• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MARS chce budować w Gdyni holowniki dla Marynarki Wojennej

erka
17 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Nowe jednostki dla Marynarki Wojennej mają charakteryzować się wypornością pełną do 350 ton, zdolnością do prowadzenia samodzielnej żeglugi w zimie na morzach niearktycznych w ciężkich warunkach lodowych, możliwością przewozu do 12 osób wewnątrz i 50 osób na pokładzie otwartym oraz prędkością dochodzącą do 12 węzłów. Nowe jednostki dla Marynarki Wojennej mają charakteryzować się wypornością pełną do 350 ton, zdolnością do prowadzenia samodzielnej żeglugi w zimie na morzach niearktycznych w ciężkich warunkach lodowych, możliwością przewozu do 12 osób wewnątrz i 50 osób na pokładzie otwartym oraz prędkością dochodzącą do 12 węzłów.

Konsorcjum Stoczni Remontowej Nauta i Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, należących do grupy MARS Shipyards & Offshore, złożyło wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu Inspektoratu Uzbrojenia na budowę jednostek zabezpieczenia technicznego i prowadzenia działań ratowniczych na morzu pod kryptonimem "Holownik". Jednostki te mają trafić do baz morskich w Świnoujściu oraz Gdyni.


Jak oceniasz sytuację w trójmiejskim przemyśle stoczniowym?


W ramach zamówienia dla resortu obrony ma powstać sześć holowników przeznaczonych do zabezpieczenia technicznego okrętów  na morzu i w portach, przewozu osób i zaopatrzenia, neutralizacji zanieczyszczeń, podejmowania z wody torped, a także niektórych działań ratowniczych.   

Czytaj też: Okręty podwodne w polskiej flocie: co mamy i na co liczymy

Jak wynika ze specyfikacji Inspektoratu Uzbrojenia nowe holowniki mają mieć: wyporność pełną do 350 ton, zdolność do prowadzenia samodzielnej żeglugi w zimie na morzach niearktycznych w ciężkich warunkach lodowych, możliwość przewozu do 12 osób wewnątrz i 50 osób na pokładzie otwartym, autonomiczność do 14 dób, prędkość dochodzącą do 12 węzłów, możliwość przewozu ładunku o łącznym ciężarze 25 kN, uciągu 250 kN oraz możliwość holowania z rufy i dziobu.

- Przygotowując się do złożenia wniosku, przeanalizowaliśmy wszystkie wymagania Inspektoratu Uzbrojenia odnośnie doświadczenia i możliwości technicznych. Zdecydowaliśmy się stworzyć konsorcjum, aby jak najlepiej spełnić wymagania Inspektoratu Uzbrojenia. Udział obu stoczni w konsorcjum pozwoli uzyskać efekt synergii w związku z wykorzystaniem technologii wspólnego przeznaczenia, a także pozwoli na współpracę między zakładami z Pomorza Zachodniego i Gdańskiego - mówi Piotr Słupski, prezes zarządu MS TFI, zarządzającego Funduszem MARS.

Więcej: Zmiany w zamówieniach na okręty podwodne. Nauta szykuje się do walki o kontrakt

Od września 2013 roku grupa MARS Shipyards & Offshore uczestniczyła w dialogach technicznych, poprzez które Inspektorat Uzbrojenia weryfikował możliwości techniczne oferentów i precyzował warunki przetargowe. - Liczymy na to, iż udział stoczni MARS, będących częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w programie modernizacji Marynarki Wojennej pozwoli włączyć polski przemysł do łańcucha dostaw dla MON, a tym samym przyczyni się do powstania nowych miejsc pracy i rozwoju gospodarki, zwłaszcza w obszarze nowoczesnych technologii - dodaje Słupski.

Największe doświadczenie we współpracy z Marynarką Wojenną ma stocznia Nauta. W ostatnich latach stocznia wyremontowała ponad 50 okrętów polskiej Marynarki Wojennej. Nauta zrealizowała także kontrakty na zamówienie zagranicznych armii - w 2012 r. zakończony został remont norweskiego okrętu patrolowego NoCgV Barentshav. Z kolei MSR Gryfia ma w swoim portfolio m.in. budowę serii ośmiu jednostek dla Norweskiej Straży Przybrzeżnej, zaprojektowanych specjalnie do ochrony wód przybrzeżnych. Natomiast w 2014 roku zakończyła budowę dwóch prototypowych lodołamaczy.

W dialogu technicznym z resortem obrony brały udział także: Remontowa Shipbuilding, Stocznia Marynarki Wojennej, Damen Shipyards Group, Ośrodek Badawczo - Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej oraz Techno Marine z Malborka.
erka

Miejsca

Opinie (38) 2 zablokowane

  • (2)

    Grubo. Ruskie już walą w portki. Przy okazji czy te holowniki będą służyły do ciągania ORP Gawrona po basenie portowym?

    • 56 17

    • Marian (1)

      a ty w co walisz?

      • 5 6

      • w tarabany!

        • 0 0

  • Strach się bać tej polsze marynajki

    • 34 32

  • Mars ???

    Ejj .. Znowu jakies jaja, najpierw platforma, teraz dla marynarki wojennej. Kto tak na sile chce ich uszczęśliwić !?? I ile z tego ma !??

    • 54 8

  • MARS - maszynka do prania publicznych pieniędzy..

    • 57 6

  • TYLKO REMONTOWA-SHIPBUILDING (4)

    Moim zdaniem tylko Remontowa -Shipbuildnig jest w stanie to SOLIDNIE zbudować !

    • 55 34

    • (1)

      I oddać z opóźnieniem półrocznym.....

      • 13 17

      • Tak..z opóźnieniem.... jak wlacza sie w to specjalisci z Marsa.

        • 8 2

    • zxt (1)

      Znowu Remontowa co za cap jakiś podniecony biuraluch po 14 godzinach pracy

      • 5 13

      • W Remontowej się pracuje od północy?

        • 1 4

  • (2)

    i co te holowniki będą holowały ? skoro nasza MW praktycznie nie istnieje

    • 37 7

    • torpedy

      Będą holować torpedy przed ich podjęciem z wody. Patrz tekst.

      • 2 4

    • Beda holowaly Gawrona po wisle do Warszawy tam gdzie glowna siedziba Marynarki Wojennej.

      • 4 1

  • Po co nam holowniki jak nie may co holować (1)

    typowo polskie, zawsze od D strony. Zacznijcie się uczyć ruskiego i niemieckiego. Będzie powtórka z historii

    • 18 8

    • To znaczy od czego zacząć?

      • 5 1

  • holowniki

    widać , że po zmianach zarządu w stoczni Nauta zaczyna się dziać dobrze.Gdyńska Nauta w przeszłości budowała holowniki w tym dla polskiej marynarki wojennej. Z ogólnego opisu wygląda , że to będą typowe traktory wodne z pędnikami cykloidalnymi lub azymutalnymi.Uciąg na palu 25 ton. Holowniki mogłyby być budowane w stoczni na ul. Czechosłowackiej lub na starym miejscu na ul. Waszyngtona. Dobrze by się stało gdyby Nauta uzyskała te zlecenie.Jednostki nie są skomplikowane w budowie w przeciwieństwie do okrętów bojowych a więc budowa będzie bez problemów.Być może będzie to początek podnowy budowy statków i okrętów w Gdyni.Warunki do pracy są .

    • 58 7

  • 2,5 tony ładunku?

    to nawet te 62 osoby ważą więcej

    • 6 14

  • (4)

    Bez sensu są plany naszych stoczni. Nawet w Szczecinie wiedzą,gdzie kasa, i będą budować fundamenty farm wiatrowych. Mogli byśmy być potentatem branży ofszor. A tutaj jakieś bezsensowne angażowanie się w nierozwojowe, miałkie, niepewne projekty, na dodatek finansowane z kieszeni podatników.

    • 3 42

    • (2)

      Nie beda nic budowac Belfinger wycofal sie a w Polsce nie ma programu dofinansowan rzadowych elektrowni wiatrowych stawianych u wybrzezy morza.Jedynie zostaly dlugi ARP i MARS czyli Skarbu Panstwa bo inwestycja okazala sie nietrafiona. Byc moze zajma sie czym innym. W tej chwili obserwuje sie zastoj na rynku offshore.

      • 23 1

      • (1)

        Oczwiscie nie beda bo : "Polski rzad zamknal mozliwosci rozwoju korskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Po prostu nie ma woli politycznej zeby rozwijac w Polsce morska energetyke - twierdzi fundacja na rzecz energetyki zrownoawzonej "

        • 14 2

        • A czy ja piszę,że budować dla Polski? Budować dla Angoli, Duńczyków i Norwegów, trzepać kasę na europejskim poziomie!

          • 6 1

    • ofszor - hehehe dobre

      • 0 10

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Katarzyna Dobrzyniecka

Ekonomista, Absolwent Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego Od ponad 10 lat Dyrektor...

Najczęściej czytane