• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędnicy roznieśli nieaktualne decyzje podatkowe, by pomóc mieszkańcom

Michał Brancewicz
2 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Zmiana zasad naliczania płatności podatku od nieruchomości dotyczy właścicieli mieszkań w blokach. Zmiana zasad naliczania płatności podatku od nieruchomości dotyczy właścicieli mieszkań w blokach.

W tym roku zmienił się sposób naliczania podatku od nieruchomości. Sprawa dotyczy ok. 80 tys. mieszkań, ale do tej pory korektę do urzędu wysłała niespełna 1/4 ich właścicieli. Termin upływa w połowie marca, więc żeby przyspieszyć cały proces urzędnicy dostarczali nieaktualne decyzje podatkowe, aby mieszkańcy najpierw dokonali wpłaty, a dopiero potem dopłacili różnicę.



Czy zapłaciłeś(aś) już podatek od nieruchomości?

1 stycznia 2016 roku, w związku z nowelizacją ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, nastąpiła zmiana zasad płatności podatku od nieruchomości. Chcąc w odpowiedni sposób rozliczyć się z urzędem, do powierzchni mieszkania trzeba doliczyć także części wspólne, takie jak wózkarnie, suszarnie, pomieszczenia gospodarcze i korytarze, ale z wyłączeniem klatek schodowych oraz szybów windowych.

Zmienił się też wzór, na podstawie którego dokonuje się wyliczenia (przykład na końcu tekstu). W praktyce oznacza to, że wielu z nas zapłaci więcej.

Czytaj także: Podatek od nieruchomości. Nowe stawki i zasady

Gdy już wyliczymy nową kwotę, musimy wypełnić druk IN-1 (pobierz), zanieść lub wysłać go do urzędu i czekać na korektę. Na razie zrobiła tak mniej niż 1/4 zainteresowanych.

- Sprawa dotyczy m.in. podatników będących właścicielami mieszkań w tzw. budynkach wielomieszkaniowych. Szacujemy, że jest ich ok. 80 tys. - mówi Agnieszka Trojanowska, zastępca dyrektora Wydziału Budżetu Miasta i Podatków. - Na ten moment wpłynęło do nas niespełna 18,3 tys. korekt.
Decyzje podatkowe rozniesione. Nieważne

W międzyczasie, jak co roku, pracownicy urzędu miejskiego dostarczali mieszkańcom decyzje podatkowe wyliczone "po staremu". Za pracę po godzinach otrzymali dodatkowe wynagrodzenie. Po co to zrobili, skoro w wielu przypadkach kwota tam zawarta była nieaktualna?

- Termin płatności pierwszej raty podatku od nieruchomości jest ustalony na 15 marca. Mieszkaniec musi otrzymać decyzję w czasie umożliwiającym mu zapłatę podatku w tym terminie. Ustawodawca, wprowadzając zmiany dotyczące m.in. nieruchomości wspólnych, nie przewidział możliwości wstrzymania się przez nas z wydawaniem decyzji. Nie wiedzieliśmy, ile osób i w jakim czasie będzie w stanie dostarczyć nam korekty informacji w sprawie podatku od nieruchomości - przekonuje Agnieszka Trojanowska. - Dlatego wyszliśmy z założenia, że lepiej będzie, jak najpierw dostaną decyzję w oparciu o dotychczas złożoną informację i zapłacą podatek, a potem wypełnią odpowiedni druk, wyślą go do urzędu i otrzymają korektę decyzji.
Do połowy marca trzeba wpłacić pierwszą ratę podatku lub, co też jest nowością, całą kwotę, jeżeli nie przekracza ona 100 zł. Natomiast różnicę po korekcie należy uiścić z zasady w ciągu 14 dni od jej otrzymania. Korekty będą wysyłane już listownie.

Jak wyliczyć kwotę podatku?

Powierzchnia całego budynku mieszkalnego wynosi 30 500 m kw., a powierzchnia wyodrębnionego lokalu (mieszkania) - 60 m kw. Powierzchnia wszystkich części wspólnych wynosi 9 155 m kw., ale trzeba od niej odjąć powierzchnię klatek schodowych i szybów dźwigowych, która wynosi 965 m kw., co oznacza, że powierzchnia wspólna do opodatkowania wynosi 8 190 m kw. Z kolei powierzchnia wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi stanowi 21 345 m kw., a powierzchnia działki, na której stoi budynek - 4 230 m kw.

W 2015 r. proporcja, która jest niezbędna do ustalenia podatku od części wspólnej, wynosi 0,001967 (należy podzielić powierzchnię wyodrębnionego lokalu - 60,0 mkw. - przez powierzchnię budynku - 30 500,0 m kw.).

Powierzchnia części wspólnych do opodatkowania przez właściciela mieszkania wyniesie więc 16,11 m kw. (wynik pomnożenia powierzchni wspólnej do opodatkowania przez proporcję). Biorąc pod uwagę stawkę podatku (0,75 zł), podatek wyniesie 12,08 zł.

Trzeba również policzyć podatek od gruntu. Znów mnożymy powierzchnię gruntu (4230 m kw.) przez powyższą proporcję, a następnie przez stawkę (0,47 zł), co daje 3,91 zł podatku do zapłaty.

W 2016 r. proporcję ustalamy inaczej - należy podzielić powierzchnię wyodrębnionego lokalu (60,0 m kw.) przez powierzchnię wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami przynależnymi. Proporcja wynosi więc 0,002811.

W efekcie:
- powierzchnia części wspólnych do opodatkowania przez właściciela mieszkania wyniesie 23,02 m kw., a podatek od niej - 17,27 zł;
- podatek od gruntu - 5,59 zł.
W 2016 r. podatnik zapłaci więc od części wspólnej budynku i gruntu 6,87 zł więcej niż w roku ubiegłym.

Opinie (290) 2 zablokowane

  • Banda idiotów wymyśla coś takiego... (2)

    • 22 0

    • Adresat - Sejm RP:)) (1)

      • 2 0

      • Ustawa PO, podziękujcie tym panom i paniom ;-) Koledzy Budynia, a Budyń dodatkowo zafundował mieszkańcom zmyłę

        i roznosił fałszywe kwity po mieszkaniach.

        • 9 0

  • A co z węzłem ciepłowniczym i pomieszczeniem z zaworami wody? (3)

    • 7 3

    • (2)

      Właśnie za to trzeba zapłacić

      • 1 2

      • (1)

        pomieszczenie tak, same rury i przewody i zawór już nie są budynkiem i nie podlegają podatkowi

        • 0 0

        • O mathko!
          Jak dobrze

          • 1 0

  • Patrzę na to zdjęcie i nie dowierzam. Kolory bloków z d***py.

    Miejski architekt z wadą wzroku?
    Chyba już wolałem szarość komuny.

    • 9 2

  • ...a niech spierd#lają !!! (19)

    banda cwaniaków i nieudaczników, którzy w godzinach 8-15 popijają kawkę i plotkują o wczorajszym odcinku 'm jak miłość'.

    • 23 4

    • Prostacki tekst (12)

      Typowe prostackie zachowanie. Proszę przyjść do UM i sprawdzić czy tak naprawdę jest w urzędzie a nie pomawiać urzedników. Adres IP jest, więc nie jest Pan anonimowy.
      Pozdrawiam

      • 4 17

      • prostackie to jest dostarczenie nieaktualnych decyzji podatkowych w ramach spaceru po pracy i zakupów (11)

        i dodatkowe branie za to kasy podatników

        • 14 0

        • (10)

          poczta kosztuje więcej. Zazdrości pan ludziom, że idą po pracy dalej pracować? Mysli pan że to takie fajne? Zaręczam że nie. To jest ukłon w stosunku do tych co pracują, by mogli odebrać decyzje po pracy lub w sobotę. I to nie jest spacerek. Zapewniam Pana że oszczędności w związku z tym, że decyzje roznoszą urzednicy są znacznie niższe niż to byłoby pocztą. Gdańsk nie jest wyjątkiem. W wielu miastach i gminach tak się robi. To się nazywa optymalizacja wydatków, oszczędności mogą właśnie pójść na realizację zadań pożytecznych dla mieszkańców.

          • 1 14

          • Człowieku, oni roznosili sfałszowane decyzje administracyjne. To jest sprawa kryminalna. (3)

            Tu nie o koszty chodzi i defraudację kasy na dodatkowe apanaże roznoszących urzędasów.

            • 11 1

            • (2)

              Trochę poniosło pana. Nie były one sfałszowane tylko oparte na dotychczasowych informacjach a to jest różnica. Poza tym korekty decyzji będą wysyłane pocztą. Przepis mówi wyraźnie decyzja podatkowa musi być doręczona do 14 dnia przed I ratą podatku. I rata jak było napisane w artykule mija 15.03. Nie mozna bylo czekać, bo byłoby to naruszenie prawa. A poza tym jak widac Polacy niezbyt sotosują się do swoich obowiązków,. więc decyzje mogłyby być nawet doręczane do końca roku. Taki jest fakt. I nie ma po co bić pianę. Chyba że z pogardy do ludzi, którzy pracują.

              • 0 10

              • a to sprawa urodziła się wczoraj? biedni urzednicy nie wiedzą jak przełączyć się z pasjansa na kalkulator

                czy moze fejsbuk przysłania od 1 stycznia prace do wykonania.
                Klasyczne podejscie: 'my zrobimy po staremu, a petent niech się martwi'

                • 10 0

              • Jaka korekta? Nie będzie żadnej korekty, bo nikt tych deklaracji nie będzie składał.

                Nikt nie ma informacji, aby to zrobić. Klatka schodowa to klatka schodowa i tyle.
                Może jak ktoś ma wykupione podwórko (kolejny powód dla którego nie nalezy tego robić pomimo wciakania kitu przez urzędasów Budynia), to coś tam doliczy.
                Decyzja była wystawiona w 2016r., kiedy obowiązywał już nowy stan prawny i została wydana co do jej treści z pogwałceniem przepisów prawa. Co innego, gdyby w decyzji znalazła się adnotacja o zmianie stanu prawnego i o tym, że decyzja została wydana w oparciu o nieaktualny stan prawny i faktyczny. Ba gdyby urzędnik roznoszący informacje choćby zająknął się na ten temat.
                Niestety, ale Budyń schrzanił sprawę jak zwykle po całości - pytanie tylko czy zrobił to specjalnie wprowadzając ludzi świadomie w błąd i narażając ich na negatywne konsekwencje prawne czy też zrobił to ze zwykłej urzędniczej niekompetencji i głupoty.

                • 8 0

          • buhahaha !!! to się uśmiałem!!! (5)

            skoro roznoszą nieaktualne decyzje to równie dobrze mogą roznosić ulotki z tesco albo lidla . Jeżeli chcecie być pożyteczni to przynajmniej dostarczajcie aktualne info, a nie jakieś zdezaktualizowane kwoty, strasząc przy tym kodeksem i opłatami bo wynika z tego że w waszym interesie jest wprowadzić ludzi w bład by potem ściągnąć mandaty. Czujesz to Krokusie?

            • 13 1

            • (4)

              Po pierwsze są aktualne, ale będą korygowane. Po pierwsze nikt nie będzie karał za to że ktoś zapłaci później podatek po skorygowaniu decyzji. Bo na to ma 14 dni. I druga sprawa - o co ta bitwa? o parę złotych które dodatkowo zarobią urzędnicy? O te parę złotych więcej na decyzji? Przepis jest przepisem. Ani pan ani urzednik jego nie zmieni. Nie jest w interesie urzędu wprowadzać ludzi w błąd. To głupia uwaga. Po drugie był pan w urzędzie i próbował pan złozyć informację? To niech pan przyjdzie - może wtedy pan doceni to że urzędnicy robią wszystko by z tego galimatiasu który nam urządzili posłowie, zrobić jak najmniej problemów mieszkańcom i by wszystko było zgodne z przepisami. Można przyjść, każdy z pracowników referatu, który się tym zajmuje pomoże i od ręki przekaże decyzje, powie co i jak. Po co bić pianę? Po co? Jeszcze z głupimi iwagami.

              • 1 10

              • Wszystko czyli co?

                Radzicie ludziom żeby co wpisywali w tej informacji skoro nie macie żadnej wiedzy na temat części współnych podlegających opodatkowaniu?
                A może radzicie żeby wpisać całość łącznie z klatką schodową - niech frajerzy bulą?
                Jasne, że po najmniejszej linii oporu chciałoby się załatwić sprawę, ale łatwo nie będzie, bo i sprawa nie jest łatwa, a poszkodowanymi są tu wprowadzeni w błąd mieszkańcy, a nie urzędnicy, którzy jak zwykle zawalili sprawę.

                • 10 0

              • Że co? Jeździć do urzędu i tracić czas. M am y (1)

                • 6 0

              • typowo polskie myślenie

                • 0 4

              • Bylam, widzialam,uslyszalam....panie z referatu niesamowicie "pomocne" w szczegolnosci do osob starszych, zagubionych w tym galimatiasie podatkowym, ktore najpierw musialy wysluchiwac impertynecji pomocnych referentek, aby za chwilke zostac odeslanym(zbytym) do kolejnego referatu!!!

                • 2 0

    • nowelizacja była 1.I 2016 (5)

      mamy marzec... to co ci zapracowni urzednicy robili przez 3 miechy: picie kawki, piłowanie paznokci i gadanie o d*pie marnie...a podatnik niech sam sobie wyliczy, a jak nie wyliczy to jeszcze karę zapłaci.

      • 11 0

      • (4)

        1 stycznia weszły przepisy, bez odpowiedniego dokumentu jakim jest informacja na podatek od nieurchomości złożona przez podatnika nie mozna zmienić decyzji wymiarowej. Po drugie nikt nie jest jasnowidzem i może wiedzieć kto może mieć części wspólne. Spółdzielnie i wspólnoty o tym wiedzą i one mają obowiązek przekazać taką informację, inaczej same dalej płacą więcej. Od szybkości działania spółdzielni zależy jak szybko ona dotrze do urzędu i do mieszkańców. Czy urzędnicy tylko piją kawkę, piłują paznokcie i gadają o marynie - może pan osobiście sprawdzić przybywając do urzędu. Pisząc to co pan pisze - obrazuje pan swój brak szacunku do innego człowieka i pogardę dla jego pracy.

        • 0 9

        • Skoro podatek od nieruchomości od części współnych i tak płaci wspólnota/spółdzielnia to po co zawracacie d.... właścicielom

          mieszkań, którzy nie mają wiedzy w tej sprawie.
          I jeszcze jedno jaka będzie odpowiedzialność za zapłatę podatku od części współnych, zakładając że ktoś sobie przypomni, że jakieś podlegające opodatkowaniu są - solidarna jak za współwłasność czy indywidualna proporcjonalna do udziału w części wspólnej z wyliczoną proporcją do części wspólnej podlegającej ewentualnemu opodatkowaniu.
          Skoro schrzaniono sprawę to może trochę więcej konkretnych informacji w artykule, a nie jakieś bzdury, których większość ludzi nawet nie przeczyta i nawet nie zrozumie, że teoretcznie dotyczy to prawie każdego w blokach i kamienicach w mieście.

          • 9 0

        • bo gardzę gdy ktoś robi żeby robić bez pomyślunku (2)

          Skoro ktoś chce żeby zapłacić to niech przynajmniej to ułatwi a nie tworzy kolejne bezsensowne procedury tłumacząc przepisami. Swoją drogą jeżeli urzedasie masz czas na pisanie komentarzy to lepiej poświęć go na wyliczenia nowych stawek, zakładaj kamasze i biegiem roznosic erraty. I za free boo za swoją niemoc i głupotę się płaci.

          • 7 0

          • (1)

            jakież to typowo polskie januszowskie. Ze mnie żaden urzędnik tylko jestem człowiekiem który czyta przepisy prawa choć pracuję w przeciwieństwie do tego typu "ludzi" katoli, którzy najchętniej to by zabili urzędników .nic nie płacili i tylko żądali. Typowe PiSowskie myślenie. Nic dziwnego że was oszukano w wyborach:))

            • 0 7

            • Płać, płać frajerze. Jesteś solą tej ziemi. Urzędasy i politycy takich kochają wysysać,

              Wzorcowy Januszu.

              • 3 0

  • Jad z tych postów się wyłania jak nie wiem:) (14)

    1. To nie urzędnicy wymyślili zmianę przepisów, tylko posłowie uchwalili i urzędnik musi ją wykonywać.
    2. Informacje o powierzchni użytkowej części wspólnych podają zarządcy nieruchomości i spółdzielnie- nie ma z tym problemów.
    3. Udział w nieruchomości można wyczytać z aktu notarialnego - jest tam napisane o udziale w częściach wspólnych budynku.
    4. Roznoszenie przez pracowników jest znacznie tańsze niz wysyłanie pocztą, gdyż urzędnikowi zależy by dostarczyć decyzję, bo otrzymuje wynagrodzenie tylko od doręczonej decyzji, a poczta pobiera opłatę oprócz wysłanej za pośrednictwem poczty przesyłki, to jeszcze za ewentualny zwrot przesyłki urzędowi. Urzędnik idzie kilka razy, by doręczyć przesyłkę.
    5. Urzędnicy roznoszą przesyłki popołudniami oraz w soboty, podczas gdy poczta w środku dnia. Zatem jest to dobre rozwiązanie także dla osób pracujących w ciągu dnia. Otrzymają decyzje i nie muszą chodzić na pocztę.
    6. Korekta informacji jest obowiązkiem podatnika i za jej niewykonanie Kodeks Karno skarbowy przewiduje mandaty karne. Zapłaci je podatnik a nie urzędnik
    7. Co ma kiełbasa w Biedronce (w której też kupują pracownicy UM) do decyzji podatkowej - nie wiem, to chyba ktoś musi być naprawdę sfrustrowany albo się nudzi że takie rzeczy wypisuje.
    8. Od decyzji dotyczącej aktualizacji opłaty za użytkowanie wieczyste można się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

    Szkoda, że część anonimowych trolli i narzekaczy tak jest tchórzliwa że boi się odpowiedzialności karnej za obrażanie Bogu winnych urzędników.
    Pozdrawiam

    • 14 40

    • A urzędas nie może z zarządcą dokonać zmian zbiorczo (4)

      Po co ganiać cały Gdańsk do urzędu .
      Trolu jeden

      • 15 2

      • (2)

        Przepis ustawy o podatkach i opłatach lokalnych stanowi, iż właściciel ma obowiązek złożyć informację na podatek od nieruchomości, gdy nastepuje zmiana faktyczna lub zmiana stanu prawnego. Urzędnik nic nie może sam

        • 2 9

        • ale w tym wypadku nic nie uleglo zmianie po stronie płacących podatek od nieruchomości (1)

          mieszkańcy nic nie zmieniaą

          • 13 0

          • I tak rodzą się absurdy prawne na które wszyscy leją ciepłym moczem.

            Potem zdziwienie jak to możliwe, że np.abonament płaci kilkanaście procent społeczeństwa ;-/ Taka jest cena wprowadzania głupiego prawa ośmieszającego na całej linii wprowadzającego.

            • 7 0

      • NIE, bo to na włąścicielu ciąży obowiązek skorygowania danych do UM.

        • 1 10

    • Bardzo słuszne uwagi. (1)

      • 1 9

      • odpowiedź jak wyżej - proszę przeczytać przepisy a nie narzekać na urzedników, że je stosują.

        • 1 8

    • jez zarządca i spółdzielnie maą wiedze o powierzchniach to czemu (3)

      oni nie podaja tych informacji?, a urząd na tej podstawie wysyła( ustala) kwotę podatku

      mieszkaniec w momencie niezgodności może wtedy latać z metrówką i prostować...

      • 1 1

      • porzadna spóldzielnia podaje (2)

        bałaganiarska nie poda .
        ot i wszystko .

        • 2 3

        • (1)

          Macie prawo wybrac zarząd który wam to poda, ponadto zgodnie z przepisami walne zebranie członkowskie może podjąć uchwałę zobowiązującą do tego zarząd. Trochę postawy obywatelskiej. Wszystko da się zrobić. To nie Korea Północna

          • 1 3

          • I co jeszcze mozemy / mamy zrobić na pstryczek?

            • 2 0

    • (1)

      "bogu ducha winny urzędnik" - coś takiego nie występuje w przyrodzie :)

      • 9 1

      • Oczywiście - to wspólnik. Nawet jak nic z tego nie ma...

        • 1 0

    • Masz rację !!!!!!!!!!!!!!!!!Popieram!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

  • nic nie rozumiem (7)

    Dane , które trzeba złożyć do urzędu są przecież wyszczególnione w księgach wieczystych . Wystarczy przenieść na nośniku cyfrowym z sadu do UM i po sprawie.
    Dla naszych urzędasów to za trudne \a PETENT ma wiedzieć do czego jest URZĄD

    • 15 2

    • (3)

      Gdyby tak umożliwiały przepisy prawa. Jest inaczej. Przepis mówi wyraźnie, każdą zmianę należy zgłosić. Poza tym proszę mi wierzyć KW nie posiadają takich informacji - zaniedbanie Spółdzielni i zarządców nieruchomościami.

      • 0 5

      • ale ja nic nie zmieniam, to urząd zmienia więc co ja mam do tego? (2)

        • 10 1

        • (1)

          Zmienia się przepis prawa, więc jest obowiązek dostosowania złożonej już informacji do nowych przepisów. Z Urzędem Skarbowym też tak pan dyskutuje?

          • 1 9

          • poza tym to nie urząd zmienia tylko Sejm RP

            • 1 6

    • Nie ma tam tych danych. Czytaj dobrze przepisy. Dane, które są w KW dotyczą części współnych, (2)

      ale bez rozbicia na części podlegające i nie podlegające opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości według nowych zasad.
      Najlepsze rozwiązanie to nic nie składać i przyjmować, że całość części wspólnych to klatka schodowa wyłączona z opodatkowania.

      • 8 0

      • (1)

        To może być zweryfikowane, więc nie warto, bo mozna dostać domiar z odsetkami i karę.

        • 1 7

        • Odsetki od 5PLN? ;-) Warto warto, niech się zarobią na śmierć urzędnicy ;-)

          Jak chcą niech sobie weryfikują - decyzji podatkowych poniżej określonej kwoty nawet się nie wystawia ze względu na ekonomikę postępowania ;-D

          • 7 0

  • Pani Agnieszka, synowa jednego z dyrektorów UM :)

    • 11 2

  • to ile podatku zapłaci niejaki herr P. Adam Owicz za posiadane lokale ?... (6)

    no i kurna felek niech kto nad nim czuwa , co by się chłop znowu nie pomylił !

    • 15 2

    • Palancie , pamietaj , ze Pan Adamowicz czeka az Pan Duda pomoże mu spłacac (4)

      kredyt frankowy na swiete nigdy . cha cha .

      • 2 4

      • Jeszcze by tego brakowało żeby temu "uczciwemu" pomagać spłacać kredyty (3)

        • 6 1

        • no widzisz , a jednak przyjdzie czas i Pan Prezydent pomoże i takim (2)

          co nawet nie wiedzą dokładnie ile mieszkan za Franki kupili.
          a takich jest od jasnej cholery , szczególnie polityków
          posłow i samorządowców .

          • 3 6

          • Nie pomoże, bo budżet trafi szlag. Już za kilka miesięcy okaże się, że guzik można. (1)

            • 6 0

            • PIS ma już coraz wiecej pieniędzy z podatków ,

              w grudniu i styczniu po dwa miliardy przybyło,
              jak tak dalej pójdzie starczy na obniżenie wieku go 30 lat i na franki.

              • 2 3

    • Dziwny jesteś. Nie twoje lokale i nie twoja kasa.Jak mówi przysłowie: "pilnuj swego nosa nie cudzego prosa"

      • 0 2

  • skąd wy Osioły wzieliście taką kolorystyke tych slamsów ?

    • 8 3

  • (6)

    "Jak skomplikować rzeczy proste" - odcinek 1826

    Nie wiem skąd to się bierze ale gdy zwykły, normalny człowiek stanie się politykiem albo urzędnikiem od razu spływa na niego dar komplikowania wszystkiego co się da.
    Jak to napisał mistrz Młynarski - co by tu jeszcze spieprzyć, panowie... Co by tu jeszcze :) Tekst tego utwóru będzie aktualny do końca świata.

    • 17 0

    • (5)

      Adresat zmiany - Sejm RP - urzędnik wykonuje przepis uchwalony przez posłów.

      • 2 4

      • (3)

        Przecież napisałem - polityków i urzędników.
        Sprawa o której jest mowa to tylko pojedynczy przykład działalności tych dwóch gatunków.

        • 3 0

        • W tym przypadku to wyłącznie wina polityków i urzędników PO. Taka sytuacja. (2)

          • 5 2

          • POlityków.

            Urzędnicy ustaw nie uchwalają, robi to Sejm.

            • 0 2

          • i co w związku z tym?

            • 0 2

      • Jest w zmowie

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Ciechowicz

Wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza. Nadzoruje prace Regionalnej Instytucji Finansującej, Działu...

Najczęściej czytane