• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na podróże, szkołę i niezależność. Młodzi szukają pracy

Wioleta Stolarska
2 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wakacje to czas, kiedy młodzi ludzie sami biorą sprawy w swoje ręce i próbują zarobić na swoją niezależność. Wakacje to czas, kiedy młodzi ludzie sami biorą sprawy w swoje ręce i próbują zarobić na swoją niezależność.

Na pierwszą samodzielną podróż, koncert ulubionego artysty, naukę języka czy nową konsolę do gry - potrzeby nastolatków są różne i nie da się ukryć, że często dość kosztowne. Wakacje to czas, kiedy młodzi ludzie sami biorą sprawy w swoje ręce i próbują zarobić na swoją niezależność. Żeby pracować na własny rachunek, na szczęście nie muszą być pełnoletni. Gdzie mogą pracować najbardziej przedsiębiorczy nastolatkowie latem?



Szukasz pracy na wakacje?

Doświadczenie zawodowe, które w ostatnich latach tak bardzo liczy się przy zdobyciu pracy marzeń, można zbierać już od najmłodszych lat.

Zgodnie z Kodeksem pracy na podstawie umowy o pracę mogą pracować osoby w wieku co najmniej 15 lat (ukończony 15. rok życia). Dolna granica tego przedziału została przesunięta po zmianach, które wprowadzono 1 września 2018 roku (wcześniej obowiązywała granica ukończenia 16 roku życia).



Zatrudnić można jednak jedynie młodocianego, który ukończył co najmniej ośmioletnią szkołę podstawową oraz przedstawi świadectwo lekarskie stwierdzające, że praca danego rodzaju nie zagraża jego zdrowiu.

15-, 16- i 17-latek może zostać zatrudniony na podstawie umowy o pracę również, jeśli zostaje zatrudniony w celu przygotowania zawodowego. Wyjątek stanowią tzw. prace lekkie, czyli takie, które nie powodują zagrożenia dla życia, zdrowia i rozwoju psychofizycznego młodocianego i nie utrudniają mu wypełniania obowiązków szkolnych.

Ograniczone możliwości do 16 lat



Niestety im nastolatek młodszy, tym mniej ma możliwości sezonowego zarobku. Osoby poniżej 16. roku życia mogą wykonywać pracę tylko na rzecz podmiotu prowadzącego działalność kulturalną, artystyczną, sportową lub reklamową. Dodatkowo wymagana jest zgoda rodzica lub opiekuna, a także zezwolenie właściwego inspektora pracy.

W przypadku 13- i 14-latków możliwe jest zatrudnienie ich np. na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło. Ponadto wymagana jest zgoda przedstawiciela ustawowego lub opiekuna nieletniego, a także zezwolenie właściwego inspektora pracy.

Z kolei w przypadku dzieci poniżej 13. roku życia umowy w ich imieniu zawierane są przez rodziców lub opiekunów.

Warunki i czas pracy



Prawo reguluje też, jakie warunki pracy powinien mieć zapewnione nastolatek i jakie są wymagania formalne, by mógł ją podjąć.

Praca powinna być przede wszystkim bezpieczna. Nie może być to ciężka praca fizyczna. Na przykład nastolatek może być zatrudniony przy zbiorze owoców, ale nie wolno mu zlecać dźwigania ciężkich skrzynek. To znaczy, że nastolatek nie może też pracować przy załadunku i wyładunku ciężkich towarów.

Czas pracy nieletnich do 16 r.ż. podczas wakacji nie może przekraczać siedmiu godzin dziennie i 35 godzin tygodniowo łącznie u wszystkich pracodawców. Z kolei dobowy wymiar czasu pracy młodocianego w wieku do 16 lat nie może jednak przekraczać sześciu godzin. Nastolatki nie mogą też pracować w nocy, czyli od godziny 22 do 6.

Pracodawcy doceniają młodych



Warunków do spełnienia jest sporo, jednak pracodawcy coraz częściej doceniają młodych pracowników ze względu na ich dyspozycyjność, zaangażowanie i niewielkie oczekiwania finansowe.

Wachlarz zajęć, których mogą podejmować się zarobkowo uczniowie, jest naprawdę szeroki. Zaczynając od najpopularniejszej pracy w restauracji, przez zbieranie owoców po pomoc sąsiedzką czy pracę jako statysta na planie lub tester gier. Jeszce innym pomysłem jest zatrudnianie nastolatków jako korepetytorów dla młodszych uczniów. Powodów, dla których nastolatkowie rezygnują z błogiego lenistwa w czasie wakacji, jest wiele.

Marta ma 17 lat i co roku dzięki wakacyjnej pracy może pozwolić sobie na... dobrą zabawę. Do tej pory pracowała głównie w gastronomii, ale - jak podkreśla - z wiekiem przychodzi ochota na coś poważniejszego.

- Właściwie już nie pamiętam, kiedy miałam normalne wakacje, ale jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Co roku zarobione pieniądze przeznaczam na bilety na koncerty, festiwale muzyczne, wyjazd ze znajomymi czy zakupy. Ja mogę pozwolić sobie na drobne przyjemności, a budżet rodziców jest odciążony, no i zawsze zostają jakieś oszczędności - przyznaje.
Jak przekonuje, co roku znalezienie kolejnej pracy staje się łatwiejsze, dlatego nie warto się zniechęcać na początku, jeśli od razu nie trafi się na fajne zajęcie.

Ola dodatkowe zajęcie znalazła właściwie dzięki pandemii - opiekuje się zwierzętami.

- Na początku był to właściwie wolontariat, bo wiele osób potrzebowało nawet takiej pomocy, a ja uwielbiam zwierzęta. Teraz jednak, kiedy zaczął się sezon urlopowy, po prostu jest zapotrzebowanie na takie wsparcie, bo jeśli ktoś wyjeżdża na cztery-pięć dni, to kotka czy królika trzeba przypilnować, nakarmić, spędzić z nim trochę czasu i wtedy pojawiam się ja, a właściciele spokojnie odpoczywają - opowiada.
Wyprowadzanie psów i opieka nad zwierzętami to świetne zajęcie szczególnie dla młodych osób, które kochają zwierzęta i mieszkają np. na dużym osiedlu. Czasem wystarczy wywiesić kartkę z propozycją pomocy i numerem kontaktowym, by zyskać nowych klientów.

Nauka i praca za granicą


Wachlarz zajęć, których mogą podejmować się zarobkowo uczniowie, jest naprawdę szeroki. Wachlarz zajęć, których mogą podejmować się zarobkowo uczniowie, jest naprawdę szeroki.

Rób to, co lubisz



Idealną sytuacją jest, kiedy wakacyjne zajęcie oprócz korzyści finansowych daje jeszcze satysfakcje. Dlatego nawet w młodym wieku warto szukać zajęcia, które się po prostu lubi.

Nastolatki, które interesują się makijażem i charakteryzacją, mogą latem rozwijać swoje umiejętności. Wakacje to też dobry moment, żeby pomyśleć o własnym internetowym biznesie - "taniej kup, drożej sprzedaj" albo wykorzystać własny talent, by zarobić.

Hania właśnie w czasie wakacji postawiła swoje pierwsze kroki na planie filmowym.

- Zgłosiłam się jako statystka, mając 15 lat, teraz jestem już prawie pełnoletnia i dzięki temu, że wtedy połknęłam bakcyla, ta sezonowa praca pokazała mi, co chcę robić w życiu - przyznaje.
Z kolei testowanie gier to praca marzeń dla wielu nastolatków. Warunkiem jest jednak dobra znajomość języka angielskiego, ale również to zajęcie może okazać się życiowym wyborem.

Doradztwo personalne i rekrutacja


Gdzie szukać wakacyjnej pracy?



Ogłoszenia o pracę często pojawiają się w lokalach poszukujących pracowników, jednak zamiast wybierać się na czasochłonne spacery po mieście, warto przejrzeć oferty umieszczane w internecie. Pracy sezonowej lepiej jest szukać lokalnie niż przez ogólnopolskie portale, dzięki temu zyskujemy lepszy dostęp do ofert znajdujących się w naszym zasięgu. W tej chwili w naszym serwisie Praca znajduje się kilkaset ofert pracy sezonowej.

Opinie (42) 7 zablokowanych

  • (3)

    Koniecznie gastro;) Moja znajoma w 2016 roku zasuwała po 12 godzin na śmieciówce 10zł netto zasuwając w kuchni w Ferb..rze.

    • 26 3

    • Zapłacili chociaż czy było milion powodów żeby nie zapłacić ? Np. stłuczony talerz za 100 złotych

      • 8 2

    • (1)

      Ciekawe czy w G... Sweet już chociaż śmieciowkę dają. Kilka lat temu nie można było liczyć na żadną umowę....

      • 6 2

      • No gastro to super sektor

        jak pracodawca wymyśli, że nie zapłaci Ci za pierwszy dwunastogodzinny dzień pracy "bo tak i ma kaprys" to jak zgłosisz to do Inspekcji Pracy to nic mu nie zrobią, bo on powie, że 'to nieprawda' i są wtedy 'bezsilni' xdddddddddd

        • 0 0

  • Wyzysk na śmieciówkach, najniższe stawki weekendy w pracy (2)

    wszystko dla grubego portfela biznesmena. Cwaniaków jest mnóstwo a młodzi wierzą w łatwy i szybki zarobek.

    • 45 3

    • (1)

      Dlatego jedyne co było smutne w ostatnim kryzysie to tylko i wylacznie zwolnienia, ludzie na śmieciówkach lecieli na łeb. Natomiast to, że wielkim byznesmanom nagle nie starczyło na leasing za SUVA to akurat nie był żaden powód do płaczu. Do tej pory słyszałem od takich paniczów, że państwo "tylko ich kradło" i bezczelnie miało narzucać minimalną krajową większą niż miska ryżu. I co zweryfikowały ostatnie miesiące? To, że państwowe pieniadze z tarczy juz takim nie śmierdziały;)

      • 17 2

      • Nudne trochę te komentarze. Zamiast narzekać to się możecie cieszyć, pozabierali SUVy to będą tańsze na aukcjach firm leasingowych, może sobie kupicie? A, no tak.

        • 0 2

  • Elo (1)

    Kiedyś z kolegą rozwalaliśmy szopę za 2 zł na godzinę... Ale wiecie to był 1996r... Co to były za czasy , ale chociaż próbowało się coś robić żeby zarobić... A nie Mama daj...

    • 19 3

    • Inflacja

      2 złote kiedyś było warte więcej niż dziś.

      • 9 2

  • (2)

    już widać wysyp komentarzy suwerena :) wstrętni prywaciarze mają czelność dawać pracę. Co więcej, na stanowiska nie wymagające żadnej wiedzy i doświadczenia (ani podjęcia jakiegokolwiek ryzyka związanego z prowadzoną działalnością) mają czelność nie płacić jak za zboże. Skandal!

    • 11 21

    • Janush lepiej zapłać ratę za SUVA bo bank go zabierze, zapewne kosztem pensji/premii któregoś pracownika;)

      • 6 4

    • nom cholercia jaka lipa

      ludzie dalej są niezadowoleni, że za miesiac pracy dostają zachodnią tygodniówke :/

      • 0 0

  • polecam gastro, ale tylko bycie kelnerem/kelnerką (1)

    kuchnia totalnie się nie opłaca.

    a jak ktoś chce tylko dorywczo, to inwentaryzacje ;)

    • 10 2

    • córka koleżanki poszła do pierwszej pracy i jako kelnerka wycisnęła z napiwków więcej niż jej mama w "normalnej" pracy. Byłoby to słodkie, gdyby nie trochę żałosne. Gastro poza byciem kelnerem w jakiejś sezonowej budzie się kompletnie nie opłaca. Są też budy gdzie bar się dzieli z kuchnią, ale wtedy po podziale na tyle osób robią się to śmieszne pieniądze. Zdecydowanie omijałbym kuchnie itp. Są lepsze miejsca.

      • 4 1

  • jak 18 skonczona to tylko za granice do roboty na wakacje. 3 tygodnie na truskawkach w szwecji - zarobilem tyle co znajomi latajacy w gastro po 12-14h przez cale wakacje. 3 tygodnie hardkoru ale pozniej laba i bajlando

    • 24 1

  • Bez umowy z obciętym wynagrodzeniem.

    Bo młody jest młody i musi uczyć się życia.

    "Za moich czasów, robiliśmy za darmo.
    I się człowiek cieszył że robota była".

    • 13 5

  • Jest mały problem (6)

    Biznesmen o pensji w jego firmie: Roszczeniowe bachory, w d*pach się poprzewracało
    Biznesmen gdy wynajmuje młodym swoje 3 mieszkanie: No wiecie, to musi kosztować pieniążki, no przecież nic za darmo nie ma.

    Czy ci ludzie umieją łączyć kropki?

    • 18 2

    • Nie od dziś wiadomo (3)

      że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

      • 7 0

      • (2)

        punkt siedzenia nie nic wspólnego z prostym rachunkiem. Jak się płaci 2 koła za chatę to nie można zarabiać 2,5 koła... proste...

        • 6 2

        • Bo on płaci wyrobnikom 2500netto a mieszkanie to wynajmuje profesjonalnym Kafelkarzom którzy za m2 biorą 100zl a chatę maja jeszcze w budowie a mieszkać gdzieś trzeba ;)

          • 3 0

        • za granicą się żyje normalnie

          więc po co się męczyć w Polsce?

          • 0 0

    • (1)

      Haha dokładnie! Znam takiego jednego... Ludziom chce płacić 2600 na zleceniu i się oburza ,że nikt nie chce przyjść, jednocześnie próbuje wynająć dwu pokojowe mieszkanie po dziadku za 3000. :)

      • 0 0

      • 2600 to troszke za dużo kurcze zwłaszcza brutto :/

        ja przyjde do pracy za stawkę na mazowszu sprzed 10 lat czyli 50 zł za 12 godzinną zmianę a mieszkanie 2 pokojowe wynajme za 15 000 miesiecznie, ale euro :)

        • 0 0

  • Szkoda tylko, że w pracy sezonowej jesteś pracownikiem niższej kategorii. (7)

    Podobnie jak za granicą kraju, gdzie nie jesteś mieszkańcem tylko emigrantem.
    Wykonujesz brudną robotę za nieadekwatną płacę (bo właściwie przyszedłeś tutaj jedynie zarobić pieniądze, więc na wszystko się zgodzisz) oraz oferowane są dla ciebie niższego standardu warunki pracy (kto się przebierał w składziku zamiast normalnej szatni ten wie o co chodzi).
    Ogólnie należy dobrze selekcjonować oferty pracy, żeby się kompletnie nie zrazić do pracy.
    Polecam początkowo popracować na stacji benzynowej, coś w handlu. Nauczyć się można kontaktu z innym człowiekiem/otwartości w relacjach międzyludzkich. Czasem gdy klient jest strasznie wymagający - uczysz się cierpliwości i rozwiązywania problemów.
    Przydają się tego typu miękkie umiejętności później w życiu.

    • 13 2

    • No, tak. Tak właśnie jest. (5)

      Praca sezonowa dla młodych to praca dla osób bez kwalifikacji, zatem zarobki są niewysokie. Dawno temu, na studiach, pracowałem w Londynie i zarobki nie były najwyższe w świecie.Decydując się na tę pracę wiedziałem co się z tym wiąże, czyli małe zarobki. Dlaczego wam się wydaje, że to powinny być kokosy? Inną sytuacją jest praca dorywcza weekendowa, tam można z czasem dostać wyższą stawkę, ale praca wakacyjna to niestety "peanuts". Zresztą nic dziwnego, młodzi ludzie nie czują się związani z miejscem pracy, w każdej chwili mogą zniknąć a i tak są tylko na parę tygodni.

      • 1 4

      • (3)

        Pracowałem w London i nie zarabiałem peanuts tylko coconuts to teraz się pochwalę na trojmiasto jaki jestem proficient w English. Daj Boże rozum...

        • 1 0

        • Jasne, peroficient stałeś się w tej pracy? Zaraz zacznę się śmiać.

          • 0 0

        • Przestań wciskać kit.

          Jak ktoś przyjeżdża na miesiąc lub dwa do pracy sezonowej, to zaczyna od najniższej stawki. Cudów nie ma, tak było, jest i będzie. Praca dorywcza to zazwyczaj niskie stawki, zwłaszcza w przypadku ludzi młodych i uczących się.

          • 0 0

        • Komentarz bilingual więc let me explain

          dla tych who are suspecting me, to rozwieję wątpliwości - to pisał someone else
          but with similar way of expressing himself na piśmie :*

          • 1 0

      • to był twój błąd i siebie za to wiń

        trzeba było pracować za tyle samo poza Londynem, gdzie wszystko jest 3 razy tańsze a zarobki takie same

        • 0 1

    • nie ma problemu żeby za granicą pójść do pracy niesezonowej

      ale do tego to trzeba znać realia danego kraju i umieć się komunikować w jakimś języku popularnym

      • 1 0

  • (1)

    W szkole średniej, w klasie maturalnej dorabiałem w roku szkolnym razem z kolegą sprzątając wieżowce, wstawało się po 3 rano, do pracy, powrót do domu, prysznic, plecak i na zajęcia.

    • 11 1

    • a teraz siedzisz na tym forum razem z nami

      takimi samymi nieudacznikami życiowymi

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich...

Najczęściej czytane