- 1 Białe złoto z gdańskiej Przeróbki (61 opinii)
- 2 150 mld zł na elektrownię jądrową (131 opinii)
- 3 Kontrola NIK w Rafinerii Gdańskiej (54 opinie)
- 4 Terminal chemiczny obok Naftoportu (31 opinii)
- 5 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (225 opinii)
- 6 Ropa popłynie szybciej rurociągiem (44 opinie)
LPP z dużym zyskiem za ubiegły rok
Odzieżowy gigant, gdańska firma LPP, pokazał wyniki finansowe za ub. rok. I trzeba przyznać, że 2019 rok należał do udanych, ponieważ firma wypracowała 9,9 mld złotych przychodów oraz zysk netto na poziomie 500 mln złotych. Początek tego roku upływa pod znakiem pandemii i zamkniętych centrów handlowych, dlatego firma teraz stawia na e-commerce i negocjuje czynsze.
Do rekordowych wyników sprzedaży - jak twierdzi zarząd spółki - przyczyniło się m.in. utrzymanie efektywności kosztowej realizowanych projektów oraz rozszerzenie dostępności oferty marek należących do LPP do 39 rynków. Wyjątkowo w badanym okresie nastąpiło zamknięcie wyników finansowych spółki w układzie 13 miesięcy działalności. Przejście w sprawozdawczości z roku kalendarzowego na rok obrotowy, który kończy się ostatniego dnia stycznia, lepiej oddaje sezonowość biznesu.
- Za nami kolejny udany rok, w którym po raz pierwszy w historii firmy już w drugim kwartale nasze przychody z zagranicy przewyższyły te osiągane w Polsce. To potwierdza przede wszystkim dobre przyjęcie naszych kolekcji, głównie w Europie. Co ważne, nasze młodsze brandy obok Reserved również zanotowały doskonałe wyniki - praktycznie w każdym miesiącu marki House, Mohito oraz Sinsay wykazywały dodatnią sprzedaż w sklepach porównywalnych (LFL). Szczególnie cieszą nas te najwyższe, tj. w Izraelu, Rumunii, Niemczech i Wielkiej Brytanii, gdzie rynki są bardzo konkurencyjne - komentuje wyniki Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.
W centrach handlowych trwa walka o klienta i czynsze
Miniony rok dla gdańskiej spółki był także okresem dalszych wzrostów sprzedaży internetowej. W ostatnim kwartale stanowiła ona 15,8 proc. przychodów z Polski oraz 14,2 proc. sprzedaży całej Grupy. Co bardzo ważne, w tym samym okresie przychody z tego kanału w Polsce stanowiły już 54 proc. przychodów całego e-commerce LPP.
- Dzięki dalszemu rozwojowi sklepów internetowych za granicą wydatkom na marketing oraz na skutek zmiany zachowań zakupowych polskich klientów, wynikającej z niedzieli bez handlu, sprzedaż e-commerce w całym ubiegłym roku przyniosła ponad 1,1 mld zł przychodów. Tak dobre wyniki potwierdzają słuszność naszych decyzji o inwestycjach w rozbudowę sieci dystrybucji i wsparcie technologiczne w logistyce jako bazę pod dalszy rozwój sprzedaży wielokanałowej. Ponadto dzięki temu nasz wkład do krajowego budżetu przekroczył miliard złotych - dodaje Przemysław Lutkiewicz.
W związku z rozwojem epidemii na świecie celem zarządu LPP stało się przede wszystkim przeprowadzenie spółki przez trudny okres, a wszelkie podejmowane działania koncentrują się na utrzymaniu stabilnej sytuacji firmy, a tym samym zapewnieniu bezpieczeństwa pracownikom i wieloletnim kontrahentom w Polsce i na świecie.
Silny branżowy głos w rozmowach z rządem
- Przed nami rysuje się nowa rzeczywistość w handlu. W ciągu ostatnich lat wiele udało nam się osiągnąć, ale teraz nie mamy żadnej pewności co do przyszłości. Patrząc na wydarzenia pierwszego kwartału tego roku, zdecydowaliśmy się wprowadzić w życie scenariusz zakładający ograniczenie kosztów i wydatków inwestycyjnych. Koncentrujemy się też tylko na obszarach, które wspierają rozwój firmy w tych szczególnych warunkach rynkowych, jak na przykład skokowy wzrost w kanale e-commerce. Nowe realia to również przestrzeń dla rozwoju omnichannelu, który pozostaje dla nas priorytetem i z pewnością nastąpi przyspieszenie w tym obszarze - dodaje Przemysław Lutkiewicz.
Przypomnijmy, że LPP jest jedną z firm, które po uruchomieniu centrów handlowych nie powróciły do sprzedaży stacjonarnej w pełnym wymiarze. Za to rozpoczęto negocjacje z właścicielami tych obiektów w sprawie zmian warunków najmu. Firma ubiega się też o wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej.
Miejsca
Opinie (77) 10 zablokowanych
-
2020-05-21 18:00
(9)
niezłe marże mają narzucone na każdej sztuce 10mld przychodu i 0,5mld zysku po opodatkowaniu.
Kupują ciuchy za 5 $ a sprzedają potem za 100zł albo i więcej. Stać ich na miesiąc zamknąć firmę - inni są dużo bardziej poszkodowanie przez koronawirusa.- 36 21
-
2020-05-22 10:26
5% to jest zarąbista marża? Żałosny jesteś. (4)
- 3 7
-
2020-05-22 14:19
(3)
a gdzie jest napisane że marża to 5% ?!
- 4 1
-
2020-05-23 01:08
w artykule (2)
trzeba podzielic zysk przez przychod i wyjdzie, za trudne?
- 0 3
-
2020-05-23 18:05
(1)
Zysk przez przychód to nie marża tylko rentowność
- 2 0
-
2020-05-23 20:32
masz racje,
czesciowo. faktycznie zysk/przychod = rentownosc.
natomiast marza w wypadku firmy produkujacej ubrania (a nie handlujacej nimi) to nie tylko roznica w cenie zakupu i sprzedazy. to rowniez koszt projektu, probnych partii, transportu, logistyki, utylizacji niesptrzedanego towaru itp. podzielony na poszczegolne sztuki ubran. stad nie znajac rzeczywistego kosztu wytworzenia dobra w celu oszacowania marzy mozna posilkowac sie finalna rentownoscia.- 0 1
-
2020-05-23 13:46
No tak, bo taki Adidas to np. kupuje w Chinach za 98zł, a potem sprzedaje za 99zł! Niemcy to jednak uczciwi i dobrzy ludzie są.
- 4 1
-
2020-05-22 13:06
Nie kupują ciuchów, tylko projektują i zlecają szwalniom szycie. A ceny maja ok jak na rynek polski.
- 4 1
-
2020-05-21 22:30
Zrob to samo
Lambo już czeka w salonie
- 7 4
-
2020-05-21 18:17
Kazda działalność gospodarcza polega na zarabianiu to nie Caritas. Chyba nie jest drogo jak jest klient
- 16 4
-
2020-05-21 18:55
Brawo! (4)
Oby 2020 nie był gorszy ( no ewentualnie ciut ciut). Made in Poland
- 27 5
-
2020-05-21 19:12
Powiem więcej (2)
Made in Gdańsk. I to brzmi dumnie.
- 10 1
-
2020-05-21 22:38
Ale ich januszostwo (1)
już nie brzmi dumnie
- 3 8
-
2020-05-23 13:48
Stul papę Janusz
- 1 1
-
2020-05-22 12:02
ludzie
made in india, made in indonesia itp. Poczytaj metki produktów
- 6 2
-
2020-05-21 18:37
(6)
500 milionów zysku i rozpaczają jak to im źle. :)))
- 47 17
-
2020-05-21 22:21
(4)
500 milionów zysku w rok i 250 milionów straty w 2 miesiące lockdownu. I perspektywa, że w najbliższych miesiącach nie będzie lepiej.
I Ty się dziwisz, że rozpaczają?- 10 7
-
2020-05-22 06:42
Jak w dwa miesiące stracili 250 baniek (3)
to jak by nie było lockdownu to by zarobili w tym roku 1,5 miliarda ?
- 8 3
-
2020-05-23 13:48
Ojjjjjjjjj z matematyki to ty na pewno miałeś palę!
- 0 0
-
2020-05-22 17:07
głupich jednak nie sieją
tak na szybko i mega upraszczając by taki głąb zrozumiał
2 miesiące przestoju
25k pracowników
załóżmy że każdy to dla pracodawcy koszt 5k misięcznie
2*25000*5000 = 250 mln
oczywiście sprzedaż do zera nie spadła ale czynsze i inne opłaty stałe pozostały więc i jest strata.- 3 2
-
2020-05-22 07:32
jak bozia rozum dawała to po co wtedy czekałeś ?
- 5 1
-
2020-05-21 20:41
Polak zawsze narzeka czy biedny czy bogaty
- 2 2
-
2020-05-23 00:05
Pracownicy
A ludzi pozwalniali i poobcinali pensje bo siana nie mają, tragedia co to za pracodawca, szukałbym innego!!!!
- 10 3
-
2020-05-22 23:37
Najlepiej za darmo
- 4 2
-
2020-05-22 15:01
Bo to firma która
...płaci marne pieniądze własnym pracownikom i zleca szycie szmat wątpliwej jakości na dalekim wschodzie za psie pieniądze. Galerianki za bluzkę zapłacą 200zl wartą nie więcej niż 50zl. Po pierwszym praniu szmaty tracą swój blask i wyglądają jak łach noszony kilka lat
- 15 2
-
2020-05-22 10:27
trzymam kciuki z Empik i LPP w walce z zagranicznymi korporacjami w których rękach jest większośc Galerii (2)
sorry ale tu 100% rację mają nasze firmy
- 15 4
-
2020-05-22 14:20
a Empik to w czyich rękach !!??
- 4 0
-
2020-05-22 13:31
hm?
Empik nie jest polski
- 5 0
-
2020-05-21 22:20
(1)
Taki zysk za sprzedaż tego jednorazowego badziewia?
- 18 9
-
2020-05-22 13:11
po co ten hejt?
Hejtujesz bo polskiej firmie się udało osiągnąć sukces? Żenujące zachowanie. Jakoś ich odzież kupują na całym świecie.
- 3 3
-
2020-05-21 21:02
(2)
500 mld dochodu i udają ze bieda a budynki nowe stawiają na mld w Krakowie
- 12 9
-
2020-05-22 12:49
jest napisane przychodu, a nie dochodu. Po co sie wypowiasz na tematy których nie rozumiesz.
- 4 0
-
2020-05-22 12:24
Niech mają. Przynajmniej Polacy. A nie jak to zwykle w Europie bywa DE.
- 3 0
-
2020-05-22 11:57
LPP wyjdzie z Polski z produkcją
Rozmawiałem z właścicielami szwalni w Polsce, gdzie LPP jeszcze zlecał jakąś produkcję. Wychodzą z Polski bo szwaczka za 2,5k netto to już za dużo pieniążków.
- 15 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.