• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyński port spowalnia, ale inwestuje

Kuba Łoginow
6 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Kryzys, choć dotknął  także Port Gdynia, nie powinien zachwiać jego stabilnością finansową. Kryzys, choć dotknął  także Port Gdynia, nie powinien zachwiać jego stabilnością finansową.

Port Gdynia poważnie odczuwa skutki światowego kryzysu gospodarczego. Zarząd Portu prognozuje dalszy spadek przeładunków i mniejszy o połowę zysk spółki. O kilka lat odsunie się też budowa nowego terminalu promowego w centrum miasta.



Mimo to, sytuacja finansowa spółki zarządzającej portem jest stabilna, zwolnień w Zarządzie Portu nie będzie, a w 2009 roku prowadzone będą imponujące inwestycje.

Przeładunki w Porcie Gdynia dynamicznie rosły aż do 2007 roku, kiedy zaobserwowano rekordową ilość 17 mln ton (rok wcześniej - 14,2 mln). Te rekordowe wyniki Zarządu Portu przypadły na okres, kiedy prezesem spółki był Przemysław Marchlewicz.

Gorszy o półtora miliona wynik ubiegłego roku (15,5 mln ton) wiąże się z istotnym osłabieniem koniunktury w ostatnim kwartale, kiedy to na Bałtyk dotarł światowy kryzys gospodarczy. Skutkiem tego jest znaczny spadek zysku Zarządu Portu. Jak twierdzi Krystyna Szambelańczyk, wiceprezes spółki do spraw finansowych, w tym roku zysk powinien wynieść 13 mln złotych, podczas gdy w 2008 roku spółka wypracowała 27 mln złotych zysku.

Mimo to, jak podkreśla prezes Janusz Jarosiński, nie zagrozi to stabilności finansów spółki. - Mamy zgromadzone aż 170 mln złotych, ulokowanych w bezpieczne aktywa. Te środki stanowią wystarczające zabezpieczenie na wkład własny realizowanych przez nas inwestycji - powiedział prezes ZMPG na niedawnej konferencji prasowej.

Jak przekonuje Jarosiński, kierowana przez niego spółka pozostaje pomimo kryzysu atrakcyjnym pracodawcą, a jej pracownicy nie muszą obawiać się zwolnień. - Zarząd zatrudnia 360 osób, a średnia płaca w 2008 roku wyniosła 4496 złotych. Nie jest to mało, a żadnych gwałtownych ruchów kadrowych w tym roku nie przewidujemy - powiedział prezes.

Mówiąc o sytuacji portu, należy rozróżnić dwa pojęcia: port i Zarząd Portu, które nie są sobie tożsame. Jeśli ktoś pyta, ile Zarząd Portu przeładował ładunków, prawidłowa odpowiedź brzmi - zero. W obowiązującym w Polsce systemie, za działalność eksploatacyjną (m. in. przeładunki) odpowiedzialne są prywatne spółki, a Zarząd jedynie gospodaruje gruntami i infrastrukturą, pozyskuje inwestorów i prowadzi działalność marketingową portu. Tak jest przynajmniej w teorii, bo w rzeczywistości nadal nie została przeprowadzona do końca prywatyzacja wielu zakładów, których właścicielem pozostaje ZMPG.

- Opóźnienia w prywatyzacji - to sprawa, którą w ubiegłym roku zaliczyłbym na minus - przyznał prezes Jarosiński. W efekcie Zarząd Portu po raz kolejny nie wywiązał się z wymagań ustawy o portach i przystaniach morskich, zgodnie z którą prywatyzacja powinna być już zakończona. Zdaniem prezesa, wynika to z tego, że nadesłane oferty rażąco odbiegały od dolnych granic wyceny spółek, co było szczególnie widoczne w przypadku WUŻ (Wydział Usług Żeglugowych). - Dlatego świadomie odstąpiliśmy od sprzedaży tej firmy. Wolę się tłumaczyć przed Najwyższą Izbą Kontroli, niż przed prokuraturą - powiedział Jarosiński.

Jego zdaniem, chociaż sytuacja finansowa samego Zarządu Portu nie powoduje konieczności redukcji zatrudnienia, to jednak nie można tego wykluczyć w przypadku poszczególnych spółek gospodarujących w porcie lub jego sąsiedztwie. Co ciekawe, ewentualna likwidacja gdyńskiej stoczni wcale nie musi być taką tragedią, jak się to powszechnie przedstawia.

Niewykluczone, że atrakcyjne tereny postoczniowe przejmie Zarząd Portu Morskiego, który posiada prawo pierwokupu. Biorąc pod uwagę brak terenów rozwojowych w porcie, nietrudno przewidzieć, że w miejscu stoczni po prostu powstałyby nowe terminale, generujące konkretne zyski i nowe miejsca pracy - również dla części zwalnianych stoczniowców. I chociaż kierownictwo portu nie chce otwarcie wypowiadać się na ten temat, to jednak wydaje się, że spółka jest gotowa na taką transakcję, o czym świadczy chociażby duża ilość zgromadzonej gotówki i pewna ostrożność w jej wydawaniu.

Chęć zachowanie tej gotówki na nieprzewidziane wydatki spowodowało, że Zarząd Portu na razie nie będzie budował terminalu promowego w centrum miasta. Pod koniec roku zostanie podjęta decyzja, czy i kiedy taka inwestycja powstanie oraz kto będzie ją finansował - Port, Miasto czy prywatny inwestor (w domyśle - Stena Lines). Z punktu widzenia interesów finansowych samego Zarządu Portu, obecna sytuacja, kiedy terminal znajduje się w pobliżu Obłuża, wcale nie jest taka zła. Budowa nowego terminalu, mimo że ważna ze względów prestiżowych, raczej nigdy by się nie zwróciła, stąd też w tę inwestycję powinno zaangażować się raczej miasto, a nie Zarząd Portu.

W bieżącym roku będą natomiast realizowane inne ważne dla portu i miasta inwestycje na łączną kwotę 96,2 mln zł (w zeszłym roku - 131,85 mln). Kontynuowana będzie przebudowa dostępu drogowego i kolejowego, przebudowa i pogłębienie kanału portowego, rozbudowa infrastruktury ro-ro, czy też przebudowa Nabrzeża Bułgarskiego. Port zainwestuje również w powstające za estakadą Kwiatkowskiego centrum logistyczne.

Małe są natomiast szanse na to, że gdyński port będzie szerzej udostępniony do zwiedzania dla mieszkańców Gdyni i turystów. Temat ten każdorazowo porusza wielu publicystów związanych z morzem, podając za przykład Hamburg, gdzie udaje się pogodzić wymogi bezpieczeństwa z oczekiwaniami zwiedzających. - Mówiąc o takich sprawach, trzeba wziąć pod uwagę fakt, że udostępnienie portu turystom wymagałoby zmian organizacyjnych, które przecież kosztują. Zarząd Portu i tak finansuje wiele inwestycji, które tak właściwie do niego nie należą, na przykład modernizację sieci drogowej. Dlatego należy zadać sobie pytanie - czy naprawdę stać nas na dodatkowe wydatki - tłumaczy Janusz Jarosiński.

Opinie (44) 7 zablokowanych

  • Spowalnia ale inwestuje... (1)

    To tak jak S.Anioł w "Alternatywach" zaraz po nominacji na stanowisko ciecia w bloku :
    "Idziemy w dół aby odbić się w górę!"

    • 5 5

    • Zyski idą w dół, ale ważne, że są. Spowolnił się po prostu zakres inwestycji, przeznaczą mniej pieniędzy na wydatki niż w 2008 r. i i niektóre inwestycje będą dłużej realizowane...., lecz nadal się rozwijają.
      Cieć z Alternatyw (nawiasem mówiąc do dzisiaj jedna z lepszych komedii/seriali) zarządzał z góry, chociaż prezentował sobą dno, to tak jak politycy, dużo mówią, a mało robią

      • 6 1

  • Mamy zgromadzone aż 170 mln złotych, ulokowanych w bezpieczne aktywy. (2)

    aktywA

    • 4 5

    • w akacjach, w opcjach walotowych (1)

      hehehehe powodzenia

      • 1 2

      • hm??

        walotowe?? a co to takiego jest?? jakis nowy rodzaj walonek??

        • 0 2

  • Biznes i turyści prą do Gdyni szeroką ławą (2)

    więc to, kiedy port zacznie przynosić olbrzymie zyski to kwestia tygodni

    • 6 5

    • (1)

      ale dla kogo zyski dla paru osob

      • 1 0

      • w sumie nic nowego. To jest Polska. Pensje nieproporcjonalne. Prezez/dyrektor, póżniej długo nic, jakiś kierownik/manager, znowu przerwa chociaż mniejsza i reszta.
        No ale każdy pracuje w firmie, jaką sobie wybrał na pracodawcę.

        • 0 1

  • (1)

    to dobrze przeładunki spadną do 11 mln w 2011.
    Przyda sie wam goówka. I nie pytajcie skąd to wiem.
    Mi za to nie płacą żeby mówić skad.
    Snijcie w waszej urzędniczej naiwnosci i optymiźmie.

    • 1 7

    • A płacą Ci, żebyś w ogóle się tu wypowiadał? Nie, to może nic nie mów, jak masz zaczynać, a nie kończyć.

      • 0 0

  • zyski a dla kogo jak tu panuje bezrobocie

    • 0 4

  • Zupełnie niezły artykuł jak na trojmiasto.pl (1)

    Ciekawa koncepcja ewentualnego przejęcia terenów postoczniowych.

    • 5 4

    • Kuba Łoginow ma swoje lepsze i gorsze artyukuły, ale zazwyczaj lepsze

      paięta jeden nieco dyskusyjny w wydźwięku, ale Kuby artykuły się na prawdę dobrze czyta

      • 3 0

  • średnia płaca...

    dodaj Janusz bucu że ta średnia płaca to tylko dla Twoich poddanych

    • 4 6

  • .. a gdański uprawia busz od lat (2)

    po promach do lamusa odeszły samochodowce

    • 1 3

    • port gdański idzie w morze (1)

      przykład Deepwater Container Terminal

      • 1 1

      • raczej w obce ręce - polnocny przejął belg

        xxx

        • 0 1

  • Gdynia nadal do przodu

    Ciekawy artykul.Fajnie ze sa jeszcze panstwowe spolki, w ktorych ktos sie stara, zeby wszystko szlo dobrze.

    • 8 2

  • Stoimy nad przepaścia, ale robimy krok w przód

    Zarząd portu uważa przystosowanie portu dla zwiedzania za zbędny wydatek. Tym sposobem ludzie nadal będą wchodzić na teren portu nielegalnie :) A co z wycieczkowcami, których możliwość oglądania z bliska za symboliczną złotówkę nawet dałaby zysk? A co z mnóstwem ludzi, którzy przyjeżdżają nad morze, nigdy nie widzieli pełnomorskiego statku, a chcieliby zobaczyć? To akurat rzecz, w którą warto zainwestować, bo się zwróci

    • 8 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Szpilman

Prezes zarządu i właściciel firmy Rubo. Firma działa od roku 1991. Początkowo jako spółka...

Najczęściej czytane