• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyńska spółka ożywia dzieła światowej sztuki

erka
15 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Pierwsze ożywione obrazy powstawały przez siedem miesięcy, w produkcji brali udział młodzi twórcy Trójmiasta. W obrazie "Pocałunek" Gustava Klimta chcieli przedstawić namiętność i pasję.

Gdyńskie studio animacji filmowej Enliven Art tchnęło życie w obrazy Salvadora Dali, Francisca Goi, Gustava Klimta i Paula Cezanne'a, tworząc fascynujące krótkie filmy animowane. Spółka działa na rynku od 2013 roku i zajmuje się tworzeniem narzędzi, które służą do "ożywienia" obrazów światowego malarstwa przy użyciu najnowocześniejszych technik komputerowych.


Możemy zobaczyć niezwykłe słonie Salvadora Dali kroczące majestatycznie przez pustynię i przerażenie w oczach świętego Antoniego...


Spółka powstała w ramach prowadzonego przez MicroBioLab funduszu zalążkowego. Multimedialny produkt Enliven Art przeznaczonym ma być do celów komercyjnych - m.in. w postaci aplikacji, wygaszaczy, widgetów dedykowanych dla tabletów, smartfonów i urządzeń przenośnych, jako multimedialne wydawnictwo (e-wkładki, CD/DVD/BlueRay) oraz artykuły dekoracyjne (ramki, obrazy elektroniczne).

...a Maja z dwóch obrazów Francisca Goi zaskakuje nas swoim nietypowym stripteasem.


Rynek zbytu na wymienione produkty można określić jako rynek globalny, operując na nim spółka ma szansę na osiągnięcie znaczącej pozycji wśród firm specjalizujących się w komputerowej animacji 3D.

Pierwsze ożywione obrazy powstawały przez siedem miesięcy, w produkcji brali udział młodzi twórcy Trójmiasta, którzy pod okiem reżyserów, Przemysława Anusiewicza i Szymona Kaszuby, oraz we współpracy z doświadczonymi animatorami z całej Polski wspólnie stworzyli cztery niezwykłe filmy animowane w technice 3D.

Możemy zobaczyć niezwykłe słonie Salvadora Dali kroczące majestatycznie przez pustynię i przerażenie w oczach świętego Antoniego, który broni się przed pokusami. W ożywionym obrazie Paula Cezanne'a obserwujemy emocjonującą partię kart, w "Pocałunku" Gustava Klimta odnajdujemy namiętność i pasję, a Maja z dwóch obrazów Francisca Goi zaskakuje nas swoim nietypowym stripteasem.

Przemysław Anusiewicz związany jest także z Hugh Welchman'em i jego firmą BreakThru Films. Ten producent filmowy i zdobywca Oskara za film krótkometrażowy "Piotruś i wilk" otworzył w 2012 studio filmowe w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym.

Przed rozpoczęciem prac stricte filmowych producenci konsultowali się z historykami sztuki, następnie trzeba było wybrać najodpowiedniejszą dla każdego z obrazów technikę animacji, powstały scenariusze, szkice produkcyjne - i dopiero z takim zapleczem studio zaczęło prace pełną parą.

Animatorzy z Gdyni mają w planach ożywianie kolejnych obrazów, w tym dzieła polskich malarzy. Docelowo producentom animacji marzy się wirtualne muzeum - Chcielibyśmy, aby nasze filmy inspirowały do obcowania ze sztuką wielkich mistrzów. Proponujemy twórczą modyfikację ożywiającą nieruchome płótno, chcemy zachęcić do innego spojrzenia na sztukę - mówi Joanna Pilecka, producent ożywionych obrazów.
erka

Miejsca

Opinie (12)

  • ahh gdyńska... to już nie trójmiejska? (2)

    Jakby to było w Gdańsku, to na bank tytuł brzmiałby "trójmiejska spółka"

    • 9 14

    • kup sobie maść na ból d..y i nie wracaj

      • 4 4

    • Ach te gdanskie prowincjonalne kompleksy....

      Jak z takimi kmiotkami budowac metropolie?

      • 0 2

  • (1)

    Anusiewicz nie jest związany z firmą Huh Welchmana. Orientujcie się, redakcjo.

    • 6 4

    • To ciekawe, bo sam się chwali że ma :)

      Pewnie "etatu" nie ma, ale nie pitol stary, bo nie raz współdziałali.

      • 3 6

  • Fascynujące !

    Poza tym to artystyczny banał. Ale jeśli przy okazji kilku miłośników gadżetów
    dowie się że Cezanne i Klimt to nie kompozytorzy to w sumie pozytywne.

    • 9 2

  • Kiedy będziemy mieli w Gdyni Muzeum Sztuki Ożywionej? (2)

    Na początku można rozpocząć i zasygnalizować od majowej nocy muzeów następnie w Terminalu podczas trwania Festivalu Open'era i Red Bull Air Race i już zacząć namawiać na całe to zamieszanie w początkowej fazie Red Bull'a.

    Znam Szymona i wiem, że jest człowiekiem otwartym i chętnym na różne ciekawe wezwania do tego jest to artysta u którego liczy się także prawdziwa praca, itp.
    Osobiście przeraża mnie gdy przechodząc ulicą, czy wyglądam za okno i wszędzie widzę tandetne potworki architektoniczne, farby pastelozy, a w domach obrazy z IKEA, przy sklepach i gastronomii szmaty reklamowe, ludzi poubieranych tandetnie,... no i usprawiedliwienie - BO MI TAK WOLNO, bo na tym polega wolność ??nikomu nie wadzi i nie ważne że to szmira, badziewie, tandeta, że bezguście ??.
    Za bardzo nie możemy narzekać, bo jakości przestrzeni publicznej w Gdyni, dzięki środowisku architektów, grafików o raz wszystkim osobom, naprawdę zależy na estetyce przestrzeni publicznej i wyczucie artystyczne tak jak gdzie indziej nie jest obce. Lecz, aby mieć dalej najwyższą w Polsce outdoor-reklamę w przestrzeni publicznej i umieć ja dostrzegać, podziwiać,.. musimy posiąść jak najwięcej wrażliwości, wiedzy,.. a to na pewno dałoby takie Wirtualne Muzeum Sztuki Ożywionej. Bo wszystko to kształci się przez lata i jest efektem Wielkiej; sztuki, nauki, plastyki w szkołach oraz obcowania z nią na co dzień.

    Muzeum Sztuki Ożywionej doskonale wpisuje się w filozofie i dynamikę Gdyni i jest też okazją do przeprowadzenia wielu debat zwłaszcza oksfordzkiej(podobnej jaka miała miejsce parę m-cy temu w PPN-T), którą wtedy zaprezentowali w sposób pokazowy uczestnicy projektu . Obecnie AKTYWNOŚĆ w SZTUCE, przy odpowiednim wsparciu środków unijnych, szwajcarskich lub Min.Kultury zmobilizowałaby jeszcze bardziej tę nową destynacje i zachęciła społeczeństwo a także organizacje i wolontariat do stworzenia w Gdyni nowej jakości artystycznej. Tak aby przekonać strony nawet te, którym jest obca estetyka i wrażliwość artystyczna i uzbroić ich w odpowiednie argumentacje, że obraz społeczny miasta, w tym także "ludzi prostych", nie jest rozumiany przez im współczesnych. Co powoduje, że musi upłynąć sporo czasu, aby ich działania zostały właściwie zrozumiane z czym się spotykam także na tym forum. Łatwiej to przemawia do ludzi, którzy osiągnęli sukces finansowy, nauczycieli, lekarzy, inżynierów, bo oni zazwyczaj są wierni ideałom i część swojego wolnego czasu poświęcają na przebywaniu w ciekawych zadbanych miejscach otoczonych estetyką, plastyką i pieknę, cenia takze pracę dla innych.

    • 10 9

    • co za bełkot

      • 7 4

    • Bredniopisarz.

      Znowu się do czegoś przeczepiłaś, aby to zohydzić ? Przyczep się lepiej do pewnej gdyńskiej urzędniczej spółki, która po przewaleniu 100 milionów ogłosiła upadłość. Młodych nie wciągaj w swoje brudne układy.

      • 2 1

  • A czy studio filmowe może ożywić lotnisko w Kosakowie ?

    • 4 0

  • Brzydkie to (1)

    I tyle. Skromnie

    • 2 5

    • Ale

      czemu?

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mirosław Bieliński

Prezes firmy doradczej Stilo Horizon. Były prezes Grupy Energa. Po ukończeniu studiów...

Najczęściej czytane