• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Moda na bitcoina dotarła do Trójmiasta

Wioletta Kakowska-Mehring
4 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Wirtualna waluta nie występuje w postaci monet. To tylko zaszyfrowany ciąg cyfr. Wirtualna waluta nie występuje w postaci monet. To tylko zaszyfrowany ciąg cyfr.

Po stomatologu z Kielc, który w ub. tygodniu zaoferował rabat pacjentom, którzy za wizytę zapłacą w bitcoinach, można było spodziewać się kolejnych deklaracji, bowiem o wirtualnej walucie zrobiło się ostatnio głośno. I stało się. Po pubie w Warszawie i kawiarni w Bydgoszczy przyszedł czas na Trójmiasto. Od wczoraj bitcoinami można płacić za usługę hostingu w trójmiejskiej firmie SuperHost.pl.


Czy słyszał(a)eś o wirtualnej walucie Bitcoin?


- Dotychczas umożliwialiśmy płatności przelewem on-line oraz poprzez PayPal. Możliwość płatności za usługi hostingowe za pomocą bitcoinów gwarantuje użytkownikowi dodatkowe formy płatności za nasze usługi - wyjaśnia motywację firmy Filip Tomasik, specjalista ds. marketingu w SuperHost.pl - Wirtualna waluta to umożliwienie klientowi korzystania z wszystkich dostępnych opcji płatności.

W Polsce rozliczenia w  bitcoin to dopiero początek, ale zagranicą coraz częściej dokonuje się transakcji z udziałem wirtualnej waluty. Przoduje gastronomia i usługi, ale nie tylko. Bitcoinami można zapłacić za studia na cypryjskiej uczelni, kupiono też za nie Porsche.

Jednak dla niewtajemniczonych kilka słów wyjaśnień czym jest bitcoin (BTC). Jest to wirtualna waluta, stworzona w roku 2008 przez Satoshi Nakamoto (to prawdopodobnie pseudonim). Bitmonety mogą zostać zapisane na komputerze w formie tzw. pliku portfela lub przetrzymywane w zewnętrznym serwisie, który się tym zajmuje. Nie mają oficjalnego emitenta, nie występują też w formie realnych banknotów i monet. Są zaszyfrowanymi ciągami cyfr.

- Innowacja bitcoin polega głównie na tym, że ta wirtualna moneta istnieje jedynie w sieci www i nie jest w żaden sposób zależna od banków centralnych - mówi Filip Tomasik.

Bitcoin to waluta peer-to-peer, nie posiadająca jednego centralnego punktu emisji ani monitorowania transakcji. Udostępniana jest na zasadach open source, a jej celem jest próba implementacji idei tzw. kryptowaluty. Zasada działania "wirtualnej waluty" jest stosunkowo prosta. Każda "moneta" posiada klucz publiczny ich właściciela. Kiedy użytkownik A przekazuje swoje monety do użytkownika B, nadaje im jego klucz publiczny, całość podpisując swoim kluczem prywatnym. Od tego momentu określona liczba monet należy do użytkownika B, który może nimi dowolnie dysponować. Aby nie doszło do pomyłki, przed każdą operacją ważność monet jest sprawdzana.

- Bitcoiny zapewniają obu stronom transakcji prostotę oraz szybkość realizacji płatności. Wirtualne monety wysyłane są przez internet, bez konieczności posiadania zaufanych pośredników. Transakcje są nieodwracalne oraz niezwykle szybkie. Otrzymana kwota jest dostępna na koncie odbiorcy już w ciągu minuty - dodaje Filip Tomasik. - Dodatkowo tę opcję płatności charakteryzują niskie koszty transakcyjne, szczególnie w porównaniu do innych sieci płatniczych. Obie strony transakcji są również zabezpieczone przez niestabilnością waluty oraz inflacją.

A co na to analitycy?
- Bez wątpienia bitcoin jest rozwiązaniem bezprecedensowym, a fakt, że zaczynają o nim dyskutować także politycy (m.in. w Niemczech i USA) świadczy o tym, że miejscami mógłby stanowić alternatywę dla obecnego systemu finansowego. I właśnie z tego powodu można oczekiwać, że przynajmniej niektóre kraje zechcą zdelegalizować cyfrowy pieniądz - twierdzi Michał Sadrak z OpenFinance. - Kurs wirtualnej waluty znalazł się na poziomie ceny uncji złotego kruszcu. A to, że lada moment równie dobrze wycena może spaść o 70 proc. zdaje się nie zrażać kolejnych nabywców. Bitcoinowa gorączka rośnie i nikt nie wie, gdzie jest jej kres.

Kurs bitcoina po przekroczeniu 1 tys. dolarów amerykańskich wciąż podąża w górę. Od początku roku wzrósł on już o - bagatela - 8 tys. proc. Całkowita podaż bitmonet została z góry ustalona na 21 mln (dotychczas powstało ich ok 12 mln), co znaczy, że niemożliwy jest tzw. dodruk pieniędzy na wzór polityki prowadzonej przez wiele banków centralnych. W przypadku sieci bitcoin nie występuje bowiem bank centralny, odpowiedzialny za emisję pieniądza, ani serwer główny, którego awaria mogłaby bezpośrednio wpłynąć na ilość BTC w obrocie oraz ich wartość.

- Utopia? Raczej raj dla spekulantów. Bardziej niż sam środek płatniczy stojący w opozycji do aktualnego systemu finansowego, nowych właścicieli bitcoina przyciąga wzrost jego wartości, który rozpala nadzieje na duże zyski, podobne do tych historycznych. Od początku roku giełdowy kurs BTC wzrósł z 13,5 USD do ponad 1100 USD - wyjaśnia Michał Sadrak. - W ubiegły piątek rano czasu polskiego za wirtualną walutę na giełdzie Mt.Gox płacono maksymalnie 1242 USD. W uproszczeniu można powiedzieć, że za jednego bitcoina można było kupić uncję złotego kruszcu (dzień wcześniej złotem handlowano po 1236-1245 USD), który dla wielu inwestorów ma być remedium na politykę monetarną prowadzoną przez najważniejsze banki centralne. Określenie "można było" jest w tym przypadku całkowicie na miejscu, bo już chwilę później kurs znalazł się poniżej 1200 USD, a przez moment spadał nawet do 1080 USD (13 proc. od maksimum). Ruchy rzędu +/-10-20, a nawet więcej procent w przypadku handlu cyfrową walutą są na porządku dziennym. Rekordowy w tym roku spadek to ponad 70 proc. w pięć dni w pierwszej połowie kwietnia.

Jak twierdzi ekspert OpenFinance, ogromne wahania kursu BTC to nie jedyne zagrożenie związane z trzymaniem wirtualnych monet na platformach giełdowego obrotu. Jako że istnieje wiele tego rodzaju miejsc w sieci (także w Polsce), to stają się one częstym przedmiotem hakerskich ataków, w wyniku których użytkownicy mogą tracić swoje bitmonety. Jednak w opinii sympatyków bitcoina, jego wielką zaletą jest anonimowość. Środki przelewane są pomiędzy użytkownikami sieci, którzy - w przeciwieństwie do banków, gdzie obok numeru rachunku należy podać dane personalne - identyfikują się wyłącznie ciągiem liter i cyfr. Stwarza to możliwość natychmiastowego przekazywania środków na całym świecie bez konieczności ujawniania choćby imienia i nazwiska.

Czy więc ta wirtualna waluta się przyjmie? - Do czasu kiedy bitcoin będzie traktowany wyłącznie jak przedmiot spekulacji nie należy spodziewać się jego powszechnego użycia. A przedsiębiorcy, którzy zaczynają akceptować płatności bitmonetami robią to bardziej w celach reklamowych niż z konieczności dostosowania do wymagań garstki klientów i ich alternatywnej waluty - ocenia Michał Sadrak z OpenFinance.

I pewnie z tego założenia wyszła też trójmiejska firma SuperHost.pl, która nie po raz pierwszy szybko reaguje na nowinki. Firma jako pierwsza w Polsce uruchomiła usługę serwerów dedykowanych dla klienta masowego, funkcjonującą w pierwszych latach pod rozpoznawalnym adresem serwerydedykowane.pl. SuperHost.pl zaprojektował również i rozwinął własną platformę hostingową WiseCloud z panelem WisePanel, będącą nowatorską alternatywą dla popularnego w świecie hostingu narzędzia cPanel. W 2007 roku firma stworzyła również pierwszy w kraju pakiet hostingowy "Bez Limitów", a także uruchomiła serwery wirtualne we współpracy ze światowym potentatem wirtualizacji, firmą Parallels. Teraz jako pierwsza w tej branży rozlicza w bitcointach.

Miejsca

Opinie (76) 4 zablokowane

  • Przekret

    Malo wam Amber Gold ? Przeciez to jest piramida, pierwsi gracze wygrali - to jasne ale teraz juz jest za pozno

    • 0 1

  • Darmowe Bitcoins

    Też zarabiaj na Bitcoins, zobacz jakie to łatwe. Wystarczy, że na stronie: założysz swój darmowy portfel, w którym będziesz trzymać zarobione Bitcoins.
    Następnie zakładasz darmowe konto na na stronie: lub: i co godzinę bierzesz udział w losowaniu, każdorazowo do wygrania od 0,000000250 BTC do 0,3 BTC. Spróbuj

    • 0 0

  • Autor artykułu pięciu dych by nie postawił na tego bitcoina. (10)

    Jest to wirtualna waluta wykorzystywana w szemranych interesach, rozliczeniach. Przykładowo wujek Torres z Kolumbii wysyła 5 kg heroiny do stanów, a stryj John płaci mu za nie przez internet bitcoinami.

    Druga sprawa, to taka, że ktoś utrzymuje bazę danych bitcoina i przyjmuje prawdziwe pieniądze w zamian. A co jeśli pewnego dnia postanowi wyłaczyć serwery i odejść na zasłużoną emeryturę na Malediwy ?

    Trzecia sprawa, jedynym prawnym środkiem płatniczym w Polsce jest złotówka. Płatności wykonywane inną walutą moga być ścigane. A nie płacenie podatków przy transakcjach z wykorzystaniem bitcoin, jest przęstepstwem skarbowym.

    • 8 8

    • specjalista

      Jakaś podstawa prawna tzw "ścigania" ? czy widzimise hehe

      • 0 0

    • (1)

      Bitcoin może być przydatny nie tylko przy szemranych interesach. Chociażby przesyłanie pieniędzy na drugi koniec świata. Normalnie zajęłoby to kilka dni, do tego trzeba doliczyć jeszcze prowizję. W przypadku Bitcoina to kwestia kilku minut, przy czym prowizja jest jedynie opcjonalna.

      Co do bazy danych - jej kopii na świecie jest minimum kilkadziesiąt tysięcy, także o bezpieczeństwo sieci nie trzeba się bać :)

      • 1 0

      • Każda kopia z milionów kopii jest kopią jednej źródłowej.

        Wystarczy spekulować źródłową by powstały miliony kopii i cały system poddał się spekulacji.

        Wolę przesłać pieniądze na koniec świata za pomocą banków, instytucji które mają swoją siedzibę, a ich działalność jest regulowana prawnie w każdym kraju. Oczywiście zapłącę prowizję ale jest to mały koszt za gwarancję i pewność transakcji. Oczywiście transakcja zajmie kilka dni ale jeśli chodzi o pieniądze pośpiech jest zwykle szkodliwą rzeczą.

        Pieniądz, nie wydawaj pochopnie, przemyśl wydatki, nie płać kartami bo ne masz kontroli. Nie spuszczaj nigdy swojej karty płatniczej ze wzroku, bo nie wierz co kelner może sobie doliczyć na zapleczu na Twój koszt. Nie używaj kart zbliżeniowych, bo nigdy nie wierz obok czego przejdziesz.

        Niech każdy zada sobie pytanie: Czy uważacie że na świecie powstają zoorganizowane systemy obrotu pieniądzem, tylko po to by pomóc Wam w transakcjach ? Czy aż tylu altruistów jest na tym świecie, że powierzycie swoje cięzko zarobione pieniądze jakiemuś hasłu z internetu, bez twarzy, bez gwarancji żadnej szanowanej organizacji finansowej czy państwa ? Ja na pewno nie, za bardzo szanuje swoje pieniądze by powierzać je na słowo jakiejś anonimowej organizacji.

        • 1 0

    • klucz do sukcesu, (1)

      Kluczem do sukcesu jest wlasnie rozproszony zapis pieniadza,nie ma centralnego systemu,nie ma mozliwosci latwego stworzenia pieniadza.Jedyny klopot to jego wartosc ,ktora nie jest 'odniesiona' i w zwiazku z tym podatna na spekulacje. Waluta ma jednak wazne i niewygodne dla 'gory' cechy - nie podlega kontroli zarowno w tworzeniu jak i obiegu, transakcyjnie jest kompletnie anonimowa.
      Coz, jest tylko doswiadczeniem/ badaniem ktore nie zakonczone zaczelo zyc wlasnym zyciem.

      • 2 0

      • Maks, bądźmy poważni, ktoś trzyma bazę danych o ilości bitcoina.

        Czyli może wygenerować w niej astronomiczną ilość bitcoina, która zasili jego konto albo pozbawi inwestorów kapitału.

        Bo jeśli mamy w obiegi powiedzmy 10 milardów bitcoinów o wartości/kursie powiedzmy 1bitcoin=1grosz. To jeśli właściciel systemu wygeneruje dodatkowe 10 miliardów bitcoinów to w sumie będzie ich już 20 miliardów. Kurs bitcoina w najlepszym razie spadnie do 1/2 grosza za 1 bitcoin. Czyli właściciel systemu będzie mógł zachować dla siebie 5 miliardów groszy.

        Nie wierz w to, że ona nie podlega kontroli. Ktoś stworzył system, trzyma bazę danych, emisje bitcoina, itd.

        Anonimowość służy bardziej nielegalnym transakcjom niż uczciwym Kowalskim.

        Bitcoin nie jest doświadczeniem/badaniem, jest grą obliczoną na zysk.

        Ono nie żyje własnym życiem, jest kontrolowane przez rozumnych ludzi, którzy potrafią liczyć, kalkulować. Nie wierz w hasła o niezależności i proszę nie rozpowszechniaj takiej nie prawdziwej informacji, ponieważ ludzie moga ryzykować swoje cięzko zarobione pieniążki na interes który ma tylke dziur co ser szwajcarski.

        • 1 2

    • @GundekIIIMondry (4)

      od kiedy to w Polsce nie można płacić inną walutą niż zł? A płatności bonami sodexo za jakie uznasz? Płatnością w złotówkach? przeciez to nie są złotówki, a bony (można za nie zapłacić np. dolarami przecież). idiotyzmy opowiadasz.

      • 4 2

      • Bitcoin to nie bon ani waluta obcego państwa (3)

        Chcesz mi powiedzieć, że każdy może emitować papiery wartościowe bez regulacji prawnych w danym kraju ?

        Idiotyzm opowiadasz.

        • 2 3

        • Tak, może (1)

          To się nazywa weksel

          • 0 0

          • Weksel to zobowiązanie się do zapłaty, bez prostestu, określonej sumy pieniędzy.

            Aby weksel był ważny musi być opłacona odpowiednia do sumy weksla ilość znaczków skarbowych. Natomiast klauzula "bez protestu" umożliwia windykację określonej sumy od razu przez urząd skarbowy, bez oczekiwania na wyrok sądu.

            Na wekslu podaje się czas i miejsce wykupu weksla, przez jego wystawcę, zwykle wybiera sie na to miejsce bank.

            Ciekawą formą weksla, jest weksel "in blanco". Podpisywany zwykle podczas brania kredytów w bankach i u nieuczciwych pracodawców. Weksel in blanco nie posiada wpisanej kwoty. Jest on podpisany ale kwotę wpisuje się później, z prostego powodu, bank może nie wiedzieć ile będzie wynosić twoje zadłużenie w przyszłości i dlatego w tym momencie nie wpisuje się kwoty.

            Jeśli kiedykolwiek wystawiłeś weksel to ZAWSZE go odbierz po uregulowaniu zadłużenia. Bo czasem, nie daj Bóg, ktoś wypełni Twój weksel i wykona na Tobie wyrok.

            Jeśli samemu chcesz pożyczyć komuś jakąś większą sumę pieniędzy to posłuż się wekslem. Panie w US albo w banku mogą czasem pomóc wypełnić prawidłowo weksel.

            Weksel można sprzedać przed terminem wykupu. Oczywiście wtedy sprzedawca weksla dostanie kwotę pomniejszoną o okres pozostały do wykupu weksla.

            Weksel można nazwaćź papierem dłużnym, coś jak obligacja, czyli papierem wartościowym.

            • 2 1

        • Dziś ogłaszam emisję nowej waluty "gundki"

          Możesz dokonywać nią płatności wszędzie gdzie ci ją przyjmą.

          Cena nominalna 100 gundków = 1 dolar lub pół bonu Sodex.

          Dokonaj wpłaty na konto xxx xxx xxxx .... aby zakupić okrśloną ilość gundków

          Stan swojego konta zasilanego gundkami sprawdzisz wyysłając mejla na podany adres ....

          Udzielam osobistej gwarancji na najświętrzą panienkę i słowo harcerza, że gundki mają pokrycie. podpisany GundekIIIPrawieWszechmocny

          • 1 4

  • ghfghfhfhgf

    to dla krzysiów :)
    jak widze to B to czuje coś dziwnego ; takie klepanie w tył głowy
    to czuje sie po prostu głupio co co człowiek wymyśla

    • 1 0

  • dfsdfsfsdf

    wybieracie sie do pudłą chcecie tworzyc pieniądze :)
    oj głupota
    moze ktos was bedzie obserwował fałszowanie pieniedzy to sie nazywa

    • 0 0

  • 3432423

    ktos mi powiedzial zeby zglosic na policje
    ta waluta jest dla bogatych nie dla biednych i ta zabawa

    • 0 0

  • super waluta - tylko jedo ale kto to skupuje? (1)

    mam 100 jednostek waluty - muszę szybko zamienic na złote polskie sprzedam pilnie.............

    • 0 1

    • Dołożę ci jeszcze 120 bitcoinów w cenie twoich stu.

      Oczywiście płatność gotówką, polskimi złotymi.

      • 0 0

  • ignorancja jest cnotą (1)

    Wychodzi na to, ze Wikipedia jest za daleko dla wiekszosci mieszkancow 3miasta. Widac chwalenie sie ignorancja staje sie cnota. Przeprazam za brak pl znakow - pisze z tel.

    • 1 2

    • Powiem szczerze, zignorujcie bitcoina

      • 0 0

  • Bitcoiny to zabawa w monopoly dla bogatych .... (1)

    • 3 0

    • To ta sama co w kasynach

      postawisz na bitcoina ? .....

      • 0 0

  • wszystko co cyfrowe wybaczcie ale jest g......o warte (6)

    a ludzie, którzy tym operują to kretyni. to samo odnosi się do naszych "pieniędzy" zwizualizowanych na cyfrowym koncie w banku. tylko przysłowiowa skarpeta gwarantuje nam względny poziom bezpieczeństwa i to też nie zawsze

    • 15 8

    • A gotówka to niby nie jest wirtualna? (2)

      Bitcoina co prawda nie trawię, bo to piramida finansowa. Ktoś kupił za dolara, sprzedała za 10, kolejny sprzedał za 100, następny sprzeda za 1000 a ostatni frajer co kupi za ten 1000 zostanie z ręką w nocniku jak to upadnie i zwinie interes.

      Ale gadanie o wartości cyfrowych elementów wraz z równoczesnym zachwalaniem namacalności kawałka papieru wynika ze skrajnej niewiedzy. Najcenniejszym dzisiaj surowcem jest nie ropa, nie złoto a wiedza. A wiedza jako taka jest GUANie cyfrowa dzisiaj. Wszelkiego rodzaju twórczość z nią związana od tworzenia portali społecznościowych, poprzez systemy wspomagające wypełnianie faktur po bazy wiedzy jest równie realna co produkcja krzeseł. a nasza papierowa waluta? Ba, nawet to złoto, za którego parytetem nie wiedzieć czemu tyle osób tęskni, jaką maja wartość realną? Są warte tyle ile każdy towar, czyli tyle ile ktoś jest skłonny za nie zapłacić, np. swoja pracą. Zarówno gotówka jest niczym więcej jak formą umowy społecznej, co do sposobu dokonywania transakcji, jak i nawet złoto działało tak samo, umówiliśmy się, że to żółte święcące będzie cenne (przecież w niektórych częściach świata złoto miało bardzo niewielką wartość do czasu przybycia europejczyków).

      • 0 1

      • odsyłam do biblioteki może się dowiesz co to jest waluta (1)

        bo widzę że zupełnie nie masz pojęcia o tym. Jakakolwiek waluta służy do wymiany jednego dobra na drugie i nie rozumiem skąd przekonanie że ona ma jakąś wartość samą w sobie. Standardu złota już dawno nie ma.

        • 0 1

        • Ty nie rozumiesz.

          Waluta jest towarem, ma swoją cenę, można nią spekulować i może z dnia nadzień okazać się nic niewarta. W wypadku walet narodowych przeciwdziała takie sytuacji ich oparcia na gospodarce danego kraju. Oczywiście nie tylko, ale mniej więcej łączna wartość waluty odpowiada wycenie łącznej wartości produkcji.

          Natomiast bitcoiny opierają się tylko na zaufaniu, są warte tylko ile warte jest zaufanie do nich, znika zaufanie znika wartość. Drobna panika i cena leci o połowę.

          Każda waluta jest towarem, bo gdyby było inaczej nie istniałyby rynki walutowe, nikt nie inwestował by w obce waluty by zarabiać na różnicach kursowych, nie było by inflacji (przecież to nic innego jak przerost podaży na popytam tak naprawdę) itd. wytłumaczenie, że waluta służy tylko do płacenia jest dobre dla 7 latka, by mu wytłumaczyć, ale oddaje rzeczywistość jak stwierdzenie - gazeta służy do publikowania wiadomości. Poniekąd prawda, ale przecież służy też do prowadzenia felietonów, porad, reklam, tworzenia opinii itd. w praktyce. Do tego stopnia, że w połowie dostępnych na rynku wiadomości już nie uświadczysz. Tak i tutaj mamy waluty, którymi się więcej handluje niż za nie kupuje (tj. bieg na rynku walutowych przewyższa obieg na rynkach wewnętrznych), chyba chf to osiągnął o ile się nie mylę.

          • 1 0

    • tylko że dokładnie to samo można by napisać o każdej innej walucie

      taki komentarz mogła napisać tylko osoba, która nie ma pojęcia czym jest waluta i myśli o walucie jakby przedstawiała jakąś wartość. Standardu złota już nie ma i obecnie żeby wymieniać dobra używamy waluty i wymieniamy np. swoją pracę za towary. Polecam wszystkim niedoukom, którzy dali jemu przeczytać np. książkę "ekonomia w jednej lekcji". Napisana prostym językiem zaraz po wojnie przez genialnego ekonomistę ale do dzisiaj aktualna. Naprawdę warto wiedzieć jak funkcjonuje państwo szczególnie że wybory idą.

      • 4 1

    • wystarczy ze pradu nie bedzie i wtedy wszystkie te urzadzenia szlag trafi ...

      • 4 2

    • powiem więcej - posłużywszy się pewnym przykładem

      jest taki film "Księga Ocalenia" (świat po zagładzie). Facet wyjmuje z plecaka prawdopodobnie ostatnią na Ziemii jednorazową nawilżaną chusteczkę z jakichś nieistniejących już oczywiście linii lotniczych. Z jakim namaszczeniem otwiera ją i przeciera twarz. Rozumiecie ? Jak relatywnie pojmujemy prawdziwą wartość w danej sytuacji. Nawet komputer z którego to piszę jest nic nie warty jeśli nie będzie mi naprawdę do życia potrzebny. Amen

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane