- 1 Białe złoto z gdańskiej Przeróbki (73 opinie)
- 2 150 mld zł na elektrownię jądrową (167 opinii)
- 3 Nowi wiceprezesi w Enerdze, prezesa brak (29 opinii)
- 4 Ropa popłynie szybciej rurociągiem (44 opinie)
- 5 Kontrola NIK w Rafinerii Gdańskiej (85 opinii)
- 6 Badanie dna Zatoki Gdańskiej (12 opinii)
Gdański Learnetic podbija Zjednoczone Emiraty Arabskie
Firma edukacyjna Learnetic podpisała kontrakt z ministerstwem edukacji Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Teraz rozwiązania gdańskiego wydawcy oprogramowania edukacyjnego i dostawcy technologii e-learning będą w każdej szkole siedmiu emiratów tego państwa arabskiego.
- Choć kontrakt podpisaliśmy pod koniec wakacji, to byliśmy zobowiązani utrzymać tę informację przez jakiś czas w tajemnicy - mówi Rafał Romejko, dyrektor sprzedaży międzynarodowej w spółce Learnetic - Negocjacje z ministerstwem bardzo bogatego kraju wcale nie ułatwiły podpisania kontraktu, a wręcz przeciwnie. Każdy dirham był przez naszych kontrahentów oglądany kilka razy. Oczywiste jest, że od kiedy ZAE stało się finansowym potentatem regionu Zatoki Perskiej, firmy z całego świata zalały emiraty różnorodnymi ofertami. Tym większa jest nasza satysfakcja z faktu, że to Learnetic został wybrany na najlepszego dostarczyciela rozwiązań TIK, czyli technologi informacyjno-komunikacyjnej dla edukacji.
Jak udało się zaistnieć na tamtym rynku? Przedstawiciele ministerstwa edukacji ZEA na pierwsze spotkanie podczas międzynarodowych targów BETT w Londynie, gdzie gdańska firma rokrocznie wystawia się ze swoim stoiskiem, przyszli "przypadkiem".
- Świetnie wiedzieli, czyje stanowisko odwiedzają i czego szukają, ale sprawiali wrażenie przypadkowo zainteresowanych gości, którzy nie zdradzili początkowo ani skąd są, ani tego, że świetnie znali nasze rozwiązania. Może chcieli sprawdzić, czy potraktujemy ich z należytym zainteresowaniem. Tak czy inaczej po kilku miesiącach okazało się, że zdaliśmy test i zostaliśmy zaproszeni na pierwsze spotkanie w Dubaju. Pierwsze z wielu - dodaje dyrektor Romejko.
Umowa zakłada dostarczenie ministerstwu edukacji ZAE dwóch produktów: mCurriculum oraz mAuthor. Ten pierwszy to największy na świecie zbiór interaktywnych zadań z przedmiotów ścisłych dla uczniów w wieku od 10 do 19 lat. Poszczególne tematy są ujęte w lekcje i rozdziały, całość jest przystosowana do większości światowych programów nauczania, a ewentualne różnice mogą zostać szybko poprawione. Możliwość szybkiej i łatwej modyfikacji treści to jeden z atutów e-podręczników i e-materiałów w stosunku do podręczników drukowanych. mCurriculum zawiera ponad 10 000 interaktywnych obiektów (ćwiczeń interaktywnych, multimediów).
- Kluczową cechą produktu jest liczba zasobów - to ponad 1000 lekcji z matematyki, chemii, fizyki i biologii, które z racji na użytą technologię HTML5, działają na każdym nowoczesnym urządzeniu - zarówno na smartfonie i tablecie, jak i zwykłym komputerze. Oczywiście całość świetnie działa na tablicach interaktywnych, pracować można zarówno on-line, jak i off-line. Nauka jest na wyciągnięcie ręki - mówi Artur Dyro, prezes Learnetic.
Drugim z produktów jest narzędzie do tworzenia własnych e-podręczników - mAuthor. To najważniejsze z rozwiązań firmy, które umożliwia każdemu wydawcy stworzenie interaktywnych wersji tradycyjnych materiałów edukacyjnych. Dzięki temu redaktorzy z ministerstwa edukacji ZEA będą mogli samodzielnie tworzyć multimedialne zasoby. Co ważne, mAuthor doskonale radzi sobie z alfabetem arabskim. Rozwiązanie jest obecnie używane przez kilkadziesiąt wydawnictw szkolnych na całym świecie, w bieżącym roku zdobyło również nagrodę amerykańskiego portalu Training Industry - Learnetic był jednym z dwóch europejskich laureatów - cała reszta pochodziła z Doliny Krzemowej (w tym np. gigant software'owy: firma Adobe).
- To, że relatywnie mała firma z Gdańska stała się wiarygodnym partnerem dla ministerstwa edukacji w jednym z najważniejszych światowych centrów finansowych, wymagało masy zabiegów z naszej strony. Jednak najważniejszym argumentem "za" była jakość naszych produktów. To jest największy powód do zadowolenia - dodaje Artur Dyro.
Learnetic SA jest wydawcą oprogramowania edukacyjnego i dostawcą technologii e-learning. Jego zawartość, narzędzia i platformy wydawnicze eLearning są powszechnie używane przez wydawców, nauczycieli i studentów w ponad 30 krajach, w tym w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Holandii, Hiszpanii, Portugalii, Malezji, Singapurze, Chile i Australii. Firmę w 2010 r. stworzyli twórcy Young Digital Planet, czyli Artur Dyro, Jacek Kotarski, Waldemar Kucharski i Piotr Mróz.
Miejsca
Opinie (34) 3 zablokowane
-
2018-01-05 13:28
Dydaktyka?
Może w interaktywnym formacie PDF?
- 2 2
-
2018-01-05 15:55
Oj, chyba ktoś z Nowej Ery ma teraz ból d*py, że pozbył się YDP.
- 6 0
-
2018-01-05 17:09
No i okej
A u nas deforma edukacji
- 1 3
-
2018-01-05 18:24
Gratulacje !!!
Fajnie, ze lata pracy dydaktyków, wizjonerów nie poszły na marne :) Dzieciakom te zasoby się podobają i przynoszą korzyści w każdym zakątku globu :)
- 3 0
-
2018-01-06 11:35
E-learning to przyszłość (1)
E-learning to przyszłość. To może być kres pewnych struktur edukacyjnych.
- 3 0
-
2019-09-06 19:36
Jak ukręcić z tego strajk ZNP
Rudy
- 0 1
-
2018-01-06 12:30
(1)
zabawna wymiana komentarzy pomiędzy kimś z zarządu a niezadowolonym obecnym/byłym pracownikiem ;)
- 3 1
-
2018-01-06 15:55
Zarząd się raczej nie bawi w takie zabawy ;-)
- 2 0
-
2018-01-06 14:35
Brawo :-)
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.