• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od Clipstera do biznesu, czyli projekt, który dodaje skrzydeł

Wioletta Kakowska-Mehring
20 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Clipster, czyli eksperymentalny inkubator przedsiębiorczości.


Piotrek wymyślił z kolegą Machinaroom, Tomek pracuje nad endoskopem, Kuba liczy na sukces w branży odzieżowej, a Maciej stawia na minibrowar. Młodzi, kreatywni, marzący o sukcesie na swoim mają szansę na realizację planów ponieważ znaleźli się w... "piaskownicy", czyli gdańskim Clipsterze.


Czy powstanie takiej przestrzeni, jak Clipster to dobry pomysł?


Clipster to miejsce, w którym młody człowiek może sprawdzić, czy jego pomysł na biznes ma szanse powodzenia i czy on sam w ogóle ma predyspozycje do bycia przedsiębiorcą. Projekt prowadzą twórcy programów akceleracyjnych dla młodych firm, czyli Alfabeat oraz Gdański Inkubator Przedsiębiorczości Starter.

- My nazywamy to miejsce "piaskownicą" - śmieje się Jan Wyrwiński, współzałożyciel Alfabeat. - Kiedy otwieraliśmy Clipster kilka miesięcy temu wiedzieliśmy, że to będzie eksperyment społeczny. Trudno było ocenić, co z tego wyjdzie. Dziś jesteśmy pewni, że to ma sens.
Clipster to przestrzeń, gdzie pracujący nad swoim pomysłem dostają nie tylko wsparcie opiekunów i mentorów, ale i dach nad głową. W przeznaczonej na te cele przestrzeni, zlokalizowanej w samym centrum gdańskiego Wrzeszcza, na terenie budowanego przez Grupę Inwestycyjną Hossa SA osiedla Garnizon (budynek przy ul. Słowackiego 19 zobacz na mapie Gdańska), znalazło się m.in. 16 kawalerek oraz strefa wspólna, która pozwala społeczności zgromadzonej wokół obiektu na wspólną, kreatywną pracę i spotkania. W zależności od ich rozwoju rezydencja w Clipsterze może trwać 3, 6 lub 9 miesięcy. Pierwsi lokatorzy trafili tam w październiku ub. roku.

Clipster to przestrzeń, gdzie pracujący nad swoim pomysłem dostają wsparcie opiekunów i mentorów. Clipster to przestrzeń, gdzie pracujący nad swoim pomysłem dostają wsparcie opiekunów i mentorów.
- Do tej pory przewinęło się kilkanaście osób. Jedni przychodzą, inni odchodzą. Część z dopracowanymi projektami, część z przeświadczeniem, że biznes to jednak nie ich przyszłość - mówi Jan Wyrwiński. - Dzięki Clipsterowi mieli okazję zweryfikować swoje pomysły. Przede wszystkim jednak mieli czas i okazję zastanowić się, czy taka droga jest dla nich. Część być może uniknęła kosztownych wpadek. Jeden z naszych rezydentów planował zająć się myciem jachtów. Po konsultacjach z mentorem szybko przekonał się, że biznesplan się nie spina. Rynek nie jest wcale taki duży, jak mu się wydawało. Przewidywany zarobek nie pozwalałby na zatrudnienie pracowników, a on sam nie chciał do końca życia osobiście zajmować się szorowaniem pokładów.
Piotr postawił na Machinaroom

Są jednak tacy, którym Clipster dodał skrzydeł. Taką osobą jest Piotr Białobrzeski ze swoim projektem o nazwie Machinaroom, który realizuje razem z kolegą.

- To jest alternatywa dla popularnych escaperooms - opowiada Piotr. - Jednak zamiast rozwiązywania jedynie zagadek logicznych trzeba wykonywać przede wszystkim zadania techniczne.
Machinaroom to przestrzeń wypełniona mechanicznymi puzzlami i zagadkami, których rozwiązanie wymaga współpracy w grupie. Wszystko przypomina domino, nie chodzi tu jednak o kostki, a o system skomplikowanych urządzeń, dźwigni, zapadek. Trzeba tak ustawić machinę, aby - niczym w dominie - przeprowadzić sprawnie kulę z jednego końca urządzenia na drugi. Obecnie trwają testy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już pod koniec roku Machinaroom otworzy podwoje. Piotr ma dobry pomysł, ma też szansę na finansowanie, jednak - jak sam mówi - wiele nauczył się dzięki Clipsterowi.

- Sam pomysł czasem nie wystarczy, trzeba umieć go oszacować, zaprezentować, sprzedać - mówi Piotr. - Tu doświadczenie opiekunów z Clipstera, ale też pomoc ludzi, z którymi mieszkam od kilku miesięcy pozwoliły mi doszlifować projekt. Panuje tu naprawdę twórcza i budująca atmosfera. Uczymy się od siebie nawzajem.
Clipster zaprasza też osoby bez konkretnego pomysłu, ale z pasją i energią - zarówno studentów, jak i przedsiębiorców. Clipster zaprasza też osoby bez konkretnego pomysłu, ale z pasją i energią - zarówno studentów, jak i przedsiębiorców.
- O ciekawe pomysły biznesowe wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo - mówi Jan Wyrwiński. - Dlatego wspieranie takich inicjatyw jest szczególnie ważne. Clipster przyciągnął bardzo ciekawych ludzi, którzy mają szansę rozwinąć swoje startupy. Do tego nie są to wcale tylko aplikacje, a bardzo różne pomysły z bardzo realnych dziedzin. Poza tym dzięki programowi mamy szanse na ściągnięcie do Trójmiasta twórczych ludzi z całego świata. Jedną z naszych rezydentek była Olga z Mołdawii, która pracuje nad rozwiązaniem, które ma pomóc cukrzykom uprawiającym sport.
Projekt Clipster trwa

Przestrzeń i mentorzy czekają na kolejnych rezydentów. Cena udziału w programie, czyli najmem kawalerek w Clipsterze waha się od 750 zł brutto miesięcznie za miejsce w mieszkanku dwuosobowym, po 900-1100 zł za wynajęcie kawalerki jednoosobowej (z większością opłat w cenie). Do dyspozycji rezydentów jest przestrzeń wspólna w budynku, m.in. miejsce spotkań i pralnia, a także ośrodki artystyczno-koncertowe (Stary Maneż), winiarnia, minibrowar, siłownia, panel wspinaczkowy, park, kawiarnie oraz restauracje, znajdujące się na terenie Garnizonu Kultury.

- Zapraszamy też osoby bez konkretnego pomysłu, ale z pasją i energią - zarówno studentów, jak i przedsiębiorców. Obie strony mogą skorzystać ze swojego doświadczenia, a nawet stworzyć coś wspólnie. Jak najbardziej przewidujemy możliwość łączenia się startupowców w zespoły i pracę nad jednym projektem - mówi Jan Wyrwiński. - Eksperyment Clipster powiódł się. Dlatego myślimy o rozwoju tego konceptu. Być może o kolejnej placówce, może tym razem w Gdyni.

Miejsca

Opinie (21)

  • (1)

    Kiedys to sie dzialo w akademikach, ale teraz to sa innowacje i startupy. Jak handlowalem kiedys fajkami z obwodu kaliningradzkiego to to tez byl swego rodzaju startup, pozniej zrobilem pivota i zaczalem sprzedawac bajki ladnym dziewczynom hahahha

    • 44 3

    • po amerykańsku się ładnie nazywa i tyle - nic nowego , kiedyś takie projekty się robiło w ramach zajęć z przedsiębiorczości - taka symulowana gra w firmę

      • 5 0

  • Tu swoje pieniądze powinny kierować Politechnika i Uniwersytet

    Takie rozwiązania powinny wspierać. Te pomysły powinny firmować. Bo to właściwie to, co same powinny robić - dawać szansę na realne doświadczenia w cieplarnianych, bezpiecznych warunkach.

    • 31 1

  • Nonsens wynajmowac za np 1100 !.. raty sa takie a splacamy cos co bedzie nasze (9)

    raty za splacanie kawalerki na kredyt sa takie lub podobne co ten najem za 1100. Niby tam tacy znawcy ekonomii a nie dostrzegaja tego drobnego paradoksu .

    • 1 25

    • (4)

      uwzglednij dluga i krotka perspektywe oraz zmieniajace sie warunki zewnetrzne a wtedy Twoje zalozenie juz nie bedzie takie oczywiste

      • 12 2

      • biorac pod uwage twoja sugestie w dluzszej perspektywie cena najmu wzrosnie ! (3)

        ..1100 x 12 = 13200 rocznie ! . 13200 x 5 = 66000 ! . Jak mowisz o dluzszej perspektywie to biore pod uwage ze rzad wprowadza coraz wiecej kosztow wiec najem zdrozeje, koszty zycia juz drozeja i calkiem realne ze z tych 66000 zrobi sie 100 000. Tak wiec przez zaledwie 5 lat mozna stracic spora sume czyli np. polowe mieszkania . Gdybys mial kredyt to placac takie raty 1100 bys splacil przez 5 lat polowe lub iles w zaleznosci ile metrow i jaka cena mieszkania.. i o ta kwote kredyt sie zmniejszajac przez jego splate obniza tez wysokosc raty . jakby nie liczyc to kredyt jest korzystniejszy a szukanie dziur w calym ze moze np. w Afryce zamieszasz itp. to tylko szukanie .

        • 1 3

        • porównujmy jabłka z jabłkami (1)

          Standardowa jedynka w Clipsterze to 900 PLN miesięcznie. Pobyt trwa 3-6 miesięcy. W cenie jest nie tylko mieszkanie, ale też część opłat (internet, ciepło), coworking (miejsce do pracy), indywidualny mentor, szkolenia, spotkania, itp
          Jak można to porównywać do zakupu kawalerki? Przecież to zupełnie o co innego chodzi...

          • 9 2

          • taaa)) mentor i szkolenia )) tez argument wymysliles )

            to biorac kredyt i splacajac kawalerke nie mozna miec entora i szkolen ? ). to 1100 to tylko przyklad raty bo i z rata 900 tez znajdziesz. Tez mi interes przeplacac za cos co nigdy moje nie bedzie ale mentora mamy w cenie ) jazda max !. Powodzenia

            • 1 4

        • Podobne zalozenie poczynily osoby biorace kredyt na mieszkanie we franku. Wszystkie parametry wziely za stale i policzyly perspektywe 30 lat do przodu. Jakbys wtedy komus powiedzial ze frank z 2,4 bedzie prawie 4 uznalby to za nierealne. Nie twierdze za zakup sie nie oplaca. Twierdze jedynie ze osoby ktore wynajmuja bo np nie chca wiazac sie z miejscem na 30 lat, szukaja kontakow lub po prostu nie maja zdolnosci kredytowej - nie znaczy ze sa ignorantami ekonomicznymi. Tak dluga w czasie inwestycja zawsze oblozona jest ryzykiem (chociaz zdecydowanie mniejszym niz inne).

          • 0 0

    • (1)

      tylko ze raty splacasz przez nastepne 20 , 30 lat i musisz mieszkac w danym miejscu do usranej smierci

      • 3 4

      • kto ci powiedzial ze raty musisz splacac 20 czy 30 lat ? i ze tam musisz mieszkac do smierci ?

        tak to jest jak sie nic nie wie a sie wymadrza na forach. Juz tym wpisem potwierdzasz ze zielonego pojecia nie masz o kredytach mieszkaniowych. Pozdro

        • 3 2

    • Nic bardziej mylnego, niestety

      W Polsce, i jak widać również u Ciebie, panuje utwardzony przez poprzednie pokolenia paradygmat posiadania własnego mieszkania/domu. "Bo wynajem jest fe."
      Opowiem Ci jak dałem dópy:
      Kupiłem mieszkanie - akurat miałem ponad 200k PLN na zbyciu, ceny mieszkań miały iść w górę, nie miałem dzieci, więc kupiłem. Po roku dostałem znacznie lepszą (niż obecną) ofertę pracy. Niestety w Warszawie. Mieszkanie kupiłem w Gdyni. Nie będę wdawał się w bieżące bolączki/szczegóły, ale patrząc z (bardzo krótkiej) perspektywy - dałem dópy. Wyszedłbym znacznie lepiej na wynajmie.

      • 3 0

    • Przeczytaj jeszcze raz. Gdzie tu jest napisane ze to mieszkania na wynajem? Nie takie jest założenie tego pomysłu. Po co sie spinać od rana.

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Od Clipstera do biznesu

    aby dokonywać porównań wynajem czy rata kredytu, najpierw trzeba otrzymać kredyt !

    • 4 0

  • ktoś tu niezłe lody kręci pod pojęciami ekonomi i biznesu (3)

    biorąc pod uwagę statystykę - ułamek stratup się udaje, reszta podpadają w fazie projektowania albo zaraz po starcie w styczności z rzeczywistością !
    to właściciele kawalerek będą po kilku latach mieli spłacone kredyty na mieszkania a tylko kilku osobom uda się utrzymać biznes stratupów od cała filozofia

    • 20 2

    • brawo ! bingo

      choc jeden rozsadny co liczyc potrafi. Bo mi wczesniej juz wypisuja ze to super interes bo mentora mamy w cenie ). pozdro

      • 2 4

    • ten kij ma dwa końce

      przerażające jest to że bulisz przez kilka miesięcy kasę a potem okazuje się że biznes się nie opłaci

      z drugiej strony będąc studentem i chcąc pomieszkać w nowo oddanym budownictwie wymyśliłbym projekt byle tam mieszkać i mieć blisko do uczelni

      • 8 2

    • no i? nie od razu Rzym zbudowano :)

      bez takiego rodzaju "nauki" i praktyki i kilku wpadek trudno rozkręcić dobry stabilny i długotrwały biznes,

      • 4 0

  • tak te bajki piszeta - teraz mnie napiszta ilu z nich

    dzis jest milionerami ( nie na kredyt, nie z tajnych udzialowcow, nie z wekslem aniola biznesu i pozyczkami od rodziny na 50lat).

    Tak od serca - tworzenie miejsc pracy TAK - ale nie takich co pracuja po 15h /dziennie i zarabiaja majac ryzyko ! ok 3-4 tys ! bo to nie jest poziom godny polecenia i skonczy sie tragicznie !!!!

    • 9 1

  • Hossa wcisnęła Wam ruinę

    Hossa nie miała pomysłu jak pozbyć się ruiny więc wcisnęli starterowi. Deal dekady! :)

    • 6 6

  • Podatki obniżyć, odkomuszyć urzędasów, nie dotować, nie rozdawać kasy

    to wtedy będzie power, a nie jakieś pierdoły.

    • 13 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Francis Lapp

Prezes firmy HTEP Polska Sp. z o.o. i stoczni Sunreef Yachts. Pochodzi z Francji Od 1992 roku...

Najczęściej czytane