• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sportowcy uwikłani w historię. Konferencja na AWFiS

Marek Gotard
9 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Niemiecki bokser Max Schmelling podczas Nocy Kryształowej w 1938 r., ryzykując własnym życiem, uratował dwóch nastoletnich braci pochodzenia żydowskiego. W czasie wojny był jednym z nielicznych niemieckich sportowców światowej sławy wcielonych do Luftwaffe za odmowę wstąpienia do NSDAP.  Niemiecki bokser Max Schmelling podczas Nocy Kryształowej w 1938 r., ryzykując własnym życiem, uratował dwóch nastoletnich braci pochodzenia żydowskiego. W czasie wojny był jednym z nielicznych niemieckich sportowców światowej sławy wcielonych do Luftwaffe za odmowę wstąpienia do NSDAP.

Kazimierz Deyna, Max Schmeling, Władysław Kozakiewicz, czy major Henryk Dobrzański. Takich jak oni - wybitnych sportowców, którzy mieli swój wkład w historię, były dziesiątki. Każdy ma swój wkład w historię i każdy w pewien sposób ją zmienił.



Wybitni sportowcy i historia to punkt wyjścia do rozważań kilkudziesięciu naukowców, którzy w czwartek wezmą udział w konferencji "Sportowcy uwikłani w historię. Historia pisana przez sportowców" odbywającej się na gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu.

- Współczesny sport nie ma szans istnieć bez ideałów i zasad, a humanistyka jest w nim równie ważna, co fizjologia i biochemia. Trzeba to przypominać - mówi historyk sportu i rektor AWFiS, Waldemar Moska. - Sądząc po liczbie i tytułach naukowych prelegentów, najlepiej widać słuszność obranego przez nas kierunku.

Konferencja na uczelni w Oliwie skupiła nie tylko historyków sportu, ale także muzealników, którym nieobce są humanistyczne zagadnienia dziedzictwa kulturowego.

- Duża liczba dobrych jakościowo referatów pozwoli nam poruszyć bardzo szerokie spektrum zagadnień związanych z wpływem sportowców na historię i odwrotnie. Pracując z prelegentami dobraliśmy też w taki sposób tematy, aby były czymś nowym, wnosząc istotną wartość do rozwoju nauk humanistycznych w kulturze fizycznej - mówi dr Monika Żmudzka Brodnicka, kierownik Zakładu Socjologii, Filozofii i Etyki Sportu AWFiS i zarazem koordynatorka komitetu organizacyjnego konferencji.

Zwycięstwo Władysława Kozakiewicza podczas konkursu skoku o tyczce na olimpiadzie w Moskwie, miało znaczenie nie tylko sportowe, ale i polityczne. Sformułowanie "gest Kozakiewicza" weszło też na stałe do języka polskiego. Zwycięstwo Władysława Kozakiewicza podczas konkursu skoku o tyczce na olimpiadzie w Moskwie, miało znaczenie nie tylko sportowe, ale i polityczne. Sformułowanie "gest Kozakiewicza" weszło też na stałe do języka polskiego.

- Podczas konferencji będzie można się dowiedzieć, co łączyło Wisławę Szymborską z Andrzejem Gołotą. Dowiemy się także, co niedaleko od Trójmiasta przez kilka lat robił sławny niemiecki bokser Max Schmeling. Będzie też kilka nowych faktów o Leni Riefenstahl - mówi Bartosz Gondek, historyk, współorganizujący wydarzenie. - Nie zabranie referatów poświęconych Kazimierzu Deynie, Mariuszowi Zaruskiemu lub propagandzie i uwikłaniu w komunizm wielu sportowców. Pojawią się też niezwykle ciekawe wystąpienia o mniej znanych, a istotnych dla historii sportowcach z Polski, USA, czy nawet Mogadiszu.

W komitecie naukowym konferencji znalazło się ośmiu profesorów z AWFiS, Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Zielonogórskiego i Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej: prof. nadzw. dr hab. Waldemar Moska, prof. nadzw. dr hab. Józef Arno Włodarski (UG), prof. nadzw. dr hab. Franciszek Makurat (UG), prof. nadzw. dr hab. Tomasz Tomiak (AWFiS Gdańsk), prof. nadzw. dr hab. Piotr Godlewski (Uniwersytet Zielonogórski), prof nadzw. dr hab. Mariusz Ausz (UMCS), prof. nadzw. dr hab. Tomasz Frołowicz (AWFiS Gdańsk), prof. nadzw. dr hab. Artur Ziółkowski (AWFiS Gdańsk).

Swoje referaty wygłoszą także prof. Włodzimierz Jastrzębski z WSG, prof. Ewa Kałamacka z AWF Kraków i prof. Maciej Łuczak z poznańskiego AWF.

Tak dużo i prestiżowo o historii sportu, której w Trójmieście nie było od bardzo dawna, już w czwartek i w piątek w Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku. Rejestracja uczestników rusza o godzinie 9, przed salą kongresową. O 10 gości przywita rektor AWFiS. O godzinie 10.30 ruszają obrady plenarne.

Wydarzenia

Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Sportowcy uwikłani w historię. Historia pisana przez sportowców"

350 zł
konferencja

Miejsca

  • AWFiS Gdańsk, Kazimierza Górskiego 1

Opinie (15)

  • (3)

    "Zwycięstwo Władysława Kozakiewicza podczas konkursu skoku o tyczce na olimpiadzie w Moskwie"
    Na Igrzyskach w Moskwie, na Igrzyskach!!!

    • 16 5

    • (2)

      Nie skumałem tego komentarza :(

      • 2 8

      • sportowcy rywalizują na igrzyskach, a olimpiada to okres 4 lat rozdzielający poszczególne igrzyska

        • 8 2

      • Mówi się

        Igrzyska XXX Olimpiady
        za xxx wstaw dowolny numer

        • 2 1

  • Interesujące.

    Ciekawe koleje losów znanych sportowców.

    • 2 4

  • Zabawne, że będzie mowa o tym w murach uwikłanej politycznie uczelni :)

    • 12 0

  • Kozakiewicz i S-ka. (3)

    Pan Kozakiewicz był pieszczochem swoich czasów,w Moskwie został wygwizdany przez Francuzów, którzy siedzieli na wprost rozbiegu i czekali na sukces swoich skoczków Vignerona i Houvian, proszę go zapytać ile płacił podatków od nagród liczonych w tysiącach dolarów zapłacił podatku? Dolara czy sto dolarów? Kto płacił za jego przygotowania i wyjazdy? Ile kosztowała działka w Redłowie, którą dostał od władz Gdyni? Czy aby nie stoczniowcy z Komuny nie budowali mu chałupy, którą porzucił bo miał prywatny kontrakt sprzętowy i nie chciał od niego odstąpić? Odwagi rektorze Moska, więcej niż przy angażu pani Adamowicz a prawda nas wyzwoli!

    • 14 3

    • dziekowac Bogu, ze wy komunisci wyladowaliscie na smietniku historii wraz z waszym calym zbrodniczym systemem !

      • 5 4

    • was komunistów jedynie sierp i młot wyzwoli

      albo cep na łeb od bratniego związku sowieckiego

      • 2 1

    • bora

      Tak, to swieta prawda.On zapewne sam nie wiedzial co sie wogole dzialo w tej Moskwie. I zostal stworzony mit z tym Kozakiewiczem. Juz nie mozna jego sluchac i widziec. Lepiwj zeby zostal w tym swoim niemieckim gospodarstwie. Dlaczego jeszcze sie pcha do Polski. Jeszcze mu malo gotowki. To naprawde zenada. Czy ty sie nie wstydzisz. Piszesz w tej swojej ksiazce jaki ty byles poszkodowany i jaki oszukiwany. A ty zapytaj lepiej swojego sumienia ile ty ludzi oszukales i wykorzystales. Wstydze i brzydze sie toba. Kibic sportu

      • 0 0

  • Roman Korynt

    "Sylwetka Romana Korynta
    Gazeta Wyborcza Sport red. Łukasz Pałucha
    21.01.2005 przy okazji wydania biografii piłkarza:
    "Roman Korynt urodził się w 1929 roku. Przygodę z piłką rozpoczynał w gdyńskim Gromie, potem grał w Gedanii, podczas służby wojskowej w Lubliniance i Legii Warszawa. Do Lublinianki trafił jako bokser, gdyż z powodzeniem uprawiał tę dyscyplinę. Klubem, z którym związał się najmocniej, była gdańska Lechia. Na podpisanie umowy działacze Lechii przyjechali po niego czarną wołgą.
    Rozegrał 35 spotkań w reprezentacji Polski i należał do najpewniejszych jej punktów. Został wyrzucony z kadry tuż przed olimpiadą w 1960 roku, kiedy prasa niemiecka opublikowała fragment jego listu do kolegi, w którym przyznał, że polscy amatorzy otrzymują za grę wynagrodzenie."

    • 3 1

  • O Maxie Schmellingu fajny kawałek nagrała kapela Analogs... (1)

    To był naprawdę niedobry chłopak
    Szybkie pięści i szalony duch
    Dziewczyny myślały o nim po nocach
    Szerokie ramiona i płaski brzuch
    Lecz ktoś mu powiedział pewnej niedzieli
    Możesz zarobić, wychodź na ring
    Gwiazdy zabłysły w jego oczach
    Twarde miał pięści, potrafił się bić

    To był naprawdę niedobry chłopak
    Cudze dziewczyny jak własne brał
    Znienawidzony, potrafił kochać
    Ale na niego też przyszedł czas
    Złamany nos i spuchnięte oczy
    Blizny pocięły brwi jak nóż
    Lecz pełen portfel kazał zapomnieć
    Wybitych stawów i ścięgien ból

    To był naprawdę niedobry chłopak
    Lecz kiedy wojna zawiała świat
    Na Krecie strach ogromny poczuł
    Podczas desantu uciekać chciał
    Dziś już go nie ma, została pamięć
    O jego życiu, pięściach i krwi
    O tym że bał się, o tym, że kochał
    O pierwszym razie gdy wyszedł na ring

    Schmeling, Schmeling - pokonałeś Louisa!
    Schmeling, Schmeling - kochała cię ulica!
    Pieniądze brałeś z NSDAP!
    W rewanżu Joe na deski wysłał Cię!

    Schmeling, Schmeling - pokonałeś Louisa!
    Schmeling, Schmeling - kochała cię ulica!
    Pieniądze brałeś z NSDAP!
    W rewanżu Joe na deski wysłał Cię!

    • 1 0

    • Kusociński, mistrz olimpijski rozstrzelany w 40 r. w Palmirach

      albo
      Jerzy Szajnowicz-Iwanow, filmowy Agent nr 1 (zginął 4 stycznia 1943, najpierw raniony przez SS-mana podczas próby ucieczki z miejsca straceń - strzelnicy wojskowej w dzielnicy Aten Kesariani, następnie rozstrzelany z innymi skazańcami).

      • 1 0

  • Kozak Kozakiewicz.

    Czytałem kiedyś wywiad z nim. Nie pamiętam dokładnie, ale to był chyba jego ojczym. Kiedy dowiedział się, że poszedł do innego fryzjera złamał mu nos, zalał się cały krwią. Ogólnie miał z nim ciężkie życie a pomimo tego osiągnął sukces i stał się symbolem zwycięstwa, polskiej zadziorności i dumy.

    • 2 2

  • Ironia

    Rektor, hehe, żałosny typ.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Szpilman

Prezes zarządu i właściciel firmy Rubo. Firma działa od roku 1991. Początkowo jako spółka...

Najczęściej czytane