Lotos w ręce Orlenu, Stocznia Gdańsk znów państwowa i coraz konkretniejsze plany rozbudowy obu portów. Jednak przede wszystkim "Live more. Pomerania". To był ciekawy rok w trójmiejskiej gospodarce.
"Prace są bardzo zaawansowane", "koncepcja już się krystalizuje", "połączenie jest nieuniknione" - co najmniej od kilkunastu lat w wypowiedziach polityków co rusz słyszeliśmy podobne stwierdzenia na temat połączenia dwóch polskich koncernów paliwowych - Grupy Lotos i PKN Orlen.
Jednak przez lata nikt nie odważył się tego zrobić, a lokalni politycy ryzykując konfliktem z centralami swoich partii, bronili niezależności gdańskiej rafinerii. Aż do teraz.
Pod koniec lutego gruchnęła wiadomość, że podpisano list intencyjny w sprawie procesu przejęcia kontroli kapitałowej nad Grupą Lotos przez PKN Orlen.
Samorządowcy i lokalni politycy opozycji zaprotestowali przeciwko planom połączenia, z kolei posłowie partii rządzącej nie widzą zagrożenia. Proces łączenia trwa,
do Komisji Europejskiej trafiła pierwsza wersja wniosku o wyrażenie zgody na koncentrację. Wciąż nie są znane szczegóły tego przejęcia, co potęguje niepewność wśród załogi.
W październiku Rada Pracowników i trzy związki zawodowe działające w Lotosie wysłały list do premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Prawa i Sprawiedliwości -
Jarosława Kaczyńskiego. W piśmie proszą o włączenie ich w prace związane z działaniami zmierzającymi do połączenia Grupy Lotos i PKN Orlen.
Stocznia Gdańsk znów państwowa
Lotos trafi do Płocka, za to Stocznia Gdańsk znów jest państwowa.
Rozmowy trwały ładnych kilka miesięcy, ale w połowie lipca zakończyły się sprzedażą.
Agencja Rozwoju Przemysłu odkupiła 81,05 proc. akcji Stoczni Gdańsk oraz 50 proc. udziałów GSG Towers od firmy Gdańsk Shipyard Group, kontrolowanej przez ukraińskiego inwestora Siergieja Tarutę. Kwoty transakcji nie podano, tłumacząc to tajemnica handlową.
Mamy Stocznię Gdańsk i co dalej? Za rok ma odzyskać rentowność, za dwa, trzy lata będzie wodować statki, jednak wszystko pod warunkiem, że zainwestujemy w nią kilkadziesiąt milionów złotych - twierdziły władze ARP tuż po podpisaniu umowy.
W sierpniu przedstawiono założenia ujęte w programie "Stoczni Gdańsk 4.0 Nowy Początek". Jest to program dla stoczni, ale też dla terenów należących do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Konstrukcje stalowe, energetyka wiatrowa, a w przyszłości może i statki, a do tego odnowiona infrastruktura i szkolnictwo zawodowe - takie są plany przemysłowej rewitalizacji części Wyspy Ostrów.
Tyle w Stoczni Gdańsk. A jak w całej branży?
ORP Kormoran już służy w 13. Dywizjonie Trałowców, wchodzącym w skład 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, teraz czas na Albatrosa. W Remontowa Shipbuilding położono stępkę pod kolejny niszczyciel min. Okręt ma być gotowy w 2020 roku.
Do tego trwa budowa holowników dla polskiej Marynarki Wojennej. Z kolei w Stoczni Wojennej (dawna Stocznia Marynarki Wojennej) trwa budowa patrolowca Ślązak. Po 17 latach od rozpoczęcia budowy i po trzech latach od wodowania,
w połowie listopada ORP Ślązak wyszedł na pierwsze próby morskie. Potrwają one ok. 5 miesięcy. Ramowy harmonogram przewiduje zakończenie prób połączone z przekazaniem okrętu Marynarce Wojennej RP do końca marca 2019 roku. Te dwa przykłady doskonale obrazują, czym różni się
praca stoczni prywatnych od państwowych.
Port centralny, port zewnętrzny
A inne dziedziny gospodarki morskiej? Rekordy przeładunków biły trójmiejskie porty.
W Porcie Gdynia w 2017 roku przeładowano rekordowe ponad 21 mln ton ładunków. Aż o 40 proc. wzrosły przeładunki węgla, koksu, ropy i ropopochodnych, więcej było też kontenerów i drobnicy. Wyniki za ten rok zapowiadają się równie obiecująco.
W Porcie Gdańsk z kolei przeładowano w 2017 roku 40,6 mln ton ładunków, czyli o ponad 1,7 mln ton więcej niż się spodziewano. Na taki efekt przełożył się zarówno większy wolumen drobnicy skonteneryzowanej, jak również większa liczba ładunków z grupy ro-ro, w tym samochodów handlowych oraz wzrost przeładunku paliw i węgla. Już wiadomo, że wyniki za ten rok znów będą rekordowe.
A skoro są dobre wyniki, to trzeba myśleć o rozwoju i inwestycjach.
Większa obrotnica, nowy terminal promowy, centrum logistyczne, pogłębiony tor wodny i barka do bunkrowania LNG. Gdyński port do 2020 roku wyda na
inwestycje ponad 1 mld zł. To nie koniec. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie,
to już w 2026 roku do nowych nabrzeży portu zewnętrznego przybiją pierwsze statki. Zarząd Morskiego Portu Gdynia przedstawił już harmonogram prac i prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami. A w Gdańsku?
Pogłębienie toru wodnego w Porcie Wewnętrznym i modernizacja wielu nabrzeży, budowa Nabrzeża Północnego przy Naftoporcie, cztery parkingi i 5 km ogrodzenia - to
plan inwestycyjny Portu Gdańsk na najbliższe lata.
A do tego trwa proces projektowania Portu Centralnego. W przyszłym roku projekt ma być gotowy.
Niestety, pogłębiają się kłopoty spółki Port Gdański Eksploatacja, która operuje w porcie. Władze gdańskiego portu, do którego należy spółka, uspokajają, że sytuacja spółki PG Eksploatacja poprawia się, rosną przeładunki, będą inwestycje. Z kolei związki zawodowe biją na alarm, że ich zakład chyli się ku upadkowi. Straty są duże i rosną w bardzo niepokojącym tempie. Rok 2016 zakończono stratą netto 5,5 mln zł, a w roku 2017 było już 10,5 mln zł na minusie. W tym roku wyniki przeładunków poprawiły się, ale wzrósł dług z tytułu dzierżawy. Załoga od kilku lat czeka na inwestora, który przedstawiłby program rozwoju spółki.
Rekordy przeładunkowe w Portach są odzwierciedleniem dobrej koniunktury w obrocie towarowym. A na tej koniunkturze korzysta Trójmiasto i całe Pomorze. Korzystają nie tylko porty morskie, ale także lotnicze. 800 tys. przesyłek lotniczych rocznie i 3 tys. przesyłek sortowanych w ciągu godziny -
tyle może obsłużyć nowy terminal kurierski DHL Express w Gdańsku. Wzrost koniunktury to też nowe miejsca pracy i
nie tylko w tzw. sektorze usług wspólnych. Także w Trójmieście coraz częściej pojawiają się miejsca pracy przy produkcji. Na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
powstanie nowy zakład spółki Kokoszki Prefabrykacja, należącej do Grupy Kapitałowej Pekabex. Spółka ma zamiar wydać na inwestycję 29,8 mln zł.
W Gdańsku powstała też fabryka tzw. modułów bateryjnych szwedzkiej firmy Northvolt oraz centrum badawczo-rozwojowe. Na początek inwestor planuje powstanie 100 miejsc pracy. Z kolei
duńska stocznia Karstensens Skibsværft wydzierżawiła od Vistal Offshore nowoczesny zakład produkcyjny przy nabrzeżu Indyjskim w Porcie Gdynia. Według zapewnień, w nowo powstałej spółce Karstensen Shipyard Poland pracę znajdzie ok. 200 osób.
Invest in Pomerania 2020
Być może to nie koniec dobrych informacji z tego obszaru, bo w myśl
programu Invest in Pomerania 2020, w ramach którego zorganizowano konkurs grantowy na uzbrojenie terenów inwestycyjnych, parków przemysłowych, nowych miejsc pracy przy produkcji może wzrosnąć w regionie. Do tego zgodnie z ustawą, która kilka miesięcy temu weszła w życie, cała Polska stała się specjalną strefą ekonomiczną.
Nowe przepisy znoszą granice stref, stwarzają szanse na rozwój małych i średnich firm produkcyjnych oraz innowacyjnych projektów.
A skoro są miejsca pracy, to potrzebne będą też ręce do pracy.
A o nie coraz częściej trzeba zabiegać. Dlatego Invest in Pomerania rozpoczęła
kampanię promocyjną "Live more. Pomerania". Jak zachęcić ludzi z innych regionów Polski czy z zagranicy do zamieszkania na Pomorzu? Trzeba mówić o walorach, a mamy ich wiele. I wiele ciekawych młodych firm, które potrafią zaskoczyć pomysłami.
Jak chociażby
startup Advanced Protection System, absolwent programu akceleracyjnego Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, który podbija rynek swoim systemem do neutralizacji dronów czy
firma InnCraft ze swoim projektem Smart Jar, czyli pojemnikami spożywczymi i przemysłowymi mierzącymi poziom produktu, który się w nich znajduje. A do tego wisienka na torcie, czyli... Bigos 4. Jest to model w skali 1:2 przyszłej rakiety suborbitalnej z kategorii SIR (ang. Suborbital Inexpensive Rocket - Niedroga Rakieta Suborbitalna) o
nazwie Perun, nad którą pracuje zespół inżynierów ze spółki SpaceForest z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego Gdynia. Ostatnio model przeszedł pomyślnie testy.
Metropolia dworcem, a teraz centrum rozrywki
A teraz coś z ogólnopolskiego poletka, czyli ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele.
W tym roku przyjęto ustawę, która od 1 marca 2018 roku stopniowo ogranicza handel w niedziele. W tym roku były dwie handlowe w miesiącu,
w 2019 będzie już tylko jedna, a całkowity zakaz będzie obowiązywał od 2020 roku (z wyjątkami). W całym kraju pojawiły się próby ominięcia zapisów ustawy, która jak przyznają eksperci jest nieprecyzyjna i w najbliższym czasie doczeka się nowelizacji.
W tej materii zasłynęła Galeria Metropolia z Gdańska, która postanowiła zostać dworcem kolejowym. To centrum handlowe przylega do peronu PKP
SKM i dzięki temu, tworząc w obiekcie kasy biletowe i poczekalnię, chciano wykorzystać zapis, że handel na dworcu jest dozwolony.
Teraz Metropolia znów szykuje się do zmiany i ma zamiar stać się centrum rozrywkowym.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy