pożyczkę, ale trzeba najpierw zapłacić, to od razu powinna nam się zapalić czerwona lampka w głowie. Jeśli ktoś od nas żąda pieniędzy z góry, to de facto nie pożycza nam pieniędzy, tylko pożycza pieniądze od nas. Klienci muszą zachowywać się racjonalnie, inwestując swoje pieniądze. Najbezpieczniej jest oczywiście inwestować w bankach. Ci z klientów, którzy chcą czuć się w miarę bezpiecznie powinni inwestować w bankach i trzymać się limitów, które gwarantuje Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jednak jeśli jestem "zachłanny", to muszę się liczyć z ryzykiem. Nigdzie nie ma takich rozwiązań, które pozwalają zarobić dużo więcej niż inni i nie ponosić większego ryzyka. Na całym świecie w żadnej z gospodarek nie istnieją takie fenomeny.

Czy świadomość finansowa Polaków poprawia się z upływem lat?

- Wciąż mamy do czynienia z dużą grupą klientów, którzy wychowali i wykształcili się w czasach niekapitalistycznych. Nie są oni przygotowani do w pełni samodzielnego funkcjonowania we współczesnej gospodarce. Trzeba bowiem pamiętać, że w systemie socjalistycznym choć żyli oni ubogo, to jednak nie musieli troszczyć się o podstawy swojej egzystencji. Każdy miał jakąś pracę i nikt nie musiał kombinować, żeby przeżyć. Obecnie jest inaczej i świadomość rośnie bardzo szybko. Jestem więc optymistą i wierzę, że świadomość Polaków na temat finansów cały czas będzie się poprawiać, a tym samym będzie dużo trudniej do nich dotrzeć firmom takim jak np. Amber Gold.

Miejsca

Opinie (47)

  • Każdaa firmę nalezy prześwietlic! NIK, policja, słuzby państwa (12)

    kazdą bez wyjątku firmę pożyczkową! Dokładne kontrole! I monitorować rynek! Usuwać złodzieji z rynku natychmiast! Obywatele powinni współpracowac na bieżąco z policją i prokuraturą i natychiast usuwac z rynku złodzieji! na tym polega demokracja!

    • 14 15

    • (4)

      chyba nigdy nie prowadziłeś własnej firmy

      • 3 6

      • Od razu widać, że to socjaluch. (1)

        Kontrole, zakazy, audyty, pieczątki, podpisy, biurokracja. Taki fetysz jeszcze z poprzedniego ustroju.

        • 4 9

        • dokladnie - jak PiS

          doktorat z prawa komunistycznego o cyzms swiadczy... starych nawykow nie da sie wyplewic ... powolad komisje ! pryz kazdym powienin byc policjant! powolajmy naszego wlasnego premiera, dublowanie, patrzenie na rece ...

          • 2 4

      • (1)

        Przepisy są po to by ich przestrzegać i tyle, a miejsce cwaniaczków biznesowych jest w więzieniu.

        • 10 0

        • a luka w przepisach ?

          nikt nie zwalnia cie z samodzielnego myslenia, prawda ?
          czy "zainwestujesz" w lyoness?? ambergold ?
          nie ma czegos takiego jak pienieadze za darmo
          jak lokata bankowa ma 2-4% to czerwone swiatlo powinno sie palic jak obiecuja 10% ! ! ! ! a jeszcze gorzej - jak wypalacaja te kwote przez pare pierwszych miesiecy...
          jezeli cos nie jest zabronione w prawie to jest dozwolone ...

          • 2 0

    • (3)

      Obywatel sam powinien pewne rzeczy sprawdzić a nie zwalać winę na premiera i prezydenta...
      Jak ktoś jest idiotą to potem ma umoczony kapitał np w Amber Gold...

      • 5 5

      • hmm chodzi tylko o to, że... (1)

        Oszukańcza firma nie powinna działać w świetle prawa przez kilka lat a włodarze samorządowi nie powinni strzelać sobie fotek ciągnąc samolot wiadomej linii, więc nie wciskaj, że wszyscy są sami sobie winni. Widać, że jeszcze na oszusta nie trafiłeś, a jak trafisz to zobaczymy jak sobie poradzisz

        • 5 2

        • Kiedy ona nie działała w świetle prawa dostawała bez przerwy kary których i tak nie płaciła do tego od początku działania widniał stosowny wpis na stronach ministerstwa finansów...
          no ale chciwi i głupi obywatele widzieli tylko 14% odsetek...
          nawet bardzo niekorzystne umowy nie odstraszyły tych ludzi przed wpłatą tam swoich oszczędności
          więc o czym my tu mówimy???
          Głupców w tym kraju nie brakuje... co gorsza niereformowalnych głupców...

          • 2 2

      • Oczywiście że się zgadzam. Ale pod warunkiem że 90% urzędasów paszoł won. Bo teraz mamy sytuację w której ok 30% ludzi jest zatrudnionych w budżetówce a jak coś się stanie to winnych nie ma. Więc albo urzędas za coś realnie odpowiada albo nie ma go wcale.

        • 6 1

    • Gościu się pewno zapożyczył nieodpowiedzialnie i ma pretensje do całego świata.

      A co ma NIK do prywatnych firm? Kolega-państwowiec i socjalista a Konstytucji nie zna.

      • 2 4

    • Re: Każdaa firmę nalezy prześwietlic! NIK, policja, słuzby państwa

      "Dokładne kontrole! I monitorować rynek! Usuwać złodzieji z rynku natychmiast! Obywatele powinni współpracowac na bieżąco z policją i prokuraturą i natychiast usuwac z rynku złodzieji! na tym polega demokracja!"

      To nie ma nic wspólnego z demokracją.

      • 2 3

    • złodziei

      Pisze się złodziei, a nie złodzieji.

      • 3 0

  • odpowiedź jest prosta NIE (7)

    Nie każda firma jest ,,złodziejem'' tak jak nie każdy bank to jest ,,banksterem''.
    Generalnie Polacy w dużej mierze to prości ludzie którzy nie oczytają umów, nie porównują ofert, zaciągają chwilówki za które kupują jeszcze większe TV plazmowe albo zwykle na własne życzenie wciągają się w spiralę zadłużenia a potem mają retencję że ściga ich komornik, że drobnym drukiem było napisane coś co niekoniecznie jest w ich interesie.
    Trzeba pamiętać, że zarówno banki jak i instytucje finansowe istnieją po to aby przynosić zysk, a chęć jego maksymalizacji jest oczywista i normalna.

    • 10 5

    • (3)

      a kto z tego wświadomy i neiuczciwy sposób korrzysta? Państwo ma obowiązek więc czuwac nad takim chorym rynkiem i eliminować z niego nieuczciwe firmy!

      • 5 2

      • (2)

        stosowne ostrzeżenia publikuje ministerstwo finansów na swoich stronach internetowych zapraszam do lektury.
        Państwo przecież tępi firmy poczytaj sobie co się działo w tym kraju i dzieje...
        Tu się nie opłaca inwestować bo niczego nie można być pewnym jedna ustawa a każdy US ma własną interpretacje co ciekawe wszyscy mają racje i bądź tu mądry...
        poczytaj sobie jak Polskie państwo zniszczyło swojego czasu OPTIMUSa i zastanów się czego oczekujesz...

        • 1 1

        • (1)

          Optimus to była normalna firma a mówimy o parabankach z lichwiarskimi zasadami i na pograniczu prawa

          • 2 0

          • Pamiętaj że SKOKi też są parabankami takie regulacje najbardziej dotknęły by firmy dziadziejące na uczciwych zasadach.
            "Chwilówki" też są potrzebne, wszytko jest dla ludzi ale z "głową"

            • 0 0

    • Nie jest realne przeczytać 30 stronnicową umowę wraz z 60 stronnicowym regulaminem i 20 stronnicowym cennikiem (1)

      Dokładna analiza takiej umowy prawnikowi zajęłaby kupę czasu, bo musisz wziąć pod uwagę stan prawny w chwili zawierania umowy, które przepisy są niezgodne z ustawą, które klauzule są niedozwolone. Zwykły człowiek tego nie wie i samo przeczytanie umowy nie pozwoli mu na dokładne jej zrozumienie.

      • 3 1

      • a ja czytam, czym doprowadzam bankowców do załamki

        kiedyś siedziałam przy biurku w banku jako petent ponad 2 h---czytałam każdy kwit,
        oczywiście przeznaczyłam na to część dnia urlopu

        • 4 0

    • Pracownicy bnaku uczą się jak wywierac presje psychiczną- szkolą się

      --gdy postanowiłam w banku przeczytać umowę dokładnie, powoli ( 5 stron A4),
      pani furczała, syczała, prychała, komentowała, bo zaraz bank zamykał podwoje tego dnia,
      i tak przeczytałam spokojnie , a pani, tak jak była miła wcześniej i wydzwaniała do mnie wiele razy, by mnie do banku zaprosić,
      tak teraz nawet nie odpowiedziała " do widzenia"

      • 1 0

  • Każdy bank jest firmą pożyczkową. (3)

    Każdy bank jest firmą pożyczkową.

    • 7 1

    • (2)

      a SKOKI to też nie są banki...

      • 2 2

      • to niby- spółdzielnie (1)

        • 2 0

        • patrząc na formę prowadzenia działalności i statut każdego ze SKOK należy podkreślić spółdzielczy charakter działalności, stąd mówienie o Kasach jako instytucjach parabankowych, niby spółdzielniach czy używanie dziwnych słowotworów jest nie na miejscu

          • 0 1

  • pitu pitu (1)

    dla osób niezamożnych, które często nie spełniają kryteriów, którymi kierują się banki komercyjne, są banki spółdzielcze albo SKOK-i, które kierują swoją ofertę do takich właśnie klientów już od bardzo wielu lat

    • 11 1

    • fakt, i odsetki maja niższe

      • 1 0

  • Zwolennik pełnej swobody gospodarczej -młody, piękny, bogaty z dużego miasta... (7)

    "Obywatel sam powinien umieć dbać o swoje interesy". A jeśli obywatel nie umie, to cóż, jego strata. Sam sobie winien, że nie jest przedsiębiorczy.

    Teoretycznie założenie dobre i wiele ludzi w to wierzy, ba nawet stosuje w życiu. Posługują się schematem: masz wybór->wybierasz źle -> stajesz się ofiarą, a fakt przegranej kwitowany jest "sam sobie winien, bo to był jego wybór".

    I tak schemat działa w sytuacjach spolecznych, przykładowo:
    - Szwedka wypada z meleksa - jej wina, że się nie trzymała
    - Norwegowie płacą bajońskie sumy za szampana i pucharek owoców - niech płacą, bo na to zdecydowali się przy zamawianiu towaru
    - Dziewczyna w ponętnym dresiku zgwałcona w lesie - sama sobie winna, bo po co prowokowała
    - babcia dająca się narać "na wnuczka" - jak można być tak naiwnym...

    I co, zła zasada?

    - Ano zła...bo niehumanitarna - bo to nie człowiek, a stoi w centrum jej uwagi.

    • 26 2

    • fakt, ale to europejskie myślenia (1)

      w USA beknąłby kierowca melexa,
      tam jest trochę odwrotnie: wina dostawcy usług, producenta , rzadko- konsumenta

      czytałam, że matka dziecka dostała ogromne odszkodowanie gdyż baterie a samochodziku nie działały 3 godziny jak było na instrukcji,
      ale 8 i matka poniosła straty "moralne" ( wykończył ją hałas autka)

      • 4 0

      • ale USA to w pewnych przypadkach przegięcie i to znaczne w druga stronęniz u nas

        • 4 1

    • (1)

      nie wydaje mi sie, zeby 'pelna swoboda gospodarcza' byla dobrym pomyslem w przypadku udzielania kredytow. dziwne zapisy w umowach, tekst drobnym drukiem + akwizytorzy kredytowi pchajacy sie drzwiami i oknami + w mojej ocenie duze koszta wytoczenia, prowadzenia procesu cywilnego i dlugi czas trwania takich spraw = katastrofa. osob, ktore beda uwazac sie, ze sa naciagniete (wiadomo, ze "Obywatel sam powinien umieć dbać o swoje interesy" ale nie kazdy bedzie. slabszymi powinno zaopiekowac sie panstwo) bedzie wiecej niz grzybow po deszczu w naszych lasach. moze sie myle, ale wlasnie dlatego jestem PRZECIW swobodzie takiej dzialalnosci - powinna byc pod nadzorem, nawet wiekszym niz teraz

      • 4 0

      • Zgadzam się z Tobą

        chociaż nie zgadzam się z tym, co uznane zostało za oczywistość - "wiadomo, że obywatel sam powinien umieć dbać o swoje interesy".
        Bo ta pozorna oczywistość z samego założenia jest nacechowana nierównowagą:
        - z jednej strony obywatel - szary człowiek, który ma podjąć szybką decyzję
        - z drugiej strony wielka machina bankowa, tworzona przez setki specjalistów, którzy całe życie poświęcają na badanie relacji rynkowych

        Po to (między innymi) powinno być państwo, aby negocjować warunki z wielkimi korporacjami w imieniu swoich obywateli. Może to robić poprzez nakazywanie minimalnej jakości (prawo stanwione), ale jednocześnie ukrócać niesprawiedliwości (szybka reakcja na nieprawidłowości). I tak jak państwo raczej dobrze radzi sobie w egzekwowaniu jakości to już nieradzi sobie z przeciwdziałaniem nadużyciom.

        Idąc tokiem myślenia wyrażonym w artykule przez osobę reprezentującą sektor usług finansowych państwo nie powinno zbyt mocno mieszać się w relacje obywatel-bankwość. I rozumiem dlaczego tak sądzi. Jednak z punktu widzenia bywatela nie uznaję tego za dobre rozwiązanie i dlatego popieram Twój pogląd o ograniczeniu "pełnych swobód gospodarczych" w przypadku udzielania kredytów.

        • 1 0

    • Tak na prawdę, chodzi o to, żeby państwo nie broniło słabszych obywateli (1)

      Bo takie cfaniaczki jak ten pan prezesik z artykułu, dorabiają się na tych mniej rozgarnietych ludkach. Osłona państwa mocno ograniczy dochody cfaniaków i będą mogli liczyć jedynie na uczciwy interes, który tak intratny nie jest jak frajerowanie emerytów i otępiałych.

      • 2 0

      • sedno sprawy

        • 1 0

    • Okok

      Może jeszcze kilka przykładów:
      -dziecko jedzie na wycieczkę należy samemu sprawdzić stan techniczny autokaru, trzeźwość kierowcy
      - kupując wypoczynek. Sprawdzić uczciwość biura podróży, przewoźnika, sprawdzić hotel, standard plaźe itd.
      - sprzedawcę w sklepie czy nie dopisuje do rachunku,
      - bank czy umowa nie zawiera niedozwolonych wpisów na 20 stronych drobnym drukiem
      Itd

      • 0 0

  • mamy do czynienia ze zorganizowanym procederem

    Władza tak prowadzi sprawy kraju, że obywatele biednieją masowo a jeść muszą więc już na nich czeka parabank z lichwiarskim odsetkami

    • 9 1

  • Problem pętli kredytowej, banków, parabanków, firm pożyczkowych etc. wynika z istoty (1)

    dzisiejszego pieniądza, który jest produktem samym w sobie i przestał służyć jako środek wymiany dóbr i usług. Przez to właśnie stajemy się zakładnikami szeroko rozumianej finansjery oraz aparatu podatkowego państwa. Tak więc problem jest wtórny. U źródła leży sam pieniądz i jego funkcjonowanie w systemie monetarnym. Czas na zmiany #MoneyReformPL

    • 8 1

    • Zgoda! Banki itp instytucje mają na całym świecie już zbyt dużą władzę. Banki muszą być niezależne ale nie mogą dyktowac polityki światu. Z drugiej strony gdyby nie EBC to mielibysmy kryzys duzo większy przez działania polityków w UE!

      • 0 0

  • Pomyłka- ludzie wykształceni w czasach niekapitalistcyznych lepiej orientują się w finansach niż młodsze pokolenie

    młode osoby po studiach często nie maja pojęcia co do podstawowych pojęć bankowych
    to raczej nieufna natura i 'cwaniactwo" starych pozwala im się ustrzec popadnięcia w mega kredyty

    • 3 0

  • Bo w PL pieniądze wydaje sie na indoktrynacje religijną zamiast na edukację społeczno-ekonomiczną (4)

    Zarówno dla dorosłych jak i przede wszystkim dzieci.

    A potem mamy efekty. Wszyscy wierzą w wyimaginowane cuda jakie mają wydarzyć się z oszczędnościami całego życia.

    • 2 6

    • za co ten minus? za prawdę? (3)

      • 3 1

      • za wąskie horyzonty myślowe połączone z szerzeniem nieprawdziwych faktów (2)

        • 1 2

        • Ale powiedz mi, czy w PL prowadzi się edukację społeczno-ekonomiczną? Taką, na choćby podstawowym poziomie? Np. w szkołach (1)

          A o moje horyzonty to się nie martw.

          • 1 1

          • bip.men.gov.p l/men_bip/akty_prawne/rozporzadzenie_20081223_zal_4.pdf

            strona 102-105

            • 1 0

  • Czy Państwo mogłoby przykrócić działanie tego typu firm pożyczkowych

    Ktoś, kto pożycza pieniądze na 500 % rocznie niczym nie różni się od sprzedającego garnki za 2.000 zł.
    Niestety wiele osób tego nie dba właściwie o swoje interesy a firmy pożyczkowe tylko na tym żerują. Państwo powinno jakoś pomóc słabszym obywatelom.

    • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Halbryt

Odpowiedzialny za wytyczanie kierunków rozwoju SESCOM, określanie zadań strategicznych oraz...

Najczęściej czytane