• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiciński: Czeka nas postęp, jednak niekiedy ze łzami w oczach

Robert Kiewlicz
6 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia. Nowy biurowiec przy Kieleckiej
Ufamy, że z drugą falą kryzysu będziemy sobie także z powodzeniem radzić - twierdzi Włodzimierz Kiciński, prezes Nordea Bank Polska. Ufamy, że z drugą falą kryzysu będziemy sobie także z powodzeniem radzić - twierdzi Włodzimierz Kiciński, prezes Nordea Bank Polska.

Ekonomiści ostrzegają, że kryzys, który nas dotknął wcale nie był aż tak dotkliwy. Prawdziwe kłopoty dopiero nas czekają. O drogim pieniądzu, kredytach i konsolidacji w branży finansowej rozmawiamy z Włodzimierzem Kicińskim, prezesem Nordea Bank Polska.



Niektórzy ostrzegają, że kłopoty dopiero nas czekają. Jak nasza sytuacja wygląda oczami bankowca?

Włodzimierz Kiciński: - Obecny kryzys jest najgłębszy od 80 lat. Jest to kryzys w szczególności dotykający sfery finansowej i z całą pewnością nie jest to jeszcze koniec zjawisk kryzysowych na rynkach międzynarodowych. To także nie koniec tego, co będzie się działo w Polsce, która również jest elementem światowej gospodarki. My do tej pory radziliśmy sobie z kryzysem gospodarczym bardzo dobrze. Jest niewiele krajów, które mogą się poszczycić wzrostem nawet w najbardziej głębokim dołku kryzysowym 2009 roku, kiedy wypracowaliśmy 1,8 proc. wzrostu gospodarczego. Polski PKB wzrastał także w 2010 roku. Te 3,8 proc. wzrostu to jest bardzo dobry wynik. Tak samo wzrost odnotujemy w 2011 roku.

Jeśli jednak chodzi o instytucje finansowe to przeżywają one poważne trudności. Te trudności wynikają z tego, że udzielały tak wiele kredytów, że ich własne kapitały nie pozwalają na stabilny rozwój akcji kredytowej. Dochodzą do tego nowe wymagania co do wyposażenia kapitałowego banków, które spowodują, że pieniądz będzie jeszcze droższy, aniżeli jest obecnie. Będzie to oznaczało, że instytucje bankowe będą musiały się zwrócić o kapitał do rynków finansowych, a tam spotka je znacząco droższa oferta.
Nordea Bank Polska rozpoczął swoją działalność jako Bank Komunalny we wrześniu 1992 r. 1 lipca 1999 roku została podpisana umowa subskrypcyjno-inwestycyjna z Nordbanken AB. Tym samym największa skandynawska grupa bankowa Nordea stała się strategicznym inwestorem Banku Komunalnego. Bank Komunalny, jako pierwszy w Polsce, otrzymał Międzynarodowy Certyfikat Jakości ISO 9002. W roku 2001 zakończono fuzję Banku Komunalnego oraz, należącego również do grupy Nordea, banku BWP-Unibank. 30 czerwca 2003r. nastąpiło formalno-prawno połączenie Nordea Bank Polska z LG Petro Bankiem. W Polsce Nordea jest reprezentowana przez Nordea Bank Polska SA, Nordea Polska Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie SA, Nordea Powszechne Towarzystwo Emerytalne SA (dawne Sampo) oraz Nordea Finance Polska SA, z łączną liczbą klientów 925 tys.


Jeśli pieniądz jest drogi to nie ma żadnego powodu, aby był on tańszy dla klientów. To jest ta trudna prawda, z którą w drugim etapie kryzysu przyjdzie nam się zmierzyć. To będzie oznaczało również liczne przetasowanie w świecie międzynarodowych finansów. Spodziewam się, że będzie postępowała konsolidacja w sektorze bankowym. Już mamy tego liczne przykłady.

Mamy ponad 60 banków komercyjnych w Polsce z czego ponad 10 proc. już teraz znajduje się w fazie różnych wyborów o charterze sprzedażowo-konsolidacyjnym. Jeszcze niedawno Allied Irish Bank mówił, że Polska jest jego macierzystym rynkiem. Dzisiaj bank, który należał do AIB jest już w rękach inwestorów hiszpańskich. Kolejne banki ogłaszają, że są na sprzedaż - Millenium, Kredyt Bank, Alior Bank, ślad już został zatarty po Allianz Banku, HSBC ogłosił, że rezygnuje z bankowości detalicznej w Polsce. Mamy liczne przykłady na to, że niektóre modele biznesowe nie mogą być kontynuowane. Co ma wisieć z pewnością nie utonie.

Czy kredyt będzie dostępny dla przedsiębiorstw i czy będzie on dostępny dla gospodarki realnej?

- W pierwszej fazie kryzysu banki w Polsce sprostały temu zadaniu. Dostarczyły dużego kredytu dla sektora gospodarki realnej, a więc klientów indywidualnych i przedsiębiorstw, w roku 2009. Na przyzwoitym poziomie utrzymało się również kredytowanie w roku 2010. Rok 2011 będzie również okresem zwiększonej akcji kredytowej banków. Myślę, że należy z optymizmem spoglądać na gospodarkę, która się czymś pozytywnym wyróżnia, a do takich należy Polska na tle europejskim. Ufamy, że z drugą falą kryzysu będziemy sobie także z powodzeniem radzić. Przedsiębiorcy mogą oczekiwać, że zostaną skredytowane ich dobre projekty. Nam potrzeba jest właśnie dobrych projektów, a nie obiektów oczekujących wyłącznie na kolejny kredyt. Skala tego finansowania zależy też od realnego zapotrzebowania. Z jednej strony to my musimy dostarczyć środków finansowych na rozwój gospodarki, z drugiej strony zależymy jednak od tego, czy jest konsumpcja wewnętrzna, czy są inwestycje skierowane na rozwój infrastruktury i wreszcie, czy polska gospodarka eksportuje. Te trzy czynniki - konsumpcja wewnętrzna, rosnące zapotrzebowanie na środki inwestycyjne i eksport - dźwigały polską gospodarkę i mam nadzieję, że tak będzie również w 2012 roku.

Czyli nie będzie tak źle, a przedsiębiorcy nie muszą się obawiać o pieniądze na inwestycje. Dodatkowo kryzys zadziała jak "dobór naturalny" i odsieje nietrafione projekty inwestycyjne.

- Nie przewiduję krainy mlekiem i miodem płynącej. Spodziewam się, że to będzie proces postępu jednak niekiedy ze łzami w oczach. Będzie to dotyczyło biznesów szczególnie uzależnionych od koniunktury gospodarczej, czy to w Polsce, czy u naszych partnerów zagranicznych.

A będzie ona duża?

- Dla naszych największych partnerów, myślę tu głównie o gospodarce niemieckiej, był to jak na razie stosunkowo dobry okres. W tej chwili jednak dynamiki dotyczące kształtowania się PKB w głównych gospodarkach światowych spadają. Niedługo będziemy mieli do czynienia z czymś co będzie dla nas kolejnym makroekonomicznym wyzwaniem.

Stwierdził Pan, że pieniądz będzie droższy. Pożyczanie pieniądza też będzie droższe dla klientów.

- Tak, jednak na razie jeszcze tak nie jest. To jest paradoks gospodarki polskiej. Mamy tak konkurencyjny rynek bankowy i swego rodzaju niedostatek mocnych projektów, że obecne marże dotyczące kredytów nie są najwyższe.

W czasach kryzysu i zmian dla instytucji finansowych jakie produkty będą oferowały banki?

- Banki będą zmierzały do zwiększenia efektywności kapitału, którym dysponują. Ponieważ kapitał jest droższy to będą starały się rozwijać takie produkty, które na dłuższy czas nie wiążą tego kapitału i są produktami mniej ryzykownymi. My odpowiadaliśmy na to do tej pory zaangażowaniem w finansowanie nieruchomości naszych klientów. Dzisiaj banki będą rywalizowały o pozyskanie środków finansowych, o środki pieniężne, które będą przekształcane w inwestycje portfelowe, także więcej będziemy inwestowali w fundusze inwestycyjne jako coraz bardziej zamożne społeczeństwo.

Miejsca

Opinie (50) 2 zablokowane

  • (1)

    taaa

    • 17 1

    • Wbijmy sobie do łba że JEDYNY DOBRY KREDYT TO KREDYT NIE WZIĘTY .

      • 0 0

  • to finansiści, banki i politycy wywołali kryzys (5)

    a teraz mówią, że wszyscy muszą zaciskać pasa i spłacać długi

    • 51 7

    • Własnie, na pohybel bankom, jak golili biedotę to było dobrze, a jak przyszedł kryzys, to wyciągają rękę do Państwa, komuna czy

      co ???

      • 14 0

    • Banki chciały dobrze (1)

      Jedyną winą banków było to, że starały się pomóc każdemu klientowi, który się do nich zgłosił po kredyt. Problem pojawił się gdy znaczna część osób przestała spłacać swoje kredyty.

      • 1 1

      • banki SPEKULOWAŁY

        a powinny zająć się normalną działalnością (kredy, lokaty itp)urządziły spekulację bo były chciwe i chciały bardzo dużo zarobić, to jest ich wina

        • 1 0

    • to MY wywołaliśmy kryzys (1)

      To MY wywołaliśmy kryzys. To my zadłużamy się i zadłużamy państwo, a właśnie gigantyczne zadłużenie dobija Grecję, Hiszpanię, Portugalię ale także Polskę. To MY chcemy emerytury dla mundurowych po 15 latach pracy, to MY chcemy za darmo szpitale, szkoły, uniwersytety (po 3 kierunki na osobę). Pewnie, że fajnie to wszystko mieć, ale nas na to nie stać. To my bierzemy kredyty tak wysokie, że rata wynosi 70% dochodów a potem - o rany! Nie starczy na ratę! I biegiem po kolejny kredycik, żeby spłacić ten wcześniejszy.

      • 2 3

      • Jacy MY towarzyszu?

        JA NIE!

        • 0 0

  • Myślę, że skończy się to społeczną rewolucją, która zmiecie z powierzchni Ziemii tych wszystkich bankierów, analityków i (2)

    spekulantów. To nie jest normalne, że mieszkanie kosztowało 4 lata temu 150tys, a teraz kosztuje 400tys. Czy od tego czasu zrobiono w nim złote posadzki? Nie, ta cena jest sztucznie windowana. To nie jest normalne, że 99% społeczeństwa biednieje, a 1% się bogaci ich kosztem. Kapitalizam, jako system się skończył, niestety nie widać alternatywy. Ciężkie czasy idą generalnie.

    • 21 17

    • wez sie w garsc

      I zacznij od siebie, moze wymyslisz lepszy system

      • 7 7

    • poczytaj o popycie i podaży

      Jeśli mieszkanie teraz kosztuje 400 tys. a wcześniej kosztowało 150, to znaczy, że obecnie znacznie więcej osób kupuje mieszkania niż miało to miejsce kilka lat temu. Choć nawiasem mówiąc mieszkania zdrożały, ale nie aż tak. W każdym razie, to normalne, że firma, która buduje mieszkania chce na tym zarobić. Kryzys zacznie się wówczas gdy mieszkania zamiast drożeć będą tanieć.

      • 2 1

  • Tak obciachowej siedziby jak Nordea (5)

    nie ma żaden bank

    • 30 10

    • co w niej obciachowego?

      j.w.

      • 0 1

    • :) (1)

      To chyba nie widziałeś "centrali" banku Meritum przy Chłopskiej :)

      • 3 2

      • albo bzk w gdańsku przy nowych ogrodach :D

        • 1 3

    • Nowa Siedziba (1)

      Nordea buduje nową siedzibę ;-)

      • 2 2

      • w Rumii?

        • 1 1

  • jak na prezesa banku nie przystoi trzymać łap w kieszeni !- (4)

    • 23 8

    • Burak

      i gbur jak każdy bankowiec !!!

      • 3 3

    • (1)

      to ten z tych prezesUF co chodzą w białych skarpetkach i noszą koszulę do swetra w szpic :D

      • 2 3

      • a co ma nosić do takiego swetra?

        t-shirt? jak modelek z h&m?

        • 0 2

    • Jemu zapewne nie będzie źle, banki się "wyżywią", na resztę ma wylane

      • 2 1

  • Banki w tym kraju to najwieksi złodzieje!Ale takich wielkich złodziejów unas niebrakuje (4)

    kolejni to ubezpieczyciele i deweloperzy własnie trzymajacy sztame bankami !!W rzadnym kraju UE niepostaje tak wiele oddzialów banków jak w POlsce!!Deweloperzy z bankami to machina samo napedzajacych sie zysków mieli cichą umowe!!Mieszkania są unas drozsze niz zagranicą co zrobic by je sprzedac zkoro zarabiamy 10 razy mniej niz zagranicą? Trzeba ludziom wmówic ze inaczej sie nieda i ze bedzie jeszce drozej bendą zmuszeni brac kredyt z Banku!!Wtedy zarobia wszyscy i banki i deweloper.Mamy najdrozsze kredyty i najwyzsze prowizje w całej UE!!Dla tego własnie POlska jest wyjatkiem i tak dobrze im sie wiedzie!Naturalnie kosztem innych czyli biednych ludzi albo inawet takich co lepiej zarabiaja!Miliony Polaków dlatego wyemigrowało i tam bezproblemu za najnizsza krajową kupili sobie wielke mieszkania które bez problemu splacaja co wpolsce było by nie mozliwe bo niestac by ich było nawet na kawalerke.I faktem jest ze ten kryzys wywołali najbogatsi a teraz by niestraci karza za ciskac pasa biedakom mimo ze oni i tak by nie zbiednieli!!

    • 22 12

    • (1)

      Weź się najpierw za siebie. Pisać w języku ojczystym i walić co chwila błędy ortograficzne to wstyd.

      • 2 4

      • nie podoba sie to nie czytaj. Pozatym robie na załosc takim jak ty :)

        • 0 3

    • Zapomniales o aptekach!

      w moim miescie - a jestem z Malborka - na glownym deptaku sa tylko:1. Apteki2. Banki3. Doradcy finansowi (expandery i inny shit)4. i znow banki.

      • 6 2

    • Dla przykładu właściwej postawy wobec szerzącego się kryzysu kierownictwa banków mogą obniżyć swoje dochody. Później mogą

      oczekiwać podobnych reakcji od innych.

      • 0 1

  • Prezes mówi... (1)

    ...o poważnych kłopotach instytucji finansowych. Rozumiem że dlatego otwiera tylko jeden oddział na Grunwaldzkiej ( w dawnym Cristalu) zamiast kilku czy kilkunastu.

    • 15 4

    • ...czekam na ciąg dalszy

      wiadomości spod biurka prezesa....

      • 4 1

  • To wyjdziemy na ulice jak w Grecji! (1)

    1980 POwtórzymy ale lepiej!!!

    • 10 7

    • ale debilny wpis...Naśladować leni i obiboków

      • 1 3

  • "jako coraz bardziej zamożne społeczeństwo" zapomniał dodać: zamożne na kredyt

    • 7 1

  • poszedlem raz do Nordea zapytac sie o kredyt hipoteczny (1)

    podczas rozmowy panienka nie mogla oderwac oczu od swoich paznokci, byla bardzo zajeta i mowilasame bzdury. Wygladala na mocno zaspana i wyraznie czekala na koniec dnia. Wiecej do Nordei nie pojde...

    • 6 8

    • to nie idz

      pajacu,idz do providenta tam dostaniesz super kredyt i nie beda mowic samych bzdur...moze miala ci jeszcze zrobic l...za to ze przyszedles do niej...

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Krzysztof Stepokura

Prezes formy Eurotel. W 1994 roku założył firmę telekomunikacyjną Martel, która od 1996 roku była...

Najczęściej czytane