Co może powstać, gdy siły połączą specjaliści od finansów ze specjalistami z IT? Na przykład wielokrotnie nagradzany projekt realizowany dla Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Rozszerzona rzeczywistość to narzędzie przyszłości, które będzie wykorzystywane w wielu dziedzinach, także w biznesie. Swoją przyszłość w tej branży widzi też trójmiejska firma Chronospace.
- Co może przeżywać człowiek podłączony do fantomatycznego generatora? Wszystko. Może wspinać się na ściany alpejskie, wędrować bez skafandra i maski tlenowej po Księżycu, w dzwoniącej zbroi na czele oddanej drużyny zdobywać średniowieczne grody lub biegun północny - mówił Stanisław Lem, a słowa te są drogowskazem dla zespołu Chronospace.Firma powstała w 2019 roku, lecz jej twórcy mają wieloletnie doświadczenie w różnych branżach, m.in. w zakresie programowania czy projektowania i wizualizacji 3D, a także w finansach.
- Z kolegą prowadzimy kancelarię finansową. Zajmowaliśmy się m.in. pozyskiwaniem środków na inwestycje. Nasze biuro znajdowało się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. To bardzo twórcze miejsce, w którym pracuje wiele firm z branży IT. Tam też poznaliśmy naszych obecnych wspólników. Zaczęło się od rozmów o grach na korytarzach PPNT, i tak od słowa do słowa... Oni mieli pomysły, ale potrzebowali kogoś, kto by tym zarządzał. Połączyliśmy siły i mamy Chronospace - mówi Rafał Lewkowicz, prezes spółki.Strefy VR w Trójmieście
Rafał Pelc,
Piotr Gotkowski,
Piotr Szott i właśnie Rafał Lewkowicz to ludzie z pasją, którzy uwierzyli, że wirtualna i rozszerzona rzeczywistość może przynieść nie wirtualny, a prawdziwy zysk.
Czym dokładnie zajmuje się firma? Tworzy autorskie rozwiązania oparte o technologię wirtualnej rzeczywistości (VR), rozszerzonej rzeczywistości (AR) i mieszanej rzeczywistości (MR), w tym gry edukacyjno-rozrywkowe, aplikacje, symulatory oraz wirtualne spacery w pełnej grafice 3D wraz z najważniejszym elementem, czyli pełnym scenariuszem. Dzięki temu powstaje możliwość odwzorowania dowolnego okresu historycznego, przedmiotu, inscenizacji z niespotykanymi dotychczas szczegółami zarezerwowanymi wcześniej wyłącznie dla gier klasy AAA. Przygotowuje też wizualizacje, animacje 3D i zajmuje się postprodukcją. Spółka prowadzi też działalność B+R poprzez projekt, który jest współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju i polega on na opracowaniu wolno stojącego, zabudowanego systemu projekcyjnego rzeczywistości wirtualnej VR, trwale połączonego z goglami o sześciu stopniach swobody.
- Dostrzegliśmy potencjał w tej branży na początku 2019 roku, a potem pojawił się COVID-19, co doprowadziło do jeszcze szybszego rozwoju cyfryzacji. Boom w tej dziedzinie dał nam nowe możliwości. Pandemia przyspieszyła innowacje w branży rozrywkowej i modernizacje różnych instytucji, a to są nasi potencjalni klienci - mówi Rafał Lewkowicz.Rozszerzona czy wirtualna rzeczywistość to propozycja przyszłości, która w czasach pandemii nabrała innego znaczenia. Świat kontaktów, rozrywki, prezentacji i biznesu trafił do sieci.
- Ostatni rok pokazał, że dla wielu działalności wejście w takie rozwiązania to być albo nie być. Wirtualne spacery po muzeach, szkolenia z użyciem rozszerzonej rzeczywistości w firmach oraz przemysł 4.0 to już nie przyszłość, to teraźniejszość. Ten rynek bardzo się przybliżył do klientów naszych klientów, czyli firm i instytucji. Dziś dobrej jakości gogle, czyli okulary do VR, to już wydatek w zasięgu większości odbiorców - dodaje Piotr Szott.Jednym ze sztandarowych przedsięwzięć trójmiejskiej spółki, za który otrzymała kilka nagród (m.in. "Orła innowacji" dziennika "Rzeczpospolita" w kategorii "najbardziej innowacyjne rozwiązanie technologiczne"), jest projekt "Cyfrowe
Westerplatte" zrealizowany dla Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
- Wraz z zespołem naukowym dokonaliśmy cyfrowej rekonstrukcji miejsc oraz wydarzeń historycznych związanych z niemieckim atakiem na Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte. Projekt łączy w sobie wiele cech unikalnych w skali światowej. Jest dostępny online za pomocą platformy Sketchfab, jednocześnie umożliwia wykorzystanie technologii VR, czyli rzeczywistości wirtualnej, oraz AR, czyli rzeczywistości rozszerzonej. Innowacyjność polega na przedstawieniu miejsc i wydarzeń w sposób chronologiczny z narracją lektorską. Całość tworzy nowy rodzaj medium, będącego po części ilustracją, filmem oraz grą edukacyjną VR - mówi Rafał Lewkowicz.Branża IT w Trójmieście
Zespół Chronospace ma na swoim koncie kilka międzynarodowych nagród i wyróżnień, w tym m.in.: RedDot Award 2017, IF Design Award 2017, German Design Award 2019, Sketchfab staff pick 2020 za dwie sceny przygotowane dla Muzeum II Wojny Światowej (grafiki wybierane spośród wszystkich grafik z całego świata) oraz Sketchfab Top 10 2020 za jedną ze scen, która zdobyła pierwsze miejsce na świecie jako najlepszy model w kategorii "dziedzictwo kulturowe i historyczne".
Rozszerzona rzeczywistość powinna też zainteresować biznes. Od deweloperów, którzy mogą zaproponować klientom wirtualne spacery po osiedlach i mieszkaniach, po... firmy, które mogą korzystać z wirtualnych instrukcji obsługi.
- Zastosowanie technologii wirtualnej, rozszerzonej czy mieszanej rzeczywistości może być naprawdę szerokie. Ostatnio zgłosiła się do nas duża międzynarodowa firma, która chce zastosować tę technologię przy serwisach instalacji oraz swoich urządzeń. Chodzi m.in. o automatyzację całego procesu serwisu w taki sposób, że na okularach do rzeczywistości mieszanej (MR) zaraz po rozpoznaniu przez nich urządzenia użytkownikowi podświetlą się krok po kroku odpowiednie części oraz bardzo szczegółowa instrukcja, co powinien z nimi zrobić. Dodatkowo ważnym elementem będzie możliwość kontaktu w czasie rzeczywistym z operatorem z centrali, który zobaczy u siebie na komputerze lub okularach to, co robi serwisant, i na bieżąco będzie mógł podpowiadać. Okulary MR, wyposażone w specjalną kamerę, będą miały możliwość nagrywania całego procesu przeglądu, każde wkręcenie nowej śrubki. Taki film może być instruktażem, ale też ważnym dokumentem, gdyby coś złego się wydarzyło po przeprowadzeniu naprawy czy serwisu. Film z zarejestrowanym każdym ruchem, każdą czynnością i czasem jej wykonania może okazać się wówczas bezcenny - mówi Piotr Szott.Zespół Chronospace miał okazję współpracować z dużymi firmami, takimi jak:
Zarząd Morskiego Portu Gdańsk,
DCT,
Grupa Lotos,
Ziaja,
Dr Irena Eris, ale też z byłym Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej,
Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego czy
archikatedrą oliwską. Wśród klientów są ci z Polski, ale nie tylko. Firma pracowała też dla
Niemieckiej Federalnej Straży Pożarnej oraz...
Chilijskich Sił Powietrznych.
- Dla straży pożarnej przygotowaliśmy symulator. Dzięki temu strażacy mogą ćwiczyć gaszenie... "na sucho". To wychodzi dużo taniej niż ćwiczenia w warunkach polowych, a jest równie skuteczne. Rozszerzona rzeczywistość pozwala trenować prawdziwe reakcje. Naprawdę można ćwiczyć gaszenie bez ognia. Takie metody mogą wykorzystywać różne służby. Pracowaliśmy dla strażaków z Niemiec, ale mamy nadzieję, że podobne rozwiązania zainteresują też naszych mundurowych - mówi Piotr Szott.Stały zespół Chronospace liczy już prawie kilkadziesiąt osób, ale na potrzeby konkretnych projektów zbiera się kolejne grupy specjalistów.
- Zespół skalowany jest w zależności od projektu. W jego skład wchodzą specjaliści z wielu dziedzin: od modelarzy, grafików po programistów - mówi Rafał Lewkowicz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy