• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie taki diabeł straszny, czyli Public Relations w Trójmieście

31 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

To nie tylko dobieranie krawatów do błękitnej koszuli, ani powtarzanie prawd oczywistych, że garnitury są OK. To kim dziś jesteś, to jak rozmawiasz, twoje relacje z otoczeniem - to wszystko zasługa twojego podświadomego wyczucia PR. A gdyby pokierowali tobą specjaliści? Myślałeś o tym?



PR to najkrócej mówiąc sztuka komunikacji i, choć sama definicja jest stosunkowo młoda, nie jest wynalazkiem naszych czasów. Public relations - budowanie dobrych relacji z otoczeniem - znane było już starożytnym, dziś zaś służy firmom i instytucjom, które wdrażając zasady zarządzania procesami komunikacyjnymi, mogą skutecznie wpływać na swój wizerunek zarówno u potencjalnych klientów czy partnerów biznesowych jak i w swoim otoczeniu.

PR kojarzony jest zwykle z wielkim biznesem, z korporacyjnym ładem i, co tu dużo ukrywać, z wielkimi pieniędzmi. Nawet sami specjaliści do spraw public relations zdają się tak myśleć, gdyż pracy szukają głównie w Warszawie. Czy słusznie? Na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć analizując PR z punktu widzenia trójmiejskich firm i instytucji.

Jako pierwszą przedstawiamy firmę, która swoje początki działalności miała w latach 60. wieku XX - PKS Gdańsk Oliwa. Jej kierownika marketingu, Katarzynę Dorosz, zapytaliśmy dlaczego firma zdecydowała się na wdrożenie schematu komunikacji i jakie wynikają z tego dla niej korzyści.

- Początkowo nie byliśmy pewni czy działania tego typu nadają się do naszej firmy. Nasza branża nie należy do najbardziej popularnych wśród szerokiej publiczności. Jednak gdy przedstawiona została nam strategia PR, a później mogliśmy obserwować jak jest wprowadzana w życie, byliśmy mile zaskoczeni, przede wszystkim jej efektywnością. W zorganizowany sposób zarządzamy komunikacją z klientami, partnerami, ale także wewnątrz firmy, wśród pracowników, a dzięki temu oszczędzamy czas, możemy przygotowywać się do zmian, budować zaufanie i rozpoznawalność - przekonuje Katarzyna Dorosz z PKS Oliwa.

No więc nie taki diabeł straszny jak go malują i - jak się okazuje - bywa bardzo pomocny, jeśli odpowiednio zaprząc go do pracy. O tym, jak wykorzystać poszczególne rodzaje PR na naszym, trójmiejskim, gruncie opowiemy w kolejnych odsłonach serii "Public relations w Trójmieście".

O skuteczności Public Relations dowiesz się więcej odwiedzając strony www.studio102.pl i www.102pr.pl oraz profil w portalu Facebook


Autorzy: Tomasz Smorgowicz, Alicja Zuzanna-Kopeć

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

Opinie (6)

  • Specjalistów jest dużo, ale nikt im nie chce dać pracy, bo ludzie nie bardzo wiedzą po co jest ten pr. Eh dużo jeszcze do zrobienia w tej kwestii....

    • 6 0

  • ten artykuł jest anty PR (1)

    • 4 2

    • A czemu?

      • 0 0

  • trochę poszperałem o nich necie.... żałosne jest nazywanie stanowiska account executive.

    Nie można do jasnej parasolki napisać Przedstawiciel czy Opiekun Klienta??

    jesteście fajni i tacy amełykanscy ya know

    • 3 4

  • Dno

    "artykuł sponsorowany"

    • 2 4

  • PR

    Znam firmę PKS i wiem, jak trudno wprowadzic nowe dzialania PR.
    Od jakiegoś czasu widać wiele akcji działań zewnetrznych PKS-u, chociażby oddawanie krwi, pomoc powodzianom oraz nowe teksty na temat transportu w mediach.
    Od lat zajmuje się komunikacją i chciałbym zadać pytanie pani Katarzynie, czy rownie dobra jest komunikacja wewnetrzna w firmie?

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Grabski

Przedsiębiorca, inwestor, autor wielu projektów biznesowych. Twórca Olivia Business Centre....

Najczęściej czytane