- 1 Białe złoto z gdańskiej Przeróbki (46 opinii)
- 2 150 mld zł na elektrownię jądrową (60 opinii)
- 3 Kontrola NIK w Rafinerii Gdańskiej (36 opinii)
- 4 Terminal chemiczny obok Naftoportu (31 opinii)
- 5 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (224 opinie)
- 6 Śmiertelny wypadek w stoczni (128 opinii)
Fabryka petrochemiczna w zawieszeniu. Lotos i Azoty zmieniły plany
Nowy kompleks petrochemiczny Grupy Lotos i Grupy Azoty nie powstanie. Przynajmniej w najbliższym czasie. Koncerny ze względu na trudną sytuację rynkową podjęły decyzję o odłożeniu realizacji projektu.
- Przy tak dynamicznie zmieniającym się otoczeniu wskazane jest odłożenie projektu w czasie - powiedział Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos
W grudniu 2013 roku Grupa Lotos i Grupa Azoty podpisały porozumienie w sprawie powołania spółki celowej i wykonania pełnego studium wykonalności inwestycji w Gdańsku. Chodziło o fabrykę petrochemiczną, jaka miała zostać wybudowana w sąsiedztwie Lotosu. Koszt inwestycji szacowano wstępnie na 12 mld zł. Prace na projektem trwały ponad rok. Lotos rozpoczął nawet wykup potrzebnych działek, których łączna powierzchnia to ok. 13 ha. W październiku ub. roku Lotos kupił 8,2 ha od InvestGda. Chodzi o tereny na wschód od rafinerii, pomiędzy ulicami Benzynową i Płońską. Budowa miała się rozpocząć w 2016 roku. Uruchomienie zakładu planowano na 2019 r. Rozważano też, aby inwestorem finansowym zostały Polskie Inwestycje Rozwojowe. Mówiło się o zaangażowaniu w wysokości 750 mln zł.
Czytaj też: Grupa Lotos i Grupa Azoty zainwestują ok. 12 mld zł w Gdańsku
Prace nad dodatkową fazą studium wykonalności kompleksu petrochemicznego zakończono w grudniu ub. roku i wyszło, że... jest dobrze, ale mogłoby być lepiej.
"Z przeprowadzonych analiz wynika, że projekt może być atrakcyjny ekonomicznie w przyszłości. Jednak biorąc pod uwagę aktualne warunki rynkowe realizacja tej inwestycji nie gwarantuje spełnienia zakładanych celów biznesowych. Stąd wspólna decyzja obu spółek o odłożeniu w czasie realizacji inwestycji" - podano w komunikacie. "W trakcie ostatnich prac nad studium wykonalności optymalizowano konfigurację i produkty projektu, co zwiększyło jego opłacalność. Prace te dały pozytywne i atrakcyjne wyniki, które zostały przyjęte przez komitet sterujący w grudniu 2014 r. Uzyskane parametry ekonomiczne są jednak poniżej założeń wyjściowych projektu, które bazowały na efektach osiąganych przez podobne projekty realizowane w innych częściach świata, np. w USA. Zmienność na rynku ropy i gwałtowna przecena produktów rafineryjnych i petrochemicznych - spowodowana m.in. sytuacją w USA - oznaczają, że w pierwszej kolejności Grupa Lotos i Grupa Azoty muszą zweryfikować swoje strategiczne założenia i dostosować je do obecnych uwarunkowań rynkowych" - czytamy dalej.
- Poziomy cen produktów i surowców petrochemicznych oraz napięta sytuacja geopolityczna wprowadziły niepewność na rynkach. Ten stan zawieszenia rzeczywiście jest teraz jednym z głównych problemów dla zarządzających firmami chemicznymi i petrochemicznymi na świecie - wyjaśnia Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.
- Tak jak od początku informowaliśmy, decyzja w sprawie budowy instalacji petrochemicznej była uzależniona od rezultatów biznesowych analiz prowadzonych przez spółki. Wynika z nich, że w aktualnych warunkach rynkowych realizacja tej inwestycji nie gwarantuje spełnienia zakładanych celów biznesowych. Na całym świecie firmy wydobywcze, rafineryjne i petrochemiczne modyfikują lub odkładają w czasie realizację swoich strategicznych przedsięwzięć. Wszystko po to, aby realizować inwestycje w sposób odpowiedzialny i elastyczny, z poszanowaniem interesów akcjonariuszy - dodaje Rafał Baniak, wiceminister Skarbu Państwa.
Oficjalnie projekt odłożono w czasie. Podano też, że teraz obie spółki skupią się na realizacji własnych projektów inwestycyjnych.
Miejsca
Opinie (35)
-
2015-02-19 15:38
Jeszcze więcej trucizn w trójmiejskim powietrzu :)
- 3 5
-
2015-02-19 15:47
Niestety w firmie nie dzieje się dobrze.
- 9 0
-
2015-02-19 16:45
Szkoda liczyłem na pracę, po rozbudowie !
- 4 0
-
2015-02-19 16:48
(2)
To nie jest dobra wiadomość ,tym bardziej ,że o pracę w Trójmieście nie jest tak łatwo jakby się mogło wydawać .
- 6 2
-
2015-02-19 17:00
To jest bardzo dobra wiadomosc (1)
Dla tych co dbaja o srodowisko
- 0 5
-
2015-02-19 18:31
Może niech ludzie zaczną zbierać kupy po swoich psich pupilkach ,a w piecach przestaną palić plastiki i inne dziadostwa .Nie mówiąc o zaśmiecaniu ulic czym popadnie !!! Jeśli chodzi o ochronę środowiska to akurat Lotos jest przykładem ,jak należy DBAĆ o środowisko !!!
- 6 0
-
2015-02-19 17:05
a może by raczej inwestowali w elektrownie (1)
bo za parę lat (mam nadzieję) zacznie się zmniejszanie zapotrzebowania na paliwa płynne. Coraz więcej jest i będzie samochodów zasilanych alternatywnymi źródłami energii. My jesteśmy jeszcze w tyle ale wystarczy zerknąc na resztę (tę lepszą) świata.
- 1 5
-
2015-02-20 09:56
i te elektryczne samochy
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.