• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inwestycje zagraniczne. Przy dużym i mały się wyżywi

Wioletta Kakowska-Mehring
5 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Firmy zagraniczne dużo więcej inwestują w badania i rozwój. Siłą rzeczy nasze firmy, czy pracownicy otrzymują pewien dostęp do tych nowych technologii. Czasem je wręcz współtworzą - mówi Mikołaj Trunin. Firmy zagraniczne dużo więcej inwestują w badania i rozwój. Siłą rzeczy nasze firmy, czy pracownicy otrzymują pewien dostęp do tych nowych technologii. Czasem je wręcz współtworzą - mówi Mikołaj Trunin.

Na inwestycjach zagranicznych korzystają także lokalne małe i średnie przedsiębiorstwa. Dla nich stają się kołem zamachowym, w myśl zasady, że przy dużym i mały się wyżywi. Dziś wiele z nich może już samodzielnie zawalczyć o zagraniczne rynki. To właśnie dla nich jest Pomorski Broker Eksportowy, "Invest in Pomerania 2020", a może i nawet Forum Pasa i Szlaku. O programach, które są także dla MSP rozmawiamy z Mikołajem Truninem, zastępcą dyrektora Invest In Pomerania.


Pamiętajmy, że 70 proc. Polaków pracuje w małych i  średnich przedsiębiorstwach, które generują 30 proc. eksportu i odpowiadają za 45 proc. inwestycji.

Inwestorzy zagraniczni. Drenują nasz rynek, czy pomagają nam budować gospodarkę?

Mikołaj Trunin: - Tylko w 2017 roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce wyniosły 13 mld euro, a w ramach 335 projektów inwestycyjnych stworzonych zostanie 86 tys. miejsc pracy. Pod kątem nowych projektów inwestycyjnych Polska jest liderem w Unii.

Te liczby robią wrażenie.

- Tak. Jeżeli popatrzymy na to przez pryzmat ostatnich 25 lat, to inwestorzy zagraniczni zainwestowali w Polsce przeszło 700 mld zł. Przyczyniło się to do wzrostu wynagrodzeń o 9 proc. i  wzrostu zatrudnienia na poziomie 8,5 proc. Jeżeli spojrzymy na wpływy do budżetu państwa, to z tytułu CIT inwestorzy zagraniczni płacą jedną trzecią wszystkich składek z tego tytułu. To są konkretne liczby, konkretne pieniądze. Do tego trzeba uwzględnić te trudniej policzalne czynniki. Inwestorzy zagraniczni przynieśli swoją kulturę organizacyjną, system zarządzania przedsiębiorstwami, który w dużym stopniu - z korzyścią dla pracowników - udało się przeszczepić na nasz rynek. Mamy też do czynienia z transferem technologii i wiedzy, na którym korzystają rodzime firmy. Do tego poprzez inwestycje zagraniczne cała Polska uzyskuje dostęp do globalnego rynku w dużo większym stopniu niż bez nich.

I zyskaliśmy infrastrukturę - centra biurowe, terminale przeładunkowe, takie jak DCT.
Polityka Insight, think tank założony przez resort rozwoju szacuje, że każda złotówka inwestycji zagranicznych to jest 1,15 zł dla PKB. Inwestycje zagraniczne są dla nas kołem zamachowym.

- Tak. O tym też należy pamiętać. A dzięki tym lokomotywom rozwijają się też lokalne firmy, rozwija się sektor małych i średnich przedsiębiorstw. On jest solą naszej gospodarki i odpowiada za 50 proc. PKB. Pamiętajmy, że 70 proc. Polaków pracuje w małych i  średnich przedsiębiorstwach, które generują 30 proc. eksportu i odpowiadają za 45 proc. inwestycji. Jednak ze względu na wielkość poszczególnych projektów zarówno pod względem kapitałowym, jak i tworzonych nowych miejsc pracy, to wydaje się, że to sektor bezpośrednich inwestycji zagranicznych wywiera wpływ na sektor MSP, a nie odwrotnie. Jakie są to efekty? Możemy oczywiście mówić o negatywnych aspektach. Do takich należy presja na wzrost wynagrodzeń czy wyższą rotację pracowników. Jednak z drugiej strony jest dużo aspektów pozytywnych. Nowe firmy, to potencjalni klienci, szczególnie w przypadku firm produkcyjnych. One chętnie nawiązują kontakty z lokalnymi firmami, dla których często stają się klientami kluczowymi. Kolejna sprawa to transfer technologii, o którym już wspomniałem. Firmy zagraniczne dużo więcej inwestują w badania i rozwój. Siłą rzeczy nasze firmy, czy pracownicy otrzymują pewien dostęp do tych nowych technologii. Czasem je wręcz współtworzą. Firmy zagraniczne także więcej inwestują w kapitał ludzki, w różnego rodzaju szkolenia i to siłą rzeczy podnosi kompetencje naszego rynku pracy.

Wiele małych firm tworzą byli pracownicy dużych korporacji.

- Tak. To się bardzo często zdarza, zwłaszcza w branży technologicznej. Dobrym przykładem jest trójmiejska firma Control Solutions, którą założył były pracownik ThyssenKrupp. Dziś firma pracuje przy procesach automatyzacji dla największych producentów samochodów na świecie. Z drugiej strony możemy mówić o tym, jak zagraniczne firmy inwestują w MSP i rozwijają rodzime pomysły. Tu przykładem może być firma Ivona ze swoim syntetyzatorem mowy. Dziś dzięki Amazonowi projekt ten podbija świat. Koncern rozwija w Trójmieście inne swoje projekty i już pracuje dla nich przeszło 600 osób. Bez tej inwestycji coś na taką skalę by się nie działo. Dlatego przedsiębiorcy powinni postrzegać inwestorów zagranicznych jako pewną szansę i wyzwanie rzucone na rynek.
W ramach programu firmy mogą uczestniczyć w misjach gospodarczych, które my organizujemy, mogą też otrzymać dofinansowanie na udział w targach, które sami sobie wybiorą.

Dotyczy to nie tylko nowych technologii. Swoją szansę mają też firmy usługowe, handlowe.

- Tak. Firma Flex z Tczewa, która dziś zatrudnia 3 tys. osób szacuje, że w usługach skojarzonych, typu ochrona, sprzątanie, catering współpracuje z lokalnymi firmami, które w sumie generują ok. 400 miejsc pracy. Flex nawiązał też współpracę z 600 firmami i dla 100 z nich jest kluczowym partnerem. Inwestycje zagraniczne pozytywnie działają na naszą gospodarkę i  tak powinniśmy je postrzegać. Polityka Insight szacuje, że każda złotówka inwestycji zagranicznych to jest 1,15 zł dla PKB. Inwestycje zagraniczne są dla nas kołem zamachowym.

Dziś coraz częściej to nasze firmy podbijają zagraniczne rynki. Tym, którzy myślą o ekspansji ma pomóc Pomorski Broker Eksportowy, prowadzony przez Agencję Rozwoju Pomorza.

- To jeden z kluczowych projektów, które prowadzimy. Chodzi o wsparcie małych i średnich firm w poszukiwaniu partnerów biznesowych na całym świecie.

Skąd ten pomysł? Czy była tak potrzeba na rynku?

- W poprzednim okresie programowania realizowaliśmy projekt "System wsparcia pomorskich MSP w Chinach". W ramach tego projektu zorganizowaliśmy trzy misje gospodarcze do Chin, jedna dotyczyła branży spożywczej, dwie logistyki. Firmy były bardzo zadowolone z udziału w tych misjach. Po pierwsze, otrzymali dofinansowanie na pokrycie kosztów wyjazdu, po drugie, ułatwiliśmy im relacje z lokalnymi firmami poprzez kontakty Biura Pomorskiego w Pekinie z władzami administracyjnymi Chin. Invest in Pomerania kojarzona jest z dużymi firmami, z firmami z kapitałem zagranicznym i nie bez powodu. Po to została założona przez władze samorządowe, żeby wspierać inwestorów. Natomiast w tym okresie programowania stwierdziliśmy, że trzeba zintensyfikować działania na rzecz MSP. W ramach programu firmy mogą uczestniczyć w misjach gospodarczych, które my organizujemy, mogą też otrzymać dofinansowanie na udział w targach, które sami sobie wybiorą.
Na przestrzeni ostatnich lat widać jak to wszystko się zmieniło. Inwestycja DCT, budowa autostrady A1, rozbudowa lotniska. Teraz liczymy bardzo na S6, która pozwoliłby rozruszać Słupsk i okolice.
Kolejna sprawa to fachowa pomoc. W ARP pracuje kilku brokerów eksportowych z którymi można się skonsultować w sprawie potencjalnych zamierzeń odnośnie rozwoju. Poradzić się, co można zrobić ze swoim produktem lub usługą i na jakim rynku. Kolejnym projektem, na którym może skorzystać sektor MSP jest "Invest in Pomerania 2020", w ramach którego organizujemy konkurs grantowy na uzbrojenie terenów inwestycyjnych, parków przemysłowych. Teraz jesteśmy po pierwszym naborze. Wnioskodawcy złożyli aplikacje na dofinansowanie 40 hektarów. Są to tereny bardzo ciekawe, atrakcyjne również dla MSP. Te projekty będą rozpatrywane pod względem atrakcyjności, odległości od portów, od dróg krajowych i autostrad. O dofinansowanie do 35 proc. kosztów mogą starać się samorządy, firmy prywatne, czy grupy firm w postaci spółki celowej. Tych uzbrojonych terenów wciąż jest za mało na Pomorzu, widzimy deficyt i stąd ten projekt. A tam gdzie powstają parki przemysłowe pojawiają się firmy. Wystarczy popatrzeć jak się świetnie rozwinął Park Maszynowa w Gdańsku. Tu zresztą mamy znów przykład wpływu inwestycji zagranicznych, czyli Weyerhaeusera, który pierwszy tam zainwestował. Dzięki pozyskanym środkom ze sprzedaży terenu Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego mogła uzbroić cały teren i dziś jest on już praktycznie cały skomercjalizowany i są tam także firmy z sektora MSP.

A firm produkcyjnych wciąż u nas brakuje.

- Też nie bez powodu. Jeszcze 10 lat temu Pomorze było swego rodzaju wyspą. Zanim powstało DCT byliśmy niezbyt dużym portem, nawet gdy weźmiemy pod uwagę Port Gdańsk i Port Gdynia razem. Z drugiej strony ciężko było te towary wywozić z portów, bo nie mieliśmy dogodnej infrastruktury drogowej. Na przestrzeni ostatnich lat widać jak to wszystko się zmieniło. Inwestycja DCT, budowa autostrady A1, rozbudowa lotniska. Teraz liczymy bardzo na S6, która pozwoliłby rozruszać Słupsk i okolice. A dogodne połączenia transportowe są kluczowe. Bez tego nie rozwinie się gospodarka, nie rozwinie się region. Co więcej, dzięki infrastrukturze właśnie, mamy możliwość aktywnie uczestniczyć w inicjatywie Pasa i Szlaku.

Co to takiego?

- W Polsce inicjatywę Pasa i Szlaku postrzega się głównie poprzez budowę infrastruktury transportowej pomiędzy Dalekim Wschodem a Europą. Często wspomina się o połączeniach kolejowych z Chengdu do centralnej Polski, już rzadziej niestety o dwóch tygodniowo bezpośrednich połączeniach morskich z chińskich portów do DCT Gdańsk. Natomiast sama inicjatywa jest czymś dużo większym i obejmuje 68 krajów. Według szacunków już w przyszłej dekadzie Chiny prześcigną Stany Zjednoczone pod względem PKB.
(...) pod koniec czerwca będziemy mieli okazję - jako Invest in Pomerania - zaprezentować pomorski potencjał podczas pierwszego Forum Pasa i Szlaku organizowanego przez Hong Kong Trade Development Council.
Naturalnie, kluczowe jest zabezpieczenie zasobów, oraz szlaków komunikacyjnych. Dlatego też w zeszłym roku Chiny kupiły port w Gwadarze w Pakistanie. Chodzi o zabezpieczenie możliwości transportu lądowego głównie surowców energetycznych czyrud żelaza. Wąskim gardłem Chin są cieśniny w Indochinach, których zablokowanie - a tak się może stać ze względów politycznych - spowodowałoby duży problem. Oprócz tego Chiny cały czas poszukują nowych rynków aby wykorzystać swoje nadwyżki produkcyjne i finansowe. Cały projekt Pasa i Szlaku niektórzy ekonomiści porównują do planu Marshalla. Jest to przedsięwzięcie szacowane na setki miliardów dolarów. Europa jest gdzieś na samym końcu listy kierunków priorytetowych ekspansji Chin. Owszem, jesteśmy chłonnym rynkiem, ale ważniejsze są zasoby surowców w Afryce czy na Bliskim Wschodzie. Możemy się jednak spodziewać inwestycji w postaci przejęć kapitałowych firm czy też nowych zakładów produkcyjnych. Możemy też liczyć na wejście kapitału chińskiego w projekty inwestycyjne, zwłaszcza w sektorze nieruchomościowym, poprzez ich fundusze. Ta przestrzeń na pozyskanie chińskiego kapitału w różnych postaciach jest ogromna. Już mamy chińskie inwestycje w Trójmieście, np. przemysłowego potentata CIMC, który w Gdyni otworzył stosunkowo niewielki zakład produkujący naczepy czy też prototypownie Chunxing, , która w Gdańsku tworzy odlewy aluminiowe dla sektora telekomunikacyjnego i mechatroniki.

A przy dużych projektach i mały, czyli MSP się wyżywi.

- Tak. I nie chodzi tylko o pozyskanie chińskiego kapitału, chodzi też o stymulowanie wymiany handlowej. Nie tylko firmy chińskie sprzedają swoje produkty. Również nasi przedsiębiorcy są obecni na chińskim rynku . Dodam jeszcze, że pod koniec czerwca będziemy mieli okazję - jako Invest in Pomerania - zaprezentować pomorski potencjał podczas pierwszego Forum Pasa i Szlaku organizowanego przez Hong Kong Trade Development Council. Z Polski została zaproszona tylko Polska Agencja Inwestycji i Handlu, Krajowa Izba Gospodarcza i my. To dla nas naprawdę duże wyróżnienie.

Miejsca

Opinie (51) 1 zablokowana

  • dlaczego w trójmieście 90 procent inwestycji jest w Gdańsku? (4)

    • 29 6

    • Bez przesady bo min 95%

      • 13 1

    • Szczurek ? - to jest przyczyna. Tak to działa jak się zadołował na stanowisku.

      Wybory wyrwą go z posadki.

      • 5 3

    • Investycje

      Moze to efekt tego niedobrego Adamowicza ?

      • 4 2

    • Bzdura aktułalnie w Gdańsku w budowie jest 115 inwestycji w Gdyni 46 więc 90% to napewno nie jest w skali państwa o podobnej liczbie mieszkańców Gdynia wyprzedza np: Katowice, Rzeszów,Toruń, Białystok, Toruń, Lublin więc chyba nie jest tak żle :) Trójmiasto rozwija sie super i obu tak dalej :))0

      • 3 2

  • Beznadziejny koleś, widziałem jego prezentację na Forum Przedsiębiorstw. (5)

    Zbyt kompetentny to raczej nie jest, zresztą jak większość ludzi pracujących w tych wszystkich różnych pasożytniczych organizacjach.

    • 36 18

    • "przy dużym i mały się wyżywi" czyli teoria tappingu - to nie działa (4)

      biznes trzeba mieć swój, rodzimy, i to my powinniśmy być zagranicznymi inwestorami u kogoś, a nie przedmiotem czyjejś inwestycji u nas

      • 14 5

      • (2)

        Jedno nie wyklucza drugiego

        • 4 5

        • ale w praktyce utrudnia. (1)

          • 4 1

          • Wspolpracujac z zagranicznymi firmami nabywasz doswiadczenia i zdobywasz know how, który przyda się z pewnością jeżeli będziesz chciał wejść na zagraniczne rynki

            • 6 5

      • Jak słyszę "powinniśmy być zagranicznymi inwestorami u kogoś" to mnie rozp...dala. To proszę zainwestuj. Wstawanie z kolan w czystej postaci. Może bazy wojskowe też powinniśmy zakładać w USA i w ogóle to my powinniśmy im 'zapewniać' bezpieczeństwo. Ale ale nie powstrzymujmy się, proponuję gaz sprzedawać do Rosji, a gacie do Chin.

        • 11 1

  • (2)

    Takie "fachowe" pier....e. Ubiorą marynarkę coś tam pobredzą ktoś im poklaszcze i ot cała ameryka. Jak jesteście tacy do przodu to piszcie wprost który w którym kierunku uderzać i to nie ogólnikowo.

    • 39 6

    • i dajcie mi kasę, bo starzy już mi nie chcą dawać na głupoty- wtedy 'bedem zarobasę'

      miszczuniu! :D

      • 7 1

    • 100 % popieram. Są tragiczni!

      • 4 0

  • Inwestycje w Polsce a w Chinach (9)

    W Polsce wchodzą firmy, kupują urzędników i dostosowują przepisy by kosić polska konkurencję i wyprowadzać max zyski. Zaawansowane technologie nie trafiają ponieważ firmy zach wola mieć u siebie kadrę zarządzająca a i tak w Polsce jest zbyt mało wykształconych ludzi i zbyt mało badań . Polska to rynek zbytu dla kiepskich towarów, tania siła robocza i ograniczony patologiczny rynek na którym łatwo pływają duże koncerny. Mało rozwinięta technologia.

    Chiny: zachodnie firmy muszą pokonać tys przeszkód żeby wejść. Chętnie witane są te firmy które przenoszą nie tylko produkcję ale i badania. Chińczycy chcą mieć udział w zachodnich przedsięwzięciach. Produkty są obłożone wysokim cłem i np ser kosztuje dziesięć razy więcej niż w Europie. Chińczycy ograniczają swój rynek i sami kopiują zachodnie produkty ( YouTube, google, GPS, wszystkie aplikacje, czy smartfony)
    Nie ma mowy by amerykańska firma kupila infrastrukture państwową. Przepisy prawa uprzywilejowuja lokalne firmy do tego stopnia że podróba zachodniego produktu może być identyczna i kosztować dziesięć razy mniej.

    • 29 5

    • Polska to tylko rynek zbytu i prostej taniej siły roboczej (1)

      W Polsce niegdy nie trafia zaawansowane technologie ponieważ nie ma kto tego obsłużyć ani rozwinac. Polskie uczelnie leżą a wybitni absolwenci uciekają na zachod. Pozostają prości wykonawcy do obsługi lokalnego rynku. Kraj trzeciego świata w pełni uzależniony od zachodniego sąsiada który jak ma gorączkę to u nas zapalenie płuc.

      • 33 6

      • PiS próbuje was przyłączyć do Rosji

        to powinno się wam spodobać

        • 1 4

    • Polska jest w UE i nie może samodzielne kształtować polityki celnej (1)

      • 3 4

      • ciekawe rzeczy opowiadasz, to wytłumacz to

        że w innych krajach europejskich jest lepiej, jedzenie jest lepsze i zdrowsze,

        jakim cudem inne kraje EU mają takie przepisy a Polska nie?

        bo każdy z członków UE ma niezależność w swojej własnej polityce wewnętrznej
        i to że w Polsce jest tak jak jest
        to tylko i wyłącznie wina polskich polityków

        • 3 1

    • (2)

      Cytat z wiki: "Chiny to najludniejsze państwo świata o populacji przekraczającej 1,3 mld osób, co stanowi 19,1% populacji światowej. Pod względem powierzchni jest 3. na świecie, a pod względem wielkości gospodarki 2. po USA."
      Pytanie, co ty chcesz porównywać? Rynek składający się z prawie 20% ludności świata w obrębie jednego państwa zarządzanego w centralny sposób z Polską gospodarką mająca 25 lat i 38 milionów ludzi? Naprawdę??? Poza tym sposób działania chińskich firm na zagranicznych rynkach można porównać do choroby zakaźnej. Tyle że zachłanność zachodnich partnerów handlowych tak bardzo ich zaślepiła, że właśnie budzą sie z ręką w nocniku. Chińczyk przyszedł, zainwestował i wszyscy się cieszyli. Kiedy stał się właścicielem patentów i poznał technologię, to zapakował linie produkcyjne w kontenery, wyniózł do siebie a zakłady na miejscu zlikwidowal. Takich i podobnych przykładów chińskiego podejścia do wolnego rynku jest wiele.

      • 9 0

      • jak to co porównywać? metodologię i strategię wprowadzania zagranicznego kapitału do własnego państwa, ot co!

        a czy to Ukraina, czy Polska czy Chiny USA czy inne Zimbabwe to nie ma żadnego znaczenia - bo to zagraniczni inwestorzy zdecydowali, że dany kraj jest atrakcyjny (kosztowo oczywiście), żeby w nim inwestować. Cała prawda w tamtym poście, liczy się podejście.

        • 5 1

      • Trzeba było wpuszczać tak kapitał jak Chinczycy

        Ostrożnie, taki który nie konkuruje z lokalną produkcją. Naciskać na badania i dostęp do nich. Chronić polskiego producenta i pomagać mu w zdobywaniu rynków ościennych (głównie tych ze wschodu i południa)
        To że Chińczycy przejmują europejskie rynki i przedsiębiorstwa oraz ich technologie to nie ma się co dziwić. Rynek jest tylko z pozoru wolny. Dzisiejsza wojna handlowa jest już faktem i widać najlepiej jak niby jest to wolny rynek

        • 2 1

    • Polak za to jest Chinczykiem europy najtańszy niewolnik w swoim dzikim kraju jak chce zarabiac wiece to niema problemu musi

      • 5 0

    • nie wtym rzecz

      zupelnie nieo to chodzi

      • 1 0

  • (1)

    "Zanim powstało DCT byliśmy niezbyt dużym portem, nawet gdy weźmiemy pod uwagę Port Gdańsk i Port Gdynia razem".

    No widać z jakiego cycka się ssie...
    Port w Gdyni nadal jest czwartym portem na Bałtyku a był drugim. Znaczna część dynamiki DCT to przejęcie obrotów Gdyni. Razem z kontrahentami, Bo DCT nie powstałoby bez Maersk.

    Nic w tym dziwnego i złego.
    Brak strategicznego (sic!) myślenia ludzi zarządzających polska gospodarka morską jest powodem takiego a nie innego rozwoju sytuacji. To optymistyczna teza...

    Jednak klęski nie należy sprzedawać jako sukcesu.

    • 8 16

    • tak było od 1989 potem zaniedbania bo przeciez "kapitał nie ma narodowości", więc spoko, niech inny zarabiają

      jak sobie przypomnieć naszych strategów i znamienitych fachowców typu balcerek, to się wymiotować chce od ich porad dla kraju, a propos to profesor bez tytułu, uczelniany

      • 6 4

  • (1)

    a ktoś jakąś konkretną uwagę do tekstu może? odrobina merytoryki, czy tylko same pierdoły wyssane z brudnych paluszków?

    też widziałem kolesia na (nawet dość ciekawym, gdyby nie panel z panem od OBC) Forum- gadał jakby nawet wiedział co gada, a po nim pani prawnik w szpileczkach dziiiwna...

    • 7 4

    • Nie byłeś chyba na rzeczowych spotkaniach, to było urzędnicze pitu pitu

      • 2 4

  • Owszem.

    Jak duży zaplaci to mały się wyżywi. Jak duży nie zaplaci to mały zdechnie.

    • 12 1

  • A ja tam wolę małą firemkę, ale swoją, a nie praca na etacie.

    • 4 4

  • Trasa S6 (4)

    Pytanie o trasę S6, która miała połączyć polskie porty? Kiedy powstanie odcinek z Gdańska do Koszalina? Dlaczego miłościwie panujący nam PIS, buduje trasę S19, która połączy litewski port w Kłajpedzie z greckim portem w Salonikach. Odpowiedź jest prosta, ściana wschodnia, czyli wyborcy PIS-u, pomorskie wyborcy PO.

    • 13 4

    • jest budowana (1)

      ale od Szczecina.
      Może do Gdańska dociągną... Chyba, że wcześniej kasa sie skończy...

      • 2 0

      • Środkowy odcinek nie jest budowany

        • 0 0

    • jestem z pomorza, nie jestem wyborcą szyldu PiS czy PO i innych takich, tylko konkretnych ludzi (1)

      Np. na posła Janusza Śniadka nie zagłosuję - dla mnie to kreatura która by podlizać się centrali zrobi wszystko.

      • 8 0

      • Sniadka to Ty ..... obrazaj dalej mój przyjacielu- też go niecierpie.

        • 4 0

  • by duzym maly sie wyzywi?

    mysle, ze budowa autostrad pokazala juz jak sie przy duzym maly wyzywi:)

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Krzysztof Stepokura

Prezes formy Eurotel. W 1994 roku założył firmę telekomunikacyjną Martel, która od 1996 roku była...

Najczęściej czytane