- 1 Miesięcznie 2678,30 zł na życie (60 opinii)
- 2 Niższe taryfy zamiast mrożenia cen (132 opinie)
- 3 Nie ma zgody na dzierżawę zbożowego (45 opinii)
- 4 Centra handlowe w Wielką Sobotę (89 opinii)
- 5 Dorota Pyć została prezesem Portu Gdańsk (202 opinie)
- 6 142 mln zł na modernizację w Porcie Wewnętrznym (33 opinie)
Crist negocjuje i restrukturyzuje z "Tarczą 4.0"
Pandemia dała się we znaki także branży stoczniowej, zwłaszcza tej związanej z budową jednostek wycieczkowych. Trzeba było zweryfikować portfele zamówień i poszukać nowych zleceń z innych obszarów. W tej sytuacji zarząd stoczni Crist zdecydował się na procedurę uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego, wprowadzonego do porządku prawnego w tzw. "Tarczy 4.0".
W Monitorze Sądowym i Gospodarczym ukazało się oświadczenie spółki Crist o otwarciu postępowania o zatwierdzenie układu prowadzonego w oparciu o prawo restrukturyzacyjne. To ogłoszenie zaniepokoiło lokalny rynek.
- Nic złego się nie dzieje, po prostu postanowiliśmy wykorzystać dostępny instrument. Procedura restrukturyzacyjna przeprowadzona jest na nasz wniosek. To pozwoli nam uporządkować sytuację. Zabezpieczając płynność finansową i interesy kontrahentów, podjęliśmy decyzję o wykorzystaniu narzędzi, które zostały przewidziane w rządowej ustawie antycovidowej w ramach pakietu "Tarczy 4.0", i zdecydowaliśmy się na procedurę uproszczonej restrukturyzacji spółki - powiedział nam Krzysztof Kulczycki, przewodniczący Rady Nadzorczej stoczni Crist.
Możemy zbudować te promy, złożyliśmy ofertę ministrowi - mówi prezes stoczni Crist
- Postępowanie ma charakter częściowy, a zawarty układ obejmie wszystkie wierzytelności ponad kwotę 400 tys. zł oraz nie obejmie wierzytelności z tytułu odszkodowań, gwarancji, rękojmi oraz roszczeń określonych w art. 150 ust. 2 Prawa restrukturyzacyjnego przysługujących lub mogących przysługiwać podmiotom, które zamówiły u dłużnika wykonanie gotowych do użytku statków i konstrukcji specjalistycznych - niezależnie od ich wysokości - poinformowano w oświadczeniu.
Dotyczy to 32 podmiotów współpracujących z gdyńskim zakładem. Działanie to ma z wyprzedzeniem i w maksymalny sposób zabezpieczyć płynność spółki i wszystkich jej kontrahentów.
- Nie ukrywamy, że pandemia także nam skomplikowała działalność, a tak duży zakład generuje dużo kosztów stałych. Ubiegły rok zakończyliśmy jednak z dodatnim wynikiem finansowym, mamy zlecenia, ale pewne plany trzeba było zweryfikować. Kryzys na rynku budowy wycieczkowców sprawił, że cześć planowanych kontraktów trzeba zastąpić nowymi - mówi Krzysztof Kulczycki.
Gospodarka morska w Trójmieście
Stocznia obecnie wykorzystuje 70 proc. swoich mocy produkcyjnych, a portfel zamówień ma zapełniony do 2024 r. Zakład realizuje budowę drugiego promu typu Electra dla armatora Finferries, który ma przekazać do maja 2022 r. W ostatnich tygodniach zakontraktowano budowę trzeciego promu z tej serii. Crist buduje też bloki dla Helsinki Shipyard do jednostek typu polar expedition vessel. Cały czas realizowane są zamówienia dla francuskiej Chantiers de l'Atlantique na w pełni wyposażone sekcje i bloki do wycieczkowców oraz dla niemieckiej stoczni Mayer Werf.
- Szukanie kontraktów na nowych rynkach, negocjowanie umów w pandemii zdalnie, czyli - jak to nazywam - "przez telewizor", wcale nie jest łatwe. Nic nie zastąpi kontaktu osobistego. Ratuje nas tylko to, że jesteśmy znani, że mamy renomę na rynku - dodaje Krzysztof Kulczycki.
A jednym z takich bardzo obiecujących rynków jest energetyka wiatrowa. Crist prowadzi rozmowy na temat budowy czterech jack-upów, czyli jednostek do instalacji morskich turbin wiatrowych o mocy 12-14 MW m.in. na rynek amerykański i norweski. Oprócz tego w fazie zaawansowanych negocjacji jest budowa samozanurzalnego pontonu o wadze 55 tys. ton. Konstrukcja będzie wykorzystywana do transportu elementów z rozbieranych platform wiertniczych na Zatoce Meksykańskiej. Jeden z kontrahentów już w najbliższych tygodniach ma dopiąć finansowanie. Taki kontrakt to 160 mln euro.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-04-12 09:24
Nic złego się nie dzieje, po prostu postanowiliśmy wykorzystać dostępny instrument (3)
Przetłumaczę: po przykrywką covidu poprawimy sobie płynność i wyniki waszym kosztem. Nie zapłacimy i co nam zrobisz. Zmniejszmy dług wobec ciebie jednym ruchem :)
Gdyby było dobrze, to by dogadywali się na porozumienia.- 97 5
-
2021-04-12 09:25
jak to ma zabezpieczyć płynność kontrahentów, głupi jestem, wytłumaczy mi to ktoś?
- 32 1
-
2021-04-12 10:50
Waszym czyli czyim? (1)
Skoro "wszyscy" tak robią - nawet największy anty-pisowcy (jak Janda, Wyborcza itp), to dlaczego taka neutralna politycznie firma też nie ma sobie "zoptymalizować" budżetu - skoro są ku temu narzędzia.
- 12 9
-
2021-04-12 10:56
podwykonawców i dostawców
- 14 1
-
2021-04-12 16:44
Europol
Za to poprawimy sobie wyniki ekonomiczne przy pomocy UE i Europolu.
- 9 2
-
2021-04-12 13:56
Pytanie
A gdzie w tym wszystkim dbanie o bezpieczeństwo pracowników i trochę pochylenia głowy do warunków pracy.
- 20 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.