• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vistal z dok-wieżą gotowy na podbój rynku

Wioletta Kakowska-Mehring
9 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Nowatorska konstrukcja Vistal Floating Turbine opatentowana przez Grupę Vistal


Trójmiejskie firmy zdobywają rynek energetyki wiatrowej, ale tylko Grupa Vistal ma zamiar zrobić to dzięki własnej, nowatorskiej konstrukcji. Dok-wieża, czyli Vistal Floating Turbine (VFT) ma już certyfikaty i patenty. Teraz firma planuje wprowadzenie projektu do produkcji poprzez współpracę z partnerem, którego obecnie poszukuje.



Czy energetyka wiatrowa to branża z przyszłością?

- Naszym celem jest nawiązanie stałej współpracy z producentem turbin lub przedsiębiorstwem energetycznym i wspólne wytwarzanie gotowych konstrukcji - mówi Bartosz Jarkiewicz, project manager Vistal Wind Power Sp. z o.o., spółki z Grupy Vistal. - Ostatnio prezentowaliśmy swoje rozwiązanie na targach Wind Force w Bremie. Zainteresowanie było bardzo duże. Tym, co wyróżnia projekt VFT od konkurencji jest fakt, że nasze rozwiązanie jest już sprawdzone w skali modelowej oraz zatwierdzone przez Det Norske Veritas, czyli towarzystwo klasyfikacyjne, wspólnie z którym wykonywane były obliczenia. W skrócie - VFT działa. Ten fakt budzi zainteresowanie zarówno producentów turbin, firm wykonujących badania wiatru na morzu, jak i przedsiębiorstw energetycznych, szukających nowych rejonów budowy farm.

Czym jest VFT? To unoszący się na wodzie fundament i specjalna turbina wiatrowa. Na czym polega jego nowatorstwo? Przede wszystkim na konstrukcji. Składa się na nią pływająca pionowo kolumna w części nadwodnej, obciążona na szczycie generatorem, o osi poziomej z najczęściej trzy-śmigłowym wiatrakiem napędowym, która w części podwodnej jest odpowiednio zbalastowana i ukształtowana dla zapewnienia właściwej wyporności i stateczności. Do tego pływający dok wraz z systemem kotwicznym, którego zadaniem jest utrzymanie elektrowni na zaplanowanej pozycji. VFT uzbrojony jest też w system przekazywania wytworzonej energii na ląd w postaci wewnętrznego systemu energetycznego oraz kabla zdawczo-przesyłowego.

Tym, dla których powyższy opis wydaje się niejasny polecamy obejrzenie zamieszczonego filmu. Wizualizacja przygotowana przez Vistal obrazuje, jak działa cały system. Czy powstanie prototyp? - Tak, jest to kolejny krok przed seryjnym wdrożeniem do produkcji. Termin powstania prototypu oraz miejsce budowy są jak na razie niejawne - dodaje Bartosz Jarkiewicz.

A zalety? Unikalna konstrukcja umożliwia w razie awarii generatora rozczepienie kolumny od doku i zastąpienie wadliwego urządzenia sprawnym generatorem, co zapewnia ciągłą pracę całej elektrowni wiatrowej. Budowa farm wiatrowych na morzach stawia przed konstruktorami wiele wyzwań technologicznych, stwarza wielkie ryzyko przed ekipami montażowymi oraz generuje bardzo duże koszty. Zakres zastosowań jest również mocno ograniczony głębokością dna morskiego. Opracowanie koncepcji wielkogabarytowej konstrukcji pływającej dok-wieża umożliwi budowę farmy wiatrowej na otwartym morzu przy minimalnych kosztach, bardzo małym ryzyku, w szerokim zakresie warunków pogodowych oraz w relatywnie krótkim czasie.

I jeszcze jedna kwestia. Aktualne możliwości technologiczne w zakresie pozyskiwania energii wiatrowej pozwoliły zagospodarować wody przybrzeżne do głębokości 60-70 m z pomocą posadowionych na dnie wież wiatrowych. Obszary morskie o większych głębokościach oddalone od brzegów oferują jednak lepsze warunki wiatrowe, a ponadto oddalone są od siedzib ludzkich i nie wywierają na człowieka bezpośredniego wpływu, dlatego też, mimo skomplikowanej technologii, Grupa Vistal podjęła się zaprojektowania elektrowni wiatrowej, która z powodzeniem będzie mogła dostarczać energię w dowolnej lokalizacji wybranej przez inwestora.

Miejsca

Opinie (23) 2 zablokowane

  • NOWOŚCI TECHNICZNE (2)

    Bardzo przyjemnie jest przeczytać, że w Polsce tworzy się technikę, a nie tylko wytwarza.

    • 41 3

    • Vital się rozwija, brawo!

      Pamiętam jak mieli jeszcze starą o połowę mniejsza halę, teraz szaleją na całego. Ale jako, że mam skrzywienie na punkcie marketingu... materiały reklamowe są średniej jakości, a co najważniejsze - jeśli robicie film anglojęzyczny to lektora szukajcie w anglojęzycznych krajach lub osób które nie skupiają się tak bardzo na poprawnej dykcji czytanego tekstu. Pani lektor wnerwia niemiłosiernie w zaprezentowanym materiale :)

      • 5 0

    • Nareszcie !

      Nareszcie alternatywne rozwiązanie dla lasów wiatraków szpecących krajobrazy, w końcu ktoś mądry wpadł na pomysł żeby te szkaradzieństwa stawiać na morzu, mam nadzieje , że te co stoją na lądzie też przeniosą na morze

      • 1 0

  • Gratulacje i powodzenia na przyszłość. To jest właśnie przemysł i przyszłość narodu, myślenie i tworzenie. Wspaniały news z rana

    • 23 3

  • reżim pracy?

    Jak wygląda kwestia falowania i odchylenia osi pionowej? W konstrukcjach pływających możliwość eksploatacji zachowana jest dla kilkustopniowego odchylenia tego pływającego masztu. Jak jest tutaj? Ciekawe :)

    • 3 9

  • Hehehehehehe (4)

    Ile to kosztuje ????? Kto za to placi?? Ile ten prad kosztujeeee?? Vistal to paranoja wind farm to wielka jedna parodia. W polsce tylko wegiel polska musi miec silne loby z usa chinami i india bo te kraje wiedzaze wegiel to najtanszyk nosnik energi.Palic weglem to jest tanie i dobre dla polskiej gospodarki

    • 7 27

    • choc to wyglada na prowokacje, to nie wyszlo, bo o dziwo zdzichu gornik ma duuuzo racji.!!!
      Lobby europejskie eco-pipkow przewalilo ze polskie elektrownie maja uzywac tzw biomasy pochodzenia glownie rolniczego, czyli slome, przemieniona w brykiet.
      A jak powstale brykiet przemyslowo, na duza skale to sobie poczytajcie. Powiem tylko krotko, wiecej energii elektrycznej idzie w pociecie tej slomy(szczegolnie w tak mokrym roku jak byl) i zbrykietowanie w pzeliczeniu na 1tone ,- niz enerii ktora uzyskamy z tej 1 tony brykietu sprzedanego do elektrowniii.
      Ekonomicznie i ekologicznie to jest bez sesu. A alektrownia ma przykazane go kupowac i sie pieprzyc z tym. Efekt, za rok prad wg oficjalnych info bedzie 30% drozszy. Pociagnie to za soba inflacje i zubozenie ogolne. Jedynie eko-ciotki sie ciesza! I zamiast mnie krytykowac poczytajcie o tym, pogadajcie z dyrektorem jakiegos zakladu energetycznego, pogadajcie z brykieciazami.
      Ze juz nie wspomne o tym ze sloma zdrozala o 100% w jeden rok!!!

      • 7 0

    • Gdyby nie dotacje...

      Gdyby nie dotacje państwowe/unijne to żaden wiatrak w Polsce nie zwróciłby się nigdy. Wiatraki to inwestycje 20 30 letnie, niestety jak dowiodły doświadczenia Niemców i Amerykanów, ze względu na konieczność ciągłych modernizacji i naprawy powstałych uszkodzeń eksploatacyjnych długość inwestycji wzrasta do 40 lat, a w przypadku obszarów o średnim stopniu siły wiatru (czytaj cała Polska) okres ten wydłuża się do ponad 50 lat. Gdyby nie dotacje to inwestycja która wychodzi na 0 wymaga już modernizacji.

      • 4 0

    • racja, lecz jest jedno ale...

      w Polce węgla się nie opłaca wydobywać, ściągamy go z całego świata mając największe złoża w europie... :)

      • 0 0

    • Panie premierze tak nie wypada i tak pan kase bierze dla siebie w większości

      • 0 0

  • A ja mam trzy wiatraki na działce ...

    I energe-złodzieja-monopoliste
    mam tam gdzie słońce nie dochodzi !

    • 17 0

  • Grunt do dobry pomysł i konsekwencja

    Oby tak dalej. Na pomorzu brakuje spektakularnych innowacji gospodarczych.

    • 3 2

  • kiedy ten prad poplynie?????

    Co oni tutaj reklamuja drozyzne znowu???

    • 1 0

  • trele-morele (1)

    prawda jest taka, że tam, gdzie buduje się farmy wiatrowe, nieopodal stawia się elektrownię gazową o ekwiwalentnej mocy. bo wiatr jest kapryśny, czasem wieje słabiej, czasem za mocno dla bezpiecznej pracy wiatraków, a czasem wcale. ściema dla ekooszołomów i tyle

    • 7 7

    • Powiedz mi co Cię to obchodzi. Ważne, że głupki z zachodu płacą :)

      • 1 1

  • no dobrze - może się nie znam, ale nie widziałem tam kratownicy żadnej ani innego systemu, który by sprawiał, że maszty są w stałej odległości od siebie. Przecież w ten sposób podczas jakiegoś silnego sztormu albo pod wpływem czasu zaczną się do siebie zbliżać i "zderzać" ze sobą... :/

    • 0 5

  • Baltex (1)

    pewnie skończy jak Baltex z Gdyni

    • 1 7

    • znam cie.

      Chyba chciales napisac Baltix

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Andrzej Biernacki

Prezes zarządu Ekolan SA. W 1997 roku Andrzej Biernacki i firma EKOL powołali do życia EKOLAN....

Najczęściej czytane