• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kablowiec dla francuskiego armatora ze stoczni Crist

erka
20 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein.
  • W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein.
  • W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein.
  • W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein.
  • W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein.
  • W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein.
  • W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein.

Prace produkcyjne nad budową, w części wyposażonego, kablowca dla francuskiego armatora - Nexans Subsea Operations - rozpoczęły się w stoczni Crist. Odbyło się już pierwsze cięcie blach na jednostkę. Planowy termin realizacji prac to wiosna 2020 roku.



Kablowiec Nexans Aurora, z systemem pozycjonowania dynamicznego klasy DP3, powstanie według projektu ST-297 CLV (Cable Laying Vessel) z okrętowego biura projektowo-konsultingowego Skipsteknisk z Alesund. Statek będzie przystosowany do pracy w trudnych warunkach pogodowych, przy jednoczesnym zachowaniu wysokich zdolności manewrowych i utrzymywaniu pozycji.

- NB 314 "Nexans Aurora", to kolejny po NB 312 "National Geographic Endurance" czy NB 311 "Color Hybrid" projekt, który powstanie w Crist, dzięki współpracy z naszymi norweskimi partnerami ze stoczni Ulstein - mówi Tomasz Wrzask, PR & marketing manager, Crist SA.
Zaawansowana jednostka o długości 149,9 m, szerokości 31 m i nośności 17 tys. ton pomieści na pokładzie 90-osobową załogę. Będzie przystosowana do układania kabli energetycznych, w tym układania kabli w wiązkach, ich łączenia, naprawy i ochrony. Dodatkowym wyposażeniem będzie kosz na kabel światłowodowy o ładowności 450 ton.

W części wyposażona jednostka będzie budowana w stoczni Crist, ostatnie prace wykończeniowe będą realizowanie w norweskiej stoczni Ulstein, natomiast odbiorcą finalnym jest firma Nexans z Francji. Główną działalnością tej firmy są zaawansowane rozwiązania w zakresie okablowania i łączności. Mając ponad 120 lat doświadczenia Nexans zatrudnia obecnie ponad 26 tys. osób.
erka

Miejsca

Opinie (75) 10 zablokowanych

  • A umowy o pracę bedo? czy ludzie majo dalyj jako fyrmy jednoosobowe się zajeżdzać !

    • 8 1

  • Informacja

    Pierwszą robotę jaką wykona kablowiec, będzie to układanie kabla telefonicznego na trasie Żoliborz-Pjongjang. Dwóch niewysokich pogada sobie o kłopotach.

    • 6 0

  • Stoczniowiec (1)

    1zł za 1 kg spawanego kadłuba, albo jeszcze mniej. Znaleźli sobie białych murzynow od czarnej roboty.

    • 11 1

    • a donald zielone wyspy obiecywal chyba na zmywaku:)

      • 1 3

  • Nexans Francuski ???

    Droga redkcyjo jeżeli wysilacie się na artykuł sponsorowany to więcej rzetelności .

    Od kiedy Nexans Subsea Operations jest Francuski ? A przypadkiem nie jest Norweski z siedzibą w Oslo ?
    Tia już Francuzi na to poszli kadłub z Polski wyposażony w Norge i oddany Francuzom jakby oni nie mieli swojej technologii . Przecież to się kupy nie trzyma :)

    • 4 0

  • Haha

    Wczesnoejszy kablowiec mial kleven haha nie dali rady teraz stocznia 5 km dalej napewno podola

    • 1 1

  • Crist? Co to, to się je?

    Crist? Co to, to się je?

    • 0 3

  • Gdzie?

    W artykule brakuje informacji w jakim mieście znajduje się stocznia.

    • 2 0

  • Dlaczego nie można

    wykonać też ostatecznych prac wykończeniowych już tu na miejscu ?
    Czy tylko chodzi o to aby wykonać najcięższą- bo odpowiedzianą, najbrudniejszą i najgorszą robotę na terenie Cristu za odpowiednio niższe wynagrodzenie dla "pracowników" którzy tak naprawdę pracownikami (samozatrudnienie,a więc odrębne podmioty gospodarcze)- też nie są....Budować to statki w całości i za konkretne pieniądze. Dla podwykonawców" ludzi pracujących na terenie Crist-u - też, co by nie trzeba było importować z Azji jeszcze tańszych i mniej wymagających..Z resztą swego czasu na terenie Cristu pracowało chyba ponad 30-35 różnego typu i wielkości spółek i spółeczek. Więc tak naprawdę to i kadłubów sam Crist też nie buduje.....Crist w tym miejscu jest tylko podwykonawcą i też zatrudnia podwykonawców.

    • 4 1

  • oni nas doją a my się cieszymy .

    Jedyny wkład Polski w ten projekt to tania siła robocza na samozatrudnieniu . Projekt nie nasz , technologia nie nasza , nadzór nie nasz i finalny produkt i zysk też nie nasz . Nasze tylko koszty społeczne , obciążenia związane z ponad przeciętnym eksploatowaniem zwykłych proli czyli renty inwalidzkie zapchana służba zdrowia , opieka społeczna i przedwczesne zgony .

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane