• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdyni rozpoczęto budowę największego hybrydowego promu świata

VIK
17 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Prom będzie gotowy latem 2019 roku. Prom będzie gotowy latem 2019 roku.

W Stocznia Crist rozpoczęto prace produkcyjne nad budową w części wyposażonego promu pasażersko-samochodowego dla norweskiego armatora. Jednostka jest określana mianem największego promu hybrydowego świata. Ma być gotowa latem 2019 roku.



Prom o numerze stoczniowy NB 311 i nazwie Color Hybrid będzie miał 160 m długości i 27 m szerokości. Będzie mógł zabierać na pokład 2 tysiące pasażerów oraz 500 pojazdów osobowych. Prom zastąpi na trasie Sandefjord-Strömstad (Norwegia-Szwecja) o połowę mniejszą jednostkę Bohus, która na pokład może zabrać do 1165 pasażerów oraz 240 pojazdów osobowych.

Czytaj też: Crist będzie budował elementy luksusowych wycieczkowców

Czas podróży na trasie nowej jednostki wyniesie 2 godziny i 20 minut. Będzie to możliwe dzięki parametrom i wyposażeniu promu zapewniającym wysoką manewrowość oraz wydajnemu układowi napędowemu. Statek wyposażony ma być w hybrydowy system napędu głównego. Proces ładowania baterii, w które zostanie wyposażona jednostka, odbywać się będzie każdorazowo podczas postoju w porcie przy pomocy kabla zasilającego ze specjalnych obiektów nabrzeżnych lub na samym pokładzie statku.

Czytaj też: Crist buduje prom dla Islandii

- Cieszymy się, że największy prom hybrydowy świata powstanie w dużej części w naszej stoczni. To kolejny projekt, który potwierdza naszą silną pozycję na rynku innowacyjnych jednostek pasażerskich - mówi Tomasz Wrzask, PR manager Crist.
W części wyposażona jednostka jest budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein. Odbiorcą finalnym jest Color Line, jeden z największych operatorów promowych w Norwegii. W zakresie działalności firmy oprócz transportu ludzi i towarów znajdują się usługi hotelowe, prowadzenie sklepów, restauracji i usługi rozrywkowe. Spółka zatrudnia aktualnie 3500 osób w czterech krajach.
VIK

Miejsca

Opinie (77) 8 zablokowanych

  • Okropna wizualizacja

    Chyba tworzył ją uczeń podstawówki za pomocą paint'a

    • 1 0

  • Autorze VIK

    Czy artykuł musi być takim bełkotem? "Parametry zapewniają wysoką manewrowość"? Ciekawa teoria. Proces ładowania baterii odbywać się będzie "przy pomocy kabla zasilającego ze specjalnych obiektów nabrzeżnych lub na samym pokładzie statku"? Samozasilanie? jak się przepisuje ze strony Ulsteina, to trzeba przepisać całość "via a power cable with green electricity from their own shore facilities or recharged on board by the ship's generators". Agregaty, kochany, agregaty - stąd się bierze hybrydowość - agregaty i baterie. I nie zbuduje "w części wyposażony prom", bo takie statki nie istnieją. Po prostu częściowo zbuduje prom, resztę wykona Ulstein.
    Nie żądam poziomu profesora Miodka, czy Bralczyka, wystarczy mi maturzysta.

    • 4 0

  • kto na tym skorzysta? (2)

    Napewno nie skorzysta na tym lokalne społeczeństwo, tylko właściciel stoczni. Cała reszta tj. pracownicy i dostawcy, dostaną ochłapy. Tak wygląda polska ekonomia. Po co więc ta euforia? Ja dla przykładu pracuję w jednej z gdyńskich fabryk okien. Pracownicy fabryki i montażyści, za akordowy sajgon mają max 3000 zł netto, ale za 12h dziennie. Właściciel i jego synowie zbijają takie kokosy, że nie będą nawet o tym pisał. Ok takie jego prawo. Problem polega na tym, że jego park maszynowy wygląda jak z Chin, a bhp wśród montażystów okien nie istnieje, bo nie mają nawet pasów bezpieczeństwa wymaganych przy montażu okien na wysokościach. Po prostu żenada.

    • 0 0

    • (1)

      Zdjęcia zrób, do PIP anonimowo wyślij...

      • 0 0

      • zgadzam się

        Zgadzam się z Tobą, ale pracownicy są tak wypaleni i zdemotywowani, że nie wierzą w to że cokolwiek, ktokolwiek im pomoże. Boją się zmienić pracę, bo tak naprawdę w tej branży biznesmeni się znają i dostaną od nich ''wilczy bilet'' na pożegnanie, a z nim będą skończeni w tym biznesie.

        • 0 0

  • 160 m długości - do ogromu daleko

    Jest mniejszy niż przeciętne jednostki przepływające kanałem Panamskim - te mają do 200 m długości i 40 m szerokości. Budowa sekcji nie jest jeszcze budową promu. Kadłuby buduje się w tanich stoczniach - w Wietnamie nawet na plażach. Dopiero wyposażanie jednostki i przeprowadzenie prób morskich z powodzeniem świadczy o umiejętnościach danego zakładu produkcyjnego. Dobrze, że i tyle z tego mają.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i...

Najczęściej czytane