- 1 Białe złoto z gdańskiej Przeróbki (75 opinii)
- 2 150 mld zł na elektrownię jądrową (169 opinii)
- 3 Nowi wiceprezesi w Enerdze, prezesa brak (29 opinii)
- 4 Ropa popłynie szybciej rurociągiem (44 opinie)
- 5 Terminal chemiczny obok Naftoportu (33 opinie)
- 6 Kontrola NIK w Rafinerii Gdańskiej (85 opinii)
Czy tatuaże przeszkadzają w karierze zawodowej?
Czasy, kiedy tatuaże kojarzyły się z więzieniem, mafią lub przynależnością do subkultur dawno minęły. Rysunki na ciele coraz częściej spotykane są wśród ekspertów z różnych dziedzin, a nawet u osób na wysokich stanowiskach. Czy to oznacza, że posiadanie tatuażu nie budzi już kontrowersji na rynku pracy? A może wszystko zależy od kontekstu?
- Od lat tatuaże wywoływały sporo kontrowersji. Kojarzyły się najczęściej z osobami o mętnej przeszłości. Ciężko było ten stereotyp pokonać. Dziś postrzeganie tatuaży znacznie złagodniało, są widziane jako ekstrawaganckie - mówi Beata Pietrzyk, branch manager, Jobhouse.
Duże znaczenie ma branża
Beata Pietrzyk z Jobhause dodaje, że posiadanie tatuaży najbardziej akceptowalne jest w branżach związanych ze sztuką, muzyką czy szeroko pojętym show-biznesem. Problem może stanowić w przypadku zawodów z bardziej konserwatywnymi zasadami.
- Szacujemy, że wśród zatrudnianych przez nas specjalistów z branży budowlano-wykończeniowej co piąty z kandydatów posiada tatuaż. Mamy tu na myśli zdobienia bezpośrednio zidentyfikowane podczas rozmowy kwalifikacyjnej, a więc w miejscach w mniejszym lub większym stopniu widocznym ze względu na ubiór kandydata. Ciekawostka - wśród osób pracujących w naszym biurze, na 34 zatrudnionych 12 posiada tatuaż. Zaskoczeniem może być fakt, że dokładnie 50 proc. naszych rekruterów ma takiego rodzaju zdobienie ciała - mówi Michał Zblewski, kierownik działu rekrutacji We Can Do HR.
Tatuaże a proces rekrutacji
- W procesie rekrutacji prowadzonym przez naszą agencję nie traktujemy obecności tatuażu jako szczególnego czynnika wpływającego na ewaluację kandydata. Niewątpliwie jest to składowa ogólnej prezencji kandydata, którą analizujemy, jednak zdecydowanie łączy się z innymi wskaźnikami jak np. dobór i schludność ubioru, kultura osobista, postawa emocjonalna - tutaj ważniejsza jest koherencja niż fakt występowania. Według naszych rekruterów tatuaż jest na 4-5 miejscu analizy pierwszego wrażenia o kandydacie, za wspomnianym doborem odzieży - mówi Michał Zblewski, We Can Do HR.
Na to, że tatuaże mogą okazać się być cenną wskazówką w rekrutacji, zwraca też uwagę Marta Woźny-Tomczak.
- Nie tyle zatem chodzi o to, czy tatuaż mamy czy też nie. Chodzi o to, czy jest on spójny z tym, kim jesteśmy i gdzie szukamy zatrudnienia. Jeśli pracujemy jako przewodnik turystyczny i naszą pasję przedstawia tatuaż w kształcie mapy świata (zamieszony nawet w widocznym, trudnym do ukrycia miejscu), żaden racjonalnie myślący pracodawca nie powinien nikogo takiego zdyskwalifikować tylko z powodu owego tatuażu. Co więcej, osobiście uznałabym za ciekawie, delikatne zapytanie podczas rozmowy rekrutacyjnej o historię powstania tatuażu. Czasem taka odpowiedź więcej mówi o człowieku niż standardowe pytania rekrutacyjne - mówi specjalistka.
Czy tatuaż to sztuka?
Beata Pietrzyk z Jobhouse skłania się ku opinii, że potencjalnemu pracodawcy warto najpierw pokazać swoje kompetencje, a dopiero potem odkryć tatuaże.
Kontrowersyjne tatuaże
Są jednak tatuaże, które w procesie rekrutacji bardziej nam zaszkodzą, niż pomogą.
- Wyjątkiem może być zauważenie, że tatuaż ma charakter więzienny. Mowa tutaj o charakterystycznych kropkach, kreskach czy symbolu łzy na dłoniach lub twarzy. Rekruter podejrzewając historię kryminalną poprowadzi wywiad wnikliwiej, zwracając szczególną uwagę na postawę etyczną i poprosi o wyjaśnienie kontrowersyjnej przeszłości. Nie sam tatuaż, ale informacje pozyskane w wyniku ujawnienia takiej przeszłości mogą wpłynąć na zdyskwalifikowanie ubiegającego się o pracę - mówi Michał Zblewski, We Can Do HR.
- Wątpliwości może nasunąć tatuaż niespójny z ogólnym wizerunkiem kandydata, niesmaczny lub zamieszczony w - nazwijmy to - ekstremalnych miejscach (np. skóra głowy czy szyi). Przyznam jednak szczerze, że w historii mojej 13-letniej kariery doradztwie personalnym, kandydaci z "nieadekwatnym czy dyskwalifikującym tatuażem" byli raczej rzadkością. Odnoszę wrażenie, że ci, którzy poszukują pracy, mają sporo wyczucia w tej kwestii - i nawet jeśli takowy tatuaż posiadają, chowają go skrzętnie pod ubraniem - mówi Marta Woźny-Tomczak, Personia.
- Szukając pragmatycznych przykładów, wspomnimy o zjawisku bardzo marginalnym jeśli chodzi o częstotliwość występowania, jednak mającym potencjał konfliktogenny i wpływający na prowadzony przez nas plan zatrudnienia. Jedną z usług naszej agencji jest rekrutacja pracowników z Ukrainy, Białorusi, Gruzji i Rosji. Z powodu wciąż aktualnego napięcia dotyczącego naszych wschodnich sąsiadów, zwracamy uwagę na tatuaże o silnej wymowie polityczno-ideologicznej, które mogą generować napięcie i konflikty w miejscu - mówi Michał Zblewski, We Can Do HR.
Wytatuowani pracownicy
Współcześnie, wytatuowany pracownik nikogo już nie dziwi. Zanim jednak zdecydujemy się na taką ozdobę, warto dokładnie przemyśleć jej treść oraz miejsce, w którym się znajdzie.
- Zatrudniamy kilkuset pracowników rocznie, których delegujemy do bardzo różnych kontrahentów w Polsce i za granicą. Przez wszystkie lata naszej działalności nie spotkaliśmy się z sytuacją, aby posiadanie tatuażu spowodowało problemy w pracy lub uniemożliwiło jej podjęcie. Jednak gdyby w przyszłości miała nastąpić taka sytuacja, jako firma specjalizująca się w zarządzaniu personelem, staralibyśmy się przekonać kontrahenta o zasadności zatrudnienia danego pracownika, zwracając uwagę, że zweryfikowane kompetencje i umiejętność współpracy mają pierwszeństwo w ocenie wartości pracownika - dodaje Michał Zblewski.
Miejsca
Opinie (462) ponad 10 zablokowanych
-
2019-02-06 10:01
Tatuaże zawsze świadczą o tendencjach do agresji i zachowań autodestrukcyjnych. Urzędnik z tatuażem, to jest (3)
Tatuaże zawsze świadczą zawsze o tendencjach do agresji i zachowań autodestrukcyjnych.
Urzędnik z tatuażem to absolutne nieporozumienie. Tak samo jak krzykliwy kolor włosów.
Możesz pracować w cyrku, ale nie w urzędzie.
To tylko dowodzi, jak niskie standardy w tej chwili obowiązują, przy zatrudnieniu do służby cywilnej.
Możesz pracować na zapleczu, ale nie w obsłudze klienta. Są jakieś granice.- 22 12
-
2019-02-06 13:55
(2)
Zawsze? Możesz napisać na czym opierasz swoje teorie? Na swoich domysłach? Czy były robione jakieś badania z których to wynikło?
- 4 7
-
2019-02-06 18:09
to jest bardzo proste - nazywa się to kultura (1)
- 4 6
-
2019-02-07 15:07
Fantastisk
Kultura? Ale jaka, polacka, azjatycka, maoryska, amerykańdżańska, arabska? Kolejny pretensjonalny ignorant.
- 3 1
-
2019-02-06 10:02
czytając komentarze cofnęłam się do XX wieku :D (7)
chodzę do pracy pracować a nie wyglądać, jak sie nie podoba - przykro mi,
teraz w ofertach pracy można wybierać do woli - nie trzeba wybierać tej u zacofanego Janusza,
pomijając już to, że założenie własnej firmy trwa chwilę i ma się wywalone we wszystkich,
pozdrawiam wytatuowanych kryminalistów ;)- 18 32
-
2019-02-06 10:06
faktycznie (2)
wywalone, zwłaszcza w ponad 1200 zł ZUSu, które musisz zapłacić, czy zarobisz, czy nie:)
- 8 2
-
2019-02-06 12:00
no trochę mniej na początek ale własna działalność na starcie to same koszty
- 4 0
-
2019-02-07 14:05
jeśli prowadzisz firmę
i nie zarabiasz nawet 60% średniej krajowej ( bo od takiej kwoty płacisz zus) to może lepiej jednak iść na etat? A wyżej to zuz już nie rośnie, tylko trzeba samemu na starość odkładać.
- 0 0
-
2019-02-06 12:27
Nie jestem Januszem, tak na prawdę jestem dopiero co po studiach (2)
I wiem że gdyby kiedykolwiek przyszło mi kogoś zatrudnić to nigdy osoby z tatuażem. Przynajmniej nie na poważne stanowisko. Przez kilka lat na technicznej uczelni już się nauczyłem co tatuaż oznacza. Dla wykładowcy to już w ogóle taki znaczek w stylu zielonego listka na aucie o znaczeniu "nie wiem co się dzieje- bądź wyrozumiały"
- 7 4
-
2019-02-06 13:59
Oo to musisz być ciekawą osobą? Jak wyglądają twoje relacje z innymi ludźmi, bo wydaje mi się, że duszą towarzystwa nie byłeś. Ja bym nigdy nie zatrudnił pracownila o ograniczonych horyzontach a jestem po PG ;)
- 5 3
-
2019-02-06 22:17
Kiedyś to naprawdę nie było możliwe, by półanalfabeta mógł poszczycić się wyższym wykształceniem.
- 1 1
-
2019-02-07 10:20
Pękł Ci gruczoł jadowy?
- 1 0
-
2019-02-06 10:07
(3)
jestem lekarzem. kiedyś chciałem tatuaże, ale powiedzieli mi, że lekarzowi nie przystoi i będę odstraszał schorowanych pacjentów. w związku z powyższym nie mam żadnych dziar
- 14 4
-
2019-02-06 11:06
Gdybyś był dobrym lekarzem to wygląd nie wpływałby na ocenę twojej pracy przez pacjentów.
- 4 7
-
2019-02-06 18:33
Wątpię (1)
Przy dzisiejszych kolejkach oczekiwania na jakąkolwiek wizytę czy zabieg raczej nikt by nie rezygnował tylko z powodu tatuaży u lekarza.
- 1 0
-
2019-02-06 22:18
To Ty myślisz, że kolejki są spowodowane niedoborem lekarzy?
- 0 1
-
2019-02-06 10:08
tatuaże to wstyd,niska samoocena,prymitywny charakter,próba zwrócenia na siebie uwagi. (2)
- 22 14
-
2019-02-06 14:02
Jeszcze coś? Jak dla mnie osoba wypisująca niczym nie poparte, obrażające bezpodstawnie innych bzdury to prymitw i zaścianek intelektualny.
- 6 4
-
2019-02-07 15:08
Co za smutny, ograniczony człowiek...
- 2 0
-
2019-02-06 10:08
Idiotę poznasz po tatuażu (3)
- 23 17
-
2019-02-06 14:03
Mój boże, chyba najmądrzejszy w klasoe nie byłeś?
- 5 3
-
2019-02-07 09:31
A może po twoim wpisie?
- 2 0
-
2019-02-07 10:16
Albo po komentarzu
- 0 0
-
2019-02-06 10:09
Niestety, współcześnie tauaże świadczą o niskiej samoocenie (7)
i potrzebie bycia zauważonym.
- 29 10
-
2019-02-06 11:22
tak, potrzebie bycia zauważonym, zwłaszcza jak się go ma w miejscu gdzie jest zawsze pod ubraniem. (4)
- 3 3
-
2019-02-06 11:52
tam też czasami ktos zagląda (3)
i chyba najczęściej dla nas najważniejszy...
- 1 3
-
2019-02-06 12:15
Acha, i ta osoba ma nas zauważyć? Bo normalnie nas nie dostrzega? (2)
- 1 3
-
2019-02-06 12:23
No dobra, to w takim razie po co tatuaż gdzie nikt go nie widzi?
- 3 1
-
2019-02-06 12:25
Podpowiedź
lustro
- 2 0
-
2019-02-06 14:05
Proszę o potwierdzenie tej śmiałej teorii ;)
- 1 0
-
2019-02-07 15:46
A masz konto na fejsbuku albo ynstagramie? Jeśli tak, to sobie właśnie odpowiedziałeś na moje pytanie.
- 0 0
-
2019-02-06 10:22
Tatuaż (1)
Albo niepewność, brak samoakceptacji i potrzeba podbudowania własnego ego, albo nadmiernie rozbudowane ego i potrzeba zewnętrznej ekspresji.
Plus potrzeba podkreślenia przynależności do danej grupy - karków, hipsterów, miłośników kotów, itd... przeważnie ludzie z rozchwianą osobowością.- 15 10
-
2019-02-07 15:10
Psyholog jcp
Czyli to samo można powiedzieć o ludziach obnoszących się krzyżykami na piersi...
- 2 0
-
2019-02-06 10:23
chyba ważne co w głowie a nie na zewnatrz
Dla mnie to sztuka. Oczywiście nie mowie o tych co pokazują je na siłę
- 5 11
-
2019-02-06 10:32
moda mija i zaczynasz nosic inną fryzurę, bluzkę, buty, kurtkę a z tatuazem (2)
zostajesz na zawsze. Nie przeszkadzaja mi tatuaze i nie podobaja sie.
- 17 0
-
2019-02-06 19:40
w punkt
- 1 0
-
2019-02-07 00:15
Dlatego nie powinno się robić tatuaży ze względu na modę? Ale jak widać niektórzy nie rozumieją, że można zrobić coś dla siebie, a nie pod publikę, tylko trochę szkoda, że wrzucają wszystkich do worka razem z sobą
- 0 0
-
2019-02-06 10:43
Do tatuaży zraziłem się w UK - tam każdy z IQ grubo poniżej średniej ma jakieś dziary i do tego ten brązer :/ Brrrrrr (1)
Odtąd dla mnie tatuaż = ubóstwo umysłowe. Ciało to nie jest słup ogłoszeniowy ani brudnopis. Piękne i estetyczne ciało nie potrzebuje żadnych ozdobników.
- 28 4
-
2019-02-07 15:48
No dobrze...zdefiniuj piękne i estetyczne ciało, ale tak encyklopedycznie, żeby nikt tej definicji nie podważył.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.