• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

EBC znów wspiera polskich kredytobiorców

8 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zgodnie z oczekiwaniami EBC obciął stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Obniżka będzie wsparciem dla zadłużonych we wspólnej walucie, których raty wzrosły od początku roku bardziej niż pożyczek we frankach czy złotych.



Europejski Bank Centralny (EBC) obniżył stopy procentowe o 25 pkt. bazowych. Główna stopa w strefie euro wynosi obecnie 1,0 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku.

Poluzowanie polityki pieniężnej wpłynie korzystnie na wysokość rat płaconych przez Polaków, którzy zdecydowali się na zaciągnięcie kredytu we wspólnej walucie. Przy założeniu pełnego przełożenia decyzji EBC na rynkowe stopy procentowe, czyli ich spadku o 25 pkt. bazowych, następuje zmniejszenie miesięcznej raty modelowego kredytu zaciągniętego w styczniu 2008 r. na 300 tys. zł o ok. 40 zł. Odpowiada to spadkowi raty (bez zmiany oprocentowania) po umocnieniu złotego do euro o 12 groszy.

Opinie (3)

  • Commerzbank

    Niemiecki Commerzbank znowu w tarapatach. Ostatnio ujawniono, że potrzebuje on 5 mld euro nowego kapitału. Podobno toczą się już zakulisowe pertraktacje w sprawie nowej rządowej pomocy. W następstwie bankructwa Lehman Brothers ten bank dostał już 18 mld euro pomocy i jest od tej pory częściowo upaństwowiony (udomowiony?). Szefowie Commerzbanku zarabiają teraz skromne 500 tyś. euro rocznie, a dyrektor Blessing nazywany jest "pudlem Merkel".

    • 0 0

  • Unicredit tak samo

    Niedobre plotki zagęszczają się wokół włoskiego Unicredit. Potrzebuje 8 mld euro świeżej krwi. Podobno są problemy z płynnością, inne banki nie chcą pożyczyć ani centa. Unicredit operuje w 22 krajach. Obok Mediolanu główne placówki to Monachium (Hypovereinsbank), Wiedeń (Bank Austria) i Warszawa (Pekao). Gdyby Unicredit wpadł w kłopoty, skutki byłyby przede wszystkim w Europie Wschodniej bardzo wielkie. Zaplanowano skreślenie 7300 etatów, głównie we Włoszech.

    • 0 0

  • wielka eurościema

    W ubiegłym tygodniu odbył się kolejny euroszczyt dla ratowania euro. Jedynym konkretnym rezultatem tego szczytu było wyizolowanie W.Brytanii. W międzyczasie dwa angielskie miasta zdążyły zerwać swoje od wielu lat obowiązujące partnerstwo z niemieckimi miastami. A jakie było wrażenie wywarte na inwestorach? Zerowe. W tym tygodniu włoskie 5-letnie obligacje były wyżej oprocentowane niż w listopadzie. "To nawet nie jest placebo"-tak dzisiaj komentowano w radio wyniki ostatniego "ratowania euro". Wiele zależy od Niemiec. A one już od dłuższego czasu pokazują, gdzie bije ich serce. Podczas interwencji NATO w Libii wszystkie ważne kraje NATO (nawet lewacka Hiszpania Zapatero) brały udział-tylko Niemcy się wypięły i w Radzie Bezpieczeństwa ONZ wspólnie z Rosją i Chinami wstrzymały od głosu. Azjatyckie dyktatury są im bliższe od wieloletnich sprawdzonych sojuszników. W sprawie kryzysu euro Niemcy nikogo ratować nie zamierzają. Do tej pory uczestniczyły w budowaniu parasola ochronnego dla krajów zadłużonych-ale tylko dopóki były to małe kraje. Robiły to w nadziei, że w ten sposób duże kraje zostaną uchronione od złapania wirusa. Ale jak ostatnio widać-kryzys dotarł już do Włoch, a dla nich dotychczasowy parasol ochronny nie wystarczy. Teraz Niemcy wykręcą się na pięcie i powiedzą "trudno, próbowaliśmy, ale nie wyszło". Dla ratowania twarzy organizowane będą kolejne euroszczyty, wprowadzane zapisy o unii fiskalnej, zmieniane traktaty-ale nie będzie nowych pieniędzy ani dla Włochów ani dla Hiszpanów.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane