• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Le Quy Don już gotowy. Żaglowiec wyrusza do Wietnamu

Robert Kiewlicz
10 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Le Quy Don to żaglowiec zaprojektowany i wybudowany w Polsce dla wietnamskiej Akademii Marynarki Wojennej.

Pierwszy od 20 lat całkowicie polski żaglowiec ruszy w swój dziewiczy rejs do macierzystego portu w Wietnamie pod koniec wakacji. Polski Holding Obronny zlecił budowę oceanicznego żaglowca szkolnego na potrzeby Akademii Marynarki Wojennej Socjalistycznej Republiki Wietnamu gdańskiej stoczni Marine Projects, według projektu Zygmunta Chorenia.


Czym dla ciebie jest żeglarstwo?


Umowa dotycząca budowy żaglowca została podpisana w 2013 roku. Projekt żaglowca opracowało Biuro Projektowe Choreń Design&Consulting. "Le Quy Don" jest trzymasztowym barkiem szkolnym. Swoje imię żaglowiec wziął od Le Quy Don, wietnamskiego poety, filozofa i XVIII-wiecznego urzędnika, który żył w Wietnamie w latach 1726 - 1784.

Żaglowiec ma długość całkowitą 67 m, długość kadłuba - 58,3 m, szerokość - 10 m i zanurzenie - 4 m. Załoga stała składać się będzie z kadry dowódczej liczącej 30 osób i 80 kadetów. Powierzchnia żagli wynosić ma 1,4 tys. mkw. Wysokość grotmasztu od linii wodnej, najwyższego, środkowego, wynosi niemal 40 m. Napęd pomocniczy barku stanowi silnik o mocy 880 kW, zapewniający mu prędkość do 12 węzłów.

W czerwcu 2015 roku żaglowiec został zwodowany. Obecnie trwają prace wykończeniowe. W Polsce przebywa już 40-osobowa grupa kadetów - studentów Akademii Marynarki Wojennej Socjalistycznej Republiki Wietnamu wraz z oficerami. Od 29 czerwca 2015 roku uczestniczą oni w szkoleniu, które prowadzą specjaliści z Akademii Marynarki Wojennej oraz 3. Flotylli Okrętów. Wietnamscy studenci wraz z polską załogą udadzą się w rejs do macierzystego portu.

Na przełomie sierpnia i września żaglowiec uda się w dziewiczy rejs do Wietnamu. Portem macierzystym będzie Nha Trang. Trasa wiedzie wokół Przylądka Dobrej Nadziei. W składzie polskiej załogi pod dowództwem kapitana Piotra Leszczyńskiego jest m.in. utytułowana polska żeglarka Natasza Caban, która samotnie opłynęła Ziemię.

Żaglowiec ma długość całkowitą 67 m, długość kadłuba - 58,3 m, szerokość - 10 m i zanurzenie - 4 m.

Miejsca

Opinie (35)

  • Czym dla mnie jest żeglarstwo? (1)

    Zabawą.Jezeli juz ktoś kocha morze to tylko na rybaki i to dalekomorskie.

    • 8 11

    • Pozdrawiam Dalmorowców

      • 0 0

  • (4)

    Serce się raduje, że jeszcze coś w Polsce udaje się wyprodukować. Obok tego żaglowca "w krzakach" na Przeróbce powstaje kadłub innego statku.Budowa trwa w polowych warunkach, z wykorzystaniem pływających i samochodowych dźwigów gdy tymczasem uzbrojony technicznie, wyposażony w pochylnie , dźwigi, teren przemysłowy po Stoczni Gdańskiej na siłę zamieniany jest w apartamentowce dla nowobogackich. Na terenach, z których wyrywane będzie okablowanie i rurociągi będą mogli wyprowadzać na spacer swoje ratlerki.

    • 61 11

    • nie wiem czy wiesz ale przemysł stoczniowy w trójmiescie ma się dobrze (3)

      to ze jedna nieudolna i niewydajna firma upadła i że paru idiotów z tego powodu drze co chwila mordy, to nie znaczy, ze INNE firmy nie sa dochodowe i nie budują

      nikt nikomu nie zabrania budowania 'na uzbrojonym terenie' - widac maja taki biznesplan

      • 13 2

      • (1)

        tia, biznesplan po polsku: tu szwagier przytrzyma, tam chińczyk przywiąże sznurkiem i hejże hola, konkurencyjność!
        A zaplecze i infrastruktura się marnuje, bo Adam Owicz ma metropolitalne plany na stolicę hipsterstwa

        • 5 15

        • Jureczku we mgłę idziesz!

          na szczęście Polska nie już Chinami jak było 30 lat temu. Przypomnę, że w czasach świetności Stoczni Gdańskiej gdy budowała 32 statki rocznie pracownicy zarabiali 50 USD miesięcznie. Chciałbyś powrotu?

          • 2 2

      • to jest wasze standardowe kłamstwo
        zniszczono najnowocześniejszą Polską stocznię i rozpędzono kadrę fachowców której już przez lat anie będziemy mieli, to co pozostało tow większości : zero BHP, komiczne stawki, umowy zlecania, ofert pracy w PUP z językiem ukraińskim (!!!wyobraźcie to sobie w UK!!! - to już nie Polska) i "wiedza" partyzancka a nie nauka i doświadczenie. całe linie produkcyjne obróbki, trasowania blach poszły w pi..du, tylko przygłupi urzędnicy myślą że możliwość budowy chemikaliowców, kontenerowców, tankowców, samochodowców można porównać do partyzanckiej budowy 60 m stateczku przy całym szacunku dla prywatnej stoczni...

        • 6 3

  • megaśny

    • 8 2

  • Choreń.PL (2)

    Choreń to flagowe nazwisko Polski!!! Już wybudował parę żaglowców w tym nasz najważniejszy flagowy. Gratulacje.
    Szkoda może nie Choreń Polska tylko jakiś tam ble ble consulting i design. Ale sorry takie mamy czasy!

    • 24 2

    • CHOREŃ

      NIE MA RÓŻY BEZ KOLCÓW

      Choreń, genialny konstruktor żaglowców! Byle by dalej takie wspaniałe skrzydlaki budował. W drodze wyjątku można Mu wybaczyć niezdrową skłonność do PiS.

      • 0 0

    • Choreń... estetyka...

      owszem, to łebski projektant. Ale estetycznie sknocił rufy fregat. Jak patrzę na to... to aż skręca i oczy bolą. Żadnego nawiązania do estetyki historycznie uzasadnionej. Dar Młodzieży, Mir itd. Są to rufy b. pojemne ale potwornie brzydkie. Jak wczepiona trumna. Dar Pomorza ma piękną rufę. Rufa Pogorii, Iskry itd. jest retrouse, tzn. pawęż ujemna. Przy patrzeniu... hm... oczy bolą. Ale daje to mniejszą pomiarową długość pokładu, a więc korzystniejsze przeliczniki w regatach. Ale to dysonans estetyczny. Żagle rejowe, ostatni maszt kiedyś gaflowy, teraz bermudzki... Bo Pogoria była straszliwie nawietrzna... Ale był to statek próbny, a biel żagli jakoś ratuje estetykę. Dopiero kpt. Baranowski na brygu Chopin wymusił okrąglejszą, nie trumienną rufę.

      • 0 0

  • Kuter jakis??? (2)

    Z ta nadbudowka na dziobie to blizej mu wizualnie do kutra rybackiego niz fregaty...

    Ps. Polskich znakow brak bo pisze z daleka, o!

    • 6 13

    • napisane jest bryk (1)

      wygląda jak bryk więc raczej bryk

      • 1 3

      • Bryk???

        A co to takiego ten bryk? Może chodziło Ci o kubryk. To już bliżej żeglarstwa.

        • 3 0

  • Też bym się zabrał ...

    • 2 1

  • Gratulacje Panie Zygmuncie

    Choreń Design and Consulting to firma p. Chorenia to już nie pierwszy i nie ostatni żaglowiec z pod jego reki. Pamietam jak się cieszy z każdej udanej jednostki. Czekamy na następne chociaż latka już nie tak

    • 15 0

  • co wietnamskim marynarzom wojennym po szkoleniu na żaglowcu? (5)

    czy to się jakoś przekłada na realia współczesnej bitwy morskiej, manewrów czy patroli?

    • 1 35

    • marynarz bez umiejętności żeglowania, to gorzej niż kierowca nie umiejący kręcić kierownicą

      • 14 1

    • przekłada się

      Na niczym innym nie poznasz lepiej działania wiatru i fali na statek.

      • 12 1

    • Poza zabawą to nie ma nic wspolnego x wspolczesną flotą wojenną jak i handlową

      • 1 14

    • cymbal

      cymbal jestes i tyle ,pewnie jakis korpoludek,chodzi tu o podstawy nawigacji ,manewrowanie statkiem i duzo innych specyficznych rzeczy o ktory nie masz pojecia mule jeden

      • 5 0

    • ty się lepiej módl by Ci marynarze wojny nam nie wypowiedzieli bo w jeden dzień całe to "nasze" natowskie gów...o puściliby na dno

      • 0 0

  • Widzę, że budowała ta stocznia, która jak szlifuje kadłuby to cały syf leci do Martwej Wisły. To samo z malowaniem.

    • 13 7

  • Choreń pójdzie pewnie do nieba, bo tylko Bóg może go doceni!? (2)

    Na pewno nie zrobią to nasze władze!!! Zaprojektował olbrzymią flotę żaglowców, które plączą się w Polsce i po całym świecie, niestety w konfrontacji z redakcją 30DNI, znaną w prawie w całym województwie, przegrał
    przetarg na dzierżawę Baszty Kotwiczników! Nadal działa w dwu pokojowej (plus kuchnia) klitce na Amundsena!? Gdyby mógł wynająć choć jedno mieszkanie, przeznaczone na wynajem, od naszych możnych, to już było by coś.
    Ale to nie ten kraj, nie te czasy i chyba nie ci rodacy!

    • 11 2

    • i nie ta linia partyjna bo gdyby była słuszna to biuro

      Pana Chorenia byłoby np w baszcie stągiewnej.

      • 4 1

    • Za darmo?

      To projekt był wykonywany za darmo? Takie prace na zlecenie "wojska " są sowicie opłacane. Wybudował flotę żaglowców i nic na tym nie zarobił ?. Nie che mi się wierzyć, aby nie było stać Pana Chorenia na porządny lokal.

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marcin Lewandowski

Prezes zarządu Grupy GPEC, firmy z branży energetycznej. Doświadczenie zdobył na stanowiskach...

Najczęściej czytane