- 1 Bon energetyczny nawet 1,2 tys. zł dopłaty (207 opinii)
- 2 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (158 opinii)
- 3 Pomorze drugie... od końca (31 opinii)
- 4 Artur Dziambor typowany na rządową posadę (17 opinii)
- 5 Lotos Kolej szuka oszczędności i zwalnia (241 opinii)
- 6 Luksusowy statek na Westerplatte (13 opinii)
Staples. Nie jesteśmy typowym centrum usług
Amerykański koncern Staples w Gdańsku stawia na rozwój i zwiększenie zatrudnienia. To szansa na podjęcie pracy w firmie o globalnym zasięgu dla inżynierów IT, programistów, analityków, planistów, operatorów danych, specjalistów wsparcia sprzedaży czy księgowych. Co ważne, Staples w Gdańsku to nie kolejne centrum usług wspólnych, ale Globalne Centrum Kompetencyjne, w którym najważniejsze są wysokie kompetencje pracowników.
Na trójmiejskim rynku w ostatnich latach powstały liczne inwestycje z branży BPO/SSC (Business Process Outsourcing/ Shared Service Center). Zajmują się one głównie szeroko pojętym outsourcingiem usług dla biznesu. Staples nie jest jednak typowym centrum usług wspólnych, ale Globalnym Centrum Kompetencji. Oznacza to, że koncern w Gdańsku zatrudnia wielu pracowników operacyjnych w takich działach jak planowanie zakupów czy księgowość, ale także rozwija działy, w których znajomość najnowszych technologii jest kluczowa.
- Staples to bardzo istotny gracz w branży e-commerce. Aby pozostać konkurencyjnym, konieczne jest ciągłe poszukiwanie innowacji w IT i technologiach internetowych. Korzystamy z najlepszych praktyk, jeśli chodzi o warsztat pracy, takich jak DevOps czy Continous Delivery po to, by jak najefektywniej dostarczać nowe rozwiązania naszym klientom. Wdrażamy również i rozwijamy najnowocześniejsze funkcje mające na celu poprawę ergonomii naszych systemów jak np. nowy silnik do wyszukiwania produktów oparty o algorytmy samouczące się - mówi Patryk Dolewa, European e-business Platform Manager.
Co ważne, Staples w Europie przechodzi transformację. Oznacza to wiele zmian oraz daje pracownikom możliwość wpływania na przyszłość korporacji. Poszczególne działy mają szansę budowy zupełnie nowych rozwiązań oraz usług, które przyczynią się w przyszłości do wzrostu wyników firmy. Dzięki stałemu kontaktowi z działem sprzedaży mogą też z bliska przyjrzeć się prowadzeniu biznesu i poznać relacje łączące Staples z klientami.
Kto ma szansę na pracę w Staples? Firma szuka osób, które są na początku swojej kariery zawodowej, ale także doświadczonych specjalistów. Młodzi pracownicy mają szansę obcowania z praktykami w branży. Staples zapewnia pracę w międzynarodowym środowisku, dlatego też dobra znajomość angielskiego jest niezbędna. Firma uznaje obecnie za priorytet pozyskanie pracowników na różnorodne stanowiska analityczne, np. w obszarze kształtowania polityki cenowej, budowania ofert, pozycjonowania produktów, analiz biznesowych.
- Pracuję w Staples na stanowisku Data Scientist w dziale Pricingu. W tym czasie byłem zaangażowany w wiele projektów dotyczących modeli wyceny naszych produktów, w których wykorzystywałem oraz poszerzałem swoją wiedzę o modelowaniu statystycznym. Każdy z nich był nowym wyzwaniem, a wiele wymagało myślenia "out-of-the-box" - twierdzi Mateusz Bogdański - Data Scientist w Staples.
Dlaczego warto zdecydować się na pracę w Staples? Nie chodzi jedynie o pracę w globalnej firmie, która daje wiele możliwości rozwoju oraz awansu. Chodzi także o bardziej przyziemne sprawy - wsparcie pracowników w szukaniu odpowiedniej ścieżki kariery, elastyczne godziny pracy oraz możliwość pracy zdalnej są w Staples standardem.
Nie bez znaczenia jest też lokalizacja siedziby firmy. Biuro w kompleksie Olivia Business Centre to nowoczesna przestrzeń z częściami wspólnymi, pokojami do pracy cichej i pokojem relaksu. Dodatkowo cała powierzchnia biurowa podzielona jest na strefy, dzięki czemu nie jest to typowy open space, a pracownikom w codziennych obowiązkach pomagają nowoczesne narzędzia, takie jak np. telepresence, aby jak najłatwiej mogli oni kontaktować się z kolegami z całego świata.
Staples jest największym na świecie dostawcą i trzecim największym internetowym sprzedawcą detalicznym materiałów biurowych. Poza materiałami biurowymi firma oferuje nowe rozwiązania technologiczne, wyposażenie pokoi socjalnych i kantyn czy usługi drukarskie. Jej działanie jest globalne - od Ameryki Północnej i Południowej, Europy, Azji po Australię i Nową Zelandię. Siedziba firmy znajduje się pod Bostonem. Na lokalnym rynku Staples współpracuje z Gdańską Agencją Rozwoju Gospodarczego (InvestGDA), która od początku realizacji inwestycji w Gdańsku wspiera działania oraz rozwój przedsiębiorstwa.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Opinie (78) 4 zablokowane
-
2016-12-16 00:39
Witaj w Polsce... (9)
... data scientist w dziale pricingu firmy Staples
- 72 11
-
2016-12-16 00:52
(3)
Data scientist. Porownuje ceny w internecie i wkleja do nowego skoroszytu w excelu. Na czysto zostaje mu 2100pln.
- 18 9
-
2016-12-16 09:18
niee to robia Pricing analysts :)
- 14 1
-
2016-12-16 16:45
Haha (1)
No to slabo zarabiaja
- 2 1
-
2016-12-16 19:39
Całkiem nieźle jak za tydzień pracy
- 4 2
-
2016-12-16 09:22
Ludzie, dajcie spokój.. (4)
Jesteśmy w Polsce - owszem.
Ale pracujemy dla firm, które polskie nie są - dlaczego więc wymagamy polskich nazw stanowisk? bzdura. Co Ci to robi człowieku? Na całym świecie ludzie pracują i mają nazwy stanowisk po angielsku.. ale oczywiście tylko Polacy muszą się burzyć i to oczywiście tacy, którzy w takich firmach jak ta wyżej nie pracują.
Chcesz mieć stanowisko w języku polskim to idź człowieku pracować do polskiej firmy. PROSTE.
Nie chcesz? Oj, czyżby lepsze zarobki, możliwości i benefity były w centrach usług wspólnych? CAŁKIEM MOŻLIWE. :)
Ludzie przestańcie się czepiać bez sensu, doceniajcie, że jakieś tam wielkie firmy zagraniczne chcą dawać miejsce pracy nam - Polakom. Chyba można przystać na ich warunki nazewnictwa pracy - skoro oni nam dają możliwości zarobku pieniędzy.
Polskie czepialstwo .. takie wstrętne.. oduczmy się tego ludzie..
W ogóle nie rozumiem czemu czepiacie się teraz biednego gościa, który został zapewne poproszony o wyrażenie swojej opinii na rzecz wywiadu. Brawa dla niego, że znalazł pracę gdzie wykorzystuje to czego się uczył! Ile u nas magistrów co pracy znaleźć nie mogą?- 27 13
-
2016-12-16 14:47
Brawo
Mądrze gadasz. Polacy powinni w końcu zrozumieć że jesteśmy częścią globalnej gospodarki i to ma miejsce wszędzie - nie tylko u nas.
- 7 2
-
2016-12-16 22:23
owszem doceniam, że tnąc koszty przeszli do PL, a za chwilę tnąc koszty przejdą dalej ;) (1)
mówisz, jakby co najmniej mieli na uwadze nas Polaków, a nie swoje finanse ;)
"doceniajcie, że jakieś tam wielkie firmy zagraniczne chcą dawać miejsce pracy nam - Polakom"- 5 2
-
2016-12-17 22:39
Wszelkie moje nawiązania do Polaków miały na celu podkreślenie czepialstwa, że nie używają polskich nazw stanowisk pracy takowe firmy :) - głównie..
Możliwe, że mają swoje finanse na uwadze, ale .. pójdą jedni, przyjdą drudzy :)
Nie ma się czym martwić. Przez to, że firmy zagraniczne interesują się wchodzeniem na nasz rynek pracy my zawsze będziemy mieć wybór(oby).
Przynajmniej taka sytuacja jest obecnie - widzę wieeele ofert pracy w takich centrach usług wspolnych. I z badań, które czytałam jakiś czas temu .. Polacy zmieniają pracę w korporacjach średnio co rok z własnego wyboru - jest tyle ofert, że można sobie przebierać :).. Stąd też przypływ headhunterów .. poszukujących pracowników.- 0 0
-
2016-12-18 23:33
Pracuje w polskiej firmie, z polskim wlascicielem, zameldowanym w Polsce gdzie 90% pracownikow to polacy, a mimo to u mnie w firmie wszystko jest po angielsku. Od nazw stanowisk do zaproszen na pracownicza imprezke. Nie mam problemow ze zrozumieniem ale irytuje mnie to. Jakos nie slyszalem zeby gdzies w Londynie byla jakas firma, ktora z uwagi na to, ze zatrudnila kilku polakow przestawila sie na jezyk polski. Jesli ktos chce u nas pracowac to powinien sie wysilic i poznac przynajmniej podstawy jezyka.
- 6 1
-
2016-12-16 01:05
Jakie zarobki? (1)
- 16 0
-
2016-12-16 04:51
Zależy jak dla kogo
- 2 5
-
2016-12-16 01:10
(1)
Co to za bełkot?
- 43 4
-
2016-12-16 16:37
Doucz się
- 0 5
-
2016-12-16 06:27
a może w jęz.polskim (4)
Znam angielski ale wkurzam się jak wszędzie widzę napisy w tym języku czy żyjemy w Polsce czy w Wielkiej Brytanii?
- 55 8
-
2016-12-16 07:21
(1)
Chodzi o to aby ładnie sie pochwalić przed dziewczynami na imprezie na jakim stanowisku sie pracuje :) ale zarobkami lepiej sie nie chwalić ;)
- 20 2
-
2016-12-16 16:38
To idź na swoje jak ci mało :)
- 1 1
-
2016-12-16 11:45
KroKrok po krok Polska bedzie miala jęz . angielski jako jęz . ojczysty. To tylko kwestia czasu.
- 4 0
-
2016-12-16 13:37
w globalnej wiosce
- 0 0
-
2016-12-16 06:53
korporacyjny bełkot (1)
Jak wyżej
- 47 4
-
2016-12-16 21:11
i jeszcze to osławione w korpo-świecie...
'thinking outside the box" hehehe
to już nie można powiedzieć, że stanowisko wymaga kreatywności?- 2 1
-
2016-12-16 07:25
(1)
Juz nie kopiuj wklej, ale kopiuj wklej plus :)
Normalnie branza na lata dla Polski. Nie ma co.- 14 2
-
2016-12-16 22:03
Plus telefon
Plus telefon
- 0 0
-
2016-12-16 07:31
Drogo, drogo i jeszcze raz drogo
- 6 2
-
2016-12-16 07:56
Czy w tym artykuje jest chociaż jedno zdanie po polsku? (1)
- 21 5
-
2016-12-16 10:40
Nie!, bo polski to nie jezyka to dialekt, trudny dialekt.
- 3 0
-
2016-12-16 08:10
Data Scientist w dziale Pricingu (4)
ale, że co?
- 36 4
-
2016-12-16 09:23
Może chodzi o nazwy własne (2)
Jak ktoś pracuje w firmie "Play". To nie mówi, że pracuje w "Graniu". Albo jak ktoś pracuje w "Orange", to nie mówi, że pracuje w "Pomarańczy". Pricing tutaj może być np. nazwą własną. "Data Scientist" zapewne też jest nazwą własną stanowiska. Gdy pracuje się w zespole międzynarodowym używa się języka, który jest uniwersalny. W przypadku firm międzynarodowych jest to język angielski. Dużo łatwiej jest mieć jedną nazwę na dane stanowisko czy też dział, niż 10 nazw w różnych językach uzależnionych od kraju w którym się aktualnie mieszka.
- 11 8
-
2016-12-16 10:28
Wedle tej zasady
W znanej mi fabryce, oddziale firmy zachodniej, jest stanowisko Warehouse Manager. Robotnik je obsadzający nie potrafi dwóch słów po polsku bez błędu sklecić, ale jest za to bardzo ważnym magazynierem z tendencją do pokazywania palcem zamiast ruszyć cztery litery. Na ale jakby inaczej, skoro w wewnętrznej korespondencji podpisuje się "Warehouse Manager". Aha - stanowisko jednoosobowe.
- 8 0
-
2016-12-16 14:03
dużo łatwiej mieć jedną nazwę w korporacji
ale na potrzeby firmy
w kontaktach medialnych skierowanych do szerokiej grupy ludzi lepiej posługiwać się językiem zrozumiałym dla większości czytających
to miał być artykuł pokazujący firmę w dobrym świetle, a wyszło jak zwykle inaczej, bo komuś się nie chciało mówić prostym językiem i po polsku
zamiast pozytywnego wizerunku firmy i dobrego oddźwięku wszyscy zastanawiają się co autor miał na myśli- 6 3
-
2016-12-16 10:25
mniej więcej bardziej zaawansowany Badacz Danych, względnie analityk danych (choć to nie musi być to samo)
w Dziale (do wyboru) Analizy Cen, Kształtowania Cen, Ustalania Cen, Polityki Cenowej itp. Można sobie wybrać. Można też krótko: w Dziale Cen. Ale zdaje się żaden z tych wariantów nie określa dość precyzyjnie tego, co od ponad 20 lat ludzie w takich firmach w Polsce rozumieją pod pojęciem Pricingu. A już na pewno polska nazwa nie jest potrzebna człowiekowi, który będzie na co dzień kontaktował się z Bostonem, Londynem, Hongkongiem czy Sydney, a nawet Tel Avivem lub Monachium (przypuszczam, że tam najczęściej powstają centra kompetencyjne podobnych firm). Problem pojawia się, gdy trzeba w urzędowych formularzach wpisać zawód albo gdy dziecko ma w szkole powiedzieć, w jakiej roli pracują rodzice.
- 10 0
-
2016-12-16 08:11
To już nie kryptoreklama, a chyba tekst sponsorowany, co? (2)
- 12 9
-
2016-12-16 09:01
jak tytul glosi - artykul sponsorowany :P
- 9 0
-
2016-12-16 17:13
Brawo
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.