• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie będzie większego wydobycia ropy na Bałtyku? Niejasna sytuacja wokół remontu platformy Lotosu

Robert Kiewlicz
21 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Platforma wiertnicza "Petrobaltic" miała zostać przebudowana i stać się centrum produkcyjnym na złożu B8. Całość prac wiertniczych miała przejąć platforma "Lotos Petrobaltic". Uruchomienie komercyjnej produkcji ze złoża B8 początkowo planowano na koniec 2015 r. Teraz mówi się o roku 2016. 


Platforma wiertnicza "Petrobaltic" miała zostać przebudowana i stać się centrum produkcyjnym na złożu B8. Całość prac wiertniczych miała przejąć platforma "Lotos Petrobaltic". Uruchomienie komercyjnej produkcji ze złoża B8 początkowo planowano na koniec 2015 r. Teraz mówi się o roku 2016.

Niejasna sytuacja wokół remontu platformy "Petrobaltic", przeprowadzanego w spółkach związanych z państwową Grupą MARS, może mieć konsekwencje dla zagospodarowania przez Lotos nowych złóż ropy na Bałtyku, co jest strategicznym celem państwa.



Czy powinniśmy zwiększać wydobycie gazu i ropy naftowej w Polsce?

O zlecany przez Grupę Lotos kontrakt na przebudowę platformy "Petrobaltic" Grupa MARS walczyła z bardziej doświadczoną w tego typu projektach Remontową. Warte ponad 300 mln zł zlecenie przypadło jednak spółkom związanym z MARS-em. Remontem miały zająć się Energomontaż Północ Gdynia i Nauta należące do MARS Shipyards & Offshore oraz Crist, którego MARS jest udziałowcem. Właścicielem MARS S&O jest Polska Grupa Zbrojeniowa SA.

Nie zaskoczyło to branży, w której od dawna szeptano, że prestiżowy kontrakt z Lotosu - spółki z większościowym udziałem Skarbu Państwa - na pewno trafi do państwowej Grupy MARS. Umowę na przebudowę jednostki podpisano pod koniec października 2014 roku.

Do tej pory platforma "Petrobaltic" była wykorzystywana do wykonywania otworów w poszukiwaniu węglowodorów pod dnem Bałtyku. W ramach przebudowy jednostka miała zostać dostosowana do prac wydobywczych. Miano z niej zdemontować urządzenia i instalacje wiertnicze, a następnie zamontować urządzenia służące do wydobycia ropy i gazu oraz ich separacji. Planowano wymianę nóg, rozbudowę pontonu i części hotelowej oraz budowę modułów procesowych.

Od lewej: Andrzej Szwarc, były prezes Stoczni Nauta, Włodzimierz Dyrka, prezes Energomontażu-Północ Gdynia, Ewa Kruchelska, prezes Crist SA i Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Grupy Lotos po podpisaniu umowy na przebudowę platformy "Petrobaltic". Od lewej: Andrzej Szwarc, były prezes Stoczni Nauta, Włodzimierz Dyrka, prezes Energomontażu-Północ Gdynia, Ewa Kruchelska, prezes Crist SA i Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Grupy Lotos po podpisaniu umowy na przebudowę platformy "Petrobaltic".
Już na etapie przetargu Lotos zaznaczył, że będzie wymagał od oferentów dokumentów potwierdzających, że dysponują odpowiednio wykwalifikowanym personelem. Konkurencja wielokrotnie podkreślała, że spółki MARS-a nie mają kompetencji w tym zakresie. Sam MARS tłumaczył, że ofertę na przebudowę platformy wydobywczej przygotowywał wraz ze stocznią Dubai Drydocks World, która zrealizowała już ponad 100 podobnych projektów.

Remont platformy "Petrobaltic" rozpoczął się jesienią i miał się zakończyć we wrześniu 2015 roku. Prace jednak toczyły się powoli, a ostatnio pojawiły się informacje, że wielomilionowy kontrakt na przebudowę platformy się nie uprawomocnił i wygasł.

Czy to prawda? Zapytaliśmy o to w centrali gdańskiej spółki. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, jest niejasna choć wynika z niej, że "Lotos ponownie analizuje zakres prac dotyczących przebudowy platformy "Petrobaltic", a głównym tego powodem są znaczne spadki cen ropy na światowych rynkach."

Nie wiadomo, czy któraś ze stron umowy poniesie konsekwencje finansowe w związku z ewentualnymi opóźnieniami lub zerwaniem umowy.

- Lotos Petrobaltic ma wieloletnie doświadczenie w zakresie wydobycia węglowodorów spod dna Bałtyku i realizacji projektów poszukiwawczo-wydobywczych - mówi portalowi Trojmiasto.pl Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos. - Decyzje biznesowe spółki wynikają ze szczegółowych analiz, które poprzedzają ostateczny wybór określonego sposobu działania, szczególnie w części morskiej. W przypadku zagospodarowania złoża B8 spółka Lotos Petrobaltic jest w trakcie analiz technicznych dotyczących zakresu modernizacji platformy "Petrobaltic". Wynika to w głównej mierze z dostosowania projektu do obecnej sytuacji na rynku, na którą istotny wpływ ma spadek cen ropy naftowej. Sytuacja makroekonomiczna jest szczegółowo monitorowana w celu zapewnienia efektywności ekonomicznej projektu. Wstępne wyniki ww. analiz wskazują, że jeżeli ceny ropy nie będą podlegały dalszemu obniżeniu, opracowane optymalizacje zakresu prac powinny także pozwolić zachować podstawowy harmonogram prac stoczniowych - umowy zawarte ze spółkami Grupy MARS zostaną zrealizowane - a "pierwsza ropa" ze złoża B8 ma popłynąć na początku 2016 r.

Natomiast Grupa MARS zapewnia, że kontrakt dotyczący przebudowy platformy "Petrobaltic" jest aktualny.

- To bardzo ważna inwestycja, która jest elementem strategii państwa nakierowanej na wspieranie krajowych poszukiwań i wydobycia przez polskie firmy - mówił na temat umowy  dotyczącej finansowania zagospodarowania złoża B8, w sierpniu 2014, Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa. - To bardzo ważna inwestycja, która jest elementem strategii państwa nakierowanej na wspieranie krajowych poszukiwań i wydobycia przez polskie firmy - mówił na temat umowy  dotyczącej finansowania zagospodarowania złoża B8, w sierpniu 2014, Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa.
Przebudowa platformy "Petrobaltic" jest istotną częścią projektu zagospodarowania złoża B8 na Bałtyku, którego finansowanie - poza komercyjnymi bankami - zapewnia również rządowy program Inwestycje Polskie. Realizacja projektu ma wymagać inwestycji rzędu 1,8 mld zł do 2015 r. Potencjał wydobywczy złoża B8 został oszacowany na ok. 3,5 mln ton ropy naftowej, co stanowi ok. 14 proc. rocznego zapotrzebowania Polski. Przy rocznym wydobyciu na poziomie 250 tys. ton, ma to być trzecia pod względem wielkości kopalnia ropy naftowej w Polsce.

- To bardzo ważna inwestycja, która jest elementem strategii państwa nakierowanej na wspieranie krajowych poszukiwań i wydobycia przez polskie firmy - mówił w sierpniu 2014 r. Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa. - Ten projekt jest przykładem, że państwo może w aktywny sposób kreować politykę inwestycyjną, dbać o interes publiczny przy pełnym poszanowaniu zasad wolnego rynku.

- Segment wydobywczy jest priorytetem strategii Lotosu do 2015 roku oraz głównym kierunkiem rozwoju firmy do 2020 roku - podkreślał Paweł Olechnowicz, prezes zarządu Grupy Lotos. - Bazując na dostępnych szacunkach geologicznych potencjalne zasoby koncesji spółki na Bałtyku wynoszą blisko 30 mln ton ropy naftowej.

Teraz te ambitne plany mogą się radykalnie zmienić, a wydobycie ropy ze złóż na Bałtyku mogą zdominować firmy zagraniczne. Tym bardziej, że Ministerstwo Zasobów Naturalnych Federacji Rosyjskiej przygotowało już projekt ustawy, która ma dopuścić zagraniczne spółki do poszukiwań gazu i ropy naftowej na Morzu Bałtyckim, a od 2008 prace na Bałtyku prowadzi już Lukoil.

Na platformie "Lotos Petrobaltic" prace częściowo ukończone

W listopadzie 2014 do Stoczni Remontowej Nauta wpłynęła druga platforma należąca do Grupy Lotos - "Lotos Petrobaltic". Platforma "Lotos Petrobaltic" to nowy nabytek Lotosu. Do Gdańska trafiła pod koniec lutego 2014 r., kosztowała 300 mln zł. To platforma typu "jack-up" (samopodnośna), zbudowana w 1989 r. w stoczni w Singapurze, wcześniej nosiła nazwę "GSF Monitor". Jej poprzednim właścicielem była firma Transocean Offshore Gulf. Stocznia Nauta miała przeprowadzić jej remont klasowy, w ramach którego miał odbyć się m.in. przegląd kadłuba, naprawy nóg i zbiorników, konserwacja poszycia, czyszczenie i malowanie dna oraz rufy, przegląd rurociągów oraz wymiana instalacji elektrycznej. Koszt prac wyceniono na ponad 3,3 mln zł.

Prace na platformie jednak przerwano. Dlaczego? - Przegląd klasowy platformy "Lotos Petrobaltic" został ukończony w zakresie dotyczącym części nawodnej. Obecnie platforma czeka na warunki pogodowe i zostanie przeholowana na pole B3, gdzie przeprowadzi rekonstrukcję odwiertu B3-5. Po powrocie do stoczni przegląd zostanie dokończony - tłumaczy Zachowicz.

Jednak według przedstawicieli Grupy MARS remont na platformie cały czas trwa. - Na platformie "Lotos Petrobaltic" prowadzone są prace remontowe, zgodnie z kontraktem. Prace prowadzone są pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego American Bureau of Shipping. 20 lutego wieża będzie dokowana w doku SD II - twierdzi Natalia Soldecka z MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, który zarządza funduszem MARS.


Platforma "Lotos Petrobaltic" wpłynęła do gdyńskiego portu.

Platforma "Petrobaltic" będzie przebudowana.

Miejsca

Opinie (148)

  • To początek końca platformy!

    • 12 1

  • Morze nie dla idiotów

    Zniszczono rybołóstwo morskie i dalekomorskie , zniszczono flotę handlową - PLO , PŻM , zniszczono przemysł stoczniowy , niszczy się częściowo port w Gdyni zabudowywając go to i nie będzie problemu ... aby wykończyć platformę i przemysł wydobywczy z Bałtyku. Takich mamy speco-debili do niszczenia gospodarki morskiej.

    • 20 0

  • platformy

    przecież to była ściema, chodziło o to by marsjanie mogli ukryć swoje straty w firmach CRIST , NAUTA - zaliczyli dużą produkcję w toku i nagle zniknęły straty z roku 2014 i okazało się , że zarówno Nauta jak i Crist mają zyski (?) a platformy to tylko instrument kreatywnej ksiegowosci, marsjanie boja sie ze ich czas sie skonczyl i nadchodza czasy rozliczen.

    • 24 5

  • pytania (7)

    czy oznacza to, że Lotos zerwał kontrakt z firmą Rosetti Marino z Ravenny, która to miała ( jest) strona kontraktu z Lotosem na przebudowę platformy? a Nauta wespół z Cristem byli podwykonawcami. jeżeli tak to czy Lotos zapłacił kary za odstapienie od kontraktu i kto za to odpowiada , jaka role odgrywa w tym fundusz MARS i gdzie były służby kontrwywiadu - czy była osłona kontrwywiadowcza przy tym kontrakcie? co robi ARP ?

    • 32 0

    • (3)

      To Rosetti Marino sama odstąpiła od przebudowy.Powodem był brak zdecydowania co do tego jak ma być przebudowywana platforma i niekontrolowany demontaż urządzeń z platformy w tym instalacji, które nie miały być demontowane.

      • 4 1

      • RM nie odstapilo od przebudowy. (2)

        Skad masz takie bzdurne informacje?

        • 2 0

        • (1)

          no wlasnie nic nie pisza na swych stronach internetowych. czyli to co sie dzieje to kolejny przekret marsjan, chca uciec przed odpowiedzialnoscia za miliardowe straty jakie są ich udziałem. czuja oddech Jarka na swych plecach godzina rozliczenia ze zmarnowanych pieniędzy podatnika zbliża się stad tez te dziwne ruchy marsjan...

          • 6 3

          • nie pisza, ale ty wiesz swoje

            To jest choroba- schizofrenia paranoidalna. Kreujesz wlasna rzeczywistosc. RM nie odstapilo od przebudowy stogda aktualnie tworzy dokumentacje do przebudowy

            • 1 0

    • urzadzenia wiertnicze podobno sciagano noca (2)

      Zeby nikt nie zaprotestowal

      • 5 2

      • a kto miałby protestować? Klient daje zlecenie na demontaż wieży to się je wykonuje.

        • 6 1

      • zdejmowano je ok. godz 16

        Bylem i widzialem.

        • 2 0

  • IRONIA

    Tu nie chodziło o przebudowę platformy,tylko o jej rozebranie na złom,aby Polska
    zaprzestała szukania i wydobycia ropy na Bałtyku.
    Polscy politycy i urzędnicy siedzą w kieszeniach unijnych i za nic mają to,jak
    w Polsce ma wyglądać bezpieczeństwo energetyczne.TO JUŻ NIE KRAJ OBYWATELI TYLKO KRAJ UNII EUROPEJSKIEJ I JEJ DOŚWIADCZEŃ!!!

    • 8 4

  • A gdzie w ankiecie jest trecia odpowiedź: (1)

    "Nie, przy obecnych cenach ropy i wielkości jej złoża nie jest to wystarczająco opłacalne"?

    • 3 4

    • Na prawdę myslisz, że obecne ceny ropy utrzymają się na zawsze?

      • 1 0

  • A teraz bez dziennikarskich trąb i insynuacji:

    1. Jeśli kontroferenci nie złożyli do sądu administracyjnego skutecznego wniosku o unieważnienie przetargu, to skąd te wszystkie insynuacje, że "wygrał nie ten, który powinien"?

    2. Jeśli odbiór przebudowy platformy miał być etapowany, to w przypadku opóźnienia oddania etapu jest powód (lub pretekst, jak kto woli) do odstąpienia od umowy, jednak w każdym innym przypadku nie ma takiej możliwości aż do terminu wrześniowego 9czyli za 8 miesięcy)

    3. Jeśli "Petrobaltic" rzeczywiście dąży do zerwania umowy, bo ewentualne odszkodowanie opłaci mu się bardziej niż wydobycie i sprzedaż po obecnych cenach, to autor tego artykułu nie powinien użalać się nad gdańską stocznią, tylko cieszyć, że gdyńska grupa wtopiła, nieprawda?

    4. Skąd to wybiórcze traktowanie firm z Gdańska i Gdyni? Gdy GPNT w gdańskiej SSE stosując państwowy dumping naraża PPNT w Gdyni na straty ponad 20 mln KAŻDEGO ROKU, to jest OK, ale gdy państwowa firma preferuje w przetargu państwowego dostawcę, to już jest źle, bo ten drugi operuje w Gdyni a nie w Gdańsku?

    • 5 1

  • Polski offshore (3)

    Trochę to wszystko źle świadczy o polskim przemyśle offshore. Obydwie platformy Petrobaltiku praktycznie tylko stoją w stoczni, a w Remontowej już ponad dwa lata grzęźnie w kolejnych problemach FPF1. Tak naprawdę w Polsce nie ma szans na realizacje takich projektów. Fachowców nie ma bo wyjechali i pracują za porządne pieniądze w normalnych warunkach. Infrastruktura też praktycznie nie istnieje. No i koszty na koniec: taki projekt musi kosztować i musi być bezbłędnie zarządzany a to u nas niestety nie możliwe.

    Tak naprawdę ani LOTOS Petrobaltic ani MARS ani GSR nie mają kompetencji żeby "robić" takie rzeczy. Może za 15 - 20 lat, ale nie dziś. Wielka szkoda.

    Warto zrozumieć, że platformy nie zrobi ekipa z osób zatrudnionych na zlecenie z palnikami w rękach.

    • 11 2

    • To o tobie źle świadczy... (2)

      ... że piszesz takie ogólniki i bzdury. W Remontowej wyremontowano i przebudowano już przynajmniej 10 platform!!! A FPF1 jest przebudowywana na rafinerię pływającą - to znacznie wyższa półka niż zwykły remont. Termin kontraktowy zakończenia prac - do końca roku. Zapewniam cię , że zdążą. To prywatna stocznia, a nie firma krzak - przepraszam MARS - w której pracują znakomici fachowcy NA ETATACH (kilka tysięcy w całym Holdingu), a nie śmieciówkach. Rzetelności życzę

      • 6 4

      • a ile juz bylo przekladania terminow? :)

        2014 or boost :) a teraz chodza sluchy, ze badania wyszly zle na nogach i bedzie wszystko do poprawy bo blachy sie rozwarstwiaja. 2048 or boost!

        • 3 1

      • fpf1

        Może warto opisać na trójmiasto.pl jak toczą się prace na fpf1?

        • 3 0

  • xxd

    no znów kasa utopiona i znów trzeba będzie sprzedać jakąś spółkę pewnie Serwis albo Lab jak utopili w złoża w Norwegii to kolej pod młotek brawo teraz będzie program 10-

    • 10 0

  • Remontowa nie startowała w przetargu!!!!!!!!

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Artur Jadeszko

Od 2006 roku prezes zarządu ATC Cargo SA, spółki notowanej na NewConnect, alternatywnym systemie...

Najczęściej czytane