• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Statek z "Titanica" przypłynął do Gdańska

MKo
30 maja 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Remontowa Holding ma nowego prezesa

Statek badawczy Akademik Mstisław Kełdysz, należący do Instytutu Oceanologii Rosyjskiej Akademii Nauk w Moskwie, wpłynął dziś do Stoczni Remontowej w Gdańsku. Jednostka pozostanie w Trójmieście przez ok. trzy tygodnie. W 1997 r. statek "wystąpił" w filmie "Titanic" w reżyserii Jamesa Camerona.



Akademik Mstisław Kełdysz wpływa do Stoczni Remontowej w Gdańsku. Akademik Mstisław Kełdysz wpływa do Stoczni Remontowej w Gdańsku.
Statek wpłynął do Gdańska w poniedziałek wczesnym rankiem. Do Trójmiasta przybył ze swojego macierzystego portu w Kaliningradzie. W Gdańsku przejdzie remont, ale przedstawiciele stoczni, która podjęła się modernizacji, nie chcą mówić o szczegółach i zakresie robót.

- Mogę potwierdzić, że statek wpłynął dziś do Stoczni Remontowej i że pozostanie u nas ok. 20 dni, ale więcej szczegółów odnośnie zakresu prac, jakie mamy na nim przeprowadzić, nie mogę podać, bo to tajemnica handlowa ujęta w kontrakcie - mówi Zygmunt Czapiewski, menadżer Stoczni Remontowej w Gdańsku.
Obiekt ma 36 lat i powstał w fińskiej stoczni Hollming Oy w mieście Rauma. Na jego pokładzie może pomieścić się ok. 90 osób z czego połowa to członkowie załogi. Jednostka jest wykorzystywana głównie do akcji poszukiwawczych. Pierwszą poważną misją Akademika Mstislava Keldysha była akcja poszukiwawcza okrętu podwodnego K-278 Komsomolec, który w 1989 r. zatonął przy północno-wschodnim wybrzeżu Norwegii.

W połowie lat 90. Keldysh został wykorzystany w filmie "Titanic". Można go zobaczyć w początkowych, uwspółcześnionych scenach filmu, gdy ekipa poszukiwawcza znajduje się w miejscu katastrofy brytyjskiego liniowca, który w kwietniu 1912 r. zatonął po zderzeniu z górą lodową. Ponadto rosyjski statek był też wykorzystywany w filmach dokumentalnych Discovery Channel.

Jednostka "wystąpiła" w Titanicu w początkowych scenach. Jednostka "wystąpiła" w Titanicu w początkowych scenach.
MKo

Miejsca

Opinie (64) 10 zablokowanych

  • co to za moda pisania rosyjskich nazw w angielskim zapisie fonetycznym? (4)

    Mstistlav? oh really?

    • 127 19

    • ale po co się tak spinacie o tę nazwe?

      istnieje coś takiego jak rejestr statków wszystkie nazwy bez względu czy w rzeczywistości statek na burcie ma chińskie robaczki czy cyrylice w rejestrach i w IMO jest podawane w języku angielskim

      • 27 16

    • (2)

      to nie jest moda
      tak jest ogólnie przyjęte, miedzynarodowy zapis dla Rosjan jest angielskim zapisem ich nazwisk.

      • 21 9

      • (1)

        Ta, a Rusek zapewne polskie nazwy też napisze po angielsku, czy może jednak cyrylicą? A np. taki Francuz albo wspomniany Chińczyk? Chyba tylko u nas jest mania włażenia w d*pę obcokrajowcom przez żle pojmowaną wielojęzyczność :(

        • 4 6

        • zapewne gdy będzie chciał wpłynąć do polskiego portu to napisze po angielsku.

          ewentualnie po polsku, na pewno nie cyrylicą.

          • 2 0

  • "Mstislav Keldysh", powiadacie gimbazo? (1)

    Mścisław Kiełdysz, do diaska!

    • 139 10

    • Taaa a na Leipzig mówisz Lipsk, na Paris - Paryż, Nowy Jork zamiast New York. Bądźmy konsekwentni. Nazwy chińskie wyłącznie po chińsku, żadnych anglicyzmów!

      • 2 1

  • Titanic (10)

    Powiem szczeże że nie wiem po raz pierwszy cobym miał napisać:(

    • 31 11

    • ok, juz wiem (5)

      mialem taka przygode na stena line jak z zona bylismy. ona pierwszy raz widziala bufet i jak zobaczyla ze mozna sobie nakladac do woli to zwariowala, dwie tace, fura zarcia. i do mnie mowi: andrzej, bierz rogaliki w kieszen, bedzie dla dzieciakow. napchalem rogali ale wtedy przegralismy, bo janka nie zacerowala mi dziury w kieszeni i rogaliki poszly mi nogawą na podloge, centralnie przed szefem obslugi na pokladzie. wstyd, ale powiedzialem ze plyniemy z Polski to odpuscil, chyba widac maja szwedzi jakis szacunek do nas.

      • 20 8

      • c.D (4)

        Póżniej wieczorem, poszliśmy z żoną na dyskotekę. Ale, że mi tak zabawa bez dobrego startera nie wychodzi, więc wpierw musiałem się z lekka dostroić. Idę do baru po drina, patrzę na tabliczkę a tam mohito za 5 eurosów. Nie jestem frajer, se myśle, i wołam do starej "Janka - biegaj do kabiny po półlitry z wolnocłowego, bo tu jeno jakieś zielone g*wno sprzedają". "Aaaaa, i weź te jaja na twardo z walizki i jakąś kiełbachę na zagrychę.". Wszystko szło dobrze dopóki jakiś debil co po polsku nie umiał przyczepił się o papierosa. Po krótkiej szarpaninie wyszło, że koleś mówi po jakiemuś tam, że tu nie wolno palić. Ja na to, że co nie wolno. Za bilet zapłaciłem i jak będę chciał palić to palić będę. A na znak, że łatwo się nie dam zrobiłem tulipana z rozpitej pustej flaszki. Po jakimś czasie przyszedł chyba kapitan. Też zagraniczniak - ni w ząb po polsku. No więc pokazuje bilet, paszport i jeszcze raz bilet, tłumacze, że zapłaciłem, że cash, że money. Koleś bierze paszport ogląda i robi zakłopotaną minę. Wtedy nie wytrzymałem i uniosłem się honorem, Wziąłem energicznie Jankę pod rękę i ostentacyjnie wyszedłem mówiąc, że z chamstwem się bawić nie będę i idziemy się bawić sami do kabiny. Janka chciała zostać, ale jej wytłumaczyłem, że Polak trzyma fason. Wszyscy bili mi brawo.
        A z tego wszystkiego zapomniałem jajek i kiełbachy zabrać do kabiny. No i oczywiście po godzinie już ich na stoliku nie było. Do dzisiaj czekam na oficjalną odpowiedź od Steny na moje pismo w tej sprawie.

        Szpilek

        • 21 6

        • C.D. (3)

          Cała wycieczka jednak dobrze się skończyła. Bo tak: za bilety nie płaciłem, bo Janka w krzyżówkach wygrała. SKM'ka też darmowa, bo szwagier sokista daje cyne kiedy kanary chodzą, żarcia tośmy więcej przywieźli niż wzięli a i jeszcze dodatkowe faty się udało pozyskać - ręczniki, mydełka, - jakieś tam szampony, trochę papieru, szklanki (durni Szwedzi w kiblu szklanki trzymają), drewniane wieszaki i jarzeniówkę łazienkową (dla szwagra), bo prosił (w nowych skm'ach nie da się już wyjąć).

          Szpilek

          • 18 3

          • Szpilek ? Ty gdzieś pracujesz? Bo jak dla mnie to coś z deklem masz. (1)

            Niby chcesz zabłysnąć ,ale wrodzony brak inteligencji bardzo Ci w tym przeszkadza. Trzymaj się.

            • 3 11

            • Uśmiałem się do łez! Dzięki za zabawówkę!

              • 5 0

          • Pisma Świętego nie wziąles z kabiny!

            • 1 0

    • Hurraaaa!!!! (1)

      Powiem szczerze, że nie wierzę.

      Zbyt wiele szczęścia jak na jeden raz.

      • 6 0

      • Skoro nie wiem dalej co napisać to dam przepis na pyszne racuchy:

        Składniki :
        1 jajko,
        3 łyżki cukru,
        1 szklanka mleka,
        2 szklanki mąki,
        2 łyżeczki proszku do pieczenia,
        cukier,
        olej do smażenia.

        Przygotowanie :

        Do miski wbij jajko i dodaj cukier. Ubij na puszystą masę. Dodawaj partia mi mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mleko. Całość delikatnie wymieszaj. Jabłko obierz ze skórki i pokrój na plasterki. Wrzuć do ciasta. Smaż niewielkie porcje na rozgrzanym oleju na patelni.

        • 16 2

    • napisz "szpilek-srilek"

      • 2 1

    • Najlepiej wypisz sobie wszystkie wyrazy z "rz"

      • 1 0

  • tylko Ruscy w stoczni (4)

    obecnie w Gdańskiej Stoczni Remontowej jest chyba 10 jednostek rosyjskich. Trałowce i "szkoleniowe" okręty ekspedycyjne......ciekaw jestem czy ktoś ma na to jakieś baczenie...oczywiście bez paranoi ale jednak

    • 23 38

    • Zielone ludziki już się szkolą w Rozi

      należy mieć baczenie

      • 8 2

    • Musimy być czujni.

      Szlezwik-Holsztyn w 39 też przypłynął z wizytą kurtuazyjną.

      • 7 2

    • jak za starych dobrych lat swietnosci stoczni

      • 11 0

    • Ja przebywam na pieciu każdego dnia i jestem z tego dumny:P

      • 3 0

  • zostawcie Titanica.

    • 52 2

  • (8)

    Zostałem ojcem po delfinaliach. To też morski temat :P

    • 44 13

    • (1)

      Szpilku , możesz spać spokojnie , od marszczenia freda przed kompem , nie zachodzi się w ciąże

      • 31 0

      • szpilkowi się

        udało i zaszedł w ciążę

        • 19 0

    • Do podrabianego szpilka (3)

      Skończ ta zabawę w podszywanie się pode mnie.

      • 3 9

      • dobra koncze

        nie chce byc cale zycie podrobka!

        • 13 0

      • Nie to Ty skończ. (1)

        Nie to Ty skończ,to ja jestem prawdziwy.

        • 8 2

        • Ja pierdziu, juz dwóch mnie podrabia???

          • 2 1

    • Wyrazy współczucia.

      Dla dziecięcia.

      • 7 0

    • Szpilek nieudaczniku gdzie przelew na pieluchy dla Kevinka?

      • 8 0

  • Odporni na wiedzę, co? (7)

    Nie "okręt" jeno STATEK. To już się robi nudne.... Tak trudno zapamiętać różnicę?

    • 65 2

    • (6)

      Okręt zwykle uzbrojona jednostka pływająca w służbie państwa, tj. jego sił zbrojnych marynarki wojennej pod banderą wojenną, przeznaczona do wykonywania zadań bojowych.

      • 10 2

      • Jesteś aptekarz to jak juz statek morski, (3)

        bo jest także statek powietrzny.

        • 1 4

        • (2)

          tak , ale statek powietrzny , - to statek. Statek morski to każdy inny niż okręt. Okręt jest słowem zarezerwowanym dla jednostek uzbrojonych

          • 6 1

          • zaokrętowałem się na statku i co powiesz bratku

            • 1 5

          • niestety nie

            Jednostka pływająca jest okrętem gdy podnosi banderę wojenną , dowodzona jest przez oficera sił zbrojnych państwa bandery, zaloga zaś poddana jest regulaminowi wojskowemu. Okręt może być i często bywa nieuzbrojony. A jego zaloga, poza dowódca, wcale nie musi się składać zżołnierzy. Z drugiej strony są jednostki uzbrojone nie będące okrętami a należące np. do Straży Granicznej.

            • 0 0

      • Uwielbiam wszystkie jednostki pływające a szczególnie okręty podwodne:) (1)

        i już niedługo sobie taki zobaczę:)

        • 3 2

        • Przepraszam za co tutaj dostaje się minusiki? Czy również za zainteresowania?:)

          • 2 0

  • (2)

    Wyjdzie tak samo jak z mistralami we Francji ! A paszoł won kacapy!

    • 1 31

    • daj się leczyć ale na nogi

      odchodzisz od komputera czasem? I nie pytam o siku i kupę.

      • 8 1

    • Żeby

      nie te rosyjskie statki i okręty to by ta stocznia padła na pysk !!!!!!

      • 1 1

  • Aż się popłakałem jak zobaczyłem

    • 13 1

  • Czy to na nim Leonardo molestował na dziobie Kate??? (2)

    • 14 11

    • Kate nie miała dzioba. Miała twarz. Albo lico - jak kto woli.

      • 19 1

    • Nie, to statek, który w filmie wystąpił przez 5 sekund i grał zupełnie inną rolę

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane