• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lotos z Orlenem - bezpieczeństwo i stabilność w trudnych czasach

27 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Debata "Budowa koncernu multienergetycznego szansą rozwoju w Europie Centralnej, Polsce i na Pomorzu".

Połączenie Grupy Lotos i PKN Orlen stało się faktem. Akceptacja środków zaradczych przez Komisję Europejską to finisz kilkuletnich starań zmierzających do fuzji dwóch polskich koncernów naftowych. O tym, dlaczego warto jest budować wielki, narodowy koncern multienergetyczny, jakie przyniesie to korzyści Państwu i obywatelom i czy rzeczywiście uda nam się całkowicie uniezależnić do dostaw surowców ze Wschodu, rozmawiali uczestnicy panelu "Budowa koncernu multienergetycznego szansą rozwoju w Europie Centralnej, Polsce i na Pomorzu", jaki odbył się w ramach V Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.



- Decyzja Komisji Europejskiej dotycząca ostatecznej zgody na połączenie ma dla nas dwa wymiary. Po pierwsze Komisja jest organem antymonopolowym w tym postępowaniu i tym samym potwierdziła najważniejszą rzecz, czyli że zaproponowane przez Orlen i Lotos rozwiązania stanowią gwarancje dla rynku, że będzie on funkcjonował w wymiarze konkurencyjnym. Druga sprawą jest, że zaproponowani przez Orlen i Lotos partnerzy wypełniają kryteria umożliwiające normalne funkcjonowanie nie tylko konkurencyjnych rynków, ale - co szalenie ważne w przypadku Saudi Aramco - bycie podmiotem będącym strategicznym partnerem dla łączącego się koncernu. Wybrana metodologia, tworzącego się, multienergetycznego koncernu to nie tylko kwestia zbycia aktywów majątkowych, tylko właśnie odnalezienie właściwego partnera do tego, aby w przyszłości miał on szanse na dynamiczny rozwój - mówił Krzysztof Nowicki, wiceprezes zarządu Grupy Lotos ds. fuzji i przejęć.
Jak podkreślił Nowicki, obecnie KE zaakceptowała wszystkie podmioty realizujące środki zaradcze. Jednak partner dla połączonych Orlenu i Lotosu będzie jeden.

- Saudi Aramco będzie partnerem w spółce rafineryjnej funkcjonującej obecnie pod nazwą Lotos Asfalt. Będzie 30-proc. udziałowcem tej spółki. Przy odniesieniu do pozostałych podmiotów, które uczestniczą w procesie, to na ich rzecz albo zbywaliśmy swoje aktywa, albo też dokonywaliśmy określonej wymiany aktywów. Tak było w przypadku węgierskiego MOL-a - dodaje prezes Nowicki. - Stacje Lotosu "wymienione" są za stacje znajdujące się na terenie Słowacji i Węgier.

Duży może więcej. Połączenie to lepsza pozycja negocjacyjna



Podczas panelu poruszono też kwestie zalet oraz wad tworzenia nowego, wielkiego koncernu multienergetycznego w Polsce. Jak powiedział Piotr Palutkiewicz, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute, widzi on głównie zalety takiego rozwiązania.

- Pierwszy racjonalny argument to, że zarówno w Orlenie, jak i w Lotosie pakiet kontrolny posiada Skarb Państwa. Rzeczą nieracjonalną było to, że przez lata były utrzymywane dwie marki skierowane do klientów detalicznych, które powinny ze sobą konkurować. O połączeniu Lotosu i Orlenu mówiło się już od ok. 20 lat. Dobrze, że wreszcie udało się to zakończyć i doprowadzić do fuzji - stwierdził Piotr Palutkiewicz. - Dzięki fuzji uzyskujemy też większe możliwości negocjacyjne i przewagę inwestycyjną - to ogromne podmioty są tymi, które pchają innowacje do przodu. W obszarze paliw, od których będziemy odchodzili na rzecz technologii wodorowych, nakłady inwestycyjne i badawcze będą ogromne. Połączony koncern będzie mógł je realizować bez obciążenia dla swojego bilansu.

Optymalizacja i miliardowe oszczędności



Jak podkreślił Piotr Palutkiewicz, połączenie Lotosu i Orlenu wpisuje się w trendy rynkowe.

- Statoil połączył się z Norsk Hydro, BP z Veba Oil, Total z Elfem czy Saudi Aramco z Sabic. To są transakcje tylko z ostatnich lat. Jest to trend rynkowy, w który wpisują się wszystkie podmioty z tego rynku. Pamiętajmy też, że dojdzie do optymalizacji wewnętrznej. Nie będzie dublowań tych samych działów, logistyka będzie mogła być prowadzona jako jeden podmiot. Optymalizacja będzie znacząca i szacowana na kilka miliardów złotych rocznie.
- Synergie powstają nie tylko w obszarze zakupu surowca, jakim jest ropa naftowa. Rynek polski nie jest zbilansowany, jeśli chodzi o ilość produktów paliwowych, więc zarówno Lotos, jak i Orlen dokonują zakupów surowców z zewnątrz celem uzupełnienia swojej oferty. W tym obszarze będzie dodatkowa synergia - dodał Krzysztof Nowicki.
- Dodałbym do tego także zakup technologii. To jest element budowy przewagi takiego koncernu na rynku- podkreślił Karol Wolff, dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen. - Im większą będziemy mieli skalę produkcyjną, im większą moc będziemy mieli jako połączona grupa, tym łatwiej będzie nam się porozumieć z dostawcami technologii.

Większe bezpieczeństwo energetyczne i niższe ceny paliw



Eksperci odnieśli się też do bezpieczeństwa energetycznego i wejścia na rynek polski nowych zagranicznych podmiotów w ramach połączenia Orlenu i Lotosu.

- Duży podmiot, o skali takiej jak tworzony koncern multienergetyczny, będzie w stanie zapewnić nam większe bezpieczeństwo - mówił Piotr Palutkiewicz. - Będzie to też korzyść dla konsumentów. Przy większej sile negocjacyjnej takiego podmiotu będzie można obniżyć ceny paliw na naszym rynku. Pojawiły się też zarzuty o pozbywanie się polskiego kapitału. Być może wynika to z doświadczeń początków transformacji, kiedy procesy prywatyzacyjne nie przebiegały w odpowiedni sposób. Obecnie mamy jednak pełną transparentność tego procesu, a Saudyjczycy dają nam dywersyfikację kierunków dostaw surowca. Obecność tak silnego partnera z Bliskiego Wschodu tak naprawdę zwiększa nasze bezpieczeństwo.

Przewidywalność i niezależność od dostaw ze Wschodu



- Jeśli chodzi o połączenie Orlenu i Lotosu, to pojawiło się w przestrzeni publicznej wiele mitów i dużo obaw, które są zrozumiałe z pewnych punktów widzenia, ale dbamy o to, aby potencjalne ryzyka się nie materializowały - zapewniał Karol Wolff. - Transakcja z Saudi Aramco wprowadza dużego, silnego gracza do naszych zakładów. Ta siła jest przede wszystkim skoncentrowana na dostawach ropy naftowej. To, co jest dużą wartością, to właśnie stabilny kontrakt na dostawy. Ważne jest to w obecnej sytuacji, kiedy wszyscy szukają ropy na rynku niepochodzącej z Rosji.
Według Karola Wolffa Saudi Aramco zapewni nam stabilne dostawy ropy jednego gatunku.

- Na świecie jest bardzo wiele gatunków ropy naftowej, na rynku spotowym możemy dokonywać zakupów z różnych kierunków. Dzięki kontraktowi z Saudi Aramco dostarczamy jeden gatunek ropy do naszych zakładów, co pozwala na lepsze zarządzanie operacyjne procesem rafineryjnym. Nie ma potrzeby przestawiania rafinerii co chwilę na inny gatunek ropy. Daje nam to przewidywalność, co w obecnym otoczeniu jest bardzo wartościowe - mówił Wolff.
- W obecnej rzeczywistości stabilność dostaw w oparciu o jeden surowiec i jeden kierunek będzie absolutnie kluczowa dla naszego funkcjonowania w przyszłości - dodał Nowicki. - Jeśli przyjrzymy się bliżej roli, jaką będzie pełnił multienergetyczny koncern, to uzyska on dwa ważne przymioty. Pierwszy to stabilizacja bezpieczeństwa ekonomicznego państwa. Drugim jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego. Koncern zbudowany w oparciu o kilka zdywersyfikowanych źródeł przychodów będzie obejmował zarówno aspekty związane z eksploatacją surowca gazowego, przerobem ropy naftowej oraz energetyką opartą nie tylko o gaz, ale też wodór, atom czy OZE.

Nowy koncern pozostanie ważnym elementem gospodarki regionu



Grupa Lotos jest od kilkudziesięciu lat bardzo ważnym elementem gospodarki regionu. Goście panelu rozmawiali też, czy jego włączenie do multienergetycznego koncernu nie spowoduje strat dla Pomorza i samych pracowników Lotosu.

- Dialog z pracownikami, jak i związkami zawodowymi oraz podmiotami, które reprezentowały poszczególne społeczności lokalne, rozpoczął się jeszcze w lutym 2018 r. i był dosyć konsekwentnie prowadzony. W maju 2021 r. zawarliśmy czterostronne porozumienie z PKN Orlen, PGNiG oraz Ministerstwem Aktywów Państwowych, w którym została określona ostateczna struktura transakcji. To był moment przełomowy, w którym stworzył się jasny komunikat, że powstanie jeden duży koncern - podsumował wiceprezes Grupy Lotos Krzysztof Nowicki. - Chciałem podkreślić, że do dialogu nie dochodziło tylko na poziomie zakładowym. Z NSZZ Solidarność podpisaliśmy porozumienie na poziomie ponadzakładowym. To spowodowało, że nasi pracownicy mają coraz więcej wiedzy i poczucia, że nadchodząca zmiana nie musi być zmianą o charakterze negatywnym.
Jak podkreślał Krzysztof Nowicki, obecnie pracownik wykształcony, posiadający kompetencje i doświadczenie, jest bezcenny.

- Bez połączenia Lotosu z Orlenem nie byłoby szansy na to, żeby w przyszłości Lotos rozwijał się na Pomorzu. Z bardzo prostej przyczyny. Rynek pracowników zajmujących się petrochemią jest ograniczony i tylko połączenie daje szansę na uzyskanie kompetencji uniemożliwiających potencjalne inwestycje. Nie ma też możliwości przeniesienia aktywów rafineryjnych z Gdańska do innego regionu Polski. Gdzie w związku z tym pozostaną podatki i gdzie będzie rozwój oraz budowa kolejnych miejsc pracy? Tutaj, na Pomorzu - podsumował Nowicki.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

  • ORLEN S.A. Gdańsk, Elbląska 135; Płock Chemików 7; Warszawa Bielańska 12
 

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane