• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy kończy się zwolnienie lekarskie?

Wojciech Kawczyński
25 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Konsekwencje nieusprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy mogą być różne, począwszy od kar porządkowych, takich jak upomnienie czy nagana wpisane do akt pracowniczych, do kar pieniężnych włącznie. Konsekwencje nieusprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy mogą być różne, począwszy od kar porządkowych, takich jak upomnienie czy nagana wpisane do akt pracowniczych, do kar pieniężnych włącznie.

Nocne zmiany często rozpoczynają się jednego dnia, a kończą drugiego. Jak w takim razie traktować zwolnienie lekarskie, które kończy się w środku zmiany? Z takim dylematem zmierzył się nasz czytelnik.



Dostałem od lekarza zwolnienie lekarskie od piątku do niedzieli (3 dni). Zgodnie z obowiązującym mnie rozkładem pracy, moja zmiana zaczynała się w niedzielę o godz. 22. Do pracy przyszedłem dnia w następnego o godz. 22, a mój pracodawca oznajmił mi, że udzielił mi nieobecności nieusprawiedliwionej. Według niego moje zwolnienie lekarskie w niedzielę trwało od godz. 22 do 23:59, więc powinienem przyjść do pracy o północy i przepracować pozostałe 6 godzin. Czy pracodawca ma rację?
Odpowiedzi na to pytanie udzielił mecenas Wojciech Kawczyński z Kancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni Sp.p. w Gdańsku.

Wojciech Kawczyński, radca prawny Wojciech Kawczyński, radca prawny
Niestety dla czytelnika, działanie jego pracodawcy, który uznał nieobecność pracownika w pracy po północy w dniu 4 grudnia 2017 za nieobecność nieusprawiedliwioną, jest działaniem prawidłowym - o ile oczywiście pracownik nie przedstawił innego usprawiedliwionego powodu swojej nieobecności w pracy w dniu 4 grudnia 2017.

Zgodnie z art. 300 kodeksu pracy, co do zasady w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy, do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego. Przepisami, które m.in. stosuje się odpowiednio, są przepisy o sposobie liczenia terminów. Zgodnie natomiast z art. 111 §1 kodeksu cywilnego, termin oznaczony w dniach kończy się z upływem ostatniego dnia tego terminu. Oznacza to, iż zwolnienie lekarskie wystawione pracownikowi do dnia 3 grudnia 2017 kończy się 3 grudnia 2017 o godzinie 23:59. Z jednej strony wynika z tego, że pracodawca nie może oczekiwać, że pracownik przyjdzie do pracy wcześniej niż 4 grudnia 2017 o godzinie 00:00, czyli np. 3 grudnia 2017 na godzinę 22:00, kiedy to rozpoczynała się zmiana, na której pracował czytelnik, ale z drugiej, że jeżeli pracownik zgodnie z uzgodnionym harmonogramem ma być w tym czasie w pracy, to jego nieobecność - jeśli nie jest w inny sposób usprawiedliwiona - może i powinna zostać uznana za nieusprawiedliwioną.

Czy często korzystasz ze zwolnień lekarskich?

Konsekwencje nieusprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy mogą być różne, począwszy od kar porządkowych, takich jak upomnienie czy nagana wpisane do akt pracowniczych, do kar pieniężnych włącznie. Zgodnie z art. 108 kodeksu pracy kara pieniężna za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności nie może być wyższa od jednodniowego wynagrodzenia pracownika, natomiast łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty, po dokonaniu potrąceń zaliczek wypłaconych pracownikowi lub kwot, które winny być potrącane na podstawie tytułów wykonawczych (np. prawomocnych wyroków sądowych).

Kontrowersyjnym jest, czy już jednodniowa nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy może stać się podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego. W kwestii tej dniu 28.IX.1981 r. w wyroku o sygnaturze I PRN 57/81 wypowiedział się Sąd Najwyższy, iż co do zasady "nawet jednorazowa nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy - w zależności od okoliczności konkretnego przypadku - może stanowić ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych" uprawniające pracodawcę do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (zwolnienia dyscyplinarnego).

Porady prawnika Porady prawnika

Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl

O autorze

autor

Wojciech Kawczyński

radca prawny, kancelaria Kawczyński i Kieszkowski

kawczynski i kieszkowski adwokaci i radcowie prawni sp.p.

Miejsca

Opinie (25) 2 zablokowane

  • wiekszość zwolnień szczególnie budżetówce to nadużycia, (5)

    • 18 21

    • głupoty (4)

      Pracowałam w budżetówce, potem już tylko w firmach prywatnych i w budżetówie zwolnienia pracownicy biorą jak już koniecznie muszą, a i to nie zawsze, natomiast w firmach prywatnych wręcz przeciwnie.

      • 4 6

      • buachacha

        • 2 0

      • Bzdura, pracuję na swoim od 17 lat, dni na zwolnieniu L4: 0 (zero) (1)

        • 0 0

        • .

          Piszę o pracownikach, a nie osobach prowadzących działalność, proszę czytać dokładniej. Inaczej widzą to osoby pracujące w kadrach. Wnioski wyciągnięte są z kilkuletniego doświadczenia.

          • 1 0

      • koleżanka z budżetówki jest trzy razy w roku na L4, na infekcje

        • 2 0

  • Ja na zwolnieniu spedzam ponad polowe roku, mam niepelnosprawnosc jestem chroniony (4)

    Kiedys juz mnie chcial wylac prywaciarz to do sadu poszedlem i musial mi jescze wyplacic odsetki. Obecnie mojemu pracodawcy po tym gdy sobie porozmawialismy jakie pismo bym na niego mogl prrzygotowac i jakie ma niedociagniecia i bledy, to podpisalismy lojalke. Ja sobie siedze na zwolnieniu mam placone i jestem kryty, do tego oczywiscie dostaje premie od szefa.

    • 9 48

    • Już w to wierzę. Na zbity pysk by cie wyrzucił!! Już ją to widzę jak wytykasz mu jego błędy niedociągnięcia. Lojalke? He he. Ja też mam stopień niepełnosprawnosci i jestem chroniony. Ale na zwolnienia się idzie jak tego wymaga sytuacja. A nie jakieś głupoty.

      • 10 2

    • wiesz co to w ogóle lojalka?

      jak już to ty nie mógłbyś się zwolnić a nie on ciebie

      • 4 1

    • Miejsce pracy Zakład dla umysłowo chorych, a szef to psychiatra. Natomiast zwolnienie to przepustka do domu.

      • 2 0

    • synku nie wyspałeś się ?
      To doleż

      • 0 0

  • (2)

    Pracując w strefach ekonomicznych na dolnym śląsku na umowach niemalże śmieciowych ,gdzie jest brak szacunku dla pracownika m.innymi że jest premia wewnątrz zakładowa 1100 zł brutto, to w każdej chwili można ją stracić pracujesz sumiennie cały miesiąc ostatniego dnia zachorujesz ,premia przepada ( patologia to jest 21 wiek ) dziadostwo Szydło I Morawiecki I spółka nic z tym nie robi I nigdy nic nie zrobi ,bo urzednicy w polsce są ponad wszystko

    • 13 5

    • przecież co miesiąc nie chorujesz

      a skoro coś nazywa się premią to nie jest to automatycznie należne tylko służy do motywowania pracownika. Premia może być za należyte wykonanie zadań albo za 100% frekwencję. W mojej poprzedniej robocie jak prezes wprowadził premie za frekwencję to nagle 5 razy mniej osób zaczęło chorować i o dziwo po robocie nie chodził nikt zakichany.

      • 6 1

    • Pretensje do TUSKA i KOPACZ, oni POzwolili na śmieciówki. I w tym przypadku nie wycieraj sobie gęby Pisem.

      • 1 0

  • Patologią jest chodzenie 31% chorych ankietowanych do pracy (3)

    I narażać pozostałych kolegów i koleżanek oraz w konsekwencji ich rodzin na choroby i koszty. Krótkowzroczne, które dla pracodawcy może skończyć się epidemią chorych pracowników. Oczywiście wykluczam ściemniaczy dla wolnego, takie zachowanie należy tepić, brak szacunku dla pozostałych.

    • 35 1

    • (1)

      Szkoda tylko, że na ja zwolnieniu dostaję 80%, a np. ciężarna ma 100% i na zwolnienie idzie jak tylko plemnik w nią wleci. Poza tym nikt pracy za mnie nie wykona, wiec o zwolnieniu czy urlopie mogę zapomnieć.

      • 11 5

      • na ja ja

        • 0 0

    • Przeważnie pracodqwcy zależy na biznesie i jak widzi chorego to sam go do domu wywala

      Nie spotkałem się jeszcze z innym traktowaniem a pracowałem dla 6 roznych podmiotow

      • 2 6

  • Proszę Pana prawnika o ponowne zastanowienie się czy dobrze przytoczył przepisy.

    • 6 1

  • w ochronie jest rochomy czas pracy ,,wszyscy dymaja wszystkich,,-i nie ma potrzeby zatrudniania kancelarii prawniczych

    • 5 0

  • 31 lat pracy. liczba dni L-4 to zero (1)

    • 4 3

    • Pewnie jesteś starym kawalerem który nie ma dzieci. Urlop wykorzystujesz tylko wtedy kiedy pracodawca każe Ci go odebrać a wówczas i tak siedzisz w domu i dlubiesz w nosie zamiast zwiedzać świat i odpoczywać

      • 0 0

  • Kiedyś L4 i tak przyjdzie odpracować.
    Współczuję tym co zamiast iść na emeryture w wieku np 65 lat pójdą dopiero jak będą mieć 68 lat

    • 3 2

  • Jeżeli kodeks pracy przewiduje różne kary, to każdy pracodawca w momencie zawierania umowy o pracę powinien jasno określić, za co grozi dyscyplinarka i stosować ją równo do wszystkich pracowników, a nie tylko do wybranych.

    • 0 0

  • Nie !

    .....po "L4" przychodzimy do pracy na zmianę ranną.
    Zgodnie z pana i panu podobnych rozumowaniem za przepracowaną niedzielę na zmianę o 22.00 pracodawca wypłaci mi dodatek za DWIE godziny ???? !!!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane