- 1 Zobacz, jak wygląda świat widziany z suwnicy bramowej (20 opinii)
- 2 Wycofanie się z fuzji Orlenu z Lotosem jest niemożliwe (37 opinii)
- 3 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (25 opinii)
- 4 Artur Dziambor typowany na rządową posadę (187 opinii)
- 5 Wstydliwy ranking. Pomorze drugie od końca (78 opinii)
- 6 Lotos Kolej szuka oszczędności i zwalnia (250 opinii)
Jest energia w biznesie. Druga edycja akcji "Do nasadzenia"
W minioną sobotę z inicjatywy firmy Torus odbyła się druga edycja akcji "Do nasadzenia", która ma na celu odtworzenie lasu zniszczonego w wyniku nawałnicy. W 2019 roku udało się zasadzić 110 tys. drzew przez dwa dni. W tym roku z powodu obostrzeń uczestników było mniej, ale zapału i motywacji nie brakowało. Trójmiejskie firmy kolejny raz spotkały się, by wspólnie pomóc w odbudowie ekosystemu.
W sobotniej akcji wzięło udział 850 osób, niestety ze względu na obostrzenia spowodowane pandemią COVID-19 około 20 firm nie mogło fizycznie dołączyć do wydarzenia. W odpowiedzi na to ograniczenie firma Torus zaproponowała rozwiązanie wirtualne i osoby obecne na miejscu zasadziły około 300 dodatkowych drzew. O godz. 11:00 w sobotę na miejscu spotkali się przedstawiciele 16 trójmiejskich firm, wszyscy byli pełni entuzjazmu i motywacji.
- Już po raz drugi dołączamy do fenomenalnej akcji zasadzania drzew. Wiemy, że jako branża deweloperska niestety często zabudowujemy jakąś naturalną przestrzeń, więc chcemy włączać się w ekologiczne akcje i uzupełniać zieleń wokół nas. Podczas ostatniej edycji udało nam się zasadzić 110 tys. drzew i to jest realna, namacalna liczba, która oszałamia i napędza świetną energią do działania - mówi Konrad Płochocki, wiceprezes i dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Nie samą pracą człowiek żyje
Oprócz działania na rzecz ważnego celu, jaki przyświecał wszystkim zebranym na sobotniej akcji, był też czas na relaks, rozrywkę i integrację. Wiele osób stawiło się z silnym, rodzinnym wsparciem, a najmłodsi uczestnicy mogli skorzystać ze specjalnego miasteczka i wziąć udział w przygotowanych atrakcjach. Na zasłużony odpoczynek uczestnicy akcji mogli udać się do namiotu, w którym czekały ciepłe posiłki i słodkie przekąski. Pobocznym, ale równie istotnym aspektem była integracja między firmami i możliwość spędzenia czasu poza biurowymi ścianami.
Czytaj też:
Wstań zza biurka, posadź drzewo. Torus zaktywizował trójmiejskie firmy
- Śledzimy od samego początku inicjatywę Torusa, która bardzo nam się podoba, bo jest tożsama ze sposobem, w jaki komunikujemy się z rynkiem. Braliśmy udział również w pierwszej edycji. Jest to świetna inicjatywa budowania środowiska naturalnego i pomysł na spędzenie czasu w fantastycznej atmosferze z ludźmi, których znamy z innych organizacji. Można się poznać i zobaczyć bardziej na luzie, a to pomaga skrócić dystans. Wszyscy mamy wspólny cel, żeby pomóc i żeby nasz krajobraz wyglądał bardzo dobrze - mówi Cezary Maciołek, prezes zarządu i współwłaściciel holdingu Grupa Progres.
Działanie na wielu płaszczyznach - wsparcie i edukacja
Zaangażowanie środowiska biznesowego w odtworzenie lasów jest cenne i niesie za sobą wiele korzyści. Oprócz realnej pomocy przy nasadzaniu cała inicjatywa pełni również funkcję edukacyjną. Osoby, które nie mają na co dzień okazji przebywać w lesie, mogły poznać zasady jego funkcjonowania. Wszystko to za sprawą obecnych na miejscu leśników, którzy opowiadali o prawidłowościach funkcjonowania naturalnego środowiska oraz zapewniali o podjęciu podobnych działań w przyszłości.
- Jeśli będzie okazja, będziemy na pewno planowali kolejne takie akcje. Dla nas jest to świetna edukacyjna inicjatywa społeczna. My jako leśnicy możemy wyjść z lasu, a z drugiej strony możemy przywitać na naszych terenach osoby, które na co dzień nie przebywają w lesie - twierdzi Anna Kukier, specjalista SL ds. stanu posiadania, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Lipusz.
Zapotrzebowanie na takie akcje szybko się nie skończy
Obecni na miejscu uczestnicy podkreślali, jak ważne są to działania i jak wiele jeszcze jest miejsc, które potrzebują podobnych akcji. W związku z dużym zainteresowaniem i pozytywnym odbiorem wydarzenia "Do nasadzenia" organizatorzy nie wykluczają kolejnych, podobnych inicjatyw, o czym powiedziała nam Monika Brzozowska, z-ca dyrektora marketingu firmy Torus.
- Przygoda z nasadzeniem na pewno się nie skończy, nie jesteśmy pewni, czy miejsce będzie to samo, czy przeniesiemy się może do miasta, ale to są plany, o których na razie nie możemy mówić. Na pewno nie jest to nasze ostatnie słowo - mówi Monika Brzozowska.
W tym roku w związku z potrzebą zachowania dystansu społecznego wprowadzono kilka zmian organizacyjnych, czyli ograniczenie liczby uczestników, dojazd na wydarzenie własnym transportem, ogólnodostępne środki do dezynfekcji, a także konieczność posiadania certyfikatu szczepienia.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-10-19 10:10
Świetny pomysł, świetna akcja!
Firmy wymyślają różne inicjatywy, jedne mniej, drugie bardziej trafione, ale w tej było czuć coś naprawdę pozytywnego. Gratulacje dla organizatorów i uczestników.
- 27 6
-
2021-10-19 08:50
Taka akcja powinna trwać 360 dni (1)
Lasy Państwowe powinny trochę odkupić Swoje winny i sadzonki rozdawać za darmo. Można było by sadzić tyle drzew ile tylko najdzie ochota
- 26 6
-
2021-10-21 14:38
TORUS
Otrzymaliśmy sadzonki w ramach współpracy oraz sadziliśmy ile tylko było sił:)
- 0 0
-
2021-10-19 18:53
Mega pomysł, świetna akcja.
Brałem udział w 2019 roku i zasadziliśmy z żoną i synem ponad 200 drzewek. Jeśli 90% się przyjęło, to znaczy że będzie nowych 180 drzew. Naprawdę fajne uczucie. :-) Brawo Torus. A największe brawa dla Moniki i Natalii - dobrych duchów tej akcji.
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.