• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brakuje węgla. Czy nie zabraknie "ciepła"?

Wioletta Kakowska-Mehring
17 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trudniej będzie podwyższyć taryfę na ciepło
Elektrociepłownie w Gdańsku i Gdyni (na zdjęciu) są największym producentem ciepła i energii elektrycznej na Pomorzu. Elektrociepłownie w Gdańsku i Gdyni (na zdjęciu) są największym producentem ciepła i energii elektrycznej na Pomorzu.

Zapasy węgla w elektrowniach i ciepłowniach są na krytycznym poziomie - donoszą media branżowe. Wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik zapewnia jednak, że stan zapasów węgla w elektrowniach jest monitorowany, a sytuacja w tym zakresie "wydaje się bezpieczna i pod kontrolą". Czy klienci trójmiejskich elektrociepłowni są bezpieczni?



Czym ogrzewasz swój dom/mieszkanie?

Okazuje się, że w ciągu 10 miesięcy br. produkcja energii elektrycznej w polskich elektrowniach węglowych wzrosła rok do roku o 31 proc., a w odniesieniu do roku 2019 o 17 proc. - wynika z danych Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jak tłumaczy resort, ten wzrost zapotrzebowania na energię to jedna z przyczyn obniżonych zapasów węgla w niektórych elektrowniach. O sytuacji z rezerwami w elektrowniach i ciepłowniach rozmawiano w środę w Sejmie po tym, jak posłowie opozycji złożyli zapytanie poselskie w tej sprawie.

Wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik przyznał, że na 13 grudnia najniższe zapasy w stosunku do wymaganych wolumenów są notowane w elektrowniach: Opole, Rybnik, Dolna Odra, Kozienice i Ostrołęka. Powiedział, że niższe od normatywnych zapasy raportowane są w pojedynczych przypadkach od początku października tego roku. Zapewnił, że stan zapasów węgla w elektrowniach jest monitorowany, a sytuacja w tym zakresie wydaje się "bezpieczna i pod kontrolą".

Czytaj też:

PGE uruchamia w Gdańsku pierwsze kotły elektrodowe w kraju



Jednak z danych przytoczonych w pytaniu przez posła KO Krzysztofa Gadowskiego wynika, iż tej jesieni problem braku ustawowych zapasów węgla dotknął ponad 20 podmiotów - elektrowni i elektrociepłowni, zarówno należących do Skarbu Państwa, jak i prywatnych.

Jak tłumaczy resort, jednym z powodów braku surowca jest też zmniejszony import węgla energetycznego, który w ciągu 9 miesięcy br. był o 0,6 mln ton niższy niż rok wcześniej.

- W samym III kwartale br., kiedy tradycyjnie robione są zapasy na zimę, do Polski sprowadzono z zagranicy 1,12 mln ton węgla mniej niż w III kwartale 2020 r. (spadek z 3,46 mln ton do 2,34 mln ton) - podał portal energetyka24.com.
A import jest niższy, bo o węgiel trzeba w tym sezonie rywalizować na globalnym rynku. Mniejszy import już jest widoczny we wstępnych wynikach trójmiejskich portów. Jedną z grup towarowych, której przeładunki się zmniejszyły, jest właśnie węgiel.

Czytaj też:

Port Gdańsk. Rekordowy masowiec przywiózł węgiel z Kolumbii



Jak podał portal businessinsider, największy krajowy wytwórca prądu - Polska Grupa Energetyczna - rezerwy paliwa poniżej planowanych ma w większości swoich elektrowni. Spółka zapewnia, że ma plan odbudowy zapasów, ale termin jego realizacji zależy w dużej mierze od zapotrzebowania na energię w kraju i realizacji zobowiązań dostawców węgla oraz przewoźników.

Braki prądu można uzupełnić importem, ale co z ciepłem? Przypomnijmy, że do PGE należą też dwie trójmiejskie elektrociepłownie. Czy im nie zabraknie węgla?

- Elektrociepłownie w Gdańsku i Gdyni, zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z dnia 12 lutego 2003 r. w sprawie zapasów paliw w przedsiębiorstwach energetycznych, utrzymują zapasy węgla na wymaganym poziomie. Kierunki i logistyka dostaw są zdywersyfikowane i realizowane na bieżąco. Na dzisiaj nie ma zagrożenia dla ciągłości produkcji ciepła i energii elektrycznej dla mieszkańców Trójmiasta - poinformowała Katarzyna Dudzin z departamentu komunikacji korporacyjnej PGE Energia Ciepła.

Według wyjaśnień Ministerstwa Aktywów Państwowych czynnikiem wzmagającym popyt energetyki na węgiel jest przede wszystkim tegoroczne znaczące zwiększenie produkcji energii elektrycznej - w tym głównie energii wytwarzanej z węgla. Powoduje to bardzo wysoki poziom wykorzystania bloków węglowych w krajowych elektrowniach, a to z kolei wynika m.in. ze wzrostu cen gazu.

- Od lipca 2021 r. nastąpił gwałtowny wzrost cen gazu, który spowodował, że wytwarzanie energii z węgla jest tańsze niż wytwarzanie z gazu. W II połowie 2021 r. ceny energii w Europie wrosły do nienotowanego od wielu lat poziomu, w efekcie czego m.in. od lipca znacząco zmalał import prądu do Polski, jeszcze w ub. roku pokrywający 10 proc. krajowego zapotrzebowania - powiedział minister Pyzik.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (311)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i...

Najczęściej czytane