• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański armator kupił kolejny statek

Wioletta Kakowska-Mehring
20 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Jednostka została zbudowana w 1995 roku. Jednostka została zbudowana w 1995 roku.

Żegluga Gdańska wzbogaciła się o kolejny statek towarowy. Jednostka została odkupiona od norweskiego armatora. Dziś Tarzan, a wcześniej Starmi pływa pod polską banderą.



- Uniwersalny statek do przewozu ładunków suchych został zakupiony przez polską firmę w grudniu 2020 r. Wcześniej należał on do norweskiego armatora Misje Rederi AS. Statek, przed polskim, miał czterech armatorów i większą liczbę operatorów. Wraz z ostatnią zmianą właściciela doszło do zmiany imienia statku - ze Starmi na Tarzan. Wcześniej jednostka nosiła nazwy Reymar, Reitdiep, Mercator i - od przekazania przez stocznię - Reitdiep. Jednostka została zbudowana w 1995 r. w holenderskiej stoczni Pattje Scheepswerf B.V w Waterhuizen - jako pierwszy poinformował branżowy portalmorski.pl.
Jednostka już po nadaniu nowego imienia. Jednostka już po nadaniu nowego imienia.
Statek przystosowany jest do ładunku ziarna, zaś dno ładowni jest wzmocnione do rozładunku chwytakami.

Gdańska spółka znana jest przede wszystkim ze śródlądowych i przybrzeżnych przewozów wycieczkowych pasażerów. Spółka posiada też 14 statków, w tym m.in. katamarany i wodoloty. Kilka lat temu władze firmy postanowiły rozszerzyć działalność. Jak tłumaczono, koszty utrzymania białej floty rosną i trzeba było szukać pomysłów na nowe działalności. Żegluga pasażerska jest sezonowa, a więc przynosi przychody tylko w okresie lata, a towary przewozi się przez cały rok.

Spółka jest więc właścicielem i operatorem floty towarowej, ale przy pozyskiwaniu ładunków współpracuje z firmą duńską - Wind Shipping ApS z Køge. Do jednostek: Tollund, Kopersand i San Diego teraz dołączy Tarzan.

Tarzan, tak jak i pozostałe statki, będzie pływał pod biało-czerwoną banderą.

- To moja ukochana bandera. Da się pływać pod polską banderą, choć trzeba przyznać, że tania nie jest - mówił już kilka lat temu Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej i - jak widać - dalej trzyma się tej zasady.
Żegluga Gdańska jest firmą prywatną, spadkobiercą prawnym i kontynuatorem firmy żeglugowej założonej w marcu 1946 r. Dziś jest przede wszystkim największą w Polsce firmą przewozową w żegludze przybrzeżnej.

Miejsca

Opinie (65) ponad 10 zablokowanych

  • 1

    powodzenia

    • 2 0

  • bandera na maszt

    Ciekawe jak wygląda zastosowanie kodeksu pracy i opodatkowanie załogi na statku pod polska banderą.. To się po prostu marynarzom lub właścicielowi statku nie może opłacać. 90% konkurencji pływa pod tania banderą.

    • 8 1

  • 26 lat dla statku to juz emerytura.

    Dobre , że jest statek pod Polską banderą. Niech daleko od brzegu nie pływa. Chłopaki trzymajta się.

    • 6 1

  • Kiedyś usłyszałem , idzie pan na nowy statek ,....

    .... ale ten statek ma 30 lat . No , ale w naszej firmie jest nowy . Nie wymienię z nazwy gdzie to było .

    • 5 0

  • A kontenerowca nie lepiej by bylo (1)

    Najtańsza konstrukcja to kontenerowiec, jest terminal w Gdyni jest w Gdańsku, nie musi to być taki wielki jak do Gdańska wpływają, ale mniejsze jednostki też tam są

    • 1 5

    • kurde

      szkoda, że cię ie zapytali o zdanie przed kupnem, bo przy sile twoich argumentów i wiedzy...

      • 5 0

  • Statek starzeje sie az 3 razy szybciej niz czlowiek.

    Znaczy 26 letnia jednostka to prawie 80 letni czlowiek. Moze ten stateczek raczej pasuje do muzeum niz do eksploatacji?

    • 2 4

  • Skansen

    1995? Zaluje tych co tam teraz siedza.

    • 3 4

  • kupno 26 letniego statku? Generalnie żywot statków to max 40 lat. W obecnym wieku to tak jak z 26 letnim samochodem, wszystko się sypie i działa na patencie.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Jan Zarębski

Działalność gospodarczą rozpoczął już na początku lat 80. Stworzył firmy takie jak Lonzę i Natę,...

Najczęściej czytane