• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański Diverse stawia na rozwój marki i polskich producentów

Robert Kiewlicz
20 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Marka Diverse to ponad 20 lat doświadczenia. Powstała w tym samym okresie co LPP, a spółka Etos SA, do której należy Diverse, do dzisiaj swoją siedzibę ma w Gdańsku. O świadomości marki, planach rozwojowych i o tym, dlaczego warto jednak szyć ubrania w Polsce rozmawiamy z Katarzyną Haską, wiceprezes zarządu ds. produktu i marketingu Etos SA.


Katarzyna Haska, wiceprezes zarządu ds. produktu i marketingu Etos SA. 

Katarzyna Haska, wiceprezes zarządu ds. produktu i marketingu Etos SA.

O spółce Etos i marce Diverse jakby trochę zapomniano. W mediach pojawia się bardzo mało informacji na wasz temat, a większość ludzi zapomniała nawet, że pochodzicie z Gdańska.

Katarzyna Haska: - Przede wszystkim mamy świadomość tego, że niewiele osób kojarzy nazwę spółki Etos SA z marką Diverse, która jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek odzieżowych w Polsce. Spółka, jak cała światowa ekonomia, miała trudny okres na początku 2008 roku. To początek kryzysu, nagły wzrost kursu walut. Wcześniej spółka prowadziła bardzo poważne inwestycje - budowa siedziby, centrum logistycznego i wprowadzenie programu informatycznego SAP. W pewnym momencie znalazła się w takiej sytuacji, że jedynym rozwiązaniem było szukanie kapitału. W 2010 roku Etos pozyskał inwestora kapitałowego na rynku private equity i na skutek podniesienia kapitału spółki kontrolny pakiet akcji objęła spółka kontrolowana przez fundusz Abris Capital Partners.

Znalazł się nowy inwestor, zmienił się zarząd spółki. Co jeszcze zmieniło się od chwili wejścia do spółki nowego inwestora?

- Spółka przeszła gruntowną restrukturyzację i zainwestowała w rozwój. Obecnie nasza struktura organizacyjna oraz wdrożone procesy są zgodne ze standardami międzynarodowymi prowadzenia biznesu w naszej branży. Od 2012 roku mamy też nowego prezesa spółki - Marcina Bielskiego, który wcześniej był, przez około 10 lat, związany z marką Levis. To jeszcze bardziej wzmocniło proces zmian w naszej spółce. Obecnie każdy z naszych pracowników wie, jaka jest perspektywa rozwoju. Wprowadziliśmy też w firmie zasadę, że wszystko jest możliwe.

Jaką pozycję na rynku ma obecnie Diverse?

Mało który z naszych klientów wie, że Diverse właśnie w Gdańsku posiada swoją centralę. Większą wiedzę na ten temat na pewno mają ludzie bezpośrednio związani z branżą, w której działamy. Natomiast marka Diverse ma bardzo silną pozycję na rynku. Mamy bardzo wysoką rozpoznawalność wśród marek polskich. W rankingu najbardziej rozpoznawalnych marek odzieżowych w Polsce opracowanym przez Rzeczpospolitą zajęliśmy w 2014 roku 4. miejsce.

Nadrzędną kwestią dla nas jest jakość naszych produktów. Kontrola jakości jest bardzo restrykcyjna, szczególnie jeśli chodzi o nasze główne produkty, którymi są kurtki. Badamy produkcję na poziomie już zastosowanej tkaniny oraz używanych komponentów. Istotą naszej marki jest charakterystyczny styl, minimalistyczny i trochę ponadczasowy. Nasz styl jest ważniejszy od sezonowych kierunków w modzie.
Na rzecz marki Diverse pracują też osoby zatrudnione przez naszych franczyzobiorców. Około 170 osób zatrudnionych jest w centrali, a marka Diverse, w sumie daje pracę ponad 1000 osobom.

Jak wszystkie spółki odzieżowe, całą produkcje macie na Dalekim Wschodzie. Czy macie też plany dotyczące produkcji w Polsce?

- Cały proces przed ostateczną produkcją jest bardzo zaawansowany i przebiega w całości na miejscu, w naszej gdańskiej siedzibie. Sami projektujemy i przygotowujemy prototypy. Tutaj mamy też dział kupiecki i kontroli jakości. Na Dalekim Wschodzie tylko i wyłącznie szyjemy.

Rozważamy też rozpoczęcie produkcji w Polsce. Wynika to z tego, że chcemy reagować bardzo szybko na pewne zmiany na rynku i potrzebujemy szybkiej produkcji na miejscu. Poza tym cały czas chcemy weryfikować polski rynek produkcyjny. Jeszcze jakiś czas temu bardzo trudno było znaleźć w Polsce producenta, który mógł sprostać takim samym oczekiwaniom, jakie stawiamy naszym partnerom z Dalekiego Wschodu.

Chcielibyśmy współpracować z najlepszymi producentami w Polsce, którzy będą mogli nam dostarczyć nie tylko dobrą jakość, ale także innowacyjność, oraz sprostać skali produkcji. Chcielibyśmy, aby nasz potencjalny partner poza produkcją zajął się także dostawą tkanin i wszelkich komponentów oraz drobnych akcesoriów, i już szukamy kompleksowych wykonawców.

W portfolio macie trzy marki - Diverse, CLTN i Iridium. Promowana jest jednak jedynie marka Diverse. Czy oznacza to, że pozostałe dwie całkowicie znikną z rynku?

- Mamy zarejestrowane inne znaki towarowe. Jednak obecnie naszą główną marką jest Diverse. Na niej obecnie się skupiamy i to przynosi bardzo dobre efekty. Nie chcemy się rozdrabniać i najważniejszy jest dla nas obecnie rozwój Diverse. Na dzień dzisiejszy nie mamy planów dotyczących rozwijania pozostałych marek.

Gdzie sprzedawane są obecnie ubrania marki Diverse? Czy jest to jedynie rynek polski?

- Mamy sklepy również w Rosji, Armenii i Białorusi. Działają one na zasadzie sieci partnerskich. Nie wykluczamy też, że wejdziemy na inne rynki, takie jak np. Czechy i Słowacja.. Obecnie skupiamy się na miejscach, gdzie widzimy największy potencjał rozwoju.

Ile osób obecnie zatrudnia spółka Etos?

- Duża część osób pracuje w naszej gdańskiej centrali, ale zatrudniamy też osoby pracujące w terenie oraz pracowników sklepów własnych. Na rzecz marki Diverse pracują też osoby zatrudnione przez naszych franczyzobiorców. Około 170 osób zatrudnionych jest w centrali, a marka Diverse w sumie daje pracę ponad 1000 osobom.
Chcielibyśmy współpracować z najlepszymi producentami w Polsce, którzy będą mogli nam dostarczyć nie tylko dobrą jakość, ale także innowacyjność, oraz sprostać skali produkcji.

Gdzie wynajdujecie pracownik do działów projektowych spółki?

- Nawiązaliśmy stałą współpracę ze szkołami wyższymi - Gdańską Akademią Sztuk Pięknych, Politechniką Łódzką. Prowadzimy współpracę dotyczącą praktyk i staży dla studentów oraz współpracujemy z biurami karier na uczelniach. Pracuje u nas bardzo dużo młodych ludzi i muszę powiedzieć, że nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów. Mamy w kraju świetnie wykształconych i bardzo kreatywnych ludzi. Niczym nie odstajemy jeśli chodzi o standardy światowe. Staramy się ten potencjał w jak największym stopniu wykorzystywać.

Jakie plany ma spółka na najbliższe lata? Wiele z nich poznamy na pewno z prospektu emisyjnego, a wasz debiut giełdowy planowany jest podobno na II kwartał 2015 roku?

- Na temat naszego debiutu giełdowego nie chcę się wypowiadać. Jest to decyzja naszego właściciela. Intensywnie rozwijamy naszą sieć sprzedaży. W 2015 roku planujemy zwiększyć powierzchnię handlową o 14 tys. m kw. W 2014 r. zwiększyliśmy powierzchnię sklepów w stosunku do roku 2012 o 54 proc. Do 2019 roku chcemy zwiększyć sieć sprzedaży do 80 tys. m kw. W tej chwili posiadamy ponad 250 sklepów marki Diverse.

Powiększamy nasze sklepy, a co za tym idzie, powiększamy naszą kolekcję. Zwiększy się też zapewne zatrudnienie w spółce.

Planujemy też kolejne imprezy promujące markę. Naszą strategiczną formą komunikacji są eventy. W tym roku planujemy zorganizować wydarzenia skierowane również do kobiet. Związane jest to z promocją nowych sklepów Diverse Women związanych z naszą specjalną kolekcją dla kobiet. Wydarzenia dla mężczyzn to głównie eventy z cyklu Diverse Extrem Team - takie jak np.: rowerowe mistrzostwa Polski i Europy w Diverse Downhill Contest. Natomiast w listopadzie 2015 roku w Gdańsku odbędą się kolejne mistrzostwa świata FMX Diverse Night of the Jumps.

Miejsca

  • Etos Gdańsk, Bysewska 23

Opinie (74) 5 zablokowanych

  • kiedyś bardzo fajna marka (3)

    Lubiłem robić tam zakupy na Świetojanskiej w Gdyni. Obecnie nic ciekawego. Nawet nie chodzi o jakość i ceny. Po prostu nic ciekawego, niestety. A i sklep zamknęli, bo stawiają na rozwój w blaszanych bunkrach.

    • 63 6

    • Na Długiej w Gdańsku albo gdzieś w okolicy tez kiedyś mieli spory sklep. Zenada.

      • 1 8

    • najgorszy jest tez znaczek i nazwa na kazdym ubraniu w widocznych miejscach. po co sie tak afiszowac z marka?

      • 26 5

    • To jest Polska marka

      A nie cypryjska jak lpp

      • 1 1

  • (4)

    Mam do tej firmy sentyment Pracowałem w tej firmie pod koniec lat 90-tych w czasie wakacji miescili się wtedy w oliwie, zarobiłem wtedy przez dwa miesiące na pierwsze auto fiat 126p to była moja pierwsza i ostatnia praca w Polsce w której pracowałem bardzo dobrze wtedy placili żałowałem, że kończą się wakacje a ja musiałem wracać do szkoły 5lat później po ukończonych studiów nie było szans żeby znaleźć tak dobrze płatnej pracy jak wtedy w diversie a byłem tam tylko zwykłym pracownikiem sortujacym ciuchy na sklepy stare dobre czasy........

    • 38 6

    • ckliwa historia

      • 13 2

    • .

      szkoda ze teraz slabo placa

      • 12 0

    • teraz ja pracuje miesiac i mam na samochod. kwestia tylko jakiego rodzaju

      • 4 2

    • To by się zgadzało, też kupowałem w tamtym czasie fiata 126 P za 1000 zł. Z tym że zarabiałem wtedy ( nie w Diverse) 2,50 zł za godzinę i na malucha odkładałem 4 miesiące

      • 0 1

  • (3)

    Pamiętam początki. Moich znajomych mama szyła ciuchy Diverse w domu na Siedlcach.

    • 33 1

    • (2)

      moja sąsiadka szyła na jasieniu.

      • 8 0

      • (1)

        Moja sąsiadka szyła na Morenie, ledwo przeżyła.

        • 7 2

        • Moja sąsiadka szyła na Orunii. Nie przezyła :-(

          • 16 1

  • produkcja w Polsce!

    szyli w Polsce, potem w Chinach jeśli wrócą do Poslski z produkcja to bedzie temat. Od 20 lat to chyba najstarsza marka - wg. mnie maja szanse na coś kultowego, nawet LPP tego nie ma.

    • 33 7

  • podoba mi się podejście (2)

    że będą brać od polskich producentów.

    Pamiętam np. koszulki z innej firm tj. z Reserved na początku ich działalności - koszulki były nie do zdarcia. Potem poszli w chińskie "szmaty" i tak im zostało. Dlatego w tego typu sieciówkach nie kupuje bo nie lubię kupować rzeczy które są produkowane poza Europą a w szczególności poza Polską i kupowanie koszulki która po jednym praniu wygląda jak szmata też nie ma sensu.

    • 64 2

    • to gdzie kupujesz ? (1)

      Bo według metek to kazdy produkuje w Chinach i Indiach.

      • 1 1

      • w chinach są produkowane badziewne produkty, jak i te najlepsze. Zależy od fabryki którą wybierzesz (i oczywiście ceny)

        • 3 0

  • Ciekawe czy wrócą z produkcją do Polski, bo już jedną firmę spod Warszawy kiedyś o mało co nie puścili z torbami...

    taki ten divers właśnie...

    • 4 3

  • Jakość !!! A raczej jej brak. (11)

    Niestety, jakość zeszła na psy. Przykłady z ostatniego pół roku - 3 koszulki, po dwóch praniach ściągacze wokół szyi rozciągnięte tak, że zamiast leżeć, stoją. Kurtka kupiona w zeszłym roku - po miesiącu urwany gumowy dzyndzel od zamka, zamek w kieszeni tak wszyty, że po przesunięciu do końca, spadł suwak.
    Kiedyś było lepiej, ale teraz jest cięcie kosztów lub świadome szybsze postarzanie produktów.
    Omijam już Diversa z daleka. Bez porównania lepszej jakości rzeczy mają w Decathlonie. Nawet w najtańszych rzeczach zamki są YYK.

    • 33 9

    • blaba (3)

      no i zareklamowałeś towar rozumiem, bo ja tak robię jak cos sie psuje :) po 1 miesiącu !!! :)))

      • 2 2

      • nie reklamowałem, bo potrzebowałem (2)

        Nie uniemożliwiało to używania kurtki, a nie chciałem się jej pozbawiać w zimę na kilka tygodni. Co do koszulek - już widzę uznanie takiej reklamacji.

        • 4 0

        • (1)

          Co do koszulek to stwierdzili, że trzeba było prać ręcznie, jak mi się po pierwszym praniu " z kulkowała" , nie po to są pralki aby w XXI wieku prać ręcznie.

          • 7 0

          • Ja mam szczęście do tego co tam kupuję

            Jak plecak się rozpadł po roku to zwrócili kasę. Ale jak żonie paski w bluzce się rozmyły to napisali że wyprane w zbyt wysokiej temperaturze, ale prane jak wszystko w 40stC. Kurtki Iridium były świetne, nadal je kupję choć starczają na 2-3 sezony, natomiast pozostałe jak tshirty, odzież sportowa od ponad roku tylko 4F, lepszej jakości, i tez Polska marka.

            • 0 0

    • a ja kupuję w Diversie i nie narzekam na jakość, a wręcz przeciwnie. (2)

      do tego świetne projekty (przynajmniej jeśli chodzi o rzeczy które ja kupuję)

      uważam, że kiedyś ich produkty były gorszej jakości niż obecnie.

      • 4 9

      • superdry albo hollister (1)

        Masz jakosc dziwne bo tez robione w azji a jakosciowo lata swietlne przed reserved.ale cena inna.

        • 1 0

        • holister - koszylka za 100zl

          I porownujemy do Diverse za 20zl ?!?!?!

          Mam abercrombie, jakosc super ale 400zl a koszulke ...

          • 0 0

    • potwierdzam kurtki to chłam reklamacja nic nie dala więcej nie kupie tam nic

      • 3 1

    • Dectahlon (1)

      We francuskim hipermarkecie Dectahlon jakość jest lepsza? Wolne żarty.
      Tam ani dobrze ani tanio. Ludziom wydaje się, że zagraniczne to lepsze. Mamy mnóstwo swoich producentów (np. 4F, Fjord Nansen), a ludzie jeżdżą tam i kupują francuskie badziewie.

      • 3 4

      • Newfeel

        Może i tak ale buty dla dzieci Newfeel z Decathlonu są rewelka. Skórzane (dokładnie zamszowe), w przystępnej cenie a po 2 sezonach masakrycznej eksploatacji przez syna są jak nowe - tyle, że nieco brudniejsze. Nigdy wcześniej moje dziecko nie miało takich fajnych i trwałych butów. Do tego w ogóle się nie rozczłapały, nie zdeformowały, nie rozciągnęły. A syn naprawdę nie ma dla nich litości.

        • 0 0

    • YKK a nie YYK

      • 0 0

  • lubie Divers

    Dla mnie ciuchy maja najlepsze jakosciowo z sieciowek ktore sa dostepne na rynku, nieraz mozna sie doczepic do znaczka chamsko na.szytego. Najwazniejsze ze nie robia wszystkiego slim dla facetow. Normalny facet zawsze znajdzie cos normalnego dla siebie.

    • 21 6

  • Kiedys to była marka była na poziomie przecietnym ale kilka razy lepszym niz LPP i jej klony (1)

    teraz niewiem jak jest ale zt ego co piszą to zrównała sie z LPP czyli na szmateks

    • 22 1

    • Dokładnie tak, koszulki po pierwszym praniu już tylko na szmaty, spodnie przecierają się jak by były z papieru.

      • 3 2

  • około 2000 (1)

    kupiłem 2 pary ich sztruksów.
    Do dzisiaj służa mi na działce i się nie rozłażą.
    Tylko sie chyba nieco skurczyły w pasie :D

    • 56 0

    • Przestań pić piwko na działce to się nie będą kurczyć ;))

      • 25 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Kalicki

Absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni oraz Strathclyde University (MBA). Od początku pracy...

Najczęściej czytane