• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gaz-System planuje pływający terminal gazowy na Zatoce Gdańskiej

Robert Kiewlicz
19 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
W planach jest instalacja pływającego terminala regazyfikacyjnego (Floating Storage Regasification Unit), który ma być częścią podmorskiego gazociągu. Na zdjęciu pływający terminal LNG działający w litewskim porcie Kłajpeda. 
W planach jest instalacja pływającego terminala regazyfikacyjnego (Floating Storage Regasification Unit), który ma być częścią podmorskiego gazociągu. Na zdjęciu pływający terminal LNG działający w litewskim porcie Kłajpeda.

Gaz-System rozważa budowę terminalu regazyfikacyjnego w rejonie Zatoki Gdańskiej. Ma on przeładowywać do 10 mld m sześc. gazu rocznie. Ma być to gazowiec, zaadaptowany na potrzeby magazynowania i regazyfikacji gazu skroplonego, typu FSRU (Floating Storage Regasification Unit). To kontynuacja projektu, którego plany sięgają 2008 roku.


Co uważasz za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski?


Terminal gazowy na Pomorzu to odświeżony projekt, w którego budowę miało być zaangażowane Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Plany realizacji inwestycji sięgają 2008 roku, a jej koszt szacowano wówczas na ok. 800 mln zł. W 2010 roku zawieszono jednak inwestycję, a jednym z powodów było to, że nie trafiła ona na listę projektów energetycznych, które dofinansować miała Unia Europejska.

- Historycznie, PGNiG za sprawą spółki Polskie LNG, było faktycznie zaangażowane w początkowym etapie budowy Gazoportu w Świnoujściu. W 2008 roku udziały w PLNG przejęła od PGNiG spółka Gaz-System i ten podmiot odpowiada obecnie za budowę tego typu infrastruktury w Polsce - tłumaczy Rafał Pazura, rzecznik prasowy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Czytaj też: Terminal gazowy na Pomorzu. Lotos szykuje się do inwestycji

Rada Nadzorcza spółki pozytywnie zaopiniowała Strategię Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System do 2025 roku. W ciągu najbliższych dziesięciu lat spółka planuje koncentrować swoje działania na inwestycjach, które pozwolą zwiększyć przepustowość polskiej sieci przesyłowej gazu ziemnego oraz stworzyć techniczne możliwości do transportu gazu z różnych źródeł i kierunków.

Efektem realizacji strategii ma być budowa w kraju kolejnych ponad 2 tys. km nowoczesnych gazociągów przesyłowych do 2025 roku oraz zapewnienie dostępu do globalnych rynków gazu dzięki efektywnemu wykorzystaniu Terminalu LNG na polskim wybrzeżu. Powstaną nowe połączenia transgraniczne. Gaz-System chce stworzyć w kraju fizyczny hub gazowy, pełniący rolę regionalnego centrum obrotu gazem.

- Sytuacja, jaką mamy obecnie na polskim rynku gazu jest szczególna. Nowe inwestycje w infrastrukturę przesyłową w połączeniu z Terminalem LNG w Świnoujściu zupełnie odmienią funkcjonujący obecnie model importowy. Realizacja strategii spółki pełni kluczową rolę w tym procesie. Nasze zasadnicze cele koncentrują się już nie tylko na zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego i radzeniu sobie w sytuacjach kryzysowych. Obecnie projektujemy nowe techniczne zdolności przesyłowe systemu i tworzymy taki rynek gazu, na którym możliwa będzie pełna alternatywa w doborze dostawców gazu do Polski i  całkowita niezależność od dostaw z  któregokolwiek kierunku. Ambicją Gaz-System jest stać się silną, konkurencyjną spółką przesyłową w Europie Środkowo-Wschodniej, która posiada połączenia między różnymi źródłami produkcji gazu ziemnego i systemami ościennymi, gdzie prowadzą działalność potencjalni odbiorcy gazu. Liberalizacja, której podstawą będzie elastyczność wyboru surowca z różnych źródeł i kierunków zapewni naszym obecnym i przyszłym klientom optymalne, konkurencyjne warunki biznesowe - twierdzi Tomasz Stępień, prezes zarządu Gaz-Sytem.
Podmorski gazociąg jest już umoszczony w projekcie "Planu zagospodarowania przestrzennego województwa pomorskiego 2030", który podlega właśnie konsultacjom. Podmorski gazociąg jest już umoszczony w projekcie "Planu zagospodarowania przestrzennego województwa pomorskiego 2030", który podlega właśnie konsultacjom.

Pływający terminal regazyfikacyjny (Floating Storage Regasification Unit) ma być częścią podmorskiego gazociągu o długości ok. 40 km, łączącego magazyny gazu w Kosakowie ze stacją redukcyjno-pomiarową Grupy Lotos. Według planów punkt przeładunkowy zlokalizowany ma być na wodach Zatoki Puckiej, w odległości ok. 7 km od miejscowości Mechelinki. Terminal ma w ciągu roku odbierać do 1,5 mld m sześc. gazu.

Więcej: Pływający terminal. Wszystko zależy od zapotrzebowania na gaz

Podobne instalacje działają już u naszych sąsiadów. Od 2015 roku pływający terminal LNG działa w litewskim porcie Kłajpeda. To gazowiec adaptowany na potrzeby magazynowania i regazyfikacji gazu skroplonego, typu FSRU. Zakotwiczony jest w pobliżu specjalnie przygotowanego dla niego nabrzeża. Jednostkę nazwano symbolicznie "Independence", gdyż ma ona zagwarantować Litwie, a docelowo regionowi państw bałtyckich, niezależność energetyczną. "Indpendence" ma ok. 300 m długości i ma na pokładzie cztery zbiorniki mogące pomieścić 170 tys. m sześc. LNG - z tego powodu terminal nie może przyjmować największych gazowców Q-Flex i Q-Max, mieszczących ponad 200 tys. m sześc. LNG. Płynny surowiec po regazyfikacji jest natychmiast wtłaczany do sieci.

Terminal LNG w porcie Kłajpeda.

Opinie (33)

  • Dywersyfikacja to najbardziej strategiczna i kluczowa sprawa

    inne kwestie są drugorzędne

    • 2 0

  • A co leży na dnie Bałtyku takie tam ................

    Sprawdź

    • 2 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Zbigniew Canowiecki

Prezes Zarządu „Pracodawców Pomorza”. Jest absolwentem Politechniki Gdańskiej....

Najczęściej czytane