• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie agencje marketingowe nagrodzone na Effie Awards

Wioletta Kakowska-Mehring
13 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Dzięki spójnej i przemyślanej koncepcji Whizbrand Group udało się w niestandardowy sposób przedstawić nową inwestycję przy ul. Świętojańskiej, która stała się... główną bohaterką kampanii. Dzięki spójnej i przemyślanej koncepcji Whizbrand Group udało się w niestandardowy sposób przedstawić nową inwestycję przy ul. Świętojańskiej, która stała się... główną bohaterką kampanii.

Dwie trójmiejskie agencje komunikacji marketingowej zostały docenione w ogólnopolskim konkursie Effie Awards. Whizbrand Group z Gdyni otrzymała srebrne wyróżnienie za kampanię Baltiq Plaza w Gdyni, a agencja Engine z Sopotu złote i srebrne za pracę nad kampanią dla Leroy Merlin.


Czy warto brać udział w branżowych konkursach?


Do tegorocznej polskiej edycji Effie Awards agencje komunikacji marketingowej i reklamodawcy zgłosili 171 kampanii. Prace oceniało 80-osobowe jury, podzielone na sześć grup jurorskich. Zgłoszeniom przyznawano punkty w czterech obszarach wymaganych do oceny efektywności kampanii: wyzwanie strategiczne i przyjęte cele, idea komunikacyjna, rozwinięcie idei w działania reklamowe oraz efekty komunikacji. Ogółem w konkursie nagrodzono 49 kampanii w 20 kategoriach. W trzech triumfowały firmy z Trójmiasta.

- Agencjom takim jak nasza, wcale nie tak łatwo przebić się na rynku ogólnopolskim, na którym prym wiodą przede wszystkim duże firmy z Warszawy i agencje sieciowe. Tym bardziej cieszy nas, że zostaliśmy zauważeni. Poza tym tam nagroda przede wszystkim docenia skuteczność kampanii, a nie jedynie kreatywność - mówi Marcin Więckowski z Whizbrand Group. - Cieszy nas też kategoria, w której zostaliśmy docenieni, czyli limited budget. Nasza agencja jest zainteresowana kampaniami, na które mogą pozwolić sobie małe i średnie firmy. Do tego lokalne, tak jak nasza agencja. A nikt tak nie zna lokalnego klienta, lokalnej specyfiki i rynku jak... lokalna agencja.
Whizbrand Group otrzymała srebro w kategorii limited budget, czyli kampanii niskobudżetowych. Nagrodzona kampania dotyczyła inwestycji Baltiq Plaza w Gdyni, czyli obiektu budowanego przez firmę Moderna Investment. Dzięki spójnej i przemyślanej koncepcji udało się w niestandardowy sposób przedstawić nową inwestycję przy ul. Świętojańskiej, która stała się... główną bohaterką kampanii. Najpierw pojawiły się w Trójmieście czarne bilbordy z tajemniczymi określeniami ulicy Świętojańskiej. Najsłynniejsza ulica Gdyni była Qultowa, Qulinarna, Qunsztowna, Qulturalna i Qupiecka. W kolejnym etapie kampanii zaproszono mieszkańców na interaktywny "Spacer po Świętojańskiej", a na finał zaproponowano książkę "Qultowa Gdynia Świętojańska" autorstwa Małgorzaty Sokołowskiej, która opowiada o historii, teraźniejszości i przyszłości najsławniejszej gdyńskiej ulicy.

- Większość kampanii inwestycyjnych ogranicza się do wizualizacji. Nam zależało, aby wyjść poza ten schemat - dodaje Marcin Więckowski. - Udało nam się zbudować dobry wizerunek w oparciu o dyskusję na temat roli najważniejszej z gdyńskich ulic, czyli Świętojańskiej. Kampania trafiła na podatny grunt, okazało się, że ludzie chcą o tym rozmawiać. Promowaliśmy inwestycję, przez promocję ul. Świętojańskiej. Gdy okazało się, że ta dyskusja jest elementem kampanii inwestycji, nikt nie poczuł się rozczarowany, przeciwnie - utożsamił się z tą akcją. Udało nam się we współpracy z inwestorem zbudować pozytywny nastrój wokół przedsięwzięcia Baltiq Plaza.
Agencja Engine z Sopotu z kolei otrzymała złote i srebrne wyróżnienie w dwóch kategoriach za pracę nad kampanią dla Leroy Merlin. Chodzi o akcję "Zostań bohaterem we własnym domu" i "Dni bohatera domu" realizowaną dla sieci handlowej sprzedającej materiały budowlane i elementy wyposażenia wnętrz.

- Effie Awards to bardzo prestiżowy konkurs, w którym przede wszystkim oceniana jest skuteczność kampanii. Tym bardziej ważne jest znalezienie się w gronie laureatów - mówi Jacek Ojak z Engine. - Samo przygotowanie do udziału w konkursie wymagało dużego nakładu pracy, bo trzeba udowodnić wynik, który jest efektem kreacji. Nie wystarczyło pochwalić się samym pomysłem. Realizowaliśmy naszą kampanię dla dużego, globalnego klienta. Samo zdobycie takiego zlecenia było ogromną wartością. A teraz ta nagroda. To wzbogaci nasze portfolio, choć muszę podkreślić, że kompleksów nigdy nie mieliśmy.
Kampania dla Leroy Merlin rozpoczęła się w 2014 roku. Jej motywem przewodnim było poszukiwanie i opowiadanie prawdziwych historii tzw. "Bohaterów Domu" z całej Polski. Była więc historia Alicji z Opola, Piotra z Wisłoka, Michała i Oli z Gdańska czy Joanny z Dąbrowy Górniczej. W założeniu kampania miała motywować do działania, od drobnych napraw czy remontów, przez porządki w ogrodzie po udekorowanie balkonu. Kampania była ogólnopolska i miała kilka odsłon.

Effie Awards to prestiżowy konkurs marketingowy, ceniony na całym świecie. Został zorganizowany po raz pierwszy w 1968 r. w Nowym Jorku przez Amerykańskie Stowarzyszenie Marketingu. Licencję na prowadzenie konkursu w Polsce posiada Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR od 1999 r. Polska jest obecnie jednym z 40 krajów na świecie, gdzie organizowany jest konkurs.

Miejsca

Opinie (21)

  • komercja i koroporacja

    • 8 8

  • Kto odbierał nagrodę w imieniu Engine? Prezes Jacek Ojak czy ktoś inny? (3)

    I czy prezes skitrał nagrodę do swojego gabinetu czy komuś się pochwalił? Pewnie nie, bo kompleksów nigdy nie miał jak sam mówi.

    • 8 8

    • adamowicz

      • 0 0

    • stiwi łonder

      • 0 0

    • Krzysztof Jarzyna ze Szczecina.

      • 0 0

  • Czy moderna nie slizga sie z przelewami?

    Tak tylko pytam... bo interesuje sie tym deweloperem...

    • 3 10

  • Zdjęcie pięknie podsumowuje branżę i te nagrody. Towarzystwo wzajemnej adoracji, które nagradza siebie za zaśmiecanie polskich miast (zwykle nielegalnymi) wielkoformatowymi szmatami.

    • 13 6

  • (2)

    Zero prawdziwej pracy, multum arogancji i podprogowego wpływu.
    Jednym słowem antyludzkie szambo, dowartościowane szmalem.

    • 6 5

    • jak miło (1)

      Zamiast się cieszyć to najlepiej by wszystkim poderżneli gardła. Chory zawistny kraj. Gratulacje dla obu agencji.

      • 5 3

      • Ale o jaką zawiść chodzi?
        Przecież działalność firm marketingowych jest ukierunkowana na manipulację społeczną, tak by wymusić podprogowo czy poprzez bezustanne wtłaczanie pewnych symboli itp treści dla osiągnięcia celu jaki daje zlecający.
        Walczymy z alkoholizmem, narkotykami czy innymi -izmami a tu masz ci los, ten sam sposób oddziaływania i wielkie obruszanie się.

        • 5 4

  • (2)

    Dziękujemy za nagrody dla śmieciarzy przestrzeni publicznej! Brawo!

    • 6 6

    • (1)

      Negowanie reklam, to brak zrozumienia dla otaczającego nas świata. Zresztą to wcale nie jest wymysł czasów teraźniejszych, ma swoją historię.
      Bardzo dobrze, że ktoś dostrzega reklamę jako produkt sam w sobie i podejmuje się jego oceny. Dzięki temu może właśnie tych śmieciowych i szpecących będzie coraz mniej.

      • 3 2

      • Brednie.
        Wyjdź z tego środowiska a zobaczysz, że jest zupełnie inaczej.

        • 0 1

  • Wytłuszczony akapit - szczyty nowomowy (4)

    niby to po polsku, ale jakby wstydem było używanie mowy ojczystej.

    Czy nadanie polskiej nazwy polskim przedsiębiorstwom i konkursom organizowanym w Polsce jest wstydem?

    • 4 3

    • (2)

      Polska nazwa ok, ale jeśli chcesz działać tylko w kraju. Jeśli myślisz z wyjściem za granicę to już się słabo sprawdza i o wiele lepiej mieć nazwę, gdzie na rynku globalnym będzie łatwa do wymówienia i zapamiętania..., żyjemy w globalnym świecie i nie każdy patrzy tylko na rodzimy rynek

      • 3 2

      • (1)

        Źle się w Polsce czujesz, wstydzisz się, chcesz być światowcem, wyjedź.
        Nikt ciebie tu na silę nie trzyma.

        • 0 0

        • a czy tutaj zostało napisane, że ktoś źle się czuje w Polsce. Tutaj chodzi o biznes, zdobywanie rynków zagranicznych, nie tylko patrzenie na rodzimy. Tutaj jest właśnie różnica pomiędzy zamkniętym myśleniem i nie planowaniem i patrzeniem w przyszłość, jak firma może się rozwinąć itd. Decyzje podjęte na początku chociażby tylko nazwa firmy, która będzie trudna do wypowiedzenia/zapisania obcokrajowcowi, może rzutować się z problemami na przyszłość (zmiany nazwy, adresu www, itd.)

          • 0 0

    • Effie Awards wywodzi się z USA i różne edycje tego konkursu są organizowane praktycznie na całym globie w tym w Polsce od kilkunastu lat. Polskie stowarzyszenie komunikacji marketingowej - SKM SAR ma licencję na ten konkurs i pewnie tak musi być, nazwa zachowana, formuła, zasady, regulacje itd. Czemu nie zorganizowali własnej formuły pod własną nazwą? Nie wiadomo, chyba nie istotne w tym momencie, Effie to już klasa sama w sobie, organizowana od ponad 40 lat. Jest jeszcze jeden konkurs w Polsce - Konkurs KTR, czyli Klub Twórców Reklamy. Też mają obcobrzmiący konkurs równolegle Young Creatives. Pewnie taka nazwa, gdyż YC kojarzy się na całym świecie z tą konkretną formułą konkursu, robioną przez wiele innych instytucji prestiżowych jak np. Cannes Lions. Nie ma sensu gonić za obce nazwy konkursów, ale można wymuszać ludzi przemawiających oficjalnie by nie używali anglicyzmów i pretensjonalnie tworzonych zapożyczeń językowych, bo faktycznie rażą a profesorowie Bralczyk i Miodek płaczą.

      • 0 0

  • Angina (2)

    Jacek O. powiedział.. "To wzbogaci nasze portfolio, choć muszę podkreślić, że kompleksów nigdy nie mieliśmy.". Dobre. Faktycznie może bardziej dolega to drugiemu z "szefów" - dyrektorowi zarządzającemu, czyli Jarek Ś. (znany szerzej publiczności jako bas w Illusion). Cierpi na "Enginę", czyli taka zmutowana... Angina, mająca symptomy kompleksu Warszawy - prawie każdy rekrutowany pracownik był wypytywany czy nie zwieje do Stolicy. Prawie połowa ludzi pracujących dawniej w kreacji lub blisko z klientem tak z resztą zrobiła, dlatego tym bardziej budzą ironiczny uśmiech na twarzy słowa na temat braku kompleksów. Oczywiście fajnie, że zdobyli nagrodę, zupełnie zasłużyli na to, ale jeśli to wygląda jak przed laty to wyobrażam sobie jak to musiało być okupione dość stresującą pracą ludzi nieproporcjonalnie do wynagrodzenia, z brakiem szacunku dla ich pracy, bez wdzięczności za sukces, który nie jest wynikiem tylko tych panów. A lubią sobie przypisywać zbyt wiele i kabotyńsko o tych sukcesach opowiadać. Zawsze powtarzają swoim ludziom, że to "taka branża" i żeby w niej wytrzymać trzeba dawać z siebie jeszcze więcej i co więcej, trzeba o tym wiedzieć - cały system motywacji w tej firmie w skrócie.

    • 4 5

    • Cała ta branża jest kabotyńska, w dodatku uzurpująca sobie miano ważnego instrumentu w życiu społecznym.

      • 2 1

    • Czego tu nie mówić, to Engine zawsze miał bardzo utalentowanych pracowników.

      Popracują, odejdą i sobie dobrze poradzą. Tak jak 200 ich poprzedników :D

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na...

Najczęściej czytane