• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tydzień na GPW. Potyczki między rynkowymi optymistami i pesymistami

Paweł Dembek, PL Consulting sp. z o.o.
14 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Stałym bywalcem najsłabszych spółek stają się gdyńskie delikatesy Bomi, których akcjonariusze ponownie kończą tydzień z kurczącym się portfelem. Stałym bywalcem najsłabszych spółek stają się gdyńskie delikatesy Bomi, których akcjonariusze ponownie kończą tydzień z kurczącym się portfelem.

Miniony tydzień na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, przyniósł po raz kolejny huśtawkę nastrojów. Początek tygodnia zaczął się dużym spadkiem indeksów, jednak środa i czwartek przyniosły istotne odbicie, natomiast w piątek nasz rodzimy parkiet podążył za zachodnimi giełdami i odnotował spadek.


Indeks stworzony na potrzeby portalu www.trójmiasto.pl przez PL Consulting sp. z o.o. Indeks stworzony na potrzeby portalu www.trójmiasto.pl przez PL Consulting sp. z o.o.
Analiza techniczna WIG. Analiza techniczna WIG.
Analiza techniczna WIG20. Analiza techniczna WIG20.
Ten zmienny tydzień, indeks szerokiego rynku WIG kończy spadkiem o 0,33 proc., natomiast indeks WIG20 spadkiem o 0,59 proc. Minimalną zmianę w przeciągu tygodnia można było obserwować na spółkach z mWIG40, które traciły średnio 0,16 proc.. Nieco lepiej zachowywał się indeks sWIG80, notując wzrost o 0,19 proc. W ogólnym rozrachunku, potyczki między rynkowymi optymistami i pesymistami, można uznać za remisowe, z lekkim wskazaniem na stronę podażową. Takie rozchwianie rynku, jakie obserwujemy może świadczyć o coraz większym zniecierpliwieniu każdej ze stron. Przeciąga się bowiem okres, w którym brak na rynku wyraźnie zarysowanych trendów. Ponadto, coraz bardziej wyczuleni jesteśmy na zachowania indeksów zachodnioeuropejskich i amerykańskich. Niestety, zdecydowanie bardziej ochoczo reagujemy na spadki na zagranicznych parkietach, pomimo faktu, że nie odnotowaliśmy takich wzrostów, jakie obserwowano w ostatnich miesiącach na tamtejszych rynkach.

Sytuacja techniczna WIG oraz WIG20

W ostatnim tygodniu indeks WIG dotarł do wsparcia na ok. 40 200 pkt. i chwilowo je przebił w trakcie środowej sesji. Jednak okazało się, że rynek respektuje powyższy poziom, co doprowadziło do kontry ze strony popytowej. Ogólna sytuacja indeksu jest dość skomplikowana. Z jednej strony mamy do czynienia z pozytywnym sygnałem płynącym z przecięcia średniej 200 sesyjnej (niebieska linia), przez średnią 50 sesyjną (żółta linia), co generalnie może przez wielu inwestorów zostać potraktowane, jako zapowiedź nadejścia rynku byka. Jednak z drugiej strony, indeks cały czas znajduje się poniżej średnich oraz kreśli coraz to niższe dołki krótkoterminowe. Zatem zalecałbym w dalszym ciągu obserwację rozwoju sytuacji z boku lub bardzo selektywny zakup walorów, w oczekiwaniu na wykrystalizowanie się jakiegoś wyraźnego trendu. Wsparcie na 40 200 pkt., pozostaje nadal aktualne i istotne, gdyż jak jest to widoczne na wykresie, już drugi raz potwierdziło swoją istotność. Jego trwałe przełamanie traktowałbym, jako zapowiedź ruchu w kierunku kolejnych wsparć.

Gorzej, ale za to ciekawiej przedstawia się sytuacja techniczna WIG20, który zalecam bacznie obserwować. Po przebiciu istotnego wsparcia w rejonie 2280 pkt., indeks dotarł do najniższego obszaru obrony zaznaczonego na wykresie 2200 pkt., który okazał się skutecznym wsparciem. Następnie, jak to zwykle bywa po obronie istotnego poziomu, nastąpiła gwałtowna kontra kupujących, która dotarła w obszar 2280 pkt., gdzie znajdowało się wspomniane już wsparcie, które teraz pełni rolę obszaru oporu. Jak można dostrzec na wykresie, w tym obszarze presja ze strony kupujących wyczerpała się. Dodatkowo poziom jest wzmocniony poprzez zniesienie 61,8 proc. Fibonacciego ostatniego ruchu spadkowego. Można również zaobserwować, że rynek bardzo chętnie przebywa w okolicach 2240 pkt. Pomimo, że poziom ten został przełamany(incydentalnie), to nadal przypisywałbym mu istotną rolę. Jest on bowiem ostatnim poziomem wsparcia przed poziomem 2200 pkt., którego przełamanie mogłoby doprowadzić do wykrystalizowania wyraźnego trendu spadkowego.

Najlepsze i najgorsze spółki z regionu

Zachowanie spółek z regionu było generalnie słabe. 12 spółek zakończyło tydzień wzrostem kursu, 15 spółek straciło na wartości, zaś kurs 2 spółek pozostał bez zmian. Liderem wzrostów w ostatnim tygodniu okazały się akcje Polmed S.A.(17,65 proc.), dobrze radziły sobie akcje Gino Rossi S.A.(7,69 proc.). Dla posiadaczy akcji spółki Polmed S.A., był to niezwykle udany tydzień. Praktycznie każdy dzień przynosił solidny wzrost kursu. Wydaje się, że akcje po korekcie z lutego i marca wracają do tendencji wzrostowej zapoczątkowanej w styczniu, gdzie w ciągu kilku tygodni podwoiły swoją wartość. Druga ze spółek Gino Rossi S.A. odbiła się od historycznych minimów, jakie ustanawiała w ciągu ostatnich tygodni. Nie jest jednak przesądzone, czy najgorsze już za akcjonariuszami i spółka nie wróci do tendencji spadkowej.

Do najsłabszych spółek w minionym tygodniu należały Best S.A.(-19,23 proc.) oraz Bomi S.A.(-10,67 proc.). Stałym bywalcem najsłabszych spółek stają się gdyńskie delikatesy, których akcjonariusze ponownie kończą tydzień z kurczącym się portfelem. Kurs akcji, przełamał ostatnie minima i kontynuuje marsz w kierunku nowych. Ciężko powiedzieć, kiedy ta tendencja się odwróci, jednak należy tego oczekiwać, gdyż każdy trend kiedyś się kończy. Pozytywną informacją dla obecnych akcjonariuszy może być fakt, iż w zapisach dodatkowych na akcje nowej emisji, chętnych było 495 inwestorów, którzy łącznie zainteresowani byli zakupem prawie 46 mln akcji. Oczywiście, jeżeli był to rzeczywisty popyt na akcje Bomi S.A., a nie zagrywka ze strony obecnych akcjonariuszy, to można liczyć, że chętni, którzy nie otrzymali akcji zaczną nabywać je na rynku. Zważywszy na ilość akcji, które chciano nabyć, mogłoby to doprowadzić do odwrócenia tendencji spadkowej i znaczących wzrostów.

Artykuł powstaje przy współpracy ze spółką PL Consulting. To zespół ekspertów wspierających podmioty gospodarcze w osiąganiu zamierzonych celów i realizowaniu przyjętej strategii rozwoju. Świadczy szeroki zakres usług doradczych. PL Consulting to zespół fachowców, którzy posiadają praktyczne doświadczenie w pracy w największych firmach konsultingowych i audytorskich w Polsce i na świecie.
Paweł Dembek, PL Consulting sp. z o.o.

Miejsca

  • Polmed Gdańsk, Władysława Cieszyńskiego 30/16
  • Bomi Gdynia, Gryfa Pomorskiego 71
  • BEST S.A. Gdynia, Łużycka 8A

Opinie (10) 2 zablokowane

  • Jeśli Polska nie dokona w najbliższych kilku latach skokowej reindustrializacji kraju w oparciu o tzw. technologie przełomu, na

    Dane przytoczone w dokumencie potwierdzają niestety dość powszechną opinię, że "w Polsce nic się nie produkuje". Otóż w wyniku transformacji polskiej gospodarki udział produkcji przemysłowej w tworzeniu dochodu narodowego spadł z ok. 50 proc. w 1989 r. do... nieco ponad 21 proc. w roku 2010.Zadłużenie zagraniczne Polski, które w 1990 r. wynosiło 48,5 mld USD, w ciągu pierwszych 10 lat transformacji wzrosło do 69,5 mld USD, aby po kolejnej dekadzie przemian, w 2010 r., osiągnąć 312,2 mld USD. Ów lawinowy przyrost zadłużenia spowodowany jest, podkreślają twórcy raportu, trwałym corocznym deficytem o charakterze strukturalnym w obrotach towarowych Polski z zagranicą. Tylko w roku 2010 deficyt ten wyniósł ponad 55 mld USD. Dane te pokazują jak na tacy rozmiary dezindustrializacji Polski w ostatnim dwudziestoleciu

    • 9 5

  • Polsce potrzebna jest reindustrializacja - postuluje Polskie Lobby Przemysłowe. Kryzys światowy zapoczątkowany w sektorze finansowym dowiódł, że rozwój gospodarczy napędzany spekulacją finansową nie może być trwały. W gabinetach polityków na całym świecie mówi się teraz wyłącznie o tym, jak spowodować ożywienie realnej gospodarki i uruchomić sektor przemysłowy. Świat stoi w obliczu nowej fazy rozwoju przemysłowego. Badania nad nowymi technologiami przełomu (break-through technology) wkraczają właśnie w fazę zastosowania w produkcji przemysłowej. Gospodarki rozwinięte zmuszone będą dokonać masowej wymiany stosowanych dotychczas technologii przemysłowych. To dla Polski niepowtarzalna szansa na "przeskoczenie etapu", tygrysi skok technologiczny w ramach ponownej industrializacji kraju. Chodzi o to, abyśmy nie kupowali, jak dotychczas, przestarzałych licencji i technologii wycofywanych na Zachodzie, lecz oparli swój rozwój na najnowszych technologiach, w tym informacyjnych, oraz na wiedzy i podmiotowym wykorzystaniu kapitału ludzkiego, który tkwi w zastępach znakomicie wykształconej technicznie, znanej z innowacyjnych projektów polskiej młodzieży.

    • 3 4

  • A BIOMAX

    Dalej daje ciała, w poniedziałek wyjście z 12400 sztuk.

    • 3 1

  • w Polsce tylko będą rozwijać się spóki co będą obsługiwać dziadków i babcie. (1)

    Ten kraj się systematycznie zapada.

    • 13 0

    • A z czego te babcie i dziadkowie będą płacić bo pokolenie 1500 brutto nie będzie w stanie ich utrzymać .

      • 4 2

  • (1)

    System liberalno - korporacyjno - finansowy dawno nie ma już nic wspólnego z kapitalizmem w którym jednostki pracowite i operatywne odnosiły sukces budując dobro swoje i kraju .Dziś więcej zależy od kapryśnego kapitału spekulacyjnego , który jest w stanie zniszczyć wszystko i wszystkich tylko dla osiągnięcia swego krótkowzrocznego celu czyli łatwego zysku za wszelką cenę .

    • 6 2

    • kapitalizm to system w którym wąska grupa ludzi wykorzystuje miliony. w latach 50-60 w Usa kapitalizm był efektywny, przynosił profity ale tylko dlatego że nie było żadnej sensownej konkurencji.

      • 2 0

  • następny tydzień dymania drobnych ciułaczy przez cwaniaczków co kolekcjonują kasę

    • 6 1

  • Bo w takim "Bomi" nie ma nic interesującego dla statystycznego Polaka.
    Drożyzna i jeszcze raz drożyzna..

    • 14 4

  • Ja bym dodał jeszcze fatalna obsługę w Bomi, na Chełmie.

    .

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Szpilman

Prezes zarządu i właściciel firmy Rubo. Firma działa od roku 1991. Początkowo jako spółka...

Najczęściej czytane