• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hotelarze liczą na rekord, a turyści na atrakcje

Wioletta Kakowska-Mehring
5 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Jak twierdzą hotelarze, turyści coraz częściej wybierają Trójmiasto z uwagi na atrakcje. Magnesem jest np. koncert dużej międzynarodowej gwiazdy, np. Bon Jovi czy ostatnio Guns N'Roses. W lutym przyszłego roku czeka nas zlot fanów Depeche Mode, a już za kilka dni wielbicieli talentu Eltona Johna. Jak twierdzą hotelarze, turyści coraz częściej wybierają Trójmiasto z uwagi na atrakcje. Magnesem jest np. koncert dużej międzynarodowej gwiazdy, np. Bon Jovi czy ostatnio Guns N'Roses. W lutym przyszłego roku czeka nas zlot fanów Depeche Mode, a już za kilka dni wielbicieli talentu Eltona Johna.

Pogoda nie rozpieszcza turystów przebywających w Trójmieście, ale i tak hotele są wypełnione. Zapowiada nam się kolejny rekordowy rok. Może przekroczymy ubiegłoroczny wynik, czyli 9 mln turystów. Dlaczego? Bo jak twierdzą hotelarze, morze i plaże już nie są głównym magnesem przyciągającym gości.


Gdzie zatrzymujesz się podczas zwiedzania polskich miast?


Z szacunków Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej wynika, że w całym zeszłym roku Pomorze odwiedziło ok. 9 mln turystów. Jeszcze rok wcześniej było ich o pół miliona mniej. PROT nie posiada, niestety, danych z podziałem na miasta, ale wiadomo, że lwia część przypada na Trójmiasto. Jak będzie w tym roku?

- Nie mamy oczywiście twardych danych związanych z sezonem czy całym pierwszym półroczem 2017. Nasze szacunki opieramy na wyrywkowych informacjach od wybranych obiektów hotelarskich czy gestorów atrakcji turystycznych. Z tych wywiadów wynika, że zarówno pierwsze półrocze - już zrealizowane - oraz założone rezerwacje na okres letni i dalsze miesiące tego roku dają podstawy do tego, żeby mówić o tym, że będzie on na podobnym lub nawet nieco wyższym poziomie w zakresie przyjazdów - mówi Łukasz Magrian, z-ca dyrektora Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Aż 9 mln. Nic więc dziwnego, że rekord odnotował też Port Lotniczy Gdańsk. Miniony rok zamknięty został liczbą 4,01 mln pasażerów i tym samym umocniono pozycję gdańskiego lotniska jako 3. portu w Polsce. Prognozuje się, że na koniec 2017 wynik będzie lepszy o kolejne 8,4 proc., co przekłada się na 4,35 mln pasażerów. A przypomnijmy, że w 2012 roku, roku mistrzostw w piłce nożnej, było zaledwie 2,8 mln pasażerów. Skok jest więc znaczący.

Ten ruch potwierdzają zarządzający hotelami.

- Sezon 2017 zapowiada się bardzo obiecująco. Ruch w naszym odczuciu w porównaniu do roku ubiegłego jest wyraźnie większy, są to również zdecydowanie dłuższe pobyty. Już teraz mamy bardzo duże obłożenie na sezon letni, a są tygodnie, że sprzedajemy już ostatnie pokoje, w innych terminach nie mamy już dostępnych miejsc - mówi Iwona von Schada-Borzyszkowska, PR i marketing manager Sheraton Sopot Hotel.
- We wszystkich naszych hotelach jest duży ruch, bez względu na specyfikę, a mamy w swoim portfelu w Gdańsku kilka bardzo różnych obiektów. Są więc hotele typowo nadmorskie, jak i zlokalizowane w samym centrum miasta. Okres letni to najlepszy czas dla hoteli blisko morza. Te wybierają zwykle goście nastawieni na dłuższy wypoczynek w Trójmieście, najczęściej są to rodziny z dziećmi. W sezonie letnim hotele położne w centrum na dłuższe pobyty wybierają głównie zorganizowane grupy, nastawione na czynny wypoczynek, czyli na zwiedzanie. Oni chcą być blisko wydarzeń, obiektów do zwiedzania i centrów handlowych. Ten rok zapowiada się bardzo dobrze - mówi Sylwia Gadomska z Grupy Hotelowej Orbis, dyrektor regionalny Hoteli marki Ibis, Novotel, Mercure w Trójmieście, Szczecinie i Toruniu.
Ceny wahają się od 1600 zł do 200 zł za dobę za pokój dwuosobowy i zależą oczywiście od standardu obiektu.

Czytaj też: Powstają kolejne hotele w Śródmieściu Gdańska

W Trójmieście działa już 77 hoteli i wciąż powstają nowe, przede wszystkim w centrum Gdańska. W Śródmieściu na różnym poziomie zaawansowania prac jest obecnie sześć obiektów. W sumie w ciągu dwóch lat centrum Gdańska wzbogaci się o ponad 1000 pokoi w hotelach o wysokim standardzie. Według wyliczeń Gdańskiej Organizacji Turystycznej i Pomorskiego Instytutu Naukowego im. Profesora Brunona Synaka, 45 proc. turystów przybywających do Gdańska na bazę noclegową wybiera właśnie hotele. To się może zmienić, bo w ostatnich latach mocno rozwija się oferta hosteli i prywatnych mieszkań na wynajem. Te mogą zagarnąć rynek turystycznych wyjazdów indywidulanych. W zeszłym roku w turystycznym serwisie Booking.com w Gdańsku dostępnych było ok. 1,3 tys. mieszkań do wynajęcia. W tym roku jest ich o 200 więcej. A ceny? Od 100 do 300 zł na dobę za obiekt.

Czytaj też: Mieszkania dla turystów. Biznes dla jednych, utrapienie dla innych

Hotele aktualnie budowane w centrum Gdańska. Hotele aktualnie budowane w centrum Gdańska.

Kto do nas przyjeżdża? Według wyliczeń Gdańskiej Organizacji Turystycznej w ubiegłym roku 31,6 proc. stanowili turyści zagraniczni, w tym 31,9 proc. to goście z Niemiec, 23,7 z Wielkiej Brytanii i 17 proc. ze Skandynawii.

- Wśród gości są zarówno turyści polscy, jak i zagraniczni. Sheraton jest rozpoznawalnym miejscem dla gości z zagranicy, jak też i dla krajowego turysty poszukującego najwyższej jakości serwisu i komfortowego wypoczynku. Goście chętnie przyjeżdżają na pobyty pakietowe, wypoczynek rodzinny, weekendowy, pobyty biznesowe i konferencyjne - mówi Iwona von Schada-Borzyszkowska.
- Mamy gości z zagranicy, ale jest też bardzo wielu turystów z Polski. Nasz kraj może skorzystać ze względów bezpieczeństwa i związanej z tym zmiany kierunków podróżowania - mówi Sylwia Gadomska.
Co ciekawe, choć pogoda nad polskim morzem bywa nieprzychylna, ruch turystyczny stale rośnie. Argumentem na pewno jest kwestia bezpieczeństwa, czy wciąż atrakcyjne kursy walut, ale nie tylko. To, co przyciąga gości to... atrakcje.

- Już nie tylko morze wpływa na decyzje o wypoczynku w Trójmieście. Coraz częściej widzimy wzrost zainteresowania turystów, gdy w Trójmieście mają miejsce duże wydarzenia, takie jak koncerty światowych gwiazd czy festiwal Opener (aktualna wersja festiwalu opener 2019) . Ludzi przyciągają do Trójmiasta atrakcje - mówi Sylwia Gadomska z Grupy Hotelowej Orbis. - To samo dotyczy hoteli. Już nie wystarczy zagwarantować gościom ładny pokój, w dogodnie położonym hotelu. To już standard wśród hoteli. Dziś, aby się wyróżnić, trzeba inicjować ciekawe wydarzenia, np. programy dla dzieci czy spotkania tematyczne - np. dzień soków czy chleba - skierowane także do dorosłych gości hotelowych. Takie dodatkowe atrakcje są mile widziane i wyróżniają hotel spośród wielu innych.
W minionym roku tylko z 30 największych atrakcji regionu skorzystało ponad 5,6 mln osób. Na pierwszym miejscu jest molo w Sopocie (1 083 548 gości), na drugim Europejskie Centrum Solidarności (922 000 gości), na trzecim zamek w Malborku (518 000 gości), a na czwartym Akwarium w Gdyni (504 040 gości).

Umacnia się również pozycja miasta Gdańska na arenie międzynarodowej. Miasto znalazło się w pierwszej trójce rekomendowanych miejsc do odwiedzenia w ramach konkursu "European Best Destination 2017", deklasując takie miasta jak Barcelona czy Londyn. Silna marka miasta wzmacnia region i zwiększa rozpoznawalność całej destynacji oraz miast tworzących metropolię.

Miejsca

Opinie (76) 1 zablokowana

  • Rekordu nie będzie

    Pogoda zabiła początek sezonu

    • 6 2

  • Z tego co wiem pani redaktor to central hotel nie jest w budowie tylko otwarty

    Sami o tym napisaliście artykuł

    • 3 0

  • W nie powinno byc ceny od 200 do 1600 za dobe.a nie jak w artykule od 1600 do 200? Chyba nie tak

    • 3 0

  • Tak kwiestia bezpieczenstwa to najwieksza zasługa ale lemingi nie moga tego przebolec .

    Pamiętam jak budyniowcy twierdzili zedzieki euro które tylko straty przyniosło mamy 100% wzrost liczby turystów bo sie im spodobało ze można nawet do fontanny Neptuna sie odlewać i nie płaci 500euro mandatu jak u nich .Zachowanie jak na Majorce tylko ze atrakcji brak i zimno,deszczowo :)

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Roman Walasiński

Prezes zarządu Swissmed Centrum Zdrowia. Ukończył Uniwersytet Gdański, Wydział Prawa i...

Najczęściej czytane