- 1 Nie ma zgody na dzierżawę zbożowego (32 opinie)
- 2 Niższe taryfy zamiast mrożenia cen (44 opinie)
- 3 Centra handlowe w Wielką Sobotę (84 opinie)
- 4 Dorota Pyć została prezesem Portu Gdańsk (195 opinii)
- 5 Etat zabiera nam życie (443 opinie)
- 6 142 mln zł na modernizację w Porcie Wewnętrznym (33 opinie)
Ile zarabia agent ubezpieczeniowy?
O pośrednikach towarzystw emerytalnych co kilka miesięcy jest głośno. W mediach jest sporo informacji o gigantycznych prowizjach, jakie rzekomo pobierają. Czy rzeczywiście sprzedawcy ubezpieczeń i akwizytorzy OFE zarabiają kokosy?
- Zdarzają się strzały nawet za 1 tys. zł, bo część prowizji zależy od ilości składek, jakie uzbierał na koncie uposażony, ale to rzadkość. No i oczywiście w wyścigu o przejęcia klientów na straconej pozycji stoją agenci towarzystw, które osiągają słabe wyniki. Choć oni także mają swoje sztuczki - mówi Marek, przedstawiciel będącego od lat w czołówce ING.
Agenci często balansują na cienkiej linii z napisem "etyka". Prezentują wyniki z wygodnych dla siebie okresów czasu, nie informują np. o dużo lepszych wynikach konkurencji. To się opłaca, bo przejmowanie klientów OFE jest intratnym zajęciem. Doświadczony akwizytor może dzięki temu zarobić 7-10 tys. zł miesięcznie, bo OFE zmienia co roku ponad pół miliona Polaków!
Początki nie są jednak różowe. Bez bazy klientów i polecanych przez nich osób przez pierwsze miesiące często trzeba zaciskać zęby. Zdecydowana większość agentów musi bowiem założyć działalność gospodarczą, a z towarzystwem ubezpieczeniowym, które reprezentuje, rozlicza się na podstawie naliczanych prowizji za efekty swojej pracy.
- Na szkoleniu robią nam pranie mózgów, obiecują złote góry, ale to nie jest robota dla każdego. Przez pierwszy rok wręcz odbijałem się od ściany. Setki razy słyszałem: "nie, dziękuję". Ale w końcu wyrobiłem sobie markę, bo nie wciskałem ludziom ciemnoty. Teraz zdarza się, że przyjeżdżam na spotkanie i za jednym razem przepisuję do naszego OFE np. małżeństwo i pracującą córkę. W jeden dzień zarabiam więcej niż na początku w miesiąc. Oczywiście nie codziennie - podkreśla Andrzej Krawiec, pracujący do niedawna dla PZU.
- Są jednak o wiele lepsi ode mnie. Firma dba, by wszyscy wiedzieli, ile zarabiają liderzy rankingu. Dobrze wiedzą, że wielu zmotywuje to do pracy, bo tak naprawdę wszystko zależy od naszych umiejętności i zaangażowania - dodaje.
Możliwość zarobienia sporych, teoretycznie nieograniczonych sum z pewnością wpływa na wyobraźnię, ale entuzjazm chłodzą minusy tej pracy. Agent ubezpieczeniowy na urlopie - jak każdy przedsiębiorca - nie otrzymuje wynagrodzenia. Płatne są bowiem tylko wymierne rezultaty. Tylko niekiedy minimalną podstawę stałego wynagrodzenia otrzymują początkujący współpracownicy towarzystw ubezpieczeniowych.
Dlatego zdarza się, że u niektórych budzą się instynkty hieny. Część sprzedawców ubezpieczeń na życie wzmaga swoją działalność od razu po głośnych wypadkach komunikacyjnych: np. katastrofie smoleńskiej czy ostatnim wypadku polskiego autokaru na niemieckiej autostradzie.
Pozostaje też inna kwestia etyczna: nie każdy godzi się na niemówienie całej prawdy klientom - większość akwizytorów nie pracuje przecież w najlepszym funduszu.
Opinie (78) 7 zablokowanych
-
2010-12-06 19:21
Opinia wyróżniona
zapraszam do pracy w tym zawodzie.
Proponuję też spotkanie po miesiącu pracy tj. pozyskiwania klientów ich obsługi w ZUS i in. instytucjach, po wykonaniu planu pracy itp. oraz wymianę doświadczeń. Pracuję w tym zawodzie 11 lat. Do zobaczenia w rzeczywistej pracy a nie w rozmowach o pracy. Wszystkim chętnym życzę powodzenia.
- 7 5
Wszystkie opinie
-
2010-10-07 08:05
niezależnie ile zarabiają to mam gdzieś prace po której niemożna sobie spojrzeć w lustro (2)
w dniu sądu spojrzą w lustro i na pytanie czego w życiu dokonałeś - odpowiedzą wrobiłem 1000 frajerów
- 75 16
-
2010-11-11 09:49
Nie prawda! Za 5 lat w Polsce nie bedziesz się prosić o polise tylko Ciebie bedą szukać,żeby się ubezpieczyć.Tak jest na Zachodzie i do nas też to przyjdzie,a jak bedziesz maił dobrego agenta który Ci wszystko wytłumaczy to możesz być spokojny i o siebie i o twoją rodzine.
- 1 1
-
2011-05-27 10:41
glupoty piszesz
bezsensu ten koment,chyba sadzisz po sobie...
- 1 0
-
2010-10-07 08:16
(3)
Najlepiej mieć agenta ubezp. w rodzinie.... tak samo jak księdza, lekarza, prawnika, mechanika samochodowego....
- 66 6
-
2010-10-07 09:58
z rodzina najlepiej na zdjeciu
i to w rodku eby nie wycieli:P
- 17 1
-
2010-10-07 20:29
A co ci daje to że agent jest z rodziny? (1)
Wciągnie cie do swojego najgorszego funduszu i co? taki będziesz zarobiony na tym?
Praca widze ma potencjał bo już 44 frajerów z tego portalu nie myśli i dało by sobie wcisnąc byle jaki fundusz bo od znajomego czy z rodziny.- 3 3
-
2010-11-11 09:46
Fundusz możesz wybrać sam.Nie gadaj głupot.To od Ciebie zależy jaki fundusz wybrać. Jak spokojny to 5 % rocznie możesz liczyć a jak akcyjny to różnie, możesz i 20% rocznie.
- 2 2
-
2010-10-07 09:01
to sa ludzie typu? (1)
-co by tu od kogo wyrwac?
-kogo by tu wydy..ac?- 37 18
-
2012-12-20 01:43
Misja czy praca?
To jest bardziej misja niz praca dla wielu' tych uczciwych agentow'.Jak ubezpieczysz człowieka i on umrze to rodzina dostanie 100-200tys i po rekach Ciebie całuje (bo ma na chleb albo kredyt) a jak w ciagu 3-5 lat nie umrze to Twoją firme od złodziei wyzwie( ten ubezpieczony oczywiscie to zrobi) bo 30zl m iesiecznie kosztowało Go ubezpieczenie, a nie skorzystał z roszczenia bo żyje ! Jezeli ktos jest okradany to nie Klient a agent przez firme z naleznej prowizji.
- 2 2
-
2010-10-07 09:10
gorzej to już chyba być tylko przedstawicielem handlowym (1)
służbowa skoda i szerooookooości
- 36 14
-
2010-10-07 09:39
gorzej to raczej mają "doradcy" finansowi
- 20 0
-
2010-10-07 09:26
To już lepiej być prostytutką...przynajmniej szczerości więcej:)
- 52 18
-
2010-10-07 12:04
(1)
Pracowałam kiedyś w NN obecnie ING
było ciężko, ponieważ firma wymaga wysokich wyników bez względu na koszty jakie ponosi agent. moim był rozpad rodziny i wypalenie zawodowe dobite depresją. leczyłam się dwa lata. nie warte tej kasy. pozostałam uczciwa, ale zapłaciłam wysoką cenę. naprawdę.- 49 2
-
2010-10-23 15:48
urzekła mnie Twoja historia - praca ciężka lecz kto zmuszał Cię do jej podjęcia? trzeba mieć nerwy ze stali a nie być niemotą
- 2 5
-
2010-10-07 12:07
"Pozostaje też inna kwestia etyczna: nie każdy godzi się na niemówienie całej prawdy klientom "
donek byłby idealnym akwizytorem, on więcej potrafi - naobiecywać i się nie wywiązać
- 26 9
-
2010-10-07 12:29
Niedawno (2)
takiego nachalnego typa musialem wyrzucic za drzwi , doslownie , b.chamscy ludzie w dzikim kraju !!!
- 20 8
-
2010-10-07 12:44
(1)
nie generalizuj bo są agenci którzy wiedzą jak nalezy w tym biznesie pracować i nie są chamami
- 11 2
-
2010-10-07 12:49
dokladnie
wszystko zalezy od osobistych predyspozycji agenta
- 7 1
-
2010-10-07 12:48
kazda praca ma swoje minusy, a "nieuczciwa" jest wiekszosc sprzedawcow w kazdej branzy (1)
a jak by nie bylo, i tak i tak trzeba ubezpieczyc i siebie i bliska rodzine, nie wyobrazam sobie zyc bez ubezpieczenia.
- 21 4
-
2012-03-07 14:53
agent ubezpieczeniowy nie ubezpiecza bliskich i rodziny
jesteśmy Polakami, bliscy nie dają zarobić, wolą agencję za rogiem- 4 1
-
2010-10-07 12:49
OFE to nie ubezpieczenia na życie (1)
a nie wszyscy agenci są h.......... Są firmy które dbają o etykę tego biznesu. Widocznie większość z was na takie firmy nie trafiła.
- 22 9
-
2010-10-07 16:01
dziwne, że nikt nie trafił
ubezpiecza się setki tysięcy a nawet miliony ludzi, a firm ubezp. jest kilkadziesiąt i nikt nie trafił, dziwne.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.