• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łukasz Dusza odkrywa sekrety męskiej elegancji

Monika Sołoduszkiewicz
17 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
"Dżentelmen to wcale nie mężczyzna w szytym na miarę garniturze i z lekko podkręconym wąsem, bo nie sam wygląd zewnętrzny go definiuje" (zdjęcie wykonane w salonie Klasyczne Buty w Gdańsku). "Dżentelmen to wcale nie mężczyzna w szytym na miarę garniturze i z lekko podkręconym wąsem, bo nie sam wygląd zewnętrzny go definiuje" (zdjęcie wykonane w salonie Klasyczne Buty w Gdańsku).

Stylista i doradca wizerunkowy, który zasady męskiego dress code'u porównuje do kodeksu drogowego. Chociaż lubi trzymać się klasycznej elegancji, to nie stroni od trendów. Łukasz Dusza zdradza nam, co myśli o współczesnych dżentelmenach i jaką bazę powinna mieć każda męska szafa.



Współczesny dżentelmen:

Monika Sołoduszkiewicz: Środowisko stylistów i doradców wizerunkowych jest dość mocno sfeminizowane. Jak pan sądzi, z czego wynika tak mała reprezentacja mężczyzn?

Łukasz Dusza: Większość branży jest w kobiecych rękach, ponieważ powszechne jest przekonanie, że to kobiety mają lepsze wyczucie stylu i przychodzi im to dużo bardziej naturalnie. Jednak prawda jest zupełnie inna. Klasyczna męska elegancja to zestaw zasad, podobnie jak przepisy ruchu drogowego, z których można technicznie korzystać. Po opanowaniu podstaw, można zacząć szukać smaczków nadających wyjątkowy charakter każdej stylizacji. Właśnie ta niepowtarzalność i możliwość indywidualizacji mojej pracy była jednym z powodów wyboru tej profesji.

Moda zawsze była w kręgu pańskich zainteresowań?

Nie, nie zawsze interesowałem się modą. Wszystko zaczęło się od pracy w czasie studiów, gdzie zauważyłem, że mój wygląd jest powiązany z moją skutecznością. To powoli budziło we mnie pasję. Najpierw do dodatków, jak zegarki czy muchy. Jednak z czasem zacząłem patrzeć na wizerunek szerzej, więc pojawił się głód wiedzy na temat innych aspektów męskiej klasycznej elegancji.

Co pańskim zdaniem składa się na wizerunek eleganckiego mężczyzny?

Wyznaczników jest wiele, w zależności od tego, jakie aspekty chcemy uwzględnić. Dla mnie osobiście najtrafniejszą definicją jest mężczyzna dojrzały emocjonalnie i potrafiący dostosować swój wygląd oraz zachowanie do sytuacji i towarzystwa, w jakim się obraca. Szanuje innych, nawet jeśli są płaszczyzny, na których mają rozbieżne poglądy. Podsumowując, uważam, że elegancki mężczyzna potrafi aktywnie słuchać i budować argumenty, dopasować swoją garderobę do okazji oraz własnej sylwetki.
Klasyczna męska elegancja to zestaw zasad, podobnie jak przepisy ruchu drogowego, z których można technicznie korzystać.


Kim są współcześni dżentelmeni?

To ludzie dookoła nas. Niektórzy są dżentelmenami okazjonalnie, np. ustępują miejsca w komunikacji publicznej. Dla innych jest to sposób na komunikację ze światem. Dżentelmen to wcale nie mężczyzna w szytym na miarę garniturze i z lekko podkręconym wąsem, bo nie sam wygląd zewnętrzny go definiuje.

Jak scharakteryzowałby pan klientów zgłaszających się po porady wizerunkowe?

Zazwyczaj są to mężczyźni szukający zmiany z powodów zawodowych, a rzadziej prywatnych. Często zajmują wyższe stanowiska lub prowadzą firmy. Przedział wiekowy nie jest dobrym wyznacznikiem, bo ważniejsza jest pozycja, którą moi klienci chcą komunikować poprzez wizerunek. Chcą pokazać swój profesjonalizm i kreatywność. Stworzyć obietnicę bezpieczeństwa dla swoich klientów. W tej grupie kobiety pojawiają się sporadycznie, zazwyczaj pracuję z nimi nad wizerunkiem biznesowym. Co do przebiegu usługi jest ona - nomen omen - szyta na miarę. Należy mieć świadomość, że budowanie wizerunku biznesowego jest zdecydowanie pracą długofalową. W przypadku pracy z firmami zajmuję się pisaniem księgi dress code'u. Najczęściej idzie to w parze ze szkoleniem wizerunkowym dla działu handlowego lub kadry menedżerskiej.

Czytaj także: Zakupy w ekspertem.W czym pomoże stylista?

  • Zdjęcie wykonane w salonie Klasyczne Buty w Gdańsku.
  • Zdjęcie wykonane w salonie Klasyczne Buty w Gdańsku.

Jakie błędy w doborze stroju najczęściej popełniają Polacy?

Polacy najczęściej wybierają za duże rozmiary. Wierzą w ukrycie mankamentów sylwetki pod dodatkowym materiałem, kieruje nimi praktycyzm bazujący na założeniu "będzie nadal dobry, jeśli mi się przytyje". Kolejnym, mniej oczywistym błędem, jest wybór odzieży czy butów o niskiej jakości. Dlatego w czasie przygotowania zakupów z klientem przywiązuję dużą wagę do sposobu wykonania i dobrego gatunku proponowanych produktów. Niestety mężczyźni nagminnie ubierają się mniej elegancko, niż wskazywałaby na to okazja, w której uczestniczą, zwłaszcza jeśli mówimy o wydarzeniach związanych z kulturą wysoką.
Niestety mężczyźni nagminnie ubierają się mniej elegancko niż wskazywałaby na to okazja, w której uczestniczą, zwłaszcza jeśli mówimy o wydarzeniach związanych z kulturą wysoką.


W jaki sposób mężczyźni powinni budować bazę własnej szafy?

Baza to rzeczy ponadczasowe. Biała i jasnoniebieska koszula, granatowy garnitur, bordowy i granatowy krawat średniej szerokości, biała poszetka, biały t-shirt i klasyczne jeansy. Do tego można dołożyć parę czarnych oksfordów, brązowe monki oraz trampki i mamy zestaw na 99 proc. okazji.

Dopiero wtedy możemy uzupełniać naszą bazę o kolory, które lubimy i odpowiadające nam trendy. Tegoroczna, ciekawa i warta uwagi tendencja, to łączenie różnych, pozornie niepasujących do siebie wzorów na koszulach. Zmniejsza się też nacisk na produkty bardzo mocno dopasowane do sylwetki. Jednocześnie mężczyźni wprowadzają do szaf styl retro. "Dziadkowe" - według niektórych - rozwiązania, jak marynarka dwurzędowa czy mankiety na nogawkach spodni.

Co zwróciło pańską uwagę w modzie męskiej ostatnich kilku miesięcy?

Najbardziej cieszy mnie nawiązanie w kolekcjach części marek do międzywojnia. Spodnie z mankietami i poszerzenie klap marynarek, dzięki czemu nawet chłopięcy typ sylwetki wydaje się bardziej mężny. Wśród deseni to różnego typu kratki i prążki.

Mimo że większość mojej szafy związana jest z klasyczną elegancją, to jestem zwolennikiem złotego środka. Jeśli wychodzimy na trening czy do pubu, nie ma sensu zakładać garnituru. Z drugiej strony, jeśli ktoś nas zaprasza na wesele, na pewno nie zrobimy dobrego wrażenia w jeansach - bez względu na to, z czym je połączymy. W modzie casualowej moim faworytem jest bomberka, w której sam czuję się rewelacyjnie. To prosta kurtka, która daje naprawdę szerokie spektrum możliwości stylizacyjnych.

Dodatki nadają charakter każdej stylizacji. Jakie akcesoria możemy znaleźć w pańskim sklepie internetowym?

Przede wszystkim oferuję poszetki i spinki do mankietów, czyli dodatki, które w przynajmniej 2-3 wzorach powinny być w każdej męskiej szafie. Na pewno niedocenianym ciągle dodatkiem są wpiny do butonierki, potrafiące przełamać sztampę i wyróżnić się w tłumie. Ostatnio przygotowywałem pełny zestaw spersonalizowanych spinek do mankietów dla klienta z branży finansowej. Są to prawdopodobnie jedyne takie spinki w Polsce.

Miejsca

Opinie (67) ponad 20 zablokowanych

  • Mam wrażenie, że gdyby ogolić tych mężczyzn (4)

    zmienić ten koguci zaczes, zdjąć im marynarki i poprosić aby nie stawali do zdjęcia w wyuczonej pozie to nikt nie zwróciłby na nich uwagi na przystanku.

    • 85 12

    • ktoś tu nie moze znaleźć faceta :)

      • 10 26

    • Ja podpisałem umowę na gajowego z wąsami.

      A ja ogolić się nie pozwolę! Noszę zarost od przed wojny!

      • 22 0

    • to dobrze, tzn., że ubiór zdobi człowieka

      • 1 1

    • Autor powinien Ci podziekowac

      Twoj komentarz jest idealną odpowiedzią dlaczego ubiór jest tak ważny jeśli chcesz się wyróżnić.

      • 0 0

  • Treść (1)

    Ciekawy wywiad, szkoda że część ludzi tylko obejrzy zdjęcia, bo tekst ich przerasta

    • 16 32

    • Bo to jest przerost formy nad treścią.

      • 14 3

  • "W jaki sposób mężczyźni powinni budować bazę własnej szafy ?" (2)

    Ja buduję bazę własnej szafy i uzupełniam garderobę w okolicznych second handach i bardzo dobrze na tym wychodzę. Jestem ubrany modnie w ubiory dobrej jakości za śmieszne pieniądze.
    A panu proponuję zgolić tą śmieszną brodę i nie pajacować.

    • 42 7

    • (1)

      Ja akurat w d... mam modę, dla mnie ubranie ma byc czyste, trwale i schludne.
      Zakupy robię:
      - demobile wojskowe
      - sklepy z odzieżą roboczą... mam na myśli te topowe marki - nie są tanie
      - odzież tzw. "trekkingowa" - tu wiele firm obniżyła jakośc, ale ciągle niektóre są ok
      Powyższe dotyczy normalnego dnia, oczywiscie do "opery" tak nie chodzę

      • 3 2

      • taaa

        i póżniej nosisz jednocześnie spodnie moro, buty do trekingu i kurtkę do pracy w stolarni, petarda a do opery garniak ze ślubu

        • 4 1

  • Fajne te ciuchy i ten styl.

    Ale mnie stać co najwyżej na C&A niestety ... :/

    • 10 8

  • stawia na drogie dodatki, np. zegarki ,czyli Nowak ? :) (3)

    Pracuje teraz na Ukrainie podobno też za zegarki :)

    • 17 7

    • Nowak tylko za byle zegarki. (2)

      Berczyński od caracali za grube dolary z boeinga.

      • 7 5

      • a co byłes widziałes ? masz dowody?Czy tylko sie plujesz? (1)

        za amerykańskie nie przepłaciliśmy ani centa za Caracale były takie drogo bo widocznie doliczyli łapówki dla POLityków.

        • 0 4

        • A gdzie te dowody o które tak pyszczysz?

          • 2 0

  • czy to zawód, czy zajęcie, czy hobby?

    Patrząc na "wizerunek" tego młodego Dżentelmena to mam wątpliwości. Jeśli rynek to łyknie, to spoko, gratulacje. Ludzie lubią wydawać pieniądze na cele niepotrzebne albo na iluzje. Podobnie jak na dietetyków, którzy ukończyli siłownię, a nawet dwie.

    A co do ubioru i wizerunku... Jak się jest już kompletnym ignorantem i bezguściem, nie ma się też nikogo z minimalnym poczuciem estetyki, kto mógłby doradzić, to przecież zawsze można skopiować to, co wszędzie na billboardach czy witrynach sklepowych wisi. I źle nie będzie.

    Oraz pójść do fryzjera. I raczej nie do osiedlowego. Wtedy broda byłaby przystrzyżona, a nie wyglądająca jakby naklejone włosie od szczotki do butów, i to jeszcze plackami, bo włosia nie wystarczyło na pełne pokrycie.

    • 33 4

  • Jedyna biżuteria męska jaką toleruję (6)

    to elegancki pistolet lub rewolwer w słusznym kalibrze pod marynarką, za pasem lub pod pachą. Reszta to objaw tęsknoty za choinką w święta czy inny pustostan. Jak nie masz niczego do zaprezentowania "wewnątrz" to ponawieszaj na siebie ozdóbek, może ktoś cię zauważy...

    • 20 11

    • O matko (1)

      Co za brednie!!!!!!!!

      • 6 9

      • Zdziwiła byś się,

        że nie brednie

        • 7 1

    • a ja lubię jakieś rzemyki, koraliki- nie za dużo, ale na ręce ok, nawet kolczyk w uchu (1)

      to zależy od kultury w danym rejonie,
      w Afryce mężczyźni noszą ozdoby i to jest normalne, a nie są w niczym mniej męscy

      • 1 7

      • No właśnie, w Afryce. A my nie jesteśmy Afryką, przynajmniej na razie.

        • 5 2

    • brawo ty (1)

      • 3 0

      • Miał być minus....!

        • 0 3

  • Artykuł jest... (3)

    Bardzo ciekawy. Jestem w szoku ze jest tyle rzeczy o których nie wiedziałem. A opiniami tłuszczy niech się pan nie przejmuje. Ludzie dla których ta wiedza jest cenna są na innym poziomie.

    • 13 30

    • no nie wiem, nie wiem (1)

      ja jestem ignorantem, a nic odkrywczego ten Dżentelmen nie powiedział...

      • 13 1

      • Każdy jest na innym poziomie wiedzy. Wiec o to nie można się spierać.

        • 1 8

    • Nie. Biały t-shirt? Biała i jasnoniebieska koszula? Nuuuuudyyyy i brak odwagi, a nie ponadczasowość.

      • 1 4

  • A ja gdzieś już chyba tego Pana widziałem..... A wiem !! Na starych 100 zł. (2)

    • 13 4

    • (1)

      temu Warynskiemu jednak okularow brakuje

      • 5 1

      • ma soczewki kontaktowe

        • 6 0

  • Kim Pan jest? (3)

    Ma Pan jakieś kursy pokonczone, jakieś studia o tematyce odzieżowej, że jest Pan ekspertem? Pytam, bo nie znam...

    • 14 3

    • Pan

      drogie obuwie sprzedaje podobnym jemu a że przyciągają się podobieństwa to jak widać wystarczająca kwalifikacja by zostać doradcą...

      • 4 0

    • (1)

      to są już studia o szmatach i gałęziach ? Pani Beciu czyż to nie trąci szaleństwem

      • 5 0

      • dobra rada

        Niech wyjmie z butonierki ten szmaciany kwiatek i wepnie tam broszkę wielkości talerza to dopiero będzie na topie.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Roman Walasiński

Prezes zarządu Swissmed Centrum Zdrowia. Ukończył Uniwersytet Gdański, Wydział Prawa i...

Najczęściej czytane