• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dostęp pracodawcy do poczty pracownika

6 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Sprawowanie przez pracodawcę kontroli powinno odbywać się z zachowaniem równowagi pomiędzy interesami pracodawcy a prywatnością pracownika. Sprawowanie przez pracodawcę kontroli powinno odbywać się z zachowaniem równowagi pomiędzy interesami pracodawcy a prywatnością pracownika.

Co zrobić w sytuacji, w której pracodawca przegląda pocztę pracownika? Czy ma do tego prawo i czy można się przed tym uchronić? Dostęp pracodawcy do zawartości służbowych skrzynek pocztowych pracowników budzi liczne wątpliwości, ponieważ brakuje regulacji prawnych, które jednoznacznie rozstrzygnęłyby ten problem.



Wiadomości wysyłane z poczty służbowej były przekazywane do wiadomości szefa na jego skrzynkę pocztową. Wiadomości posiadały treść służbową, ale miały indywidualny charakter, dotyczyły kwestii rozliczenia mojej delegacji służbowej. Czy przełożony miał prawo bez mojej wiedzy i zgody wydrukować ich treść i czytać publicznie w obecności trzydziestu pracowników? Treść wiadomości ważna była dla pozostałych pracowników, rozstrzygała pewne kwestie prawne. Moje wątpliwości budzi jedynie forma jej przekazania, czyli publicznego odczytywania mojej poczty.
Dariusz Mądry, radca prawny Dariusz Mądry, radca prawny
Na pytanie odpowiada Dariusz Mądry, radca prawny z MGS Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Mądry, Sznycer, Cwalina-Kowalewska, Sambożuk Sp.p.

Czy zdarzyło ci się kiedyś, by szefostwo skontrolowało bez uprzedzenia twoją służbową skrzynkę e-mailową?


Z reguły pracownicy korzystają z elektronicznych skrzynek pocztowych, udostępnianych przez pracodawcę. Pracodawca jest również zazwyczaj właścicielem serwerów lub dysków, na których gromadzona jest korespondencja służbowa. Elektroniczne skrzynki pocztowe, podobnie jak sprzęt i oprogramowanie komputerowe stanowią narzędzia pracy, w które pracodawca wyposaża swoich pracowników. Narzędzia te, z założenia, służyć mają wykonywaniu obowiązków służbowych. Pracownik wykonując swoje zadania działa na rzecz pracodawcy, dlatego korespondencja służbowa pracownika dotyczy zawsze działalności prowadzonej przez pracodawcę. Korespondencja służbowa stanowi wytwór pracy pracownika, do którego pracodawca posiada pełen dostęp. Zgodnie z art. 12 ust. 1 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Dz.U. 2006 r. Nr 90 poz. 631 z późn. zm.) pracodawca nabywa majątkowe prawa autorskie do wszystkich utworów wytworzonych przez pracownika w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy. Kontrowersje budzi jednak prawo pracodawcy do stałego monitorowania pracy pracownika oraz przeglądania wszelkiej korespondencji znajdującej się na służbowej skrzynce pracownika.

Z jednej strony, pracodawca w ramach uprawnień kontrolno-nadzorczych uprawniony jest i zobowiązany do organizowania pracy w sposób zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy oraz do dążenia do osiągania przez pracowników, przy wykorzystaniu ich uzdolnień i kwalifikacji, należytej wydajności i jakości pracy (stanowi o tym art. 94 pkt 2 kodeksu pracy). Pracodawca powinien więc być uprawniony do kontrolowania skrzynek pocztowych pracowników, w celu realizacji dbałości o prawidłową organizację pracy. Dzięki takiej kontroli pracodawca jest w stanie monitorować jakość pracy, jak również rzetelność pracownika. Kontrola skrzynek pocztowych pozwala również na ochronę interesów pracodawcy - umożliwia weryfikację, czy pracownik np. nie ujawnia informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa pracodawcy lub czy nie podejmuje działań na szkodę pracodawcy.

Powszechnie postuluje się, aby pracodawca informował pracowników o możliwości monitorowania ich pracy, w tym również o przeglądaniu skrzynek pocztowych pracowników. Pracownicy mogą zostać powiadomieni w dowolnej formie o formach kontroli prowadzonej przez pracodawcę. Nie muszą to być oczywiście szczegółowe informacje o tym, kiedy i w jakim zakresie podejmowana jest kontrola, gdyż zatraca to sens takiej kontroli. Jednak pracownicy powinni mieć świadomość tego, w jaki sposób pracodawca weryfikuje ich pracę. Takie uprzedzenie pracowników pozwoli pracodawcy uniknąć zarzutów związanych z naruszeniem godności pracowników.

Nie należy jednak całkowicie przekreślać prawa pracodawcy do swobodnej kontroli pracy pracowników również bez wcześniejszego uprzedzenia pracowników. W sytuacji, gdy pracodawca nabiera uzasadnionych podejrzeń co do rzetelności lub lojalności pracownika, uprawniony jest do podjęcia doraźnej kontroli w każdej formie, która nie jest prawnie zakazana. Istotne jest jednak, aby kontrola podejmowana bez uprzedzenia nie sprowadzała się do stałego monitorowania pracy pracownika. Działania polegające na stałej kontroli mogą być bowiem w skrajnych sytuacjach ocenione jako szykana lub mobbing pracownika, co wiąże się z określonymi roszczeniami przysługującymi pracownikowi.

Istotnym problemem jest również korespondencja prywatna pracowników prowadzona za pośrednictwem służbowych skrzynek mailowych. Jeśli pracodawca nie wprowadził wyraźnego zakazu prowadzenia takiej korespondencji, nie może on w czasie podejmowanej kontroli zapoznawać się z prywatnymi wiadomościami pracowników. Za naruszenie tajemnicy korespondencji pracodawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej, a nawet karnej. Jednak również w przypadku takiej korespondencji, w uzasadnionych przypadkach pracodawca może zapoznać się z jej treścią. Uzasadnione sytuacje będą miały w szczególności miejsce w razie wprowadzenia jasnego zakazu wykorzystywania skrzynki służbowej do prowadzenia prywatnej korespondencji. Pracodawca, chcąc zweryfikować, czy pracownik przestrzega zakazu, może zapoznać się z taką korespondencją, jednak wyjątkowo ostrożnie należy postępować w przypadkach gdy oczywiste jest, że dana wiadomość jest wiadomością prywatną. Jeśli więc, dla przykładu, już po tytule wiadomości można stwierdzić, że jest to wiadomość prywatna, pracodawca powinien powstrzymać się od jej odczytania.

W sytuacji opisanej przez czytelniczkę, pracodawca bez jej wiedzy i zgody wydrukował treść wiadomości służbowej i przeczytał ją w obecności innych osób. Takie działanie pracodawcy może być ocenione jako nieprawidłowe. Pracodawca powinien uprzedzić pracownicę o możliwości kontrolowania jej skrzynki pocztowej. Pomimo tego, że prawa do wytworu pracy czytelniczki przysługują jej pracodawcy, niewłaściwe wydaje się postępowanie pracodawcy, który bez wiedzy pracownicy pozyskuje dostęp do jej skrzynki pocztowej oraz odczytuje prowadzoną przez pracownicę korespondencję w obecności osób trzecich. Istotny może być również kontekst tej sytuacji, jeśli działanie pracodawcy miało na celu poniżenie czytelniczki, lub nosiło znamiona szykany, to działania pracodawcy można poczytać jako zabroniony mobbing.
MGS Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Mądry, Sznycer, Cwalina-Kowalewska, Sambożuk Sp. p.

Miejsca

Opinie (52) 1 zablokowana

  • mi kierownik szafkę przetrzepał bo byłem na urlopie i coś śmierdziało (1)

    i tak trzepali wszystkie szafki
    aż doszli do ... nie ważne ;)
    jak się pracuje fizycznie, to u jednych skarpety stoją obok butów
    a u innych mają gazowy stan skupienia

    • 26 8

    • Dobrze piszesz
      Pracownik ma prawo udostępnić szefowi szafkę/pocztę w końcu to jego a ty tylko z niej korzystasz .

      • 5 1

  • H

    Zachowanie pracodawcy to raczej narusEnie dóbr osobistych pracownika, a nie mobbing. Zgodnie z definicją z kp monbing to zachowanie długotrwałe lub uporczywe, a sytuacja opisana przez czytelniczkę miała charakter jednorazowy.

    • 29 1

  • Skoro to poczta służbowa to jak najbardziej (1)

    Pracodawca musi wiedzieć czy pracownik to nie
    tzw.;kret"i nie działa na szkodę firmy.

    • 49 7

    • A na poczcie same sokizburaka i memy

      • 11 1

  • Kogoś dziwi dostęp szefa czy innych pracowników do firmowych skrzynek?

    To podstawa działania firmy, jeśli jestem na urlopie to kto załatwi firmowe sprawy? Czasem ważne wiadmości przychodza po godzinach. Co innego czytanie na głos wiadomości, ale kto załatwia prywatne sprawy ze służbowych skrzynek, trzeba być na prawdę nieodpowiedzialnym.

    • 48 2

  • Najważniejszym jest aby pracodawca zapisał że poczta służbowa ma być wykorzystywana tylko i wyłącznie do celów służbowych. I wtedy m prawo kontrolować. Poczta to takie samo narzędzie jak łopata czy samochód służbowy i pracodawca musi mieć pewność i musi mieć możliwość kontrolowania jak wykorzystywane są narzędzia pracy w firmie.

    • 35 2

  • A jak jestem sam dla siebie szefem (3)

    To murze siebie pytać o pozwolenie. Wiec jasne, że szef może trzepać pocztę. U Nasz szef trzepie też sekretarkę

    • 8 19

    • (1)

      Nie tylko szef.

      • 17 1

      • Wygrałeś

        Chciał zabłysnąć ale szybciutko go ugasiłeś/łaś :D

        • 8 1

    • Do szkoły

      wracaj i to szybko

      • 4 0

  • ten facet ze zdjęcia, jakis radca wygląda (1)

    jak przypomnienie o konieczności wietrzenia ubikacji po 2

    • 13 2

    • pff

      GWE

      • 2 1

  • pozwólcie, że streszczę powyższy artykuł (1)

    Czy przełożony miał prawo bez mojej wiedzy i zgody wydrukować ich treść i czytać publicznie w obecności trzydziestu pracowników?

    Tak ale też i nie.

    • 78 1

    • To zależy

      • 3 0

  • jeśli ktoś ma złudzenia że ma prawo do prywatności w pracy to jest w błędzie.
    pełna inwigilacja i nie ma znaczenia czy firma jest mikro czy duża korpo.
    Pracodawca nie ma zaufania do pracownika i vice versa. A prawo? Dobre dla naiwnych

    • 13 2

  • (5)

    Jak dla mnie pracownik może siedzieć cały dzień na fejsbukach, instagramach, twitterach albo rozmawiać z babcią na gadu-gadu. Interesuje mnie tylko czy jego robota została wykonana i czy terminy zostały dotrzymane, bo z tego rozliczam. Z tego powodu nigdy nie ingeruję w komputery pracowników, a tym bardziej w ich pocztę - nie ma znaczenia czy służbową czy prywatną. To są dorośli i odpowiedzialni ludzie - jeśli wywiązują się ze swoich zadań, wszystko jest w porządku. Jeśli nie, wtedy nie ma co kontrolować tylko należy przeprowadzić poważną rozmowę i ewentualnie się z jednym czy drugim delikwentem rozstać. Jeśli natomiast pracownik knuje z konkurencją albo gdzieś bokiem wyciekają przez niego dane - też nie ma co kontrolować tylko pozostaje zgłosić odpowiednim organom i rozpowiedzieć w środowisku, że Iksiński nie jest lojalny. Po czymś takim gość w zasadzie może zmieniać branżę, bo w obecnej nie wróżę mu sukcesów.

    • 61 6

    • (1)

      Brawo :) ma pan super podejscie do pracownikow. Gdzie mozemy skladac cv ? Mowie powaznie :)

      • 9 1

      • Do mnie na maila, koniecznie ze zdjęciem. Liczą się tylko kompetencje.

        • 1 1

    • Panie kierowco BMW, czy prowadzi Pan w kapciach i zapierdzialym dresiku? Nie szkoda fotela? Ale nie martw sie swoje obowiazki juz wykonalem.

      • 2 0

    • Rozpowiedzieć w środowisku żeby kogoś zniszczyć? dobre :D ciekawe co to za branża?. Możliwe chyba tylko w narkobiznesie bo czasy folwarków się już skończyły, choć wielu za nimi tęskni.

      Ile rata leasingu za BMW ?

      • 1 0

    • takiego właśnie mam Szefa

      Jest to Szef przez bardzo duże S.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i...

Najczęściej czytane