• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz większe zainteresowanie inżynierami z Pomorza

erka
17 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Control Solutions pracuje przy najbardziej wymagających procesach automatyzacji dla największych producentów samochodów na świecie. Control Solutions pracuje przy najbardziej wymagających procesach automatyzacji dla największych producentów samochodów na świecie.

Firma Control Solutions z Gdyni, działająca w branży automatyki przemysłowej, finalizuje właśnie projekt dla producenta marki BMW w Tajlandii. Równolegle jej inżynierowie realizują prace dla Audi na Węgrzech i Forda w Meksyku. Polscy inżynierowie są cenieni na świecie, a branża automotive nie jest jedyną, z której dokonań korzysta świat. Firma Jeppesen, która od 2000 roku jest częścią amerykańskiego koncernu lotniczego Boeing, w roku 2015 została uznana przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych za Inwestora Roku w kategorii Nowoczesne Technologie.


Czy Trójmiasto jest ważnym punktem dla branży inżynieryjnej?


W Tajlandii pracownicy Control Solutions pracują nad procesami produkcji różnego rodzaju silników, które trafią do samochodów BMW na rynek azjatycki. Generalnym wykonawcą całego projektu jest niemiecki Thyssenkrupp System Engineering, a gdyńscy inżynierowie odpowiadają za uruchomienie kilkunastu stacji manualnych i półautomatycznych montażu silnika i jego podzespołów. Pracownicy gdyńskiej firmy tworzą oprogramowanie PLC (z ang. Programowalny Sterownik Logiczny) oraz wizualizacje na panele operatorskie HMI (z ang. interfejs człowiek-maszyna), nadzorują próbne uruchomienia linii produkcyjnej w Polsce oraz ostateczne u klienta, w Bangkoku.

Równolegle Control Solutions rozpoczęło projekt dla Audi w jego fabryce na Węgrzech (Győr), gdzie uruchamia 12 stacji automatycznych. Firma rozpoczęła też projekt dla Forda w Meksyku (Chihuahua), gdzie uruchamia 11 stacji.

- Nasi inżynierowie są częścią międzynarodowych zespołów pracujących przy bardzo wymagających projektach dla czołowych producentów samochodów na świecie. Część prac realizowana jest w Polsce, ale najistotniejsze czynności odbywają się bezpośrednio w fabrykach na całym świecie. Sprawdziliśmy się już przy wielu realizacjach dla branży automotive, gdzie sukcesywnie udaje nam się zwiększać zakres prac i odpowiedzialności, głównie dzięki wysokim kompetencjom naszego zespołu - komentuje Patryk Smok, właściciel Control Solutions.
Jeppesen jest spółką zależną The Boeing Company. Produkty i usługi firmy Jeppesen wykorzystywane są również przez Siły Zbrojne RP, Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz Straż Graniczną.
Jeppesen jest spółką zależną The Boeing Company. Produkty i usługi firmy Jeppesen wykorzystywane są również przez Siły Zbrojne RP, Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz Straż Graniczną.

Ciekawym przykładem jest też firma Jeppesen, która od 2000 roku jest częścią amerykańskiego koncernu lotniczego Boeing. Jeppesen od ponad 80 lat jest światowym liderem w produkcji i dystrybucji kartografii cyfrowej oraz rozwiązań nawigacyjnych dedykowanych w dużej mierze przemysłowi lotniczemu. Początki firmy sięgają lat trzydziestych ubiegłego wieku, kiedy pilot, kapitan Elrey Jeppesen, w notesie zaczął zapisywać dogodne miejsca do lądowania czy punkty orientacyjne, rewolucjonizując późniejsze lotnictwo.

Z Polską, a konkretnie z Gdańskiem firma związana jest od 2007 roku, kiedy przejęła firmę C-map. To tutaj tworzy się teraz zaawansowane systemy nawigacyjne, produkuje mapy, rozwija oprogramowanie oraz wykonuje projekty badawczo-rozwojowe dla wszystkich sektorów transportu. Gdański zespół dynamicznie się rozwija i liczy obecnie ponad 350 osób. Wśród nich są inżynierowie oprogramowania, specjaliści nawigacji i GIS (System Informacji Geograficznej) czy badań naukowych i rozwoju, a z ich rozwiązań korzysta dzisiaj cały lotniczy świat.

- Dynamiczny rozwój polskiego biura Jeppesen wynika przede wszystkim ze świetnej reputacji, jaką polscy specjaliści wypracowali sobie, pracując w rozproszonych globalnie zespołach. To ich wiedza, kreatywność, nieszablonowe pomysły i koncentracja na jakości sprawiają, że Polska odbierana jest jako atrakcyjne miejsce do szukania i rozwijania talentów - mówi Kamila Ożga z Jeppesen Poland.
Duże zainteresowanie inżynierami z Polski potwierdzają też agencje rekrutacyjne.

- Obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania polskimi inżynierami, szczególnie w przemyśle energetycznym i produkcyjnym. Polscy specjaliści stanowią doskonałe uzupełnienie zespołów międzynarodowych i są szczególnie cenieni ze pracowitość, pomysłowość i rzetelność - komentuje Piotr Zygmunt, senior account manager w Hays Response.
Inżynierowie wywodzący się z obszaru R&D, designu czy inżynierii produkcji, zwłaszcza jeśli posługują się nie tylko językiem angielskim, ale też niemieckim czy francuskim, są łakomym kąskiem dla firm zagranicznych i sami chętnie biorą udział w międzynarodowych procesach rekrutacyjnych. Ze względu na zwiększoną ilość atrakcyjnych ofert pracy w Polsce, nie wybierają już jednak jakiegokolwiek zatrudnienia za granicą. Szukają unikatowych, szczególnie interesujących ofert, które pozwolą im na rozwój zawodowy na wielu płaszczyznach. Nie bez znaczenia pozostają kwestie finansowe.

- Różnica między zarobkami inżynierów z Polski a krajów Europy zachodniej wciąż jest duża, jednak w ciągu najbliższych lat będzie się stale zmniejszać - dodaje Piotr Zygmunt.
erka

Miejsca

Opinie (117) 7 zablokowanych

  • Jesteśmy tanią siłą roboczą europy tzw biali murzyni (25)

    nie ma się z czego cieszyć 1200 netto to wstyd i chańba !

    • 95 52

    • trzeba było zostać inżynierem ;) (13)

      trzeba było zostać inżynierem ;) kasa by sie zgadzała!

      • 43 20

      • inżynier? a po co? (10)

        jestem i to po PG nawet!!
        no i sie kasa nie zgadzała wiec kłade sobie rurki w DE.

        • 22 27

        • Widać więc jak na dłoni, (8)

          że jesteś beznadziejnym inżynierem, który zapewne "zaliczał" przedmioty na ocenę "3-".

          • 17 21

          • chwalisz się religią na piątkę? (4)

            to źle trafiłeś,

            i nie bądź taki hop do przodu, bo praca przy "kładzeniu rurek" jest pracą spokojną i zdrową, jeśli zapewnia ci poziom życia lepszy od najlepszego inżyniera w Polsce
            to głupotą jest się męczyć,

            ja osobiście zdecydowałem się męczyć na zachodzie jako inżynier,
            ale nie widzę nic ujmującego w "kładzeniu rurek",
            ty natomiast pokazujesz co cię boli
            oraz brak szacunku do ludzi
            cała reszta nie ma znaczenia, reszta to tylko puder

            • 26 9

            • Religią? na PG? (3)

              Czy ty aby na pewno jesteś inżynierem?
              "...bo praca przy "kładzeniu rurek" jest pracą spokojną i zdrową..." - a gdzie ja napisałem, że nie jest?

              "... jeśli zapewnia ci poziom życia lepszy od najlepszego inżyniera w Polsce
              to głupotą jest się męczyć..." - wątpliwa teoria, może sam masz złe doświadczenia z zarobkami w Polsce, większość inżynierów nie ma.

              "...ale nie widzę nic ujmującego w "kładzeniu rurek..." - a gdzie ja napisałem, że to ujmujące zajęcie?

              "...ty natomiast pokazujesz co cię boli..." - nie wiem co mnie boli, oświeć mnie mistrzu

              • 11 11

              • oj już nie zmyślaj, już nie zmyślaj (2)

                i nie wykręcaj się ogonem teraz,
                wyraziłeś się z pogardą o człowieku, który bardzo dobrze sobie radzi w życiu, pytanie - co cię tak zabolało?

                Co do mnie to po co wysnuwasz własne teorie na temat moich doświadczeń?
                W Polsce zarabiałem doskonale ale Polska to nie jest kraj dla najlepszych inżynierów, zbyt wiele by pisać.

                Podsumowując, chamstwo i proletariat aż biją od ciebie,
                frustracja również, a dlaczgo taki jesteś to ja ci nie będe tłumaczył.
                Ty to dobrze wiesz.
                Gość kładzący rurki w DE jest szczęśliwszy od ciebie
                i nie wmawia sobie, że mu się więcej od świata należy
                tylko dlatego, że ma pieczątkę PG (phi, ja też mam, to był tylko etap w życiu, ważne co zrobisz z tym później)

                • 14 6

              • (1)

                a co ile zjazd do chaty no i co ty robisz w weekendy w tym dojcze landzie , trip po marketach ? czy niemieckich "przyjaciół" odwiedzasz ?
                Wszystko ma plusy i minusy , wszystko kwiestia wyrzeczeń , dla singla wyjazd to strzał w 10 , jak masz rodzine to już nie takie łatwe, poza tym i tak zarabiasz mniej niż niemiecki najgorszy pseudoinzynier i tak samo jesteś traktowany ... nie czarujmy się , polnisze gasarbaiter

                • 6 9

              • kolejny mitoman

                ale nawet jak na sfrustrowanego mitomana trochę racji masz,
                człowiekowi z rodziną jest nieco, ale tylko nieco, trudniej podjąć właściwą decyzję i wyjechać z Polski

                co do zarobków i statusu, ja osobiście zarabiam wyraźnie lepiej niż tubylcy
                bo jestem dobry, przyjaciół mam na miejscu, różnej maści i koloru,
                tak, zapraszają mnie na obiad do swojego domu,
                traktują mnie odpowiednio do mojego poziomu

                • 6 3

          • zamilcz

            g*wno wiesz o życiu chłopaczku z bogatego domu

            • 0 3

          • w 7-mym terminie ;)

            • 1 2

          • Średnia ze studiów ma się nijak do przydatności inżyniera do rynku pracy

            • 2 0

        • nie zapomnij żebyś zdjął tych rurek z du**

          • 6 7

      • gdyby byli sami inżynierowie i tak (1)

        kasa by się niezgadzała bo nie ma zapotrzebowania na samych inżynierów

        • 17 2

        • tym bardziej nie ma zapotrzebowania na ludzi bez kompetencji

          a jakos mnozy sie ich i mnozy...

          • 4 3

    • sam jesteś murzynem gdy z rana wypisujesz te idiotyzmy (1)

      • 15 9

      • oj zabolało chyba

        musisz być wrażliwy z rana,
        na myśl o pracy może?
        na myśl ile ci ona radości i dochodu przynosi.

        • 4 2

    • no (1)

      ale nie pisz murzyni, bo Ci redaktorzyni z Trójmiasta usuną posta, mi tak zrobili jak pisałem o białych "ciemnoskórych"

      • 7 5

      • tak, m u rzyn jest u nich na indeksie

        Ha ha, zwazywszy szlachetna historie tego slowa w Polsce

        • 1 0

    • mów o sobie (5)

      jak skończyłeś filozofię/socjologi to czego się spodziewasz? Nikt leniom którzy nie chcieli i dalej nie chcą się uczyć nie da więcej.

      • 8 10

      • akurat filozofia leży u podstaw inżynierii (4)

        a socjologia jest jedną z najwyższych form służących do zrozumienia i poprawy życia ludzi,
        to że nie jest ceniona w postsowieckim, feudalnym grajdole
        oznacza jedynie, że grajdół ten jest 100 lat za człowiekiem wyprostowanym

        sam wybrałem rolę inżyniera ale wysoce sobie cenię wszystkie inne zajęcia
        i ludzi którzy je podjęli

        • 12 6

        • inż (3)

          socjologi, teatrologia i inna g*wnologia
          tylko nauki techniczne, tylko użyteczność.
          naprawiać lub budować
          a nie pierdzielić trzy po trzy o niczym
          dobrze, że rynek ocenia jak powinien tych darmozjadów socjologów
          g*wno mają a nie pracę, bo g*wno są warci
          widziełm wiele razy jak kserują ściągi na socjologii
          aż kolejka się ustawiała
          zreszta, nawet gdyby nie ściągali, tylko umieli, to i tak nic to nie zmienia bo ŻADEN kraj nie potrzebuje tylu socjologów i politologów !!

          • 5 7

          • jeśli tak myślisz to nie jesteś inżynierem tylko zwykłym durnym parobkiem (2)

            nie posiadasz wystarczającej inteligencji
            i z takim podejściem nie masz szans na dalszy intelektualny rozwój,
            wyłącznie na cofanie się i życie w oparach własnej durnoty,
            jesteś zwykłym sfrustrowanym chamem

            światem dziś kierują antropolodzy społeczni,
            dynamikę społeczną analizuje się równaniami różniczkowymi (automatyka, teoria sterowania)

            • 2 1

            • inż (1)

              no dowartościuj się humanisto

              • 0 3

              • pudło, ale dobrze, że zwracasz nam uwagę jaką miara mnie mierzysz

                bo mierzysz mnie swoją miarą,
                cytuję
                "dowartościuj się humanisto"
                czyli to cię najbardziej boli, że okazało się, że bycie inżynierem nic nie znaczy,
                nikt cię nie docenia, a taki "humanista" idzie na budowę i zarabia 3 razy więcej niż ty a do tego jest szczęśliwy, gardzisz ludźmi i wmawiasz sobie, że jesteś lepszy, mądrzejszy, że posiadanie pieczątki inż czyni cię lepszym od innych,
                powtarzam,
                jesteś zwykłym, małointeligentnym, sfrustrowanym chamem
                a ja jestem szczęśliwym i dobrym inzynierem
                szanującym humanistów, często znacznie bardziej niż inżynierów
                (którzy jak pokazujesz często są zwykłymi parobkami i prostakami,
                którzy prześliznęli się przez zdewastowany system edukacji)

                • 1 1

    • Hańba jak już nieuku.

      • 5 1

  • uff

    całe szczęscie ze tylko dwie firmy dla potwierdzenia tezy :)

    • 28 8

  • przynajmniej się dzieje (1)

    dużo nie dużo tych firm, ale przynajmniej widać, że jakieś poważne technologie się w Trójmieście rodzą

    • 21 14

    • głąb

      • 4 3

  • Inżynierzy...jak z koziej d...py trąba. (23)

    Absolwenci dzisiejszych "polibud" nie potrafią śrubokręta w ręku trzymać...i taki typ ma mi wskazywać rozwiązania technologiczne??

    • 52 50

    • Od trzymania śrubokręta (8)

      to są tacy jak ty (po zawodówce zapewne). Jak inżynier mówi ci, że masz to czy tamto przykręcić to oczekuje od ciebie, że będziesz wiedział jak to zrobić. Sam nie musi wiedzieć jak to zrobić tylko dla czego trzeba coś zrobić.

      • 28 22

      • buhaha napewno jest tak jak piszesz

        :)

        • 4 4

      • chciałeś napisac *dlaczego* a nie "dla czego"

        baloniku nasz malutki....

        • 7 2

      • błąd (1)

        bląd każdy inzynier powinien wiedizeć jak trzymać śrubokręt mao tego powinien sam najpierw to robić bo jak on będzie wiedział czy jego pracownik dobrze dokręcił śrube z właściwy momętem itp. Pracuje jako kierownik robó elektrycznych, i nie wyobrazam sobie inżyniera który ma sprawdzać jakość wykonanych prac nigdy ich nie wykonując.

        • 12 1

        • flis jak zwykle ma rację

          bo jest inżynierem właściwym
          a nie inżynierem urojonym,
          tylko jedna uwaga, "momentem".

          • 9 1

      • inzynier może nie umieć czegoś wykonać, ale jak to się wykonuje powinien wiedzieć (3)

        chyba, że po nowemu uczą tak jak piszesz

        • 1 5

        • bzdura! nie tylko powinien wiedzeć ale i umieć !!1 (2)

          • 4 2

          • ale wiesz to z doswiadczenia czy tylko z wlasnego zalozenia? (1)

            Oczywiscie, ze bardzo dobrze, jesli umie zrobic. Jednak pracowalem z niejednym architektem rozwiazan informatycznych, ktory juz od kilku lat zawodowo nie programowal i nie znam wszystkich nowosci technologicznych w dzisiejszych jezykach programowania, a nie przeszkadzalo mu to odpowiednio dbac o techniczne aspekty projektu.

            Ja wiem, ze dla niektorych to nie do pojecia, ale w duzym projekcie nie wszyscy musza umiec wszystko. Wazne, aby razem potrafili tyle ile potrzeba do osiagniecia sukcesu.

            • 1 1

            • odszedłeś od tematu

              ale też sam sobie odpowiedziałeś, że jest konieczne, żeby umieć i rozumieć najpierw podstawy, architektem oprogramowania nie zostaje się bez umiejętności programowania, musisz rozumieć materiał z którym pracujesz, to się nie odbywa w absolutnej abstrakcji

              • 0 0

    • (3)

      Poza tym nie śrubokręt tylko sterownik kinetyczny ruchu obrotowego urządzeń spiralnych

      • 17 1

      • a jakie ma naprowadzanie? (1)

        trzonkowe?

        • 3 0

        • Jedziesz na autopilocie, trzeba tylko podpiąć zasilanie - 2 baterie paluszki marki Specjal z rana

          • 4 2

      • Zwis meski ozdobny

        • 2 1

    • chyba ty

      nie umiesz trzymać śrubokręta

      • 2 1

    • Masz kompleksy? wylali cię z PG? (1)

      patrząc na to co piszesz to masz takie pojęcie o inżynierce jak socjolog o automatyce. weź się do roboty i zacznij nosić worki w pracy a nie wysiadujesz jałowo przed komputerem.

      • 4 4

      • akurat mierzalna socjologia, na przykład w antropologi społecznej

        zupełnie swobodnie używa modeli matematycznych opsiujących dynamikę społeczną,

        wracając do ciebie, każdy widzi co ty reprezentujesz,
        więc nie licz, że potraktujemy twoje "rady" na poważnie

        • 2 2

    • właśnie Patryk Smok z Control Solutions jest po PG (4)

      był cenionym inzynierem w polskim Thyssenie i nadal takim jest już na własnej działalności. Twoje uprzedzenia wynikają raczej z tego że nie rozumiesz co do ciebie taki inżynier mówi

      • 1 0

      • panie inżynierzu, panie inżynierzu (2)

        hihihi,
        mówić może każdy i wszystko,
        inna sprawa to jak to interpretować

        • 2 0

        • są dwie możliwe strony tego medalu, słaby inzynier albo niekumaty monter, spawacz itp. (1)

          ja podałem przykład który z resztą jest w artykule. To właśnie młody kumaty inzynier o którego pracę zabiega Thyssen Krupp bo go poznał 8-10 lat temu kiedy pracował jeszcze na etacie w Gdańskiej siedzibie. Niestety najczęściej właśnie zdarza się że to fizyczny nie rozróżnia spoiny czołowej od pachwinowej, nie wspominając już o reszcie oznaczeń, a jak nawet rozróżnia to czesto robi po swojemu bo twierdzi że to połączenie jest tak samo wytrzymałe. Sorry za często stykam sie z takimi ludźmi. Niekumaci inżynierowie też się zdarzają ale siłą rzeczy jest ich mniej. Potem taki spawacz czy monter psioczy że ci młodzi nic nie kumają bo spaw pękł, a on przecież świetnie spawa bo równo i to jedyne co rozumie z tej technologii.

          • 3 0

          • wszystko prawda

            ale odeszliśmy od tematu,

            zauważam, że w Polsce pokutuje złudzenie. że inteligencja to studia a studia to inteligencja, to groźne nieporozumienie, groźne dla waszej przyszłości

            • 4 1

      • kolega

        A Patryk jest moim kolegą z liceum :)

        • 0 0

    • Ej, profesor, jakie, urwał nać, rozwiązania technologiczne :)

      Inżynier jest od orania pola siłą roboczą, lubo jak robi w papierach, godnościom osobistom.
      Jaki jest król, każdy widzi: d*pa, kamieni kupa - takie politechniki jak uniwersytety, robotnicy, lekarze....
      Mimo to, jest kim orać, jest materiał ludzki - niegłupi.
      Podoba mi się podejście skandynawskie - kształcą tanio: 3 semestry po maturze - możesz być inżynierem, a pracować nauczą Cię starsi Koledzy

      • 1 0

    • zazdrość

      Mów za siebie tępaku

      • 0 0

  • Dziwie sie panu prezesowi parti rzadzacej i p.Morawieckiemu iz nadal nie poznalismy szczegolow tzw. planu Morawieckiego. (1)

    Skoro PL ma tworzyc innowacje i plan Morawieckiego to wlasnie tacy ludzie jak opisani w artykule beda potrzebni i najwazniejsi . Dlaczego ? gdyz to oni znaja realnie jak sie buduje fabryki od podstaw . Problemem dzis bedzie wlasnie znalezienie ludzi potrafiacych zbudowac czy tez wskazac jak stworzyc fabryki nowej generacji. Partia rzadzaca mowi wiele lecz to nadal puste slowa . Mozna rzucac hasla typu ..'' potrzebne nam sa fabryki nasze rodzime itd '' lecz nalezy wiedziec jak jest stworzyc od A do Z a to juz skomplikowany proces. Ci ludzie opisywani w artykule to osoby ktore co dnia obcuja i sa realnie wsrod tych urzadzen , widza jak inni tworza fabryki a takie doswiadczenie jest dzis dla nas na wage zlota. pOlitykom sie wydaje ze nasze fabryki chyba zbuduje posel postawiony na stanowisku prezesa i to moze byc najwiekszy blad ktory moze zmarnowac szanse na realizacje planu ''Morawieckiego '' gdyz w przypadku budowy nowoczesnych fabryk samo wsadzenie posla na stolek ktory nie wie co i jak nic nie stworzy. Swiat tez chroni tajemnica swoje technologie , sposoby , ma swoje tajniki i ukryte zagadnienia i tylko ktos kto obcuje z roznymi procesami na wszelkich szczeblach poczynajac od dolu moze nabyc doswiadczenie i bez takich ludzi malo zbudujemy. Juz dzis plan Morawieckiego powinien miec komorke hunterow , analitykow ktorzy beda jezdzic po kraju i,lowic talenty aby to one byly zaczynem tworczym . W PL jest potrzebny ktos taki jak nasz ''Jobs '' ! a nie jacys politycy i ich hasla ktore sa puste.

    • 13 13

    • no przecież Morawiecki napisał, że

      siłą gospodarki ma być produkcja Dronów Bojowych ( których najwięcej i najlepsze produkują USA i Izrael ) oraz Autobusów Elektrycznych ( których najwięcej produkują i sprzedają Chiny ). Czyli wątpliwego autoramentu hochsztapler ekonomiczny, pseudo MBA Pan Mateuszek wymyślił że mamy opierać gospodarkę na czymś na czym nie jesteśmy w stanie konkurować z gigantami światowymi. Ot taka ciekawostka że już nie ma pomysłu co Polska ma rozwijać innowacyjnego, nowoczesnego i niepowtarzalnego co by mogło być prawdziwym "motorem napędowym". Zamiast tego Morawiecki proponuje Klaster Technologiczny ENIGMA. Czyli co ?? Chyba sam minister nie wie co miał na myśli

      • 2 3

  • PG to dno, a w cale nie studiowałem na OiO (10)

    Niedługo tych inżynierów nie będzie, jeśli Politechnika Gdańska nie podniesie standardów. Profesorzy zabetonowani na stanowiskach od kilkudziesięciu lat, zero innowacji, ilość godzin w semestrze wychodzi jak kurs weekendowy (labolatoria co 2 tygodnie, po 2 godziny, tylko przez pół semestru). Ja zrezygnowałem, bo zapotrzebowanie to jedno, a to, co może zaoferować absolwent PG to drugie. Mimo mojego najszczerszego zaangażowania i rozwijania się, na 3 roku zrezygnowałem, bo nie wiem praktycznie nic, a za darmo przez 2 lata na stażu/praktyce/wolontariacie pracować nie będę. Choćbym miał pracować w nocy, by uczyć się w dzień, to jedyne rozwiązanie, jakie ja widzę, to studia płatne, ponieważ obecny system finansowania szkolnictwa wyższego jest łagodnie mówiąc nieaktualny.

    • 76 21

    • moze ich innowacja jest wlasnie to ze innowacyjnie sie zabetonowali ) (1)

      innowacje inaczej )

      • 10 1

      • dokładnie, stworzyli najtrwalszy beton znany ludzkości :)

        hohoho

        • 10 0

    • (4)

      Wiesz po OiO jest akurat pracy w bród w kraju i zagranicą.
      Zarobki też niczego sobie, to mało powiedziane;)
      Pozdrawiam.

      • 11 0

      • po wszystkich kierunkach czy po jednym? (3)

        i czy dla wszystkich
        czy jedynie dla doświadczonych i wyspecjalizowanych?

        • 7 0

        • (2)

          kwestia czy idziesz na PG się czegoś nauczyć i sam zdobywasz wiedze , czy przyszedłeś tam jak na szkolenie oczekując , że wbijąc ci w ten pusty łep jakąś tam wiedzę, podejście do nauki to połowa sukcesu ... ale człowiek dochodzi do takich wniosków najczęściej juz po fakcie jak jest za późno

          • 4 3

          • zgadzam się, dochodzi do takich wnioskó za późno i po fakcie

            a rolą wyższej edukacji powinno być nauczenie właśnie i dokładnie tego,
            podsumowując, PG nie pomaga a wręcz przeszkadza i wprowadza zdolnych ludzi w błąd

            PS, piszemy łeb (ale blisko do łepek więc sam pewnie bym mógł tak napisać, nie ma szkody)

            • 2 1

          • nie odpowiedziałeś na pytanie, po jakim kierunku jest pracy w bród

            odchodzenie od tematu jest kolejnym błedęm jaki wasza edukacja popełnia,
            zauważyłem, że to chartakterystyczne dla kształconych w Polsce,
            bardzo zły nawyk,
            jesteście niekonkretnie, niepraktyczni, lawirujecie, komplikujecie,
            działacie zachowawczo albo w drugą stronę, kłamiecie przeszacowując,
            błędy systemuu edukacji

            • 0 0

    • OiO same grzałki...

      ... a teraz dostają po 11k brutto i pretensje, że za murzynów dla norków i holendrów muszą robić. Ale jak ktoś nie chciał dźwigać teczki...

      • 5 1

    • ja studiowałem na OiO. masz rację, że PG jest na bardzo niskim poziomie kształcenia, ale nie tylko OiO, a wszystkie wydziały. tak naprawdę jak się człowiek nie zacznie samemu interesować to nie ma prawa wejść na rynek. a tak propo OiO to wcale nie najsłabszy wydział, tylko po ETI i EA absolwent ma ułatwiony dostęp do pracy a resztę jest na równym poziomie, a nawet po OiO jest łatwiej :) i to nie w supermarkecie.

      • 1 0

    • Bo studia są głównie po to...

      ... by był pretekst na "właściwe" wydawanie kasy podatników.
      Wszystko co jest polityczne, jest z definicji beznadziejne: NFZ, ZUS, system wożenia VIPów itp.
      Państwo powinno jedynie gwarantować stały, niezmienny poziom infrastruktury oraz bezpieczeństwa a także pewną niezmienność i stabilność systemu. Wtedy wszyscy, którzy chcą to sobie poradzą.
      I nagle okazuje się, że nie muszę pracować na cały etat, tylko mogę na pół albo nie muszę się uczyć i stażować 10 lat, bo z pracy w sklepie mam np. 50 PLN za godzinę (pierwsza lepsza oferta shop assistant z kraju kapitalistycznego, sprawdziłem też na szybko średnią cenę litra benzyny: 3,50 PLN).
      Nauczyciele i pracownicy oświaty to ponad milion osób. Nikt na głos nie powie, że oni są po prostu niepotrzebni.

      • 0 0

  • Zanim nie zaczniemy och i ach zwłaszcza wśród młodych mało kompetentnych (5)

    Pisze jako długoletni praktyk. Kiedyś ten kierunek nazywał się "techniki wytwarzania/ technologie" A sam zaczynałem od upr. podstawowych mistrzowskich,.... kończąc na specjalistycznych podyplomowych, także w zakresie edukacji naj. wg.IBE europejskiej ramy kwalifikacyjnej i innej i ciągle permanentnie dalej.
    A do tego syn mój skończył kierunek automatyki i robotyki, żeby znaleźć satysfakcjonującą prace za 10k musiał wyjechać do jednego z południowych miast w dużej korporacji.
    Co zauważyłem w niedoskonałości dzisiejszej edukacji to tzw. "luki kompetencyjne" i są one trudne do w inżynierii do skorygowania, ponieważ wymagają (predyspozycje)doświadczenia, talentu i cech osobistych. Tu niestety nie wystarczą zwykłe kompetencje(wiedza+umiejętności+postawa), ale przede wszystkim ćwiczenia i metodyczne działania.

    Jakie błędy zauważyłem:
    1. Za mało praktyki powiązanej z rozwojem osobistym np.po elektrotechnice i innych można robić np. uprawnienia budowlane bez ograniczeń (co daje następnie ogromne możliwości)
    2. Jako np. zwykły elektryk są większe szanse zatrudnienia, bo automatyka ściśle związana jest z prądem i niskimi napięciami więc nawet elektryk szybko się nie odnajdzie, ale zawsze jest to wstęp.
    3. Do tego najważniejsze niestety, ale na PG ma żenujący poziom nauczania AiR, brak samodzielności mało praktyk na "żywym organizmie", a robotyka i mechatronika tego bardzo wymaga !! . Przedmioty a i owszem pięknie wyglądają na papierze, w praktyce się tragicznie prowadzone i kompletnie się mają nijak do późniejszej pracy zawodowej, Dlatego własnym wysiłkiem i dokształceniem należy to wszystko "nadrobić", a nawet powiększyć.
    4. Sama mechatronika daje "dobrego kopa" jeśli chce się realizować w przemyśle maszynowym, produkcji,.... Często proste zagadnienia z mechaniki rozkładają automatyków (po elektrycznym) na łopatki przy projektowaniu lub modernizacji maszyn już nie mówiąc o proj. zaawansowanej linii technologicznej.
    5. Mechatronika i Robotyka są jednymi z tych "nowoczesnych" kierunków gdzie łatwiej o pracę w branży procesów technologicznych, systemów nowych centrów obróbczych itd.

    Niemniej na obronę AiR co ważne otrzyma sie solidne podstawy teoretyczne i preludium do dalszego rozwoju zarówno w przemyśle procesowym jak i maszynowym i ogólną wiedzę(bez jak piszę wyżej).

    Ważna jest porządna praktyką, nawet od zera np.jako monter, czy "pomagier" i umiejętne wchłanianie oraz dzielenie się doświadczeniami w efekcie, aby udźwignąć i ogarnąć całość . Wielu absolwentów nie docenia praktyk i cieszy się z tego że może sobie np, bezproblemowo bez zaangażowania iść do domu a od rana posiedzą w internecie, tylko później wychodzi smutna rzeczywistość :(

    • 32 3

    • powodów jest kilka, obcięto finanse na naukę (4)

      pierwsze co zlikwidowano to laboratoria i ćwiczenia, czyli to o czym piszesz, dwie najważniejsze rzeczy (stało się to w latach około 2001-2002),
      za obcięciem finansowania poszła selekcja negatywna wśród wykładowców i młodych doktorantów, doktoraty zaczęli robić ludzie bez pomysłu na życie i bez odpowiedniego nastwaienia i rpzygotowania merytorycznego, ot taka sztuka dla sztuki, cały czas móię o AiR (na ETI) ale pewnie dotyczny to całej PG,

      jeżeli samemu się cżłowiek nie wykształci to PG mu w tym nie pomoże,
      wręcz przeszkadza i piszę to z całą pewnością

      • 10 0

      • Zarowno Marych jak i mama tata macie racje. (3)

        Dlatego na poczatku zaraz po studiach nie mozna lekcewazyc zadnej nawet nisko platnej pracy w przedsiebiorstwach pod warunkiem ze taka pozycja pozwala na wykorzystanie i poglebienie wiedzy nabytej na uczelni. Popracujesz ze dwa lata i juz nabierzesz doswiadczenia, samodzielnosci i zaufania jak wdrazac wiedze do codziennej praktyki plus nauczysz sie wspolpracy z zespolem ludzi. Ludzi ktorzy reprezentuja zupelnie inne zapatrywania i charaktery. Niezwykle waznym jest zdobycie BARDZO DOBRYCH referencji. Bedac nadal bardzo mlodym czlowiekiem a juz okrzesanym mozesz dyskretnie szukac innej pracy. Wszak internet sluzy temu. Majac juz jedna prace bedziesz bardziej pewien siebie.

        Ja widze jednak, po wielu artkulach publikowanych na rozmaitych portalach (nie tylko Trojmiasto), ze wiekszosc absolwentow jeszcze za nim zacznie szukac, tak na powaznie pracy, to juz narzeka na zarobki, ze nie chca byc traktowani jak niewolnicy, ze w UK albo w Niemczech to taaam maja dobrz...... Kazdy pod wplywem mediow od razu marzy o pracy w lukratywnym i znanym na calym swiecie przesiebiorstwie. Zapomniec o tym na razie. Nie kazdy ma to samo szczescie. Pracodawca musi cos o was wiedziec za nim zatrudni kogos na stale a nawet na kontrakt. Wszystko przyjdzie powoli..... Rywalizacja na rynku jest potezna poniewaz CV splywaja do pracodawcow i agencji zatrudnienia z calego swiata. Znajomosc jezyka angielskiego jest tak samo wazna jak potrzeba jedzenia. W przyszlosci nawet moze i byc tak ze w pracy trzeba bedzie mowic wiecej po angielsku jak po polsku. A ja wiem ze wielu z was to olewa. W jezyku angielskim znalezc mozna wyczerpujace odpowiedzi na wiele trudnych problemow technicznych z jakimi mozna sie spotkac w pracy zawodowej. Samo przedstawienie dyplomu pracodawcy absolutnie jest niewystarczajace.

        • 7 1

        • zgadzam się z przedmówcami (2)

          Zgadzam się z tym co napisaliście, jednak młoda osoba tuż po studiach, po automatyce (niestety) ma małe doświadczenie w praktycznej wiedzy (fakt studia są trudne, mase trudnej teorii ze sterowania itd) i dlaczego osoba, która nie olewała nauki, robiła praktyki ma na starcie po studiach zarabiać tyle co osoba na kasie w sklepie? Dlaczego jest takie podejście, że student/stażysta dostaje marne grosze i bez pomocy rodziców nie jest w stanie się normalnie utrzymać. Miałem okazje studiować w Szwecji i tam pracodawca dba o studenta (oczywiście wymaga zaangażowania i chęci) płacąc pieniądze o których tutaj nawet nie można pomażyć...

          • 4 0

          • plus w Polsce nie ma rynku dla ludzi z wiedzą z teorii sterowania (1)

            jest bardzo mało, dziedzina jest młoda i jeszcze pracodawcy nie rozpoznają co taka osoba oferuje, pracodawcy nie rozumieją czym jest automatyka,
            kojarzy im się z elektryką i przekaźnikami,
            na zachodzie jest lepiej, jest przemysł motoryzacyjny, lotniczy i kosmiczny,
            są line produkcyjne, roboty i pieniądze na badania,
            bada się ruch węży, tarcie, przepływ ekstremalny, efekt tunelowy w chemii,
            jest co robić panowie, zapraszam

            • 0 0

            • Święta racja

              I efekt jest taki ze poza garstką zapaleńców poprostu nikt z tych absolwentów nawet nie pomyśli o pracy jako automatycy. Nie będą pracować za 1/3 czy 1/4 tego co informatyk jeżeli i tak mają się uczyć wszyskiego właściwie od zera

              • 1 0

  • Outsourcing (4)

    Czy trojmiasto.pl moze przestac promowac outsourcing? Pierwsza z przytoczonych firm i jej podobne w Polsce sa podwykonawcami wielkich firm zachodnich. Same dostaja za godzine pracy pracownika od 35 Euro w gore, w zaleznosci od doswiadczenia, a prscownikowi placa kolo 20 zl + delegacja. Z tego powodu mamy sie czym szczycic?

    • 46 4

    • out-skór-ing

      takie obdzieranie ze skóry,
      to się odbywa od 15 lat

      • 16 1

    • może nie mamy wyjścia i powinniśmy się i tym cieszyć

      ale nie szczycić bo to głupota

      • 4 8

    • (1)

      chyba nie wiesz czym jest outsourcing. poczytaj.

      • 0 3

      • to znowu ty ze swoimi prywatnymi teoriami na znaczenie dobrze już zdefiniowanych słów

        wyjdź się przewietrz to perspektywę odświeżysz

        • 1 0

  • (17)

    moja pierwsza praca w UK, praca fizyczna, ciężko, 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu, 1200 Funtów na miesiąc, pokoj 300, jedzenie z piwem 200, resztę odkładam. Po dwóch latach mogę dostać mieszkanie od rady miasta.
    Mi się podoba.
    Nigdy nie wrócę.

    • 38 4

    • (16)

      Draftsmann - 32 funty na godzinę , inżynier 45 funtów na godzinę , lider projektu 64 funty na godzinę - tak się zarabia w UK jak masz łep na karku a nie zmywak czy budowa za jakieś marne drobniaki. No ale każdy ma swoją ambicję i się spełnia w inny sposób.

      • 5 23

      • na zmywak ro raczej nie ma szans, to jakieś bzdury kolejkowe z Polski. Tak jak pisałem, to pierwsza praca :-)

        • 18 0

      • chyba draftsman

        jak tam siedzisz, to poducz sie angieskiego

        • 17 0

      • jest maly sczegol o ktorym zapomniales napisac ! (4)

        napisz czy wyksztalcenie ci dala PL czy UK bo to wazne . Bo skoro w UK tak dobrze to nie pisz zaraz ze akurat studia, nauke ukonczyles np. w PL . Uczciwie to w UK podjac i skonczyc studia i wtedy ok . Bo wielu wszystko niby przeszkadza ale jakos studia im w PL nie przeszkadzaja bo to akurat chca darmo . Skoro PL to taki zly kraj to niech kazdy w UK studiuje a i swoich rodzicow niech stad zabierze bo przeciez po co maja zyc tu w takim zlym kraju.

        • 9 4

        • (1)

          "akos studia im w PL nie przeszkadzaja bo to akurat chca darmo " - za darmo? A ja sadzilem, ze place na to podatki i to calkiem spore. Za darmo! Interesujace. Powie mi ynteligencie, jak ci sie udalo uniknac opodatkowania.

          • 5 5

          • za twoje studia placa inni bo ty w tym czasie jestes zbyt mlody aby moc tyle podatkow odprowadzic.

            problem nie w tym a w tym ze w innych krajach sa tez studia darmo lecz musisz potem popracowac w danym kraju aby nazwiojmy splacic to ze spoleczenstwo ci fundowalo studia. Lecz skoro ktos w PL studiuje za free a potem wyjezdza i pracuje dla dobra innego panstwa a nie tego co mu finansowalo studia to nie fair . Na studia slada sie cale spoleczenstwo pracujace bo darmo nic na swiecie nie ma. Moze ekonomii sie naucz mieniacy sie kims tam bo poki co filozofujesz brednie

            • 9 4

        • ZA DARMO TO STUDIA SĄ JAK STUDIUJESZ SKĄD POCHODZISZ (1)

          min. musisz mieć dla dziecka 1000zł/mc aby wynająć pokój/mieszkanie/akademik kupić jakieś rzeczy do noszenia, książki, jedzenie no i oczywiście impr (jak to na studiach). więc nie pisz że za darmo. za każdym razem ten student zostawia podatek w postaci vatu oraz dzięki niemu sklepikarze mają utarg..

          • 5 2

          • ja sie na sudiach dziennych, na ETI od poczatku utrzymywalem sam

            • 3 0

      • z USA (5)

        Draftperson - w USA - 3 tygodnie kurs I juz mozesz szukac pracy z lepszym zarobkiem, konkurencja olbrzymia, bo jest duzo programow..2D czy 3D..nie musisz miec zadnych studio, chociaz zaliczaja szkole ukonczona poza USA

        • 12 0

        • spoko (4)

          to załatw mi wjazd do usa z możliwością pracy
          będę się uczył i nie będę się potem obijał w pracy
          znam angielski
          jak załatwisz to pisz na golber@wp.pl

          • 1 7

          • to nie tak, myśl realnie (3)

            fakty- nie masz kasy nabilet ani na utrzymanie, masz jedynie własny rozum, w niego inwestuj,
            zapomnij o doktoracie na MIT nawet jeśli jesteś wystarczająco dobry, nie jesteś w stanie w Polsce uzbierac na bilet i na start

            opcje, budować historię kredytową, podjąć pracę w kierunku który powiększy twoje doświadczenie, zbierasz kasę, bierzesz kredyt iszybko wyjeżdżasz do UK bo najbliżej i praca jest, możliwe, że żeby się utrzymać na początku będziesz musiał popracować w fabryce na taśmie

            budujesz historię w UK, zbierasz kasę, robisz paszport brytyjski w 6 lat i możesz już lecieć wszędzie lub po 2-3 latach możesz złapać kontrakt w Austalii lub UK i pojechać od razu

            • 8 0

            • (2)

              zającu puchaty, dałeś tu za darmo mnóstwo cennych rad.
              nikt z tego nie skorzysta.
              pereł nie rzucamy przed świnie.

              • 8 0

              • te rady powinny być dawane w szkołach (1)

                kiedyś tak w Polsce było, w wieku 10-14 lat szło się do psychologa,
                który 20-30 lat temu pełnił funkcję doradcy zawodowego,
                były testy umiejętności i predyzpozycji,
                do tego był tez pedagog szkolny, czasem mądrzy rodzice,

                pamiętam jak to wszystko zostało rozmontowane na początku lat 90,
                potem było już tylko gorzej, fikcyjna edykacja, fikcyjne dyplomy,
                ta cała propaganda była trąbiona przez organy państwowe,
                dziś ludzie idą na studia z głowami wypchanymi ta propagandą
                a potem jest wielkie rozczarowanie,

                Chiny mają doskonała edukację, Rosja dla wyranych również ma odpowiednie szkoły, UK, USA mają doskonałe uczelnie
                a Polska co ma? religię w szkołach i na maturze.

                • 9 0

              • 100%

                • 6 0

      • Hej, nie trolluj ze obecnie (1)

        draftsman ma 32 funty na godzinę , inżynier 45 funtów na godzinę , lider projektu 64 funty na godzinę. Sam pracowalem w wielu miejscach na kontraktach poniewaz w moim juz zaawansowanym wieku raczej na stale juz nie zatrudniaja. 15 lat temu agencje zatrudnialy na te stanowiska za 3/4 podanych przez ciebie zarobkow do bardzo dobrych kompanii. I to pod warunkiem ze znales dobrze SolidWorks albo Pro-E (Pro-Engineer). Kiedy dzis patrze co oferuja to draftsman (kreslarz dawniej) czy inzynier maja od razu obiecywane mniej. Poniewaz rynek jest juz nasycony tymi specjalistami znajacymi projektowanie modelowe. Tylko nieliczne przedsiebiorstwa ktore otrzymuja dosyc czesto kontrakty od panstwa moga sobie pozwolic na placenie ludziom wymienionych przez ciebie stawek. Zwyczajne prywatne przedsiebiorstwo pracujace niezaleznie, bez zadnych dodatkowych zlecen od panstwa placi tylko nieco powyzej polowy tego co ty napisales.
        Jak bedziesz takie nonsensy pisal to wtedy wiadomo dlaczego wielu mlodych mysli ze im sie w kraju nie oplaca pracowac..... Kazdemu marzy sie niebo i zloto za miedza. Jedz i zobacz.... Moze jak znajdziesz prace w Airbus, Boeing, General Electric, Lockheed Martin czy Rolls Royce to tak. Ale nie dla wszystkich jest tam praca a szczegolnie dla tych ktorzy zaraz po studiach bez praktyki pchaja sie tam.

        • 21 1

        • 100% Marynarzu

          • 14 1

      • Te stawki to jakas kosmiczna bzdura.

        Prawdziwe to:
        Draftsman: 10-15
        inzynier - 22-30
        lider projektu: max 40

        • 4 0

  • (4)

    podróże kształcą tylko wykształconych ludzi

    • 29 1

    • "Wyksztalcony" i "z papierem" to dwie rozne rzeczy.

      • 11 0

    • złota myśl i bingo (2)

      bo z polskich buraków po 10 latach mamy ciagle polskich buraków w UK,
      ciemnoty żadną siła się nie wypędzi,
      natomiast inteligentny człowiek wystrzeli tutaj jak rakieta

      • 8 0

      • (1)

        to wystrzeli tak baaaardzo naciągane, dałem plusa.

        • 8 0

        • w każdym razie zajdzie znacznie dalej niż to fizycznie możliwe w Polsce

          i w sensie kariery i w sensie rozwoju jako istota ludzka,
          spokoju, przyjemności, ogólnie radości z życia

          • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Morawski

Prezes zarządu i udziałowiec przedsiębiorstwa POLYHOSE Poland. Grupa POLYHOSE jest globalną...

Najczęściej czytane