- 1 Nie ma zgody na dzierżawę zbożowego (28 opinii)
- 2 Niższe taryfy zamiast mrożenia cen (37 opinii)
- 3 Centra handlowe w Wielką Sobotę (84 opinie)
- 4 Dorota Pyć została prezesem Portu Gdańsk (195 opinii)
- 5 Etat zabiera nam życie (443 opinie)
- 6 142 mln zł na modernizację w Porcie Wewnętrznym (33 opinie)
Starter Rocket. Więcej pieniędzy, nowi eksperci
Dofinansowanie w wysokości 180 000 zł i dodatkowo nawet do 800 000 zł od polskich i zagranicznych inwestorów - na takie środki mogą liczyć finaliści programu Starter Rocket. Co to takiego? To jedyny na Pomorzu i jeden z nielicznych w Polsce, pięciomiesięczny program skierowany do osób, które dysponują prototypem swojego produktu i mają pomysł, jak go wykorzystać, aby ułatwił on życie innym, jednak są na etapie na tyle wstępnym, że nie mogą liczyć na zainteresowanie funduszy kapitałowych - tak program przedstawiają inicjatorzy, czyli gdański Inkubator Przedsiębiorczości Starter i InvestGda.
Ponieważ do grona programu dołączyli nowi eksperci, silne marki i partnerzy, a wraz z nimi kolejne możliwości rozwoju dedykowane innowacyjnym pomysłom, organizatorzy projektu zdecydowali się na wydłużenie rekrutacji do soboty 22 listopada.
- Od czasu rozpoczęcia rekrutacji zyskaliśmy wsparcie ze strony kolejnych, silnych partnerów oraz bogatego grona ekspertów, wśród których znaleźli się działający globalnie przedsiębiorcy, doradcy, trenerzy, inwestorzy oraz mentorzy wyspecjalizowani w różnych tematach biznesowych - mówi Magdalena Smolak z Gdańskiego Inkubatora Przedsiębiorczości Starter. - Ze względu na pojawienie się nowych możliwości zdecydowaliśmy się na przedłużenie rekrutacji. Zależy nam, by z korzyści, jakie oferuje Starter Rocket, mogło skorzystać jeszcze więcej projektów, dlatego w galerii naszych ekspertów pojawili się także przedstawiciele startupów i firm o bardzo wąskich specjalizacjach. Dzięki temu nawet pomysły reprezentujące bardzo unikalne branże mogą spotkać dedykowanych mentorów.
Michał Sadowski z Brand24, Simon McDermott z New Media Cloud czy Cathy White z Seedcamp - to tylko kilku z ekspertów, których wciąż przybywa w programie Starter Rocket. Do tej pory swoje wsparcie w projekcie umożliwiającym początkującym przedsiębiorcom przyspieszony start i osiągnięcie celów biznesowych na poziomie globalnym zadeklarowało ponad 50 znanych i cenionych w startupowym środowisku postaci. Wśród ekspertów Starter Rocket pojawili się także: Marcin Kowalski (UXPin), Piotr Bucki (Bucki PRO), Michał Jaskólski (Morizon.pl), Tomasz Czapliński (SpeedUp Group), Monika Czaplicka (Wobuzz), Marcin Pokojski (infoShare Academy), Agnieszka Oleszczuk-Widawska (Evenea.pl) czy spec od marketingu - Jacek Kotarbiński. Uczestnicy programu będą mogli poznać doradców nie tylko podczas bezpośrednich spotkań, ale i warsztatów.
Dołączyli nowi eksperci, powiększyła się pula pieniędzy i kolejne możliwości. Dla najlepszych np. na udział od razu w drugim etapie rekrutacji do międzynarodowego programu Axel Springer Plug&Play Accelerator, szansa na pozyskanie 120 000 dolarów grantu technologicznego od Microsoft, czy możliwość finałowej prezentacji przed uczestnikami infoShare, a także wsparcie globalnych marek, czyli PwC i Dentons.
Kto ma szanse na udział w programie? Z dwudziestu najlepiej rokujących startupów wybranych zostanie maks. 7 projektów, które zakwalifikują się do udziału w programie. Jest on skierowany do projektów z różnych branży (m.in. nowe technologie, IT, rozwiązania mobilne, energetyczne, naukowe oraz odznaczające się dużym wpływem społecznym) i potrwa 5 miesięcy. Oprócz styczniowego spotkania rekrutacyjnego, tzw. Preparation Camp, który pomoże wyłonić najlepsze ze zgłoszonych pomysłów, uczestników czeka: 7 weekendowych zjazdów odbywających się co 2-3 tygodnie, ponad 100 godzin doradztwa, szkoleń, warsztatów i spotkań biznesowych z ekspertami i inwestorami z kraju oraz zagranicy.
Zwieńczeniem wielu godzin pracy nad projektami będzie Rocket Spotlight, podczas którego startupowcy będą mogli przedstawić swoje pomysły przed gronem inwestorów. Spotkanie odbędzie się bowiem na 10-tej, jubileuszowej konferencji infoShare, która w ubiegłym roku zgromadziła ponad 4 tys. gości, w tym światowej sławy ekspertów nowych mediów, technologii i biznesu.
- Za Starter Rocket przemawia nie tylko ogromne doświadczenie naszych ekspertów i możliwości globalnego rozwoju projektów, ale i historie poprzednich uczestników, którzy wciąż rozwijają swoje innowacyjne usługi i produkty. StructView działa w Skandynawii, o rozwiązaniu dr Poket rozpisywały się ostatnio zagraniczne media, a trójmiejski startup zaproszono do udziału w akceleracji Plug and Play Tech Center w Kalifornii. Z kolei z Pressium skorzystały takie marki jak Lenovo, a Fashionote jeszcze podczas trwania pierwszej edycji programu wskazywany był jako warty obserwowania wśród europejskich startupów. W tym roku mamy nadzieję na odkrycie kolejnych świetnych projektów, o których będzie głośno również na rynku międzynarodowym - podkreśla Magdalena Smolak.
Rekrutacja do programu Starter Rocket odbywa się za pośrednictwem strony www.starterrocket.co.
Miejsca
Opinie (6)
-
2015-11-17 13:27
Chyba się zaraz posr*m od tych startupów (3)
Networking, pitching, sritching i inne... Nie przeczę, że niektóre aplikacje sa fajne, ale ku*** ile się można roztrząsać nad kolejnymi projektami. Zamiast produkować jakąś wartość dodaną dla społeczeństwa to robią wszystko, aby ludzie więcej siedzieli w sr*jfonach. Och cudowna ta Twoja appka, chyba musimy się ponetworkingować...
- 10 2
-
2015-11-17 14:55
startupy to nie tylko aplikacje na smartphony (2)
- 0 2
-
2015-11-17 15:32
99,8% to jest cyber syf
- 3 0
-
2015-11-17 17:16
To radzę sprawdzić ile startupów coś produkuje, a nie jest tylko online.
- 2 0
-
2015-11-17 13:39
Nie nie nie
Gość ze świetnym pomysłem, czy nawet gotowym prototypem będzie bujał się do czerwca po zjazdach i szkoleniach, a konkurencja do tego czasu skopiuje pomysł, opatentuje i zacznie go sprzedawać. Taki program powinien trwać max. 5 tygodni.
- 7 0
-
2015-11-17 16:31
Więcej pieniędzy, nowi eksperci...
...więcej niepotrzebnych projektów za dotacje.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.