• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Luxoft stworzy w Gdańsku kilkaset nowych miejsc pracy

Robert Kiewlicz
10 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Na zatrudnienie w gdańskim centrum Luxoft mogą liczyć informatycy z co najmniej kilkuletnim stażem zawodowym, m.in. programiści Java, Net, C++, a także specjaliści QA i analitycy biznesowi. Na zatrudnienie w gdańskim centrum Luxoft mogą liczyć informatycy z co najmniej kilkuletnim stażem zawodowym, m.in. programiści Java, Net, C++, a także specjaliści QA i analitycy biznesowi.

Luxoft, jeden z globalnych dostawców usług IT, ogłosił otwarcie swojego pierwszego centrum w Gdańsku. Firma planuje zatrudnić w Trójmieście do marca 2017 roku kilkuset informatyków. W ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy Luxoft zwiększył zatrudnienie w Polsce ponad dwukrotnie - do ponad 1,5 tys. osób.


Czy Trójmiasto staje się zagłębiem branży IT?


Najnowsze biuro firmy zostanie otwarte w Gdańsku, gdzie planuje ona budowę dużego zespołu specjalistów, realizującego przede wszystkim projekty na rzecz globalnych instytucji finansowych.

- W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy chcemy zatrudnić w Trójmieście kilkuset informatyków. Tak jak w innych naszych polskich lokalizacjach, zależy nam, żeby bardzo szybko osiągnąć pozycję lokalnego lidera pod względem szybkości wzrostu kadry. O naszych możliwościach świadczą liczby. Od grudnia 2014 roku zwiększyliśmy zatrudnienie w Polsce z 600 do ponad 1,5 tys. specjalistów. Wszystko to udało nam się osiągnąć, mimo że zdecydowaną większość kadry Luxoft stanowią wysokiej klasy specjaliści - mówi Wojciech Mach, dyrektor zarządzający Luxoft Poland.
Na zatrudnienie w gdańskim centrum Luxoft mogą liczyć informatycy z co najmniej kilkuletnim stażem zawodowym, m.in. programiści Java, .Net, C++, a także specjaliści QA i analitycy biznesowi. Do zespołów poszukiwani są także kierownicy projektów i doświadczeni menedżerowie, którzy będą rozwijać szybko rozrastający się oddział w Trójmieście.

- Przyciągamy informatyków, bo wiedzą, że z nami będą się rozwijać tak szybko, jak sama firma. Oferujemy nie tylko wysokie płace, ale także duże szanse na awans i pracę przy projektach, które mają wpływ na użytkowników na całym świecie. Dajemy możliwości działania równe najbardziej znanym markom IT, ale nie straciliśmy ducha start-upu. Dobrze się ze sobą bawimy, robiąc ciekawe projekty - przekonuje Mach.
Centrum Luxoft zlokalizowane zostało w biurowcu Alchemia, gdzie firma zajmuje obecnie 670 m kw. Wraz z rozwojem oddziału powierzchnia ta ma zostać zwiększona docelowo do 2,2 tys. m kw. Programiści Luxoft pracować będą na ostatnim piętrze biurowca, z widokiem na morze.

Wejście Luxoftu do Trójmiasta to mocny dowód na inwestycyjny i technologiczny potencjał regionu Pomorza. Swoje centra w mieście prowadzą już obecnie m.in. Arla Foods, Intel, Lufthansa Systems, Nordea IT, PwC, Sony Pictures, Thomson Reuters. Według raportu ABSL już w kwietniu 2015 r. w centrach biznesowych ulokowanych w Trójmieście zatrudnionych było 13,7 tys. osób, co dało mu pod tym względem czwartą lokatę w Polsce.

Od samego początku inwestycja wspierana była przez inicjatywę Invest in Pomerania, w szczególności przez Agencję Rozwoju Pomorza oraz Gdańską Agencję Rozwoju Gospodarczego.

- Pomorze staje się coraz silniejszym ośrodkiem, który przyciąga firmy z branży technologicznej. W ostatnim czasie swoje biura w Trójmieście otworzyły Epam z Krakowa, PGS Software z Wrocławia czy ukraińska firma Ciklum. Teraz Luxoft, wykorzystując doskonałe warunki biurowe oraz potencjał kadrowy regionu będzie mógł swobodnie rozwijać najnowocześniejsze technologie dla międzynarodowych korporacji - podsumowuje Anton Koval, project manager Invest In Pomerania.

Miejsca

Opinie (130) 7 zablokowanych

  • Dzisiaj biura są, jutro nie ma... (2)

    Wszystko zalezy od dwoch rzeczy:
    -kosztów pracy
    -dostępności wysokiej klasy specjalistów

    natomiast dużym plusem jest, że ludzie zdobywają wiedzę i kontakty(o ile można jakąkolwiek wiedzę w korpo zdobyć)

    Liczę na to, że za pare lat będą to firmy Polskie w naszych pięknych biurowcach bo powoli dochodzi do tego, że polscy to stają się tylko pracownicy...

    • 59 19

    • Niestety zostaliśmy skolonizowani (1)

      Zagranicznym kapitałem. Żeby polski firmy te biurowce zajmowały potrzebujemy kapitału czyli żywej gotówki, funduszy i inwestorów gotowych na zaryzykowanie grubych milionów. Tak cała hegemonia USA w dziedzinie It powstała. Na kredycie się nie da.

      Wiecie skąd firmy w usa mają tyle kasy, ano z giełdy a skąd ta kasa na giełdzie. M in z funduszy emerytalnych.

      • 6 4

      • a co złego jest w kolonizacji?

        Indianie w USA też nie mieli żadnych szans,
        Meksykanie też ciężko to przeżyli,
        wy też nie mieliście żadnych szans,
        to znaczy dostaliście bardzo wiele szans 500 lat temu,
        (Meksykanie i Inianie tej szansy nie dostali)
        nie chcieliście się cywilizować, woleliście słuchać biskupów,
        no to teraz macie, skutki własnej głupoty,
        naturalna kolej rzeczy

        • 1 3

  • W 3city nie powinno byc samych biur , magazynow i firemek IT. ..To blad (20)

    W 3city jest potrzebna - nanotechnologia, robotyka , zawody techniczne etc. ........Przegralismy walke o '' Jaguara '' bo w PL brak ludzi znajacych obrobke aluminium . Mamy zbyt malo firm tworczych wytwarzajacych nowe produkty zaawansowane technologicznie lecz poza '' tzw softem''. Jak nam zabraknie zawodow typowo techniczno rzemieslniczych to bedzie problem z budowa chocby nowej generacji czolgow , maszyn , dronow itd. ....Juz dzis jest paradoks ze wielu potrafi klikac w nowy telefon a nie potrafi wbic gwozdzia w sciane lub uzywac zwyklej wiertarki. Polacy to znany od wiekow narod zdolny bo posiada umiejetnosci techniczne czy tez multitechniczne tyle ze aby to trwalo musza byc zawody . Jak sie tylko oprzemy na IT to bedziemy pozniej sprowadzac ludzi tokarzy, spawaczy itd i beda wyznaczac takie stawki ze za wbicie gwozdzia bedziemy krocie placic..3city musi byc jak '' Lockheed Martin '' gdzie sa potrzebne wszelkie umiejetnosci, zdolnosci i zawody i wtedy mozna stworzyc cos takiego jak F-35 .

    • 102 29

    • jaki by nie byl postep swiatu beda potrzebne realne rzeczy i produkty .

      nie ma mozliwosci aby wirtualny mlotek wbil gwozdz czy aby zamieszkac w wirtualnym domu a jedynie w domu z realnymi scianami . Czlowiek mimo postepu sie nie przeniesie realnie w swiat wirtualny i dlatego zawsze beda potrzebne zawody techniczne te zwykle od spawacza po murarza . Jaki by nie nastpail super rozwoj to nawet najwspanialszy projekt telefonu bedzie rzecza ktora ktos musi z czegos stworzyyc, zlozyc i mozna to realnie wziac do reki .Czym bysmy sie nie mieli przemieszczac to bedzie to rzecz ktora nas przeniesie a nie jakas wirtualna moc niewidzialna.

      • 8 9

    • Inżynier specjalista (11)

      Jako inżynier obróbki skrawaniem nie mogę narzekać na pracę i zarobki. Podejrzewam, że zarabiam nie mniej od dobrego specjalisty IT. Jak jesteś w czymś dobry to znajdziesz pracę bez problemu. Inna sprawa jest taka, że już teraz mamy w kraju duże problemy ze znalezieniem tokarza, spawacza, murarza itp. Ostatnio wykańczałem mieszkanie i gościu za 2 tygodnie roboty zgarnął 6 tys netto do ręki. Miesięcznie daje to grubo ponad 10 tys na rękę. Koleżanka za blisko 3 tygodnie pracy glazurnika zapłaciła mu na czysto 8 tys netto. Pieniądze bardzo fajne i często lepsze niż w IT są w zawodach z niebieskimi kołnierzykami. Wystarczy mieć fach w ręku i ochotę do pracy.
      W IT jak się nie rozwijasz, starzejesz to wypadasz z gry dosyć szybko. Znam już paru wypalonych 35-40 letnich informatyków. Jako murarz praktycznie nie musisz się uczyć niczego nowego, ewentualnie obserwować trendy i rynek.
      Ale masz rację szkoda że nie przybywa w kraju za bardzo fabryk z wysoką technologią. Na tym swoje bogactwo zbudowali Niemcy, Japonia, czy Korea Południowa.
      PS. fajnie, że firma inwestuje w Gdańsku. Każde nowe miejsce pracy powinno cieszyć

      • 37 2

      • (1)

        no to pozazdrościć tym panom od wykończeń pomysłowości i siły przebicia a Pani współczuć że dała się zrobić w konia :) ale jak to się mówi kto bogatemu informatykowi zabroni :):):)

        • 4 7

        • Zrób taniej jak potrafisz. Wyrolować to można dać się informatykowi bo bierze 5-15 tys zł PLN a połowę czasu gra w pracy w PS :) Znam te realia.

          • 9 1

      • Zanieś kilka paczek kafli z auta do mieszkania to zobaczysz (7)

        dlaczego praca glazurnika jest tyle warta. Nie każdy jest w stanie być glazurnikiem, praca ciężka i trudna. Natomiast specjalistą IT i owszem. Wiem bo sam nim jestem. Pare kursów, certów, jakiś manuali przetyranych z netu i gra muzyka. Około 8k netto jest. Starczy. Nie trzeba być geniuszem. Jak nic nie potrafisz jeden z drugim, zaczep się do branży IT, nawet nie musi to być techniczne stanowisko. Więcej zarobisz jako project manager, gdzie oprócz angielskiego i obsługi maila nic właściwie nie trzeba umieć. Taka trochę praca sekretarki. Polecam.

        • 14 12

        • gdzie taki spec od IT by glazure dzwigał skoro oni sie mecza wchodzac na 1 pietro ! (1)

          jeszcze wory z klejem po 25 kg. kazdy to by poczuli . Tyle ze potem takiego w czapeczce z IT mozna przynajmniej za ucho wytargac bo to cienkie lolki z kubeczkiem kawy i pija piwa owocowe )

          • 3 6

          • oj uwierz mi ze znam niejednego co by ci z powodzeniem dolozyl nawet bys sie nie zorientowal co sie dzieje :D

            jak czlowiek ma pieniadze i spokoj to ma czas na rozwoj, jak nie musi dzwigac plytek w pracy to trenuje sobie rozne rzeczy po pracy zamiast siedziec z piwem w garsci i reka w gaciach przed tv...

            • 11 2

        • kiepski z ciebie bajkopisarz :) (4)

          Od razu widać że nie znasz realiów. Specjalista IT po kilku kursach :-D

          • 10 2

          • Dokładnie (1)

            To trzeba rozumieć i czuć, a nie robić kursy. Z papierkiem to może łatwo znaleźć pracę, ale jak trzeba już rozwiążywać konkretne problemy to bardziej ważne są umiejętności.

            • 5 1

            • taaa jasne :) Oj dzieci, żyjecie w wyidealizowanym świecie

              A jak jest każdy, kto pracuje w IT wie.

              • 2 2

          • (1)

            Kursy lol.

            Byłem na rozmowie o pracę, gdzie przepytywaliśmy człowieka, który nie potrafił napisać fizzbuzz w dowolnym języku i miał problem ze zrozumieniem pętli while. Totalne zero.

            Miesiąc później, patrzę i jednak ktoś go zatrudnił. Takie ssanie na rynku jest, że wystarczy potrafić obsługiwać komputer żeby iść do pracy za około 4500 na rękę.

            Wiadomo, że tacy ludzie nie będą awansować, ale i tak takie pieniądze to więcej niż średnia, a odpowiedzialność raczej żadna.

            • 0 1

            • daj spokój zatrudnili kiedyś takiego przygłupa w firmie, w której pracowałem. Myślisz że fajnie mieć takiego w zespole ? firma oczywiście zdała sobie sprawę że zrobiła błąd, chociaż zajęło im to chwilę. Swoją drogą sami są sobie winni bo p. dyrektor myśli że każdego można zastąpić....

              • 0 0

      • Nic dodać nic ująć

        Cała prawda. Też uważam, że nie ważne co robisz, ważne abyś był w tym dobry, a kasę trzepiesz przyzwoitą. No i nie możesz być leniem, jak większość społeczeństwa, nic im się nie chce i wszystko źle. A Ci co mają to pewnie od razu ukradli.
        Przykład, mój znajomy jest dekarzem, pracują w 3 osoby, za dach kasują średnio 20 tys. W miesiącu robią 2-3 dachy.
        Kolejny: hydraulik, kasuje od punktu robi na akord. Twierdzi, że 500 zł dziennie wyhaczy.
        Można, można tylko trzeba chcieć.

        • 1 0

    • (5)

      zacznijmy od tego, że w PL ta fabryka to 300-400 miejsc pracy. Zarząd 10 osob (zarobki od 20.000 do 50.000zł netto), personel centrali lub tzw działu administracji 50 (rodzina znajomi i farciarze) osób od 4000 do 10.000), dział technologii (zarobki od 2500 do 7000) i reszta zatrudniona na kwotach 1600-2300 netto. Czy to takie fajne i warto o to walczyć... Co do spawaczy jeśli nie kończyłeś zawodówki (nawet gastronomicznej) i chciałbyś zostać spawaczem to nie ma szans... sam tego doświadczyłem ( po LO studiach i z technikiem w policealnej) nie ma szans bym dostał jakis kurs z UP. Na szczęście znalazłem prace w zawodzie i juz nie jest, aż tak źle, aczkolwiek przeglądam oferty pracy w Oslo.

      • 6 1

      • (4)

        Po pierwsze Norwegia jest teraz w mega kryzysie więc o Oslo chyba na razie zapomnij :) Po drugie to po części masz rację, bo mamy chorą sytuację w kraju jeśli chodzi o wynagrodzenia. To nie jest normalne że kierownik HR który de facto nic praktycznie nie robi zarabia 10-15 tys netto PLN, dyrektor finansowy 20-40 tys PLN a dobry spawacz potrafi zarobić 2-4 tys zł PLN netto w małych miasteczkach. To jest chore dlatego 3 mln rodaków siedzi za granicą.
        Zapomniałeś tylko dodać że fabryka na 300-400 miejsc to zazwyczaj 5-10 razy więcej miejsc pracy w kooperacji więc fabryka szczególnie stosująca zaawansowane technologie daje tak naprawdę pracę 1-2 tysiącom osób łącznie, nie licząc że przyciąga następnych inwestorów i oddziaływuje na cały region . 300-400 miejsc pracy w IT to 300-400 miejsc i koniec. Cieszyć się należy że te miejsca powstaną ale to zaawansowane technologie są dla gospodarki korzystniejsze.
        Podałem przykład glazurnika czy gościa od wykończeniówki, że kumaty facet z doświadczeniem który nie odwala lipy bez problemu wyciąga 10 tys zł PLN miesięcznie netto w Polsce. Praca bezstresowa, pracujesz kiedy i ile chcesz.... w IT masz ciśnienie i na sobą ludzi. Warto o tym pamiętać, że nie tylko w IT są dobre pieniądze do wyciągnięcia.

        • 7 0

        • (2)

          Norwegia jest w kryzie tak samo jak można zarabiać wszędzie i w każdej branży. Budowlanka to nie Norwegia... glazurnik na działalce nie zarobi 10k. zapomnij prosze o takich pieniądzach (chyba że w arabii u szejka będziesz zeskrobywał złoto z marmurów), jak się przytulisz do dobrej współpracy to max 6k wyciśniesz i już na pewne nie za leżenie i pracowanie bo mi się teraz chce.

          • 1 0

          • (1)

            a i bym zapomniał w PL płaci sie podatki wiec odejmij proszę jeszcze z 40%

            • 1 0

            • Też uważam że praktycznie w każdej branży można dobrze zarobić, trzeba mieć tylko głowę tam gdzie trzeba, wypatrywać okazji, nie bać się zaryzykować, mieć dojścia itp. WIele rzeczy się na to składa ale tak samo jest z informatykami. Jeden zarabia 2 tys zł w urzędzie a drugi 20 tys zł 10 km dalej.

              • 0 0

        • Błąd

          300-400 nowych miejsc pracy w IT, to 50-100 miejsc pracy mniej w innych firmach. A nawet więcej jak nowi mają duży budżet na budowę.

          • 1 1

    • Fabryka Jaguara

      Fabryka Jaguara nie powstała z innego powodu. Jaguar za postawienie fabryki i miejsca pracy chciał wielomilionową doatację od Państwa, ponadto oczywiście zwolnienie z podatków przez kilka lat. Jak kończą się ulgi i dotacje to chyba nie muszę mówić co taka firma robi ;-).
      Ściąganie tego typu firm ma sens na krótkoterminowo. W długim okresie Państwo i tym samym ludzie tracą na tym.
      Generalnie wydzwięk komentarza popieram w 100%. Wystarczy spojrzeć na choć by nawet Holandię. Przemysł HighTech wszędzie gdzie się człowiek nie obejrzy. Produkty o wysokiej wartości dodanej. Oby u nas też tak było. Tego sobie i wszystkim życzę. Powodzenia

      • 0 0

  • jakie są stawki w Luxoft? (32)

    ile można zarobić jako IT developer i senior IT dev? Czy więcej niż w Intelu, gdzie płacą 15k w górę?

    • 30 21

    • (13)

      Ciekawe w której dywizji tyle dają na start w Intelu, haha :D

      • 28 12

      • a kto napisał, że na start? senior to nie start, młody człowieku (4)

        • 44 10

        • (3)

          10% pracownikow intela jest na stanowiskach ktore maja widelki 8-16, wyzsze to jeszcze mniejszy odsetek. Prosze Cię, ta firma oficialnie mowi, ze ma politykę płacową "gdzieś w okolicach średniej w okolicy" Dużo firm w 3miescie placi po prostu lepiej :)

          • 19 2

          • czyli jakie? (2)

            czyli jakie firmy placa lepiej niz intel?

            • 1 0

            • W niektórych tester dostaje tyle co dev w Intelu. (1)

              • 8 0

              • Co w tym dziwnego? Znalezienie teraz dobrego "automata" to nie taka prosta sprawa. Oczywiscie nie mowie tutaj o kims potrafiacym nagrywac testy np. w Selenium IDE ;), tylko SD in Test.

                • 2 1

      • (6)

        mam kumpli w intelu bo własnego biznesu nie chcieli otwierać i żaden z nich w tym jeden kierownik 15 klocków nie zarabia - na początek 5 , później 7 max 10 - we własnej firmie trzepaliby z ręką w nocniku 10 na rekę.

        • 17 2

        • kwoty, ktore podajesz, nie odbiegaja od rzeczywistosci znaczaco. Ale sa to zarobki netto

          • 6 4

        • intel srintel (4)

          Żeby w Intelu nie zarabiać 10+k brutto to trzeba być kimś z listy:
          -debilem,
          -świeżo upieczonym absolwentem/studentem
          -testerem

          Najlepiej być oczywiście panem kierownikiem i zgarniać sianko mając na wszystko wylane ale to nie takie proste.
          Jeśli nie jest się panem kierownikiem to oczywiście z punktu widzenia sianka warto się zatrudnić jako kontraktor i wystawiać co miesiąc fakturkę ~20k + VAT, ale wtedy omijają nas fajne benefity typu ciągłe opierdalanie się w pracy bez ryzyka zwolnienia i podróże służbowe za ocean. Z drugiej strony kosząc takie sianko to można już ze swoich na wakacje odłożyć.

          • 2 11

          • (1)

            Pieprzysz farmazony - jako tester automatyczny spokojnie wybiegałem poza tą kwotę.

            • 4 0

            • tester srester

              Nie chciałem już pisać, że punkt trzeci (bycie testerem) zwykle sprowadza się do punktu pierwszego (bycia debilem), ale sam się o to prosisz.
              Pomijając już słuszność mojego stwierdzenia (z którym można polemizować, uznać, że to zbyt duże uogólnienie itp.) argument, którego użyłeś świadczy o tym, że jesteś debilem. Napisałem mniej więcej tyle: Wszyscy ludzie spoza wskazanego zbioru zarabiają 10+k. A teraz ktoś mi wyskakuje i wskazuje na przypadek, że będąc elementem tego zbioru też da się zarabiać 10+k. Wszystko fajnie tylko co z tego? Czy to jest argument na nieprawdziwość mojego stwierdzenia? Oczywiście jest wiele miejsc w Intelu gdzie zarówno debile jak i testerzy albo nawet studenci/absolwenci dostają więcej. Tylko to akurat nie przeczy temu co napisałem. Przeczyłoby gdybyś np. napisał "Jestem developerem, nie jestem debilem, a zarabiam mniej".

              • 4 6

          • (1)

            Głupota, 90% ludzi pracujących w Intelu, których znam ma około 10k brutto. Duża część z nich to ludzie naprawdę dobrzy.

            Pamiętaj, że w Intelu jest tak, że Twoja płaca nie zależy od Ciebie. Podwyżki 3% i good job byle tak dalej to standard. O podwyżki bardzo trudno.

            • 3 0

            • 10 brutto to średnia pensja dla dobrego inżyniera - 10 netto jest ok.

              • 0 0

      • 15 netto na start ... chyba cię bóg opuścił

        • 7 1

    • stawki w kazdej branzy zaleza od twoich zdolnosci bez wzgledu ile kto placi tzw. standard. (3)

      kazda znana firma zaplaci ci krocie jak bedziesz mistrzem w swojej dziedzinie nawet gdyby ogolnie placila slabo zwyklym pracownikom. Jak bys tam zadzwonil i oswiadczyl ze umiesz stworzyc program ''kosmiczny '' to ci zaplaca duzzzooo wiecej. Tzw. standardowe stawki sa dla ludzi przecietnych ktorzy sa wylacznie od wykonywania zadan im zleconych . Badz ponad przecietny.

      • 9 14

      • guzik prawda

        dla mnie bogami jest dwóch kolegów zza ściany, zarabiają 150% tego co ja, za to kompletny imbecyl, ale za to zięć dyrektora rozwoju -miesięcznie tyle co ja w rok a w umowie ma, że jest 'szczebel' niżej -czyli mam go niańczyć

        • 15 1

      • "stawki w kazdej branzy zaleza od twoich zdolnosci" są znane firmy z branży ochroniarskiej. chcesz te extra pensje sięgające 1700 zł za 260 h/m-c??

        • 3 0

      • Masa racje...

        Przychodzi kandydat ktory ma napisane ze jest specjalista od programowanie w C. Chce 10k netto a nie wie co to jest gdb ani problem memory leak.
        intel oferuje kasę, Premie, miejsce parkingowe, ja tam w centrum dziękuje pracować.

        • 4 1

    • 20-25 kilo.
      Ale warunek to 2-3lata doświadczenia i podstawowy angielski.

      • 5 22

    • 15K ale chyba rocznie hahaha

      • 9 12

    • Najlepiej opłacaja informatyków w GPEC-u (1)

      To wspaniała firma, gdzie informatycy zarabiają po 20 000 tys zł.

      • 5 15

      • 20 milionów to sowita pensja

        • 81 0

    • (7)

      Haha 15 tys i w górę. I wtedy się obudziłem. Podaj przeciętną pensję a nie wyjątki.
      Dobry fachowiec od wykończeniówki bez problemu zarabia 10 tys netto miesięcznie i jeszcze piwo w pracy wypije. Cudów nie ma.

      • 3 6

      • hahaha i wtedy sie obudziles (6)

        co to w ogole za porownanie ludzi z umyslem scislym do trepow od machania kielnia, czlowieku gdyby 3/4 imbecyli od wykonczeniowki nie wyjechalo za chlebem do uk to o tych 10 tysiach bys mogl pomarzyc natomiast dobry programista od tych dziesieciu tysi zaczyna rozmowe o prace i tyle w temacie, a teraz wyciagnij reke z gaci i marsz spac, bo jutro o 4 do roboty z nieswiezym piwnym oddechem :)

        • 7 10

        • (4)

          Ja się wykończeniówką nie zajmuję. Pracuję jako Inżynier w Norwegii i za ostatni rok zarobiłem 400 tys zł PLN choć na złotówki nigdy nie przeliczam bo nie ma sensu. To tak na marginesie pieniędzy. Wspomniałem tylko, że poza IT też są pieniądze tylko trzeba się znać na pracy i być solidnym. Akurat ostatnio wykańczałem mieszkanie w Gdańsku i takie stawki chodzą.
          Tak na marginesie to ja ludzi którzy pracują fizycznie nie nazywam trepami. Naucz się szacunku dla pracy i ludzi. Kasjerka w Lidlu, czy murarz to też ludzie i należy im się szacunek BURAKU bo niedługo sam będziesz latał ze śmieciami na wysypisko czy włosy w domu ścinał bo nie będzie miał nikogo kto Ci to zrobić. Myślisz że jesteś lepszy bo robisz w IT??? W czym??? Że znasz się na kodzie??? Też znam się na programowaniu....
          A pieprzenie, że dobry specjalista od 10 tys PLN zaczyna stało się nudne. Akurat mam w otoczeniu sporo ludzi pracujących w IT i nie powiedziałbym że to taka prosta sprawa w Polsce.
          Żeś podał powody... gdyby i gdyby.... za kilka lat IT specjalistów będzie tyle na rynku że stawki spadną o połowę. W tej chwili chyba każda szkoła w Polsce wypuszcza co rok kilkuset informatyków. Life.... teraz jest czas na koszenie kasy, potem może być średnio. Pożyjemy zobaczymy.

          • 35 3

          • Masz rację - ja jestem z IT

            i staram się nie zatrudniać buraków, którym się w głowach poprzewracało, bo naczytali się komentarzy pod artykułami i podają wymagania płacowe wzięte z tych komentarzy, a nie odróżniają brutoo od netto.

            • 15 1

          • (1)

            "zarobiłem 400 tys zł PLN" "ostatnio wykańczałem mieszkanie w Gdańsku" i masz czas tworzyć takie farmazony na forum. Magia...idź pouczyć się matematyki.
            "na marginesie to ja ludzi którzy pracują fizycznie nie nazywam trepami." jedyna wartościowa uwaga w twoim poście. Zważywszy na fakt, iż połowa z tych ludzi ma skończone studia, policealne lub zainwestowała w kursy, by zostać tym fizycznym, następnie chce nabrać dośw. i wyjechać stąd w cholerę...

            • 1 6

            • Słuchaj mam to gdzieś czy mi wierzysz czy nie..... kropka i miłego dnia.

              • 1 1

          • sorry ja fachowcow od wykonczeniowki ktorzy zostali w kraju nazywam trepami

            w 99% nie odbiegam mocno od realiów przykre lecz prawdziwe :) banda nierobów którym się wydaje że czy się stoi czy się leży 1000 złotych się należy, różnica między trepami od kielni a paniami z kasy jest taka, że tych pierwszych nikt nie kontroluje, a zatrudnienie odbywa się często z przypadku, trepów trzeba nazywać trepami i tyle w temacie. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć niestety.

            • 1 7

        • Do :P Ciesz się że na razie masz prace...

          ... i gdyby nie ludzie z Zachodu którzy tu przyszli dać Ci pracę w takim np. Intelu to byś pracował dla polskiej firmy IT i na pewno byś się tak nie chełpił brakiem szacunku do człowieka. Tak się składa wykształcony umyśle ścisły że taki "trep" postawi Ci dom, Pani w Lidlu przygotuje Cie świeży chlebek i gdybyś był normalny to byś jej podziękował ale twoja duma nie pozwala na taki ruch.
          Szydzę takimi ludźmi jak ty. Pamiętaj że "zawsze wraca". Oby Ci się powinęła noga, obyś padł na twa..., (ryj) i z twojego umysłu ścisłego wypadły zero jedynki.
          Napisał tu ktoś że informatyków coraz więcej tak więc powodzenia. Nie spóźnij się wylizać kilka "otworów" żeby zajść wysoko w szybkim czasie bo młodzi już depczą Ci po piętach. Dla takiego korpo jak Intel jesteś tylko chińskim polakiem i twoja pensja to jak splunąć. Moja z resztą też, ale nie marudzę.
          Mówisz że fizole to lenie. Spójrz w lustro i uczciwie sobie odpowiedz na pytanie czy wywiązujesz się chociaż w 60% ze swoich obowiązków bo większość z takich jak ty i ja więcej czasu spędza na pierdzeniu w fotel.
          Naucz się szacunku dla innych a jak nie wiesz jak to zrobić to zapytaj rodziców, chociaż wątpię czy to dobre źródło.

          • 3 1

    • Na szczęście...

      ... nie każdy pracownik Intela ma mentalność "paczajcie, jak to ja najwięcej we wiosce zarabiam"

      • 10 0

    • Tak, można dostać 30k - 42k w górę.

      • 2 1

  • Na razie to ściema medialna

    Zanim otworzą biura musi minąć z rok/dwa... a i tak dopiero po rozeznaniu czy jest tutaj odpowiedni kapitał ludzki i jakie miałyby być stawki. W Krakowie też przyjmują i nie mogą obsadzić wakatów...

    • 18 7

  • PiS u wladzy i juz sa nowe miejsca pracy. (4)

    No prosze.

    • 27 55

    • Akurat w tej braży cały czas są

      • 6 9

    • ale trafiłeś ...hahaha ,jak reaguje zachód i firmy na cymbałów widać po giełdzie ,a zaraz zobaczysz "dobro" PiS-u jak po wprowadzeniu podatku na banki one przerzucą te koszta na opłatę za prowadzenie konta ,podwyżkę prowizji za udzielenie kredytu itd. za opłatę na markety też zapłacisz ty...ważne ,że PiS-Owi przybędzie do kasy ,będą mieli na huczne obchodzenie swojej miesięcznicy oraz na dotację dla ojca Rydzyka .Niech będzie wysławiany Jarosław zawsze dziewica i jego kocica

      • 26 9

    • Chyba l

      • 0 0

    • Fakt, aż ze wschodu wiatr wieje, to przywiał, koincydencja?!

      • 0 0

  • Ach, ta branża IT. (15)

    Niestety nie jestem informatykiem, jestem kobietą, nie mam umysłu ścisłego. Czy w 3city nie mogą powstać inne miejsca pracy niż w branży informatycznej? Wszędzie tylko praca dla programistów, a co zresztą? I proszę mi nie wytykać, że mogłam iść na politechnikę blablabla, nie każdego to interesuje i nie każdy się nadaje.

    • 66 24

    • (2)

      Zawsze możesz poszukać sobie gościa z branży IT.
      Znani są z przebojowości, szaleństwa, poczucia smaku, wiedzą jak troszczyć się o kobietę.
      Wieczorem moglibyście razem zagłębiać się w tomiki poezji przy blasku świec i zapachowych świecach.

      • 72 11

      • (1)

        >Znani są z przebojowości, szaleństwa, poczucia smaku, wiedzą jak troszczyć się >o kobietę.

        masz na myśli narwanie i noszenie fioletowej marynarki do spodni w kratkę ;p ?

        • 26 6

        • Nie nosimy marynarek

          • 20 1

    • Cóż (3)

      a potrafisz sobie wymyślić taką firmę, dla której Twoje umiejętności przyniosą duże pieniądze ? Np 20-30 tys miesięcznie. Taki informatyk tyle firmom daje (jak nie więcej), więc sam może liczyć na dobre wynagrodzenie.
      Natomiast co humanista może "wyprodukować" ?

      • 15 31

      • He he he kolejny techniczny/król życia pewnie musiał się dowartościować...
        Sam jestem techniczny, ale takie mądrości z doooopy to żenada.

        • 34 11

      • A co może "wyprodukować" informatyk tak z ciekawości????? Chyba nie za bardzo adekwatne słowo. Raczej stworzyć....

        • 15 10

      • umysły ścisłe

        Powieść, sztukę teatralną, film, pismo prawnicze, artykuł, felieton, reportaż, muzykę, badania społeczne, kampanie polityczne i wizerunkowe ludzi, którzy Tobą rządzą, kończywszy na "wyprodukowaniu" takich ludzi jak Ty, bo Ciebie też uczyli w szkołach humaniści, żebyś umiał mówić, pisać, czytać i rozumieć. Wasze - umysłów ścisłych - ograniczone, linearne, a jednocześnie pełne nieuzasadnionej wyższości mniemanie o sobie na każdym kroku mnie niezwykle bawi :)

        • 18 4

    • (1)

      Maria Curie to była mężczyzną ?

      • 9 1

      • a Kopernik ?

        • 8 0

    • IT zarabia

      Zakładają firmy z branży IT ponieważ potrafią one zarabiać. Wszyscy, którzy zakładają swoją firmę chcą zarobić jak najwięcej. Nikt nie zakłada teraz wydawnictw czy firm przemysłowych bo się nie opłaca. W branży IT masz czysty zysk bo to jest zakład usługowy. W przemyśle trzeba wydać kasę na substraty aby wytworzyć produkty, więc zysk jest mniejszy. Przy branży humanistycznej jest tak samo. Wydanie np. książki z zagranicy to opłaty licencji, autora, tłumaczy, korektorów, ludzi wykonujących skład, marketing itd. itp.

      • 5 5

    • Fresh market...

      Żabka i tak dalej... Nie ma tam czego szukać. Uciekaj do Warszawy.

      • 3 2

    • (1)

      Niestety Pani humanistka ma rację. W trojmiescie pracy dobrze płatnej dla innych zawodów jak IT BRAK. Ja musiałem wyjechac do naszej kochanej Warszawy gdzie zarobki są godziwe w innych branżach. Niestety koszty życia są również wysokie. Trójmiasto zabiło swój przemysl kosztem i postawiło na wąską specjalizację IT. Niestety nie będzie u nas doliny krzemowej ani żandej innej. Będziemy podwykonawcą uslug wszelakich.

      • 23 8

      • A jak ci programiści się znudzą, odłożą troszkę kasy i zaczną pracować "na swoim"

        To będę uciekać czy zostaną tam, gdzie żyli przez X ostatnich lat ?

        • 9 0

    • Ach ta branza IT

      Dziwny komentarz. Mozna powiedziec ze w Trojmiescie prawie nie ma centrow Iat (gdy porowna sie z Krakowem). Natomiast powstalo dziesiatki centrow BPO, ksiegowo finansowych ktore zatrudniaja glownie kobiety...

      • 17 0

    • Plask !

      zostań kurą domową u jakiegoś inżyniera i pierz mu skarpety. jeśli cię to "interesuje"

      • 2 3

  • ktoś z rynku orientuje się może czy ta firma będzie oferować pracę, która inaczej w 3city nie była by dostępna ? Bo na razie to po analizie linkedin widać że po prostu są pośrednikiem do innych firm w 3city. po co pośrednik ?

    • 15 4

  • Jakie stworzy?

    Po pierwsze - deklaruje.
    Po drugie - czy ktos widzial bezrobotnego programiste?
    Heh - wpuszczamy ruskiego trola na rynek, ciekawe jakie podatki w Gdansku zaplaci? Biuro wynajete, centrala nie u nas. Szkoda gadac, a Invest Pomerania kolejny medal dostanie za inwestycje z d*p..

    • 35 11

  • Tym widokiem na morze mnie przekonali!

    • 19 3

  • zaczynam się zastanawiać, skąd oni wezmą nagle tylu informatyków, przecież to już kolejna firma IT w Trójmieście, (14)

    skądinąd wiem, że już teraz jest problem z zatrudnieniem fachowców w najważniejszych dziedzinach IT, a już kolejni pracodawcy się ustawiają w kolejce :)

    pozazdrościć informatykom, bo póki co to tylko oni mogą u nas wybierać w pracodawcach i negocjować intratne kontrakty :)

    • 64 4

    • (2)

      Ale może za to w miłości nie mają szczęścia?

      • 9 8

      • Tak klasyczny Polaku prawicowy. Jak komuś dobrze w pracy to (1)

        niech chociaż w życiu prywatnym się nie układa. Mniejsza zawiść i zazdrość, prawda ? :)

        • 25 8

        • Może więcej luzu? A nie wszystko zero -jedynkowo

          • 12 6

    • d

      intratne za tysiac zl , powodzenia

      • 2 7

    • saker wyszkoli

      • 2 0

    • programista (3)

      Czego tu zazdrościć? "specjaliści" z HRu wysyłają Ci kilkadziesiąt ofert tygodniowo... nierzadko z "atrakcyjną" pensją rzędu 2-3k/mc dla programisty z kilkuletnim stażem.

      • 4 3

      • naprawdę jest ciężko (2)

        właśnie zmieniłem pracę na 2 k netto więcej niż w poprzedniej firmie będzie to już kilka średnich krajowych i co znowu muszę zmieniać , życie jest trudne -zero stabilność. /programista java/

        • 11 2

        • Zamiast pisać te posty...

          byś lepiej odśmiecił

          • 5 0

        • a moze od razu miliard wiecej ci placa

          Chlopie programowanie to obecnie robota w 99% odtworcza budowanie z klockow a ty snujesz opowiesci o tym ile bys chcial zarabiac

          • 0 2

    • przyjada z innych czesci Polski lub zza granicy

      my w tym miesiacu zatrudnilismy ukrainke, bo brakuje polakow juz. Fajna dziewczyna, ogarnieta. To problem firm, jak bedzie brakowac, to zaczna podkupywac z innych firm. Proste

      • 9 0

    • a wezmą... (3)

      I już biorą z Ukrainy i Białorusi. U mnie już pół piętra mówi po "rosyjsku" i wszystko to ludzie z Luxoftu.

      Inna sprawa, że moja firma podpisuje tzw. "umowy ramowe" ze swoimi podwykonawcami w których blokuje przejście swoich pracowników... Szok dla niektórych, bo tylu już ich mamy że nie bardzo już jej jak sensownie zmienić pracę i to jest dopiero ciekawy temat.

      • 6 0

      • czy mógłbyś to wyrazić jakoś jaśniej ?

        • 0 0

      • (1)

        Zaciekawiłes mnie. Pierwsze slyszę. Mozesz rozwinąc watek "umow ramowych"?

        • 0 0

        • umowa ramowa

          Tak u mnie nazywają generalną umowę z podwykonawcą. Przeważnie z dostarczycielem konsultantów (body leasing). Jednym z punktów jest warunek o nie podbieraniu sobie ludzi. Czyli jak pracujesz w firmie X która ma umowę z Y Z i Q to YZQ wyrzucają twoje CV do kosza. Nikt Ci tego oficjalnie nie przyzna, ale tak to działa.

          • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Jan Zarębski

Działalność gospodarczą rozpoczął już na początku lat 80. Stworzył firmy takie jak Lonzę i Natę,...

Najczęściej czytane