• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fałszywe oświadczenie o wypłacie, a możliwe konsekwencje prawne

Andrzej Fortuna
27 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (12)
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Pracownik, który otrzymał wypłatę na konto, a zadeklarował, że dostał ją w gotówce, może zostać wezwany przez pracodawcę do zwrotu nadpłaty. Pracownik, który otrzymał wypłatę na konto, a zadeklarował, że dostał ją w gotówce, może zostać wezwany przez pracodawcę do zwrotu nadpłaty.

Nieznajomość prawa szkodzi, o czym przekonało się już wielu. Powszechnie wiadomo, że zanim podpiszemy jakiekolwiek dokumenty, powinniśmy dokładnie zapoznać się z ich treścią. Bywa jednak, że presja czasu i obecność przełożonego sprawiają, że podejmujemy pochopne decyzje. Taka sytuacja spotkała naszego czytelnika.



Porady prawne w serwisie Praca


Ostatnio mój pracodawca przedstawił mi i innym pracownikom do podpisania oświadczenie, że odebraliśmy pensję za poprzedni miesiąc gotówką. Tak naprawdę został jednak zrobiony przelew na konto. Pracodawca tłumaczy, że to zaświadczenie nie ma żadnego znaczenia i że firma spóźniła się z opłatą za ZUS. Teraz, kiedy ochłonęliśmy, obawiamy się, czy grożą nam (pracownikom) jakieś konsekwencje prawne za podpisanie tego oświadczenia?
Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna - radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna

Motywacja pracodawcy



Andrzej Fortuna, radca prawny Andrzej Fortuna, radca prawny
W pierwszej kolejności sygnalizuję wątpliwości co do motywacji pracodawcy i przyczyn, dla których wymagał on od pracowników podpisania takiego oświadczenia. Z treści pytania wynikałoby, iż oświadczenie miało mieć związek z kwestią spóźnionego opłacenia składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zwracam jednak uwagę, że na pracodawcy - jako płatniku składek na ubezpieczenie społeczne - ciążą takie same obowiązki, niezależnie od tego, czy uiścił wynagrodzenie dla pracowników w drodze przelewu bankowego, czy gotówką do rąk własnych pracownika.

Co więcej, forma wypłaty wynagrodzenia nie ma również wpływu na termin wykonania obowiązków przez pracodawcę jako płatnika składek. Terminy na złożenie deklaracji rozliczeniowej, imiennych raportów miesięcznych oraz opłacenie składek za dany miesiąc, zgodnie z art. 47 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, wyznaczone są na konkretny dzień miesiąca i zależne tylko od statusu prawnego danego płatnika.


Ewentualnie oświadczenie mogłoby mieć znaczenie dla pracodawcy-płatnika składek, jeśli zawierało nie tylko nieprawdziwą informację o sposobie wypłaty, ale również niezgodną z prawdą informację o terminie wypłaty wynagrodzenia, która miałaby nastąpić w innym miesiącu niż faktyczna zapłata. Podkreślić jednak należy, że przekazując do ZUS dane dotyczące wysokości wynagrodzeń wypłaconych w danym miesiącu, płatnik składek dostarcza własną deklarację, więc to płatnik składek ponosi odpowiedzialność za nieprawdziwość zawartych w niej informacji. Zgodnie z art. 98 ust. 1 pkt 2 ww. ustawy - kto, jako płatnik składek albo osoba obowiązana do działania w imieniu płatnika, nie zgłasza wymaganych ustawą danych lub zgłasza nieprawdziwe dane, podlega karze grzywny do 5 tys. zł. Takiej samej karze podlega ten, kto nie dopełnia obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne w przewidzianym przepisami terminie.

Wypłatę otrzymuję:

Ponieważ trudno ustalić, jaki był rzeczywisty cel zebrania oświadczeń od pracowników, to tym samym nie jest wiadome, czy i w jaki sposób pracodawca wykorzysta te oświadczenia oraz jakie konsekwencje mogą spotkać pracowników, którzy je złożyli. Nie można wykluczyć, że pracodawcy przyświecają złe intencje i będzie chciał np. podjąć starania w celu odzyskania zapłaconego pracownikom wynagrodzenia - twierdząc, że doszło do nadpłaty, bowiem pracownicy otrzymali wynagrodzenie dwukrotnie - raz przelewem na rachunek bankowy (zgodnie z prawdą) oraz drugi raz gotówką do rąk własnych (zgodnie z nieprawdziwym oświadczeniem).

Konsekwencje prawne



Uczulam również, że w pewnych okolicznościach za złożenie oświadczenia niezgodnego z prawdą może grozić nawet odpowiedzialność karna. Zgodnie z art. 233 § 1 k.k. ten, kto składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Karze tej podlega również osoba, która złożyła fałszywe oświadczenie, jeżeli w odrębnych przepisach została określona możliwość odebrania takiego oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej (art. 233 § 6 k.k.). W obu przypadkach warunkiem odpowiedzialności jest to, aby przyjmujący zeznanie lub oświadczenie uprzedził składającego zeznanie lub oświadczenie o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie.


Podkreślić należy, że pracownicy nie powinni zgadzać się na podpisywanie żadnych dokumentów, których treść jest niezgodna z prawdą, a pracodawca nie może żądać od pracowników takiego działania, w szczególności nie może od niego uzależniać wykonania swoich własnych obowiązków, np. co do wypłaty pracownikom należnego wynagrodzenia. W sytuacji gdy już doszło do złożenia oświadczenia niezgodnego z prawdą - jak w opisanym przez czytelnika przypadku - celowe byłoby zwrócenie się do pracodawcy na piśmie z wnioskiem o zwrot oryginału tego oświadczenia oraz z powołaniem się na zgodne z prawdą okoliczności faktyczne dotyczące sposobu wypłaty wynagrodzenia.

O autorze

autor

Andrzej Fortuna

radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna

Miejsca

Opinie (12) 2 zablokowane

  • Ankieta brak (1)

    Pod stołem, częściowo pod stołem, minimalna na konto reszta gotówką

    • 35 1

    • Sporo ludzi tak pracuje w mniejszych miejscowościach.
      Oficjalnie to dostają minimalne wynagrodzenie na konto, a druga połowa pensji w kopercie od szefa.

      • 10 0

  • Nie można tego po ludzku napisać? (7)

    "Tak, grożą Wam konsekwencje na podstawie art. 2137 paragraf 420, ustęp 69 kodeksu śmieszków, czyli kara chłosty, albo reprymenda policjanta", a nie rozpisywać się, chyba specjalnie, w niezrozumiały sposób?

    Wiem, drodzy prawnicy, że konczyliscie trudne studia, ale bez przesady...

    • 49 10

    • (2)

      Tekst jest krótki. Spróbuj się skupić na 3 minuty.

      • 3 9

      • Jeżeli ktoś nie potrafi wytłumaczyć zagadnienia w prosty sposób to znaczy że do końca go nie rozumie (1)

        • 11 2

        • Przecież to jest jasno wytłumaczone

          Jak ktoś nie umie przeczytać kilkudziesięciu zdań i musi mieć wszystko streszczone do jednego zdania, to znaczy że nie do końca rozumie cokolwiek.
          Co zresztą widać po twojej wypowiedzi - sens tekstu jest taki, że generalnie ze strony urzędów nic im nie grozi, chyba że zaistnieje jakiś dziwny przypadek szczególny. Większe zagrożenie jest ze strony nieuczciwego pracodawcy.

          • 1 6

    • Jak pytanie jest niejasne i bez szczegółów, to spróbuj odpowiedzieć jednym zdaniem (3)

      "Jechałem samochodem z dopuszczalną prędkością i błysnął na mnie fotoradar. Czy grozi mi więzienie?"
      Proszę, odpowiedz jednym zdaniem, nie wiedząc gdzie to było, jakie prędkości i czy autor nie ściemnia.

      • 0 1

      • Nie grozi.

        • 1 0

      • Nie grozi, gdyż ponieważ za przekroczenie prędkości nie ma przewidzianej (1)

        kary pozbawienia wolności.

        Można? Można.

        • 1 0

        • Nie można

          Bo pytający mógł zapomnieć napisać, że miał 3 zakazy sądowe. Dlatego wszelkie wypowiedzi prawników są takie długie.

          • 0 1

  • ankieta. odp 1

    bo rozumiem, że prawnik pyta.

    • 7 0

  • to zwykły oszust jest Ma obowiazek wypłacic wszystko przelewem na konto

    • 8 11

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mirosław Bieliński

Prezes firmy doradczej Stilo Horizon. Były prezes Grupy Energa. Po ukończeniu studiów...

Najczęściej czytane