• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku trwa trzecia edycja Social Media Convent

Marta Nicgorska
17 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Trzecia edycja Social Media Convent w Gdańsku odbywa się w Europejskim Centrum Solidarności. Trzecia edycja Social Media Convent w Gdańsku odbywa się w Europejskim Centrum Solidarności.

W Europejskim Centrum Solidarności odbywa się największa w Polsce konferencja poświęcona mediom społecznościowym. Do udziału w dwudniowej imprezie zaproszono ponad 40 prelegentów, którzy mówią nie tylko o trendach i sukcesach, ale także o błędach, do których przyznają się nawet największe brandy.



Trzecia edycja wydarzenia w Gdańsku, w porównaniu do ubiegłorocznej, została zorganizowana z większym rozmachem. Konferencja rozrosła się pod wieloma względami. Przestrzeń Europejskiego Centrum Solidarności (wcześniej Inkubator STARTER) pozwoliła na przyjęcie szerszej publiczności, a dzięki dwudniowej formule wydarzenia organizatorzy zaprosili do udziału większą liczbę gości. W tym roku w imprezie bierze udział 150 przedstawicieli firm oraz instytucji.

Tegoroczny Social Media Convent zaskakuje rozbudowanym programem, zestawem ciekawych nazwisk, licznymi konkursami, w których można wygrać m.in rejs na pokładzie promu Stena Line. Podczas eventu działa Tweet Shop z gadżetami (koszulki, kubki) czy punkt Instadruk gdzie można od ręki otrzymać wydruk fotki opublikowanej na Instagramie, opatrzonej hasztagiem imprezy #SMConvent. Można też oglądać zdjęcia trójmiejskich Instagrammersów w ramach pierwszej wystawy fotografii mobilnej instaspołeczności, IgersGdańsk - "Kwadratowy Gdańsk".

- Stawiamy sobie coraz wyższe wymagania, więc naturalnie rośniemy w siłę. Cieszę się, że trzecia edycja jest dwudniowa, że przyjechały do nas tak duże marki i możemy zaprezentować dużo ciekawych casów. Dajemy uczestnikom wartościowy kontent, więc przez 2 lata przekonaliśmy do siebie i duże, i małe marki. W zeszłym roku udało nam się ściągnąć przedstawiciela Twittera. W tym roku Twitter jest oficjalnym partnerem konferencji i również gościmy jedną z kluczowych osób z tej platformy - mówi Karolina Janik z Agencji Personal PR, organizator konferencji.

  • Gościem specjalnym konferencji była Katie Lampe, szefowa sprzedaży Twittera.
  • Publiczność na gorąco komentowała prezentacje na Twitterze pod hasztagiem dedykowanym imprezie #SMConvent
  • Uczestnicy wypełnili niemal po brzegi audytorium ECS.
  • W zorganizowanym specjalnie na konferencję Tweetshopie można było kupić gadżety z logo Twittera.


To właśnie Twitter należy uznać za wiodący temat tegorocznej edycji. Zdominował pierwszy dzień konferencji, podczas którego gwoździem programu było wystąpienie szefowej sprzedaży Twittera na Europę. Katie Lampe, w inspirującej prezentacji, pokazała jak angażować społeczność na tym kanale, przestawiła trendy i nowy produkt.

- Peryskop to aplikacja na Twittera, która umożliwia przesyłanie video na bieżąco, czyli umożliwia relację live. Na razie dostępna jest tylko na system firmy Apple - IOS, ale mam nadzieję na szybki rozwój. - mówi Katie Lampe.

Katie Lapme przyznała, że Polska jest nowym, ale ciekawym dla Twittera rynkiem, a Gdańsk bardzo rozćwierkanym miastem.

Pierwszego dnia przez scenę przewinęło się wiele osobowości z branży mediów społecznościowych, które na co dzień wykorzystują ten kanał do działań marketingowych i sprzedażowych. Uczestnicy poznali przykłady efektywnych kampanii reklamowych dużych marek (Coca-Cola, Tesco), dowiedzieli się, jak angażować społeczność na podstawie profilu celebryckiego (Robert Lewandowski) i jakich błędów unikać, w oparciu o doświadczenia znanych marek (Samsung, Orange) Przedstawiono też jak można wykorzystywać Twittera do codziennej służby na postawie konta instytucji pożytku publicznego, gdzie zabłysnęła gdańska Straż Miejska. Postawiona za wzór dobrych praktykach na Twitterze zgarnęła od publiczności burzę oklasków.

Ciekawe wystąpienie przygotowali pracownicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którzy pokazali jak wykorzystać Twittera w dyplomacji. Rozległe i dynamiczne działania polskiego MSZ, rozwijane od 2009 roku, przekuwają się na liczby, które okazały się sporym zaskoczeniem. Polski MSZ obsługuje 340 portali internetowych w 45 językach. Pracuje nad tym blisko 400 osób. Swoje konto prowadzi każda placówka, rzecznicy oraz ambasadorzy.

Show pierwszego dnia Social Media Convent skradł jednak duet z Fenomem.pl, który przybliżył uczestnikom Pokolenie "Z", czyli młodzież urodzoną po 1995 roku, świadomie uzależnioną od Twittera. Patrząc na opinie internautów to właśnie ta prezentacja wywołała największą falę emocji.

Publiczność żywo i ochoczo komentowała wystąpienia, dzieląc się na gorąco opiniami w sieci. Uczestnicy zrobili ruch na Twitterze wokół imprezy do tego stopnia, że hasztag #SMConvet przebił się przez gąszcz innych, deklasując nawet Putina - jak zażartował jeden z uczestników. Przykład dawał sam Edwin Zasada, który rolę konferansjera na scenie umiejętnie łączył z tweetowaniem, pokazując jak łączyć świat on i offline.

Okazją do wymiany poglądów i nawiązania lub zacieśnienia kontaktów branżowych było wieczorne afterparty w stoczniowym klubie Buffet.

Twitter w Polsce, jak pokazują statystyki, dociera do coraz większej liczby użytkowników. Dziś to już 2,5-3 mln osób miesięcznie. Dla 62 procent z nich jest on najszybszym źródłem informacji. Z przedstawionych analiz wynika, że najchętniej podawane dalej są posty mediów. Wśród najczęściej tweetujących prym wiedzie TVN 24, następnie "Gazeta Wyborcza" i tygodnik "Wprost". W zestawieniu 50 najczęściej podawanych dalej polskich tweetów znalazło się tylko siedem tweetów marek.

W piątek, choć prelekcje w dużej mierze będą dotyczyły innych platform (Facebook, Snapchat, LinkedIn, YouTube), od Twittera uciec się nie da. Opowie o nim ambasador USA Stephen Mull, który słynie z ćwierkania oraz Jarosław Kuźniar uważany za gwiazdę polskiego Twittera. Niespodzianką był nieplanowany wcześniej wykład Lecha Wałęsy, który mówił o ideach i wartościach.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (7) 2 zablokowane

  • Żałosny widok ludzi na zdjęciach. (1)

    Większości z nosami w laptopach albo smartfonach, którzy z czystego szacunku dla prelegenta mogliby udawać, że słuchają. Jeśli nie, to po co przyszli. Żałosny też sam event. Spuszczanie się nad mediami społecznościowymi. Są częścią życia ludzi zniewolonych umysłowo przez system. Tyle. Żałosne, że pewnie też odbywa się to przy współudziale pieniędzy podatnika. Startupy i inne bzdury dzięki którym zamiast wspierać realną gospodarkę dotuje się imprezy nie budujące trwałej wartości gospodarczej.

    • 33 6

    • startupy

      starupy to generalnie jest hispteriada a juz social media to w ogole - najbardziej bawi mnie rozmowa z ludzmi z ux, social ktorych pytam jak mierza rezultaty swoich sukcesow i odpowiedzi brzmia mniej wiecej tak samo - "no idzie lepiej". Ludzie nie wiedza co to jest analityka internetowa, zadko kto robi badania edge rank na wlasna kieszen (kazdy copy pastuje to co slyszal gdzies) - kopiowanie memow to niestety maks na co stac pl scene a jak ktos sie zna to sie nie pojawia na takiego typu imprezie bo ma zbyt duzo klientow. Na takich konwnetach nie ma zandego "miesa" nic co moznaby bylo przezlozyc na wlasna firme. Jezeli nie idziesz tam poznac ludzi to obecnosc tam jest strata czasu!

      • 0 0

  • Kolejna kretyńska nazwa.

    Welkam tu Połlend.

    • 9 1

  • Straż Miejska w Gdańsku to na maile nie odpowiada.

    Mail podpisany, wysłany na skrzynkę ogólną i bezpośrednio do komendanta...
    Mija 2 lata...
    A tu proszę, trzeba było na tweetera ;-) wow.

    • 6 1

  • Ze względu na lekkość tematu,

    mogę zrozumieć uczestnictwo w takim wydarzeniu jako formę zabawy, rozrywki - zamiast kina idziemy na Social Media Convent. To byłoby ok.

    Niestety, wielu uczestników traktuje tego typu spotkania niemal jak wykłady akademickie, poważne spotkania biznesowe (wyjątkiem są "wystawcy", np. przedstawiciele Twittera - dla nich to po prostu praca na promocji ;))

    Smutna prawda jest jednak taka, że większość szacownego grona wybałuszyłaby oczy gdyby wyświetlili im najprostszy algorytm, na którym te wszystkie zabawki hulają.

    Zgadzam się z przedmówcą w temacie laptopów i smartfonów - ludzie, którzy siedzą w technologii od dziecka, w obecnych czasach szukają raczej sposobów na oderwanie się od niej niż siedzenie z nosem w laptopie jak przemawia prelegent. Dla tych chyba laptop Apple jest zachwytem nowością? To coś takiego jak różnica między Warszawą a Berlinem - w Wa-wie samochód jest wciąż symbolem statusu, a w Berlinie wręcz odwrotnie - dojazd autem świadczy o tym, że nie stać cię na mieszkanie w centrum lub bezpośredniej bliskości metra.

    • 15 1

  • Do błędów przyznają się nawet największe brandy. Nie można do końca po polsku napisać. Chyba, że na koniec będą serwować szklaneczkę brandy. Oj ten kraj eventy, sociale itd. Mamy tyle polskich słów na zastąpienie angielskich. Typowy 50-, 60-latek nie wie o co chodzi czytając takie artykuły jak tylko język rosyjski był w szkole, nie mówię już o dziadkach i babciach..

    • 10 0

  • Żałosne jest odbywanie tego w ECS.

    Jeszcze nie jest za późno aby przerobić ECS na aquapark!

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kamiński

Polski polarnik, podróżnik, żeglarz, autor książek, fotograf, przedsiębiorca. Właściciel firmy...

Najczęściej czytane