• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najlepszy sex shop powstał w... inkubatorze przedsiębiorczości

Robert Kiewlicz
27 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
- Większość ludzi, z którymi rozmawiam jest bardzo zaciekawiona moją działalnością. Ważne jest podejście. Nie chodzi o to "co" się sprzedaje, tylko "jak" się to sprzedaje. Trzeba być wiarygodnym w tym, co się robi - twierdzi Antoni Ruszkowski, właściciel Kinky Winky. - Większość ludzi, z którymi rozmawiam jest bardzo zaciekawiona moją działalnością. Ważne jest podejście. Nie chodzi o to "co" się sprzedaje, tylko "jak" się to sprzedaje. Trzeba być wiarygodnym w tym, co się robi - twierdzi Antoni Ruszkowski, właściciel Kinky Winky.

Antoni Ruszkowski to filmoznawca, współzałożyciel Sopockiego Dyskusyjnego Klubu Filmowego "Marcello" i od niedawna właściciel najlepszego sex shopu w Polsce. Sklep Kinky Winky powstał dwa lata temu i jest jednym z kilkudziesięciu startupów działających w Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości Gdańsk. Został wybrany spośród 140 innych podmiotów i wyróżniony nagrodą EROtrendy dla najlepszego sklepu erotycznego w kraju.


Sklep Kinky Winky został wyróżniony głosami konsumentów i przyznano mu miano najlepszego sklepu erotycznego w Polsce. Sklep Kinky Winky został wyróżniony głosami konsumentów i przyznano mu miano najlepszego sklepu erotycznego w Polsce.

Prowadzi Pan najlepszy sklep erotyczny w Polsce? Jak to się stało, że właśnie Kinky Winky zasłużył na taki tytuł?

Antoni Ruszkowski: - W ubiegły weekend w Warszawie odbyła się największa impreza branży erotycznej w Polsce nosząca nazwę EROtrends. To międzynarodowy festiwal poświęcony erotyce, stylowi życia i zdrowiu. Łączy on w sobie tradycyjne targi erotyczne z prezentowaniem sztuki erotycznej oraz wykładami na temat seksualności. EROtrendom towarzyszył ogólnopolski konkurs mający na celu wyróżnienie najlepszych instytucji - takich, które wyznaczają nowe trendy w swych dziedzinach. Uczestniczyły w nim sklepy i wortale erotyczne, produkty intymne, artyści, a także organizacje pozarządowe działające na rzecz równości i edukacji seksualnej. Do konkursu zgłoszono ponad 140 podmiotów z całego kraju, z czego głosować można było na 76 firm i instytucji. Głosowanie trwało ponad 3,5 miesiąca i - co ważne - wygranych wskazali konsumenci, a nie jury. Mój sklep zajął w tym konkursie pierwsze miejsce.

Sklep przedstawiany jest jako nietypowy i z alternatywnym podejściem do erotyki? Czyli?

- Sklep reklamuję hasłem "sex shop inny niż wszystkie". Wystarczy rzucić tylko okiem, by przekonać się, że wyróżnia go sama szata graficzna: przyjazna, wesoła, pozytywna. Bardzo często się zdarza, że tradycyjne sklepy erotyczne "atakują" swoich klientów obrazami, których sobie nie życzą. Dla przykładu: na stronę internetową wchodzi homoseksualny mężczyzna, a zewsząd spoglądają na niego wyłącznie roznegliżowane kobiety. Stosując taki design wiele sklepów już na wstępie wyklucza pokaźną liczbę potencjalnych klientów. Natomiast ja przykładam dużą wagę do tego, by Kinky Winky był otwarty na wszystkie osoby - zarówno heteroseksualne, homoseksualne, biseksualne, na kobiety i na mężczyzn. Nawet w warstwie językowej staram się, aby ludzie po drugiej stronie ekranu nie czuli się pominięci.

Kolejnym istotnym wyróżnikiem jest oferta produktowa. Oczywiście część asortymentu jest taka sama jak w innych sklepach erotycznych. Kładę jednak nacisk na to, by wszelkie oferowane akcesoria były bezpieczne i wykonane z materiałów wysokiej jakości. Często są to gadżety, które bez skrępowania można położyć na nocnej szafce - niezorientowana osoba nie odróżni ich od eleganckiego przycisku do papieru. W sprzedaży mam również produkty, których próżno szukać w innych krajowych sex shopach. Przykładowo oferuję książki, co wynika z tego, że stawiam na edukację seksualną. Można u mnie nabyć poradniki intymne, albumy erotyczne, książki naukowe.
W 2007 roku, bodaj jako pierwsza osoba w Polsce, obroniłem na krakowskim filmoznawstwie pracę magisterską o pornografii filmowej. Po ukończeniu studiów ciągle "siedziałem w temacie" i postanowiłem wykorzystać tę wiedzę od strony biznesowej.

Kinky Winky, jako jedyny sklep w Polsce, bardzo mocno koncentruje się na alternatywnych filmach pornograficznych - są to produkcje odmienne od tego, co można znaleźć w Internecie po wpisaniu słowa "porno". Ponadto na stronie sklepu można znaleźć poradniki zakupowe tłumaczące, jak wybierać akcesoria erotyczne. Dopasowanie gadżetu do naszych osobistych preferencji jest bardzo istotne w kontekście wzbogacenia naszego życia intymnego.

Jak działa się w branży erotycznej w Polsce? Polacy nadal podchodzą do erotyki, seksualności i cielesności dosyć ostrożnie. Czy łatwo prowadzi się taki biznes?

- Osobiście nie spotykam się z ostracyzmem. Większość ludzi, z którymi rozmawiam jest bardzo zaciekawiona moją działalnością. Ważne jest podejście. Nie chodzi o to "co" się sprzedaje, tylko "jak" się to sprzedaje. Trzeba być wiarygodnym w tym, co się robi. Ja się tego nie wstydzę. I to jest pozytywnie postrzegane przez ludzi. Seksualność jest jednym z najważniejszych elementów naszego życia. Dlatego powinno się o niej mówić szczerze, otwarcie i w sposób pozytywny. Takie informacje warto przekazywać na luzie, ale jednocześnie merytorycznie.

Rynek w Polsce się zmienia na lepsze. Powstają kolejne interesujące sex shopy prowadzone przez fajnych ludzi. Cieszę się z ich działalności i nie uważam za konkurencję, gdyż pozytywnie "nakręcają" rynek. Do tego dochodzi zmiana pokoleniowa. Wielu młodych ludzi bez skrępowania sięga po gadżety erotyczne, uważając je za coś normalnego, za coś, co nie wywołuje zażenowania czy wstydu.

Sklep od dwóch lat funkcjonuje w ramach Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości w Gdańsku i nadal zalicza się do tzw. startupów. Kinky Winky nie jest jednak typowym startupem, jakie obecnie są tworzone przez młodych ludzi. Nie ma związku z IT czy wysokimi technologiami.

- W 2007 roku, bodaj jako pierwsza osoba w Polsce, obroniłem na krakowskim filmoznawstwie pracę magisterską o pornografii filmowej. Po ukończeniu studiów ciągle "siedziałem w temacie" i postanowiłem wykorzystać tę wiedzę od strony biznesowej. Stąd droga do uruchomienia działalności była już krótka. W kwietniu 2014 roku minęły dwa lata od momentu, gdy wystartowałem ze sklepem (wcześniej działałem na Allegro). Nadal funkcjonuję w AIP i niezwykle cenię sobie tę współpracę. Inkubatory pozwoliły mi na systematyczne rozwijanie mojego biznesu. Polecam tę formę działalności wszystkim osobom myślącym o założeniu własnej firmy.
Sklepowi internetowemu daleko do nowoczesnych usług informatycznych. Niemniej jednak wydaje mi się, że na samej informatyce świat się nie kończy. Można być innowacyjnym prowadząc bardziej tradycyjny biznes.

Mój sklep to rzeczywiście tradycyjna działalność handlowa. Wszak sklepowi internetowemu daleko do nowoczesnych usług informatycznych. Niemniej jednak wydaje mi się, że na samej informatyce świat się nie kończy. Można być innowacyjnym prowadząc bardziej tradycyjny biznes.

Jakie są plany rozwojowe firmy. Sklep jest na razie wyłącznie internetowy. Czy taki już pozostanie?

- Wychodzenie do "realu" na wczesnym etapie działalności jest bardzo ryzykowne. Sklep stacjonarny to pochłaniacz pieniędzy, dlatego w chwili obecnej nie rozważam otwarcia takowego, to bardziej plany na przyszłość. Zaoszczędzone środki mogę przeznaczyć na promocję i dalszy rozwój.

Firmę zaczynałem ze śmieszną ilością gotówki, na dodatek pożyczoną od rodziny. Jednak każdego miesiąca systematycznie dokładam kolejne "cegiełki" do biznesu. Obecnie skupiam się na umacnianiu marki na polskim rynku, systematycznym budowaniu oferty oraz sfery merytorycznej, a także na poszukiwaniu nowych form dotarcia do klientów.

Konsekwentnie działam w kierunku rozwijania Kinky Winky. Wszak tytuł najlepszego sklepu erotycznego w Polsce do czegoś zobowiązuje. Na ten sukces wytrwale pracowałem przez ostatnie dwa lata. Nagroda otrzymana z rąk konsumentów jest dla mnie wskazówką, że droga, którą obrałem jest słuszna.

Miejsca

Opinie (94) ponad 10 zablokowanych

  • A ja myślę, że (2)

    to niezły i nietuzinkowy pomysł na biznes. Cebulaki tego nie zrozumieją, bo jedyne co potrafią, to wyciągać leniwe łapska po zasiłek.

    • 13 7

    • Ależ właśnie o to chodzi (1)

      że ten cebulak wyciągnął rękę po zasiłek. Inkubatory z publicznych pieniędzy wspierają początkujących przedsiębiorców, ale powinno to iść na biznesy, które modernizują kraj, podnoszą poziom cywilizacyjny. Handlować pornografią i plastykowymi schwanzstuckerami powinno się na własny rachunek.

      • 6 6

      • Dokładnie, poza tym mnostwo tego handlu bez podatków w necie

        • 1 3

  • Ja pier....

    Dno od spodu. Publiczna kasa na cos takiego.

    • 5 7

  • Inkubator nikogo nie dotuje! (4)

    Wszystkim, którzy piszą o "wydawaniu publicznych pieniędzy" doradzałabym sprawdzenie czym są inkubatory przedsiębiorczości. Nie mają one nic wspólnego z rządowymi, samorządowymi czy innymi budżetowymi dotacjami.

    Inkubator to po prostu specyficzna forma organizacyjna, korzystna dla startującej firmy, i merytoryczne wsparcie dla młodego przedsiębiorcy. TO INKUBATOROWI SIĘ PŁACI za to, że można do niego należeć.

    No ale hejt zawsze można z siebie wylać, nawet jeśli wiąże się to z popisem ignorancji i braku jakiejkolwiek znajomości tematu. Przecież każdemu komu udało się osiągnąć jakiś sukces należy niezwłocznie dowalić....

    • 11 2

    • ale ludzie z Inkubatora dostali dotacje z Unii, tak czytalam (1)

      • 0 2

      • kto to są "ludzie z Inkubatora" (w AIP działa kilka tysięcy firm)? jeśli ktoś dostał dotację to z pewnością musiał opuścić tę instytucję i założyć własną działalność. AIP NIE DAJE PIENIĘDZY działającym w nich firmom (każda z nich co miesiąc uiszcza opłatę abonamentową).

        • 2 0

    • Niech Pan nie pisze głupot (1)

      Inkubatory akademickie oferują:

      możliwość korzystania z biura wraz z wyposażeniem
      prowadzenie działalności na preferencyjnych warunkach
      możliwość udziału w szkoleniach
      specjalistyczne doradztwo
      brak obowiązku rejestracji firmy w urzędach ( NIP, REGON, wpis do KRS udostępnia inkubator
      brak obowiązku opłaty składek ZUS
      dostęp do uczelnianych laboratoriów i aparatury badawczej, a także wiedzy naukowej oraz pomoc finansową ( dotacje, stypendia, kredyty )


      Zryczałtowana opłata miesięczna wynosi 200 zł (netto)

      • 0 3

      • Nikt nie pisze głupot

        Szanowny Panie/Szanowna Pani,

        Poczułem się wywołany do tablicy, gdyż dyskusja dotyczy działalności prowadzonej przeze mnie w ramach AIP UG.

        Inkubatory AIP oferują przede wszystkim swoją osobowość prawną (są firmą w naszym imieniu) oraz dostarczają wsparcie księgowo-prawne i merytoryczne (za co się oczywiście płaci - aktualnie 250 zł miesięcznie).

        Owa "pomoc finansowa", na którą Pan/Pani się powołuje w żadnej mierze nie polega na tym, że osoby działające w AIP dostają od Inkubatorów jakieś pieniądze (osobiście nie znam żadnego takiego przypadku). Co najwyżej Inkubatory mogą pomóc nam w zdobyciu kredytu na nazwisko osoby fizycznej albowiem w przeciwnym wypadku Fundacja (bo taką formę prawną mają inkubatory) musiałaby brać zobowiązania finansowe na siebie. Co jest oczywiście bardzo ryzykowne. Przykładowo działając w AIP nie można brać samochodu w leasing czy telefonu z abonamentem.

        Kinky Winky rozkręciłem za własne pieniądze. Sklep utrzymuje się samodzielnie z wypracowanego zysku i na żadnym etapie nie korzystał ze wsparcia publicznego (choć osobiście nie uważam by było coś złego w pomocy finansowej podmiotom podobnym do mojego).

        Pozdrawiam serdecznie,

        P.S.
        AIP daje możliwość pozyskania kapitału w wysokości 100 tys. zł, ale sytuacja ta nie dotyczy zwykłych start up'ów. W tym wypadku AIP - poprzez specjalny fundusz inwestycyjny o nazwie Seed Capital - przejmuje 15 proc. udziałów w firmie. Sytuacja ta nie obejmuje jednak firm na pierwszym etapie swojej działalności (inkubowanych).

        • 4 0

  • W inkubatorze powstał też nowszy sex shop Cherry Love
    Wszystko jest dla ludzi! Więcej luzu :)

    • 5 3

  • Co za zacofani komentatorzy (1)

    widać, że mają ubogie życie seksualne. książek też pewnie nie czytają. A wszystko to zasłaniają jakimś starociem sprzed 2 tysięcy lat. Gdzie Wasza seksualność, ludki?
    A jak Wam żona/mąż zrobi skok w bok to będzie płacz i lament... ale jak się kocha po bożemu, bez zastanowienia jak by to swoje szczęście uszczęśliwić, to co się dziwić.

    • 6 3

    • chyba problemy z seksem (potencją) mają ci, którzy muszą się wspomagać

      podobno już 35-latkowie muszą

      • 1 1

  • czuję się jak z kosmosu (1)

    bo po 23 latach małżeństwa mamy fajny seks,
    średnio 1-3 razy w tygodniu ( to już nie to szaleństwo co w pierwszych latach)
    bez zabawek
    bez dewiacji
    ale cały czas czujemy to "coś"

    a teraz młodzi sięgają po takie atrakcje z seks sklepów

    nie tędy droga - seks jest " w głowie" między partnerami w związku

    • 5 4

    • "Średnio 1-3 razy w tygodniu". To Ty.
      A Twój mąż?

      • 3 0

  • troche drogo w tym sklepie

    popatrzyłem na ceny...nie są zbyt niskie..;((

    • 1 2

  • "jednym z kilkudziesięciu startupów "

    To po polsku już się nie da, czy nie potrafisz?

    • 4 2

  • kwintesencja unijno-lewackiego podejscia do gospodarki

    czyli dotowac nawet najgłupsze pomysły z genderowym podejsciem. bank by to zrobil taniej a babcia spod mławy nie stracila by w podatkach ze swej emerytury aby jakis gejowski lub inny mieszczuch mógł sie zabawić nie płodzac dzieci na jej emeryture. a w tym czasie chiny przygotowuja sie do wysłania czlowieka na ksiezyc. STARA DOBRA EUROPA UMIERA. TYLKO BAWIC SIE POTRAFI JAK DZIECI.

    • 0 2

  • zabawki erotyczne

    Kupowałem jakiś czas temu profesjonalny feromon ze sklepu erotycznego i jestem zadowolony z efektów. Pobudza płeć przeciwną i to zauważam praktycznie na codzień. Na stronie nocnezabawki.pl mają szybką i dyskretną obsługę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Grabski

Przedsiębiorca, inwestor, autor wielu projektów biznesowych. Twórca Olivia Business Centre....

Najczęściej czytane